- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (75 opinii)
- 2 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (147 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (110 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (214 opinii)
Wulgaryzmy i groźby w Instytucie ks. Jankowskiego
"Spierd... stąd. Tylko dlatego, że mam gości, jeszcze żyjesz. Zatłukę cię własnymi rękami" - groził prezes Instytutu im. ks. Henryka Jankowskiego swojemu partnerowi biznesowemu
Instytut ma długi wobec współpracujących z nim firm, zalega z czynszem, a jego prezes i najbliższy współpracownik księdza Henryka Jankowskiego - Mariusz Olchowik - obrzuca obelgami kontrahenta instytutu - ujawnili w poniedziałek dziennikarze TVN. W programie "Teraz My" wyemitowali nagrany ukrytą kamerą film, w którym Olchowik w niezwykle wulgarny sposób obraża swojego partnera biznesowego, z którym Instytut współprodukował wodę "Henryk Jankowski".
"Spierd... stąd. Tylko dlatego, że mam gości, jeszcze żyjesz. Bo bym cię zabił. Zatłukę cię własnymi rękami" - mówił Olchowik do Grzegorza Kalickiego. Kalicki wcześniej skontaktował się z producentami programu "Teraz My", a ci zaopatrzyli go w ukrytą kamerę.
Zobacz film z wulgaryzmami Olchowika.
Poproszony przez reporterów TVN o skomentowanie tych słów ksiądz Jankowski bagatelizował sprawę i bronił swego współpracownika. W obronie Olchowika argumentował, że pogróżki były jedynie pogróżkami i do rękoczynów nie doszło.
Jeszcze przed poniedziałkową emisją nagrania, Mariusz Olchowik bronił się przed spodziewanymi zarzutami na stronie internetowej Instytutu księdza Jankowskiego. W swoim oświadczeniu Grzegorza Kalickiego nazwał "złodziejem i hochsztaplerem". Zarzucił mu, że jest winny Instytutowi 200 tys. zł.
Na temat sprawy wypowiedział się abp. Sławoj Leszek Głódź. Nie wdając się w biznesowe spory stwierdził, że prałat najprawdopodobniej nie do końca panuje nad pracą swojej placówki. - Ksiądz Jankowski to człowiek chory, który potrzebuje leczenia. Dlatego nie wiadomo, jaki faktycznie ma wpływ na działalność biznesową Instytutu jego imienia - tłumaczył metropolita gdański.
Po emisji programu prałat Jankowski zdecydował się podziękować Olchowikowi za współpracę i zwolnił go ze stanowiska prezesa Instytutu. Ma go zastąpić Ryszard Walczak, szef Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego.
Opinie (193) ponad 10 zablokowanych
-
2008-04-30 12:15
Wierzyciel też do lekarza
kto przy zdrowych zmysłach wdaje się z interesy z kościolem , a juz z Jankowskim Cha cha cha .
- 0 0
-
2008-04-30 12:08
no proszę
jaki pan prezes cwaniaczek,zdefraudował zapewne kaskę i jeszcze się odgraża,ja na miejscu wierzyciela nie patrzyłbym na gości tylko dokopał spasionemu cwaniakowi.
- 0 0
-
2008-04-30 12:06
Kosciól zatracil
sie w swojej pysze że wszystko wie najlepiej. Juz dawno Jankowski powinnien byc zamkniety w jakiejś luksusowej placowce koscielnej w calkowitym odosobnieniu. A takie ta instytucja posiada, może byc ostatecznie zeńska . Ksiądz Jankowski to człowiek chory , ktorego obsiadła mafia i czerpie nieuzasadnione zyski. Zamiast nowego wszechpolaka powinnien biskup to rozwiązac . No i oczywiście pokryc dlugi, nie tak jak Goclowski.
- 0 0
-
2008-04-30 11:55
(2)
"Ryszard Walczak, szef Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego." czyli kolejny z Młodzieży Wszechpolskiej ! GRATULACJE hehe
- 0 0
-
2008-04-30 11:56
Wokół Jankowskiego kręcą się w ogóle podejrzane typy. (1)
Jacyś kibole i inny szlam.
- 0 0
-
2008-04-30 11:59
kto z kim przystaje - takim sie staje...
i vice versa
- 0 0
-
2008-04-30 11:53
Jankowski to kozak jest nie ma co :)
- 0 0
-
2008-04-30 11:52
Faceci w czerni i ich przyd--pasy moga wszystko w tym kraju...
Ciekawe jak bedzie z egzekucja dlugow fundacji Jankowskiego? I tego kolesia - zapewne prawego katolika - wsadzic do pierdla!
- 0 0
-
2008-04-30 11:50
wow
no to przyjdzie nastepny przypałowiec zalatujacy giertychem
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.