• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wulgaryzmy i groźby w Instytucie ks. Jankowskiego

ms
30 kwietnia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 11:44 (30 kwietnia 2008)
Mariusz Olchowik był animatorem biznesowych pomysłów związanych z ks. Jankowskim: m.in. winem, wodą i telefonią komórkową. Mariusz Olchowik był animatorem biznesowych pomysłów związanych z ks. Jankowskim: m.in. winem, wodą i telefonią komórkową.

"Spierd... stąd. Tylko dlatego, że mam gości, jeszcze żyjesz. Zatłukę cię własnymi rękami" - groził prezes Instytutu im. ks. Henryka Jankowskiego swojemu partnerowi biznesowemu



Instytut ma długi wobec współpracujących z nim firm, zalega z czynszem, a jego prezes i najbliższy współpracownik księdza Henryka Jankowskiego - Mariusz Olchowik - obrzuca obelgami kontrahenta instytutu - ujawnili w poniedziałek dziennikarze TVN. W programie "Teraz My" wyemitowali nagrany ukrytą kamerą film, w którym Olchowik w niezwykle wulgarny sposób obraża swojego partnera biznesowego, z którym Instytut współprodukował wodę "Henryk Jankowski".

"Spierd... stąd. Tylko dlatego, że mam gości, jeszcze żyjesz. Bo bym cię zabił. Zatłukę cię własnymi rękami" - mówił Olchowik do Grzegorza Kalickiego. Kalicki wcześniej skontaktował się z producentami programu "Teraz My", a ci zaopatrzyli go w ukrytą kamerę.

Zobacz film z wulgaryzmami Olchowika.

Poproszony przez reporterów TVN o skomentowanie tych słów ksiądz Jankowski bagatelizował sprawę i bronił swego współpracownika. W obronie Olchowika argumentował, że pogróżki były jedynie pogróżkami i do rękoczynów nie doszło.

Jeszcze przed poniedziałkową emisją nagrania, Mariusz Olchowik bronił się przed spodziewanymi zarzutami na stronie internetowej Instytutu księdza Jankowskiego. W swoim oświadczeniu Grzegorza Kalickiego nazwał "złodziejem i hochsztaplerem". Zarzucił mu, że jest winny Instytutowi 200 tys. zł.

Na temat sprawy wypowiedział się abp. Sławoj Leszek Głódź. Nie wdając się w biznesowe spory stwierdził, że prałat najprawdopodobniej nie do końca panuje nad pracą swojej placówki. - Ksiądz Jankowski to człowiek chory, który potrzebuje leczenia. Dlatego nie wiadomo, jaki faktycznie ma wpływ na działalność biznesową Instytutu jego imienia - tłumaczył metropolita gdański.

Po emisji programu prałat Jankowski zdecydował się podziękować Olchowikowi za współpracę i zwolnił go ze stanowiska prezesa Instytutu. Ma go zastąpić Ryszard Walczak, szef Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego.
ms

Opinie (193) ponad 10 zablokowanych

  • Wierzyciel też do lekarza

    kto przy zdrowych zmysłach wdaje się z interesy z kościolem , a juz z Jankowskim Cha cha cha .

    • 0 0

  • no proszę

    jaki pan prezes cwaniaczek,zdefraudował zapewne kaskę i jeszcze się odgraża,ja na miejscu wierzyciela nie patrzyłbym na gości tylko dokopał spasionemu cwaniakowi.

    • 0 0

  • Kosciól zatracil

    sie w swojej pysze że wszystko wie najlepiej. Juz dawno Jankowski powinnien byc zamkniety w jakiejś luksusowej placowce koscielnej w calkowitym odosobnieniu. A takie ta instytucja posiada, może byc ostatecznie zeńska . Ksiądz Jankowski to człowiek chory , ktorego obsiadła mafia i czerpie nieuzasadnione zyski. Zamiast nowego wszechpolaka powinnien biskup to rozwiązac . No i oczywiście pokryc dlugi, nie tak jak Goclowski.

    • 0 0

  • (2)

    "Ryszard Walczak, szef Stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Romana Dmowskiego." czyli kolejny z Młodzieży Wszechpolskiej ! GRATULACJE hehe

    • 0 0

    • Wokół Jankowskiego kręcą się w ogóle podejrzane typy. (1)

      Jacyś kibole i inny szlam.

      • 0 0

      • kto z kim przystaje - takim sie staje...

        i vice versa

        • 0 0

  • Jankowski to kozak jest nie ma co :)

    • 0 0

  • Faceci w czerni i ich przyd--pasy moga wszystko w tym kraju...

    Ciekawe jak bedzie z egzekucja dlugow fundacji Jankowskiego? I tego kolesia - zapewne prawego katolika - wsadzic do pierdla!

    • 0 0

  • wow

    no to przyjdzie nastepny przypałowiec zalatujacy giertychem

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane