- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (396 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (273 opinie)
- 3 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (50 opinii)
- 4 KO chce w Gdyni dwóch wiceprezydentów (323 opinie)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (110 opinii)
- 6 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (125 opinii)
Wyburzają zabytek w Gdyni. Legalnie?
Zabytkowa olejarnia w gdyńskim porcie znika z powierzchni ziemi. Właściciel terenu ma pozwolenie na wyburzenie, choć obiekt wpisany jest do gminnej ewidencji zabytków.
- Mamy wszystkie niezbędne pozwolenia, pierwsze słyszę, żeby ten obiekt był zabytkiem - zarzeka się Ryszard Matyka, prezes firmy Vistal, właściciela gruntu.
Gdyński konserwator zabytków Robert Hirsch o wyburzeniu dowiedział się od dziennikarzy. We wtorek w jego biurze telefony rozgrzewały się do czerwoności, trwało sprawdzanie jak to się stało, że zabytek jest burzony.
- Być może zgoda została wydana przed wpisaniem go do ewidencji, co nastąpiło w czerwcu ubiegłego roku. Trzeba to dokładnie wyjaśnić, ale nie zapominać również o zdrowym rozsądku. W ewidencji mamy 1,6 tys. obiektów, większość o niewielkiej wartości. Najcenniejsze już zostały objęte ścisłą ochroną - przekonuje Robert Hirsch.
Była olejarnia to jeden z pierwszych budynków, które zostały wybudowany w porcie w Gdyni. Ma charakterystyczną, przyciągającą uwagę fasadę z napisem "Union". Mniejsze części budynku już zostały zburzone, została jeszcze jego główna, podziurawiona i rozpadająca się część.
W miejscu wyburzonego budynku powstanie zakład produkcyjny, który ma dać pracę nawet 200 osobom. Chyba, że właściciel będzie miał kłopoty związane z wyburzeniem.
- Sprawdzimy stan prawny, ale łańcuchem przywiązywać się tam nikt nie będzie. Warto pamiętać, że to teren zamknięty, przeznaczony dla budynków przemysłowych. Szkoda by go było, bo jest efektowny wizualnie, ale z drugiej strony nie ma mowy o jego zwiedzaniu. Musi więc być granica rozsądku, która przebiega pomiędzy wartościowymi zabytkami, jak choćby łuszczarnia ryżu, chłodnia portowa czy elewator zbożowy, a pozostałymi, które mogą ustąpić miejsca wartościowym inwestycjom - podkreśla Robert Hirsch.
Miejsca
Opinie (220) ponad 20 zablokowanych
-
2011-05-18 21:45
zqabytek? bo stary
odpowiadam na pytanie w pełni legalnie,
ja też nie młody a mnie nie likwidujo, i nie zabytek- 2 0
-
2011-05-18 23:08
konserwator jak zwykle dowiaduje się ostatni.
i gasi światło.
- 2 0
-
2011-05-19 00:14
takie trochę pieprzenie o Marlenie
bo jak jest inwestor i są pieniądze to dla nich można wszystko.Znajdzie się też dobra wymówka na pozbycie się własnej tożsamości
- 3 0
-
2011-05-19 00:54
hmmmm
Tu musiała przejść pod stołem grubsza kasa skoro nikt nie zauważył że ów budynek jest w ewidencji zabytków!
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.