• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim

Rafał Borowski
29 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.
  • Wycinka drzew i krzewów w Parku Oruńskim potrwa do końca listopada.

Od kilku dni na terenie Parku Oruńskiego zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku odbywa się wycinka drzew i krzewów. Mieszkańcy się niepokoją, ale Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska uspokaja, że wycięciu podlegają wyłącznie chore i uszkodzone okazy, a w ich miejsce zostaną nasadzone nowe.



Jak często wybierasz się do parku, np. na spacer?

Naszą czytelniczkę - panią Barbarę - zaniepokoiły prace proadzone na terenie Parku Oruńskiego. Od ubiegłego tygodnia robotnicy wycinają dziesiątki drzew i krzewów.

- Jestem wstrząśnięta wycinką drzew w Parku Oruńskim. Wczoraj wycięto aleję tujową. Moim zdaniem, park stracił przez te działania swój unikatowy charakter. Latem aleja dawała miły cień, a także była siedliskiem wiewiórek i ptaków. W sumie w zeszłym tygodniu wycięto w parku ponad 20 drzew, a w tym tygodniu kolejne kilkadziesiąt. Pragnę dodać, że wycinka nie była konsultowana z mieszkańcami Oruni - napisała czytelniczka.
O wyjaśnienie tej kwestii poprosiliśmy Dyrekcję Rozbudowy Miasta Gdańska, która zleciła przeprowadzenie wycinki. Jej przedstawicielka zapewnia, że wycinane są wyłącznie te drzewa i krzewy, których nie da się już uratować. Co więcej, prace są jednym z elementów rewitalizacji Parku Oruńskiego, która ma na celu m. in. przywrócenie mu pierwotnego, historycznego wyglądu.

- Do końca listopada na terenie parku prowadzona będzie wycinka drzew znajdujących się w złym stanie zdrowotnym, uszkodzonych, zagrażających bezpieczeństwu przechodniów i kolidujących z realizowanym obecnie projektem rewaloryzacji parku. Dodatkowo, w miesiącu grudniu planowane są jeszcze cięcia sanitarne mające na celu usunięcie suchych, grożących złamaniem gałęzi - informuje Agnieszka Zakrzacka.
Ponadto w miejsce wyciętych drzew i krzewów zostaną nasadzone nowe.

- Prowadzone prace realizowane są zgodnie z wydanym przez Miejskiego Konserwatora Zabytków zezwoleniem. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że w celu zachowania obecnego układu Parku Oruńskiego, w zakresie prowadzonego obecnie etapu, przewidziano również nasadzenia zarówno drzew liściastych, jak i iglastych, a także licznych krzewów i bylin, nawiązujących swym charakterem do wyglądu parku - zapewnia Zakrzacka.

Miejsca

Opinie (107) 3 zablokowane

  • budyn mowi ze pakuje miliony w park orunski

    a tam syf jest tak jak byl tak syfem jest

    • 1 5

  • tną jak leci wycieli zdrowe a chore zostawili

    • 6 3

  • Cięcia sanitarne? Taaaaa

    Gorąco wierzymy, że nie będzie urżnięcia wszystkiego "na zapałkę"...

    • 10 1

  • REWITALIZACJA (1)

    Puszczam już pawia na widok tego słowa.

    • 17 2

    • Ja też. Bo to słowo nic nie znaczy w wykonaniu naszych włodarzy

      takie pustosłowie

      • 5 2

  • Nie wiedziałem, że mieszkańcy (1)

    Oruni są dendrologami.
    To tupanie nóżkami jest naprawdę śmieszne

    • 2 19

    • Kilku, wyobraź sobie, tam mieszka

      • 6 1

  • Czy chociaż stan drzew ocenił najpierw na miejscu zawodowy dendrolog, czy paniusia zza biurka?

    Pytam z czystej ciekawości

    • 13 1

  • Biurwy do kopania rowów !

    Precz od drzew ! Płacą wam od ilości wyciętych drzew czy co ? Skąd taka nienawiść do roślin ?

    • 13 4

  • Sedno tkwi gdzie indziej...

    Ta przemożna chęć wycinania drzew i krzewów, a potem sadzenia na ich miejsce nowych, ma swoje wytłumaczenie. Niestety, wynikające - a jakżeby inaczej! - z wygodnictwa. Otóż drzewa rosnące jak im to pasuje, a nie we wskazanym przez "specjalistów" miejscu, to utrudnienie w sprzątaniu (liści), ścinaniu trawy, i w ogóle takie bezhołowie... Jak jest przejrzyście, bez krzaków to i ludzie nie boją się spacerować i ta przyroda od razu taka okiełznana i poddana człowiekowi jest (a'la minister Szyszko). No po prostu porządek jest!

    • 9 5

  • Ciągle widać wyżynanie przyrody... Zasada "po nas choćby i potop" króluje w tym kraju.

    • 14 0

  • powycinane same zdrowe drzewa

    to musiał debil wyznaczać do wycinki. Na placyku jedyne drzewo co rosło (zdrowa olcha kilkudziesięcioletnia) też wycięli. 2 lata temu wycięli dwa pomniki przyrody - ponad 100 letnie buki - lali RANDAPEM przez kilka miesięcy, żeby nikt nie zorientował się że były zdrowe !!!!!

    • 17 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane