Tunel pod Martwą Wisłą 
w ciągu Trasy Sucharskiego zostanie wydrążony - będzie to pierwsze w Polsce zastosowanie tej metody do budowy podwodnej przeprawy. Koszt prac szacuje się na ok. 590 mln zł.
Choć wciąż nie wiemy, kiedy ruszy budowa Trasy Sucharskiego, ani nie znamy jej całkowitego kosztu, wiadomo już przynajmniej jaką metodą powstanie jej najbardziej skomplikowany odcinek: tunel pod Martwą Wisłą. Miejscy eksperci zdecydowali się na drążenie. Na pierwszy rzut oka jest droższe, ale w tym przypadku jednak bardziej opłacalne.
- Metoda drążona jest bezpieczniejsza i tańsza od budowy tunelu metodą elementów zatapialnych - przekonuje
Piotr Dańko, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
- Wybraliśmy metodę, która nie naruszy nabrzeża i jego uzbrojenia, oraz przebiegających tamtędy rurociągów.Metoda zatapiania elementów wymagałaby rozebrania i odbudowania na nowo całego nabrzeża. To wiązałoby się z dodatkowymi kosztami i dodatkowo utrudniłoby ruch statków w tym rejonie.
- Samo drążenie jest teoretycznie droższe, ale dodatkowe koszta związane z tą drugą metodą sprawiają, że jest bezkonkurencyjne - zapewnia
Krzysztof Rudziński, dyrektor wydziału programów rozwojowych w gdańskim magistracie.
Tunel - a właściwie dwa równoległe tunele, którymi pobiegną jezdnie Trasy Sucharskiego - wydrążony zostanie za pomocą maszyny TBM. Zwana także "kretem drążącym" ma średnicę 12 m i długość 30 m. Sprzęt działa w oparciu o nowoczesne technologie, więc jest drogi. Jego dostarczeniem obarczony zostanie wykonawca robót.
Tunele będą istotnym elementem Trasy Sucharskiego, która w przyszłości połączy południową obwodnicą Gdańska, której budowa rozpocznie się w połowie 2009 r. (trwa wykup gruntów pod tę inwestycję) z portem i dalej z Letnicą, a poprzez Trasę Słowackiego także z obwodnicą Trójmiasta. Długość tuneli wyniesie około 1,1 tys m. W każdym z nich będzie obowiązywał ruch jednokierunkowy na dwóch pasach, chociaż początkowo w grę wchodziły trzy pasy ruchu w każdą ze stron.
- Robiliśmy badania, z których wynika, że dwa pasy skutecznie zaspokoją zapotrzebowanie komunikacyjne w tym rejonie do 2025-30 roku - mówi Krzysztof Rudziński.
Ramowy harmonogram prac na budowie tuneli ma powstać w ciągu dwóch tygodni. Nadzór nad budową miasto powierzy niedawno powstałej spółce Gdańskie
Inwestycje Komunalne
Euro 2012. Wyłonienie wykonawcy robót nastąpi w połowie przyszłego roku. Budowa rozpocznie się pod koniec 2009 roku lub na początku 2010 i potrwa maksymalnie 4 lata.
Jedno jest pewne, szacowanej na 590 mln złotych inwestycji nie uda się w całości ukończyć do Euro 2012. Do tego czasu być może oddany zostanie chociaż jeden tunel. Wielce prawdopodobne jest także, że koszty budowy wzrosną, gdyż obecny koszt opiera się o szacunki innych tuneli budowanych w podobnych warunkach w Europie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
