- 1 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (10 opinii)
- 2 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (365 opinii)
- 3 Z dworca na Jasień 80 zł (461 opinii)
- 4 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (17 opinii)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (285 opinii)
- 6 Idź na spacer śladem linii Gdynia - Kokoszki (68 opinii)
Wydział Chemii jak Trasa Słowackiego? Podwykonawcy bez pieniędzy
Nie ma szans, by budowane od lipca 2010 r. budynki Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego zostały oddane w terminie, czyli do 14 września. Podwykonawcy nie dostają pieniędzy od konsorcjum firm Alpine, które zobowiązały się postawić gmachy, więc zeszli z placu budowy.
Koniec wakacji zbiegł się z ujawnieniem kłopotów na budowie Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Abrahama . Obiekty o łącznej powierzchni 28 tys. m kw., które mają być kolejnym elementem Kampusu UG, nie będą ukończone w terminie, czyli do 14 września. Powód? Ich generalny wykonawca, czyli konsorcjum firm Alpine Bau Deutschland AG, Alpine Bau GmbH i Alpine Construction, nie płaci podwykonawcom, więc kolejne firmy schodzą z placu budowy.
- Zadłużenie konsorcjum względem 10 podwykonawców wynosi ok. 10 mln zł. Opóźnienia z płatnościami sięgają trzech miesięcy. Nasze prace zostały wstrzymane trzy, cztery tygodnie temu - opowiada Jan Maciej Kita, właściciel firmy, która instaluje w powstającym budynku sufity podwieszane.
- Na budowie gmachów Wydziału Chemii UG obecnie pracuje 20 firm podwykonawczych - łącznie ponad 160 osób. Gwarantujemy zapłatę dla sześciu firm podwykonawczych, zatwierdzonych przez inwestora. Pozostałe firmy jak dotąd nie dołożyły starań, aby znaleźć się na tej liście, jednak i one znajdą się pod ochroną inwestorską - zapewnia Krzysztof Klinkosz z biura prasowego Uniwersytetu Gdańskiego.
Problem w tym, że zdaniem podwykonawców, inwestor, czyli Uniwersytet Gdański, nie do końca orientuje się w kosztach budowy.
- Władze uniwersytetu nie mają wiedzy o realnym zaawansowaniu robót. Może się okazać, że inwestorowi zabraknie pieniędzy na pokrycie zobowiązań. Poza tym, by zdążyć z budową w terminie, do pracy musiałoby przystąpić natychmiast ok. 500 osób - mówi Jan Maciej Kita.
Władze uniwersytetu uspokajają. - Zgodnie z normami prawnymi, obowiązującymi w Polsce, wykonawca budowy Wydziału Chemii wniósł zabezpieczenie należytego wykonania umowy w formie gwarancji bankowych - mówi Krzysztof Klinkosz. Te wynoszą zazwyczaj od 2 do 10 proc. wartości kontraktu.
- W chwili obecnej generalny wykonawca nie przedstawił inwestorowi żadnego wniosku o zmianę terminu zakończenia inwestycji. Jeśli taki wniosek zostanie przez generalnego wykonawcę wystosowany, z podaniem przyczyn opóźnienia terminu zakończenia budowy, wówczas inwestor rozpatrzy je i ustosunkuje się do argumentacji wykonawcy - dodaje Klinkosz.
Jak opóźnienia w pracach i zaległości wobec podwykonawców tłumaczą przedstawiciele konsorcjum Alpine? Rzecznik prasowy, Karolina Szydłowska zapewniła nas, że firmy są w dobrej kondycji finansowej. - Koncern Alpine zawsze wywiązywał się ze swoich zobowiązań finansowych wobec podwykonawców i będzie to nadal czynił, odnosi się to także do budowy Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego - tłumaczy.
- Powstałe przejściowe opóźnienie płatności dla podwykonawców jest wynikiem jednoczesnego wystąpienia niekorzystnych zewnętrznych czynników formalno-prawnych. Jednocześnie zapewniamy, iż prowadzimy szerokie działania, które mają na celu doprowadzić do najszybszej realizacji wszystkich zaległych płatności - mówi Karolina Szydłowska.
Firma Alpine Construction ma swój gdański oddział przy al. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu. Spółka była partnerem w konsorcjum budującym stadion na gdańskiej Letnicy. Ponadto konsorcja firm z rodziny Alpine starały się o budowę lotniskowego i wrzeszczańskiego odcinka Trasy Słowackiego.
Miejsca
Opinie (145) 8 zablokowanych
-
2012-08-28 18:07
powiew historii
Mamy sierpień , 32 lata temu inaczej przedstawiano postulatami , świetlaną przyszłość ludzi i kraju ..Nie tak miało być , nie tak ...
- 5 0
-
2012-08-28 18:38
No to samochody do lombardu
I kasa będzie i niech się martwią inwestorzy zakichane
- 1 1
-
2012-08-28 19:45
alpine kaske przytulilo a podwykonawcom zaplaci podatnik
tak sie kreci lodziki w panstwie Tuska
- 5 1
-
2012-08-28 20:05
żal mi tych podwykonawców
nie dość,że musieli dać łapówy by dostać tę pracę to jeszcze im nie zapłacili za zainwestowane materiały i włożoną pracę
- 4 0
-
2012-08-28 21:06
Platforma doda wam skrzydeł...
Zajadajac sie alpejskim mleczkiem...
- 2 0
-
2012-08-28 21:15
pozdrowienia (1)
Mam pytanie. Dlaczego firma proponująca cene o połowe niższą od przewidywanej, a nawet cenę poniżej kosztów budowy, wygrywa przetarg bez jakichkolwiek podejrzeń??? Teraz nie powinna się tłumaczyć Alpina bo oni zaczynali już z nastawieniem wydymania wszystkich. Teraz powinien się tłumaczyć człowiek z Uniwersytetu Gdańskiego który decydował o przetargu z góry skazanym na niepowodzenie. Tylko,że ten człowiek nadal pewnie baluje na karaibach na koszt Alpiny:) do tego przetargu startowało kilka firm z trójmiasta - prężnych finansowo, doświadczonych, sprawdzonych nawet przez uniwersytet gdański. A pomimo tego wygrywa przetarg firma która wydymała juz wczesniej ludzi na stadionie w letnicy i na autostradzie...
Pozdrowienia dla ludzi którzy decydują o przetargach...- 6 0
-
2012-08-29 10:00
odpowiedź jest prosta: Ustawa o zamówieniach publicznych
- 0 0
-
2012-08-28 21:32
pan Naskręt ma sympatyczne zdjęcie
pozdrawiam
- 0 2
-
2012-08-28 22:53
Polska Republika Przekrętów
kiedyś jak się ludzie wnerwili to komitety mogli spalić a teraz tylko zielona trawa na zielonej wyspie,i wszyscy będziemy na tej trawie.
- 4 0
-
2012-08-29 08:28
To zwykły przekret (1)
WAł zrobił UG do spółki z Alpine. Alpine jako polska spólka przyjał temat mimo ze wiedział ze kasy nie ma UG. Alpine wydymał podwykonawców bo ci chcieli tylko pracowac i zarobic. Centrala Alpine juz przygotowuje lity upadłych polskich firm do przejecia przez siebie i zmonopolizowania rynku w Pl-landzie. A ciemny lud sie cieszy , a budżetowcy zaciskaja pośladki bo nadchodzą ciężkie czasy. Kaska sie skończyła i teraz bedzie chudo !!!!
- 2 1
-
2012-08-29 09:57
Boże mój, ale bzdury.
Alpina sama stoi na krawędzi (wisi nad nią widmo zapłacenia 300 milionów zł kar za NCS) i po co jej jakieś polskie spółki z długami. Ideą takiej firmy jak Alpina jest wykonanie projektu (w tym celu zatrudniają prawie wyłącznie podwykonawców) i zysk (niestety tutaj również kosztem podwykonawców). Problemem (zarówno Stadionu Narodowego, jak i biologii) jest złe zabudżetowanie robót przez wykonawcę i ustawa o zamówieniach publicznych, która wręcz nakazuje wybór wykonawcy najtańszego. UG nie zrobiło tutaj żadnego wału do spółki z Alpiną, tylko wykonywało przetarg zgodnie z ustawą. W każdym przetargu (budowlanym, na dostawę jakiegokolwiek sprzętu, czy tez usług) zamawiający ma określoną kwotę do wydania na projekt (np wg kosztorysów KNR, albo wcześniejszego badania rynku), ale i tak musi kupić wykonanie/towar/usługę jak najtaniej.
A co do tego, że będzie chudo w następnych latach to się zgadzam, bo sam widzę że już teraz koniunktura w mojej branży (telekomunikacja) znacznie spada.- 0 0
-
2012-08-29 10:20
A ministeł GOSpoDAŁKI n a d a l bierze dziesiątki tys.PLN za takie"rządzenie"!
Człowiek ambitny i z honorem DAWNO poWINIEN poDAĆ się do dymisji!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.