- 1 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (133 opinie)
- 2 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (456 opinii)
- 3 Kleksem asfaltu w gumę przy Zieleniaku (77 opinii)
- 4 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (299 opinii)
- 5 4- i 7-latek opuścili mamę. Pojechali do parku (137 opinii)
- 6 "Ławka wstydu" zniknęła i nie ma wstydu (103 opinie)
Wyglądają miło, ale szkodzą. Co robią kuny w mieście?
Przemykają po osiedlowych ulicach, myszkują w budynkach, a do tego podejrzewane są o przegryzanie przewodów w samochodach. Kuny domowe to jedne z dzikich zwierząt, które prowadzą nocne życie w Trójmieście.
Zobacz też: Co przyciąga lisy do Trójmiasta?
Nie wiadomo, czego dokładnie szukało zwierzę. A że w okolicy garażu stoją kocie budki, gdzie jest wykładana karma dla kotów, mieszkanka Gdańska postanowiła zamontować w jednej z nich sprzęt do nagrywania. Bo a nuż niezidentyfikowany gość zajrzy i do miejsca, w którym jest małe co nieco dla kotów.
19 października br., kilka minut po godzinie drugiej w nocy, w kadrze pojawiła się spiczasta głowa, a dalej tułów z białą plamą. Zwierzę najpierw obwąchało pojemnik z jedzeniem, a następnie fragment budki.
- Okazało się, że to kuna - wspomina pani Magda.
Dzikie zwierzę obwąchało, co chciało, a po kilku sekundach wyskoczyło z kadru.
Gdzie mieszkają kuny?
Na terenach miejskich najczęściej występuje kuna domowa. To drapieżny ssak z rodziny łasicowatych, który żyje w Europie i Azji. Ciało kuny domowej ma ok. pół metra długości, a ogon do 30 cm. Mimo takich wymiarów zwierzę waży do dwóch kilogramów. Ma krótkie nogi i spiczasty pysk, a do tego na piersi białą plamę, która rozwidla się i sięga aż do łap.
Dzięki kolorowi plamy, a także jej rozwidleniu, można szybko odróżnić kunę domową od jej krewniaczki - kuny leśnej. Ta druga ma kremową bądź żółtawą plamę, która nie rozwidla się.
Kuny domowe prowadzą nocny tryb życia i w poszukiwaniu pożywienia potrafią jednorazowo przemierzyć nawet kilka kilometrów. Z reguły polują na ptaki, gryzonie i żaby, choć ważną częścią ich diety są również owoce. Na wiejskich terenach bywa też, że odwiedzają kurniki i atakują drób.
Na swoje siedziby kuny domowe wybierają nieużywane strychy, zabudowania gospodarcze i dziuple.
- Korzystają z nieużywanych poddaszy, bo lubią tego typu kryjówki. Jest tu ciepło i można się tu rozmnażać - tłumaczy Wiesław Drzewiecki, właściciel firmy Verminex, która zajmuje się dezynfekcją, dezynsekcją i deratyzacją.
- Kuny zamieszkujące poddasza potrafią niszczyć ocieplenie, zdarza się też, że zwlekają sobie padlinę, która potem się rozkłada. Pojawiają się owady i nieprzyjemny zapach - opowiada Tomasz Zawacki, właściciel firmy Insektpol, która również działa w branży DDD.
Jeśli mieszkańcy nie chcą, aby ich budynek odwiedzała bądź zamieszkiwała kuna, mogą spróbować kilku rozwiązań. I podobno nie warto - na przekór jednej z krążących wśród ludzi teorii - zaopatrywać się w sierść lwa.
Odchody wilków i odgłosy borsuków
- Kuna mieszka na strychach, które są nieużywane. Wystarczy więc, że ludzie zaczną bywać tam, i powinna go opuścić. Poza tym kuna będzie omijać miejsca, gdzie wyczuje psa - wyjaśnia właściciel Verminexu.
Tym, którzy nie mają psa, a mają problem z kuną, wystarczy jednak sierść tego pierwszego. Jak radzi Wiesław Drzewiecki, psią sierść wystarczy umieścić w pończochach, i położyć je w miejscach, którędy kuna może wchodzić do budynku.
Jeśli nie przyniesie to oczekiwanego efektu, można skorzystać z pomocy naturalnych wrogów kuny: borsuka i wilka. Potrzebne są odgłosy pierwszego bądź odchody drugiego.
- Po odchody wilka można spróbować udać się do zoo. Są suche i nie są aż tak śmierdzące. Wystarczy wiaderko z nimi pozostawić na strychu i kuna raz dwa się wyniesie. Można też spróbować postawić odtwarzacz, który będzie emitował zapętlone nagranie z odgłosami wydawanymi przez borsuka. Tego typu dźwięki można znaleźć w internecie - tłumaczy Drzewiecki.
Kto przegryza przewody w samochodach?
Nieco inaczej sprawa ma się w przypadku samochodów. Bywa że kuny podejrzewane są o przegryzanie kabli, które znajdują się pod maską.
- Przed laty sąsiad kupił po okazyjnej cenie samochód, który stał w autohandlu przy lesie. Auto zostało przecenione, bo miało zeżartą elektrykę. Być może stały za tym właśnie kuny - zastanawia się pani Anna, mieszkanka Gdańska.
- Kuna to dopiero narozrabia! Już mi przegryzła przewody w samochodzie dwa razy. Jak z tym walczyć? - pytał w listopadzie pan Jan, pod jednym z naszych artykułów o dzikich zwierzętach.
- Prawdopodobnie były to szczury, którym rosną zęby i muszą je tępić. Zresztą one bardzo lubią izolacje przewodów. Choć oczywiście nie można wykluczyć kuny - zastrzega Drzewiecki.
Kierowcom, którzy mają problem z pogryzionymi kablami i podejrzewają jednak kunę, Tomasz Zawacki radzi zabezpieczyć auta za pomocą repelentów opartych na olejkach eterycznych bądź za pomocą mentolu czy też intensywnych perfum.
- Nie ma znaczenia, czy będą to damskie czy męskie perfumy. Najważniejsze, aby był to mocny, intensywny zapach. Taki właśnie powinien zniechęcić kuny - opowiada właściciel firmy Insektpol, po czym dodaje: Wiem też, że niektórzy kierowcy, aby pozbyć się problemu z kunami, stosują olejki eteryczne - eukaliptus i lawenda mają działanie odstraszające.
Jeśli jednak zawodzą domowe sposoby, niektórzy do walki z kunami wynajmują wyspecjalizowane firmy. Tyle że odłowienie domowej kuny nie jest proste, bo to sprytne i ostrożne zwierzę.
- Najpierw trzeba przeprowadzić rozpoznanie, którędy kuna dostaje się na przykład do budynku. Rozstawia się fotopułapki, a następnie chwytacze żywołowne. Jeśli klient ma szczęście i kuna nie jest ostrożna, to wystarczą dwa, trzy dni. Jednak z reguły to trwa dwa, trzy tygodnie, a nawet dłużej. Trzeba cały czas monitorować fotopułapki, co tydzień wymieniać substancję wabiącą, by była ona świeża i atrakcyjna dla kun - wylicza Zawacki.
Dlatego, jeśli kuna jest ostrożna, koszt pozbycia się jej z budynku, może wynieść od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.
Miejsca
Opinie (182) ponad 10 zablokowanych
-
2017-12-09 21:05
Gdańsk - wstydliwy temat
Brud syf smród śmieci oraz połamane ulice i chodniki a na nich pełno błota
- 4 7
-
2017-12-09 21:51
Miałem nieprzyjemność spotkania z tym zwierzątkiem
W sierpniu znalazłem takiego potwora pod maską samochodu, gdy zżerał wygłuszenie. Trochę się natrudziłem żeby wygnać go spod silnika. Oczywiście to wina oszołomów co dokarmiają gołębie niezależnie od pory roku-chleb, ryż, makaron, resztki konserw itd. A to wszystko na parkingu przy ul. 3 maja w Gdyni niedaleko hali. Na szczęście bydle nie ruszyło przewodów.
- 9 5
-
2017-12-09 23:49
kuna wykonywała pracę zduna
co robią kuny w mieście? jak juz pisał Brzechwa: " kuna wykonywała pracę zduna"
- 5 2
-
2017-12-09 23:59
Czy zdjęcie lisa z Newsweekiem odstraszy kunę ? (3)
Dwa takie same szkodniki.
- 10 7
-
2017-12-10 00:55
Tylko zdjęcie kłaków z nosa bezzębnego gnoma z Żuliborza da radę. (1)
- 5 2
-
2017-12-10 17:27
taki gnom uciekł do zapapranej brukseli
- 1 1
-
2017-12-10 08:41
Wystarczy nawet zdjęcie
Samego Newsweeka
- 3 2
-
2017-12-10 03:34
Mieszkania w kredo
Robyg kusi super cenami za metr kwadratowy w centrum zatłoczonego miasta :D
- 3 1
-
2017-12-10 08:26
Na kuny w samochodzie (1)
Przyczepiamy kostke toaletową pod podwozie samochodu i żadna nie wejdzie
- 6 0
-
2017-12-10 11:07
może i nie wlezie ale po paru prubach kunie przestaje przeskadzać zapach kostki
- 1 2
-
2017-12-10 08:47
Gdańsk - miasto psich kup (1)
- 9 3
-
2017-12-10 17:25
zmieszanych z budyniem
efekt aż mdli
- 0 1
-
2017-12-10 08:47
Co robią kuny w mieście?
Odpowiedź : chodzą.
- 2 2
-
2017-12-10 10:08
Przestać dokarmiać zwierzęta!
Dziko żyjące zwierzęta maja same zdobywać jedzenie, czy to ptaki, koty, kuny.
Później mamy takie koty na dworze co chodzą najedzone i żadnego gołębia im się łapać nie chce, których tez jest coraz więcej...- 7 2
-
2017-12-10 11:10
TUNAP 398 (1)
Ja od lat profilaktyczne stosuję preparat Tunap 398. Serwują go mi co przegląd w BMG na Łużyckiej i jest Ok.
- 1 1
-
2017-12-10 12:08
ale kuna po iluś próbach przyzwyczaja się do zapachu więc ci nic to nieda
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.