W Gdyni można przez Internet zgłosić policjantom niebezpieczne miejsca w dzielnicach. Dzięki wypełnieniu ankiety częściej będą pojawiać się tam policjanci. W Gdańsku ankiet nie ma, w Sopocie dostępne są tylko w Komendzie Miejskiej.
|
|
2009-07-15 07:52
Jeszcze ani razu nie widziałem swego dzielnicowego na oczy,a tym bardziej zeby pytal sie gdzie jest niebezpiecznie.Tak wiec niech nie pier...ze chodza i sie dowiaduja o to czy o tamto
2009-07-15 07:51
kto to jest rękodzielnik?
rękodzielnik, to człowiek dzielny w ręku czyli dzielnicowy
2009-07-15 07:22
"Miła, cicha i przyjemna dzielnica"
2009-07-15 07:32
dokładnie Chylonia Oazą spokoju :)
2009-07-15 07:35
Oksywie, tutaj normalnie sielanka
2009-07-15 07:15
teraz wogóle nie bedą interweniować bo będą siedziec w necie i obczajac ankiety :)
2009-07-15 07:14
dziekuje nie glosuje! Jeszcze więcej prewencji na dzielni i po co to komu, jak i tak każdy wie, że jak co sie dzieje to psiaki sie boją. Spiszą tylko żura bo do wiekszej grupki młodych to strach podejsc, szkoda gadac pozdro
2009-07-15 07:09
Co to za dzielnicowy, który nie wie, co dzieje się u niego w terenie? Co to za dzielnicowy, którego ludzie nie znają?
Inna sprawa to fakt niezgłaszania kradzieży. Trudno się temu dziwić, skoro jedyne co policja może zaoferować to wycieczkę po muzeum sprzętu biurowego i mantrę "niska szkodliwość społeczna".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
