Politycy Platformy Obywatelskiej są przeciwni finansowaniu przez samorządy zadań należących do państwa, np. pracy policji, tym bardziej że sytuacja finansowa gmin jest trudna. Jednocześnie jednak PO proponuje finansowanie godzin nadliczbowych policjantów przez gminy i powiaty. Zdaniem twórców projektu, nie ma w tym sprzeczności.
Podstawowe założenia programu "Platforma Obywatelska RP dla bezpieczeństwa" przedstawili wczoraj w Sopocie
Marek Biernacki, były szef MSWiA,
Maciej Płażyński, przewodniczący klubu parlamentarnego PO, poseł
Kazimierz Plocke oraz prezydenci Sopotu i Gdańska -
Jacek Karnowski i
Paweł Adamowicz. Zapowiedziano też, że Marek Biernacki będzie startował (m.in. obok
Brunona Synaka) w wyborach samorządowych z ramienia PO, choć zaprzeczył on, jakoby miał kandydować na prezydenta Gdańska, Gdyni bądź Sopotu.
Platforma chce możliwie efektywnie wykorzystać potencjał państwa i samorządu. Jej politycy skrytykowali ograniczenie środków na wydatki rzeczowe w policji. Prezydenci Karnowski i Adamowicz uważają praktyczną konieczność finansowania przez gminy budowy komisariatów czy zakupu wyposażenia dla policji - czyli "wyręczanie rządu" - za absurd.
-
Samorząd jest zmuszony przejmować coraz to nowe zadania, które powinny być finansowane z budżetu państwa - powiedział Paweł Adamowicz. -
Chcą tego wprawdzie obywatele, oczekujący zwiększenia bezpieczeństwa, ale odbywa się to kosztem innych zadań. Są granice "żyłowania" pieniędzy z budżetów samorządowych.By zwiększyć liczbę oraz aktywność patroli w miastach, samorządy miałyby wypłacać policjantom wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Na pytanie "Głosu", czy trudności budżetowe gmin nie stoją w sprzeczności z propozycją finansowania nadgodzin policjantów, Jacek Karnowski odparł:
- Nie chcemy rezygnować z dodatkowych patroli i zgadzamy się na ich finansowanie, ale nie chcemy płacić np. za nowy radar. Policjanci spędzają mnóstwo czasu za biurkiem, a my chcemy ich mieć w konkretnych miejscach. "Kupując" godziny nadliczbowe, czyli "wynajmując" policjantów, zapewniamy sobie ich pracę na patrolach, ale nie będziemy płacić za robotę papierkową."Głos" zapytał też, w jaki sposób metoda finansowania miałaby wpłynąć na zwiększenie aktywności policjantów podczas patroli.
- Są przykłady z czasów, gdy byłem ministrem, kiedy wzrosło zaufanie do policji - odpowiedział nam Marek Biernacki.
- Bierze się to z jej aktywności. Dobrze opłacany policjant pracuje lepiej. Teraz jest zniechęcony.