• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadek podczas nielegalnego wyścigu na al. Grunwaldzkiej

Michał Sielski
24 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Skutki wypadku na al. Grunwaldzkiej w Gdańsku.



Nielegalne nocne wyścigi na ulicach Trójmiasta są ryzykowne nie tylko dla tych, którzy biorą w nich udział. Policja przyznaje, że problem jest, a funkcjonariusze zatrzymali ostatnio kilka dowodów rejestracyjnych amatorom mocnych wrażeń. Uczestnicy wyścigów twierdzą, że ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to obchodzić.



Lubisz szybko jeździć samochodem?

W nocy z czwartku na piątek na al. Grunwaldzkiej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Honda z impetem uderzyła w słup, mimo że było przed północą i ruch był niewielki.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 29-letni mieszkaniec Gdańska, który kierował hondą CRX, z nieustalonych jak dotąd przyczyn zjechał na lewe pobocze jezdni i uderzył w latarnię uliczną. Na skutek tego wypadku kierujący doznał obrażeń w postaci złamania nogi i został przewieziony do szpitala. Funkcjonariusze cały czas ustalają przyczyny i okoliczności tego wypadku - mówi Magdalena Michalewska, rzecznik gdańskiej policji.

Świadkowie twierdzą, że kierowca mógł brać udział w nielegalnych wyścigach, które nocą permanentnie odbywają się w tej okolicy. Kiedyś była to zmora byłego pasa startowego na Zaspie, teraz domorośli "rajdowcy" upatrzyli sobie nowe miejsce.

- Małolaci w swoich "sportowych" autach spotykają się przy Hali Olivia. Ostatnio naliczyliśmy 200 samochodów i kilkaset osób. Stoją na parkingu, chodniku a nawet ulicy. Ok. godziny 22 zaczynają się wyścigi - dla zabawy. Dwa, trzy, a czasami nawet i sześć samochodów w dwch rzędach. Przecież to główna trójmiejska droga, a oni rozpędzają się do bardzo dużych prędkości. Strach tamtędy jeździć - relacjonuje nasz czytelnik, pan Marek.

Problem rzeczywiście istnieje. Udało się nam dotrzeć do jednego z uczestników nocnych wyścigów, który jednak zaprzecza, by były one dla kogokolwiek postronnego niebezpieczne.

- Opowieści o 200 samochodach to jakieś brednie. W Trójmieście jest maksymalnie kilkadziesiąt osób, które zajmują się tym na poważnie. Najczęściej spotykamy się w ok. 20 osób. Reszta to małolaty, które naoglądały się filmów. Trzeba odróżnić ścigających się od ludzi zajmujących się "wiejskim tuningiem" - denerwuje się Rafał, który przyznaje, że samochód to "całe jego życie".

- Organizowane przez nas wyścigi są bezpieczne, bo nie jest tak, jak w amerykańskich filmach, że na poboczu stoją tancerki z drinkami, a samochody jeżdżą im niemal po palcach. Widzowie mogą stać na starcie i na mecie. Tam jest też gość z kamerą, który rozstrzyga kto wygrał w spornych sytuacjach. Dystans jest krótki, a samochody ruszają gdy nikogo nie ma za nimi i przed nimi, więc ryzykują tylko swoje zdrowie i nikogo nie powinno to interesować - zastrzega.

Opowiada też, że we własny samochód zainwestował już 40 tys. zł. I to tylko w elementy poprawiające osiągi - sportowe wałki i inne części silnika, które pozwalają urwać kolejne setne sekundy, na popularnym dystansie ćwierć mili. - Jeśli zobaczycie gościa w golfie z diodami pod tablicą rejestracyjną lub wielkim skrzydłem na tylnej klapie, to na pewno nie jest nikt z nas, tylko zwykły pozer. Oczywiście dla nas też liczy się zewnętrzny wygląd auta, ale nikt nie robi z siebie pajaca - podkreśla.

Wbrew oczekiwaniom i zapewnieniom o bezpieczeństwie nielegalnie ścigających się osób, policja cały czas monitoruje ich "wyczyny". Z prostego powodu - jest to nie tylko niebezpieczne, ale samochody często nie spełniają nawet norm technicznych. Z drugiej strony, policja niewiele może zrobić, jeśli nie złapie ich na gorącym uczynku. To już nie te czasy, kiedy aresztować można było za "nielegalne zgromadzenie". Mimo tego są sposoby, by z procederem walczyć.

- Co jakiś czas gdańscy policjanci otrzymują sygnały o wyścigach samochodowych, które odbywają się na al. Grunwaldzkiej. Policjanci ruchu drogowego i pobliskiego komisariatu na bieżąco kontrolują rejon tej ulicy pod kątem występowania tego zjawiska i będą pojawiać się w miejscach, gdzie spotykają się kierowcy, aby nie dopuszczać do organizowania wyścigów. Od jakiegoś też czasu wzmocnione zostały nocne patrole ruchu drogowego, aby także kontrolowały to miejsce. Podczas jednej z takich kontroli policjanci zatrzymali kilku kierującym dowody rejestracyjne z uwagi na nadmierną emisję hałasu ich pojazdów. Teraz samochody tych osób będą musiały przejść ponowne badania techniczne, aby uzyskać zatrzymane dokumenty - mówi Magdalena Michalewska.

Tymczasem takie pasje można realizować w zupełnie legalny sposób. Od wielu miesięcy organizowane są legalne wyścigi uliczne w całej Polsce. Pisaliśmy o tym już w kwietniu. Już 1 września podobna impreza odbędzie się w Gdyni. Wezmą w niej udział samochody o mocy nawet 600 koni mechanicznych, które przerabiane są z myślą przede wszystkim o wyścigach na ćwierć mili.

Wyścigi na ćwierć mili

Pochodzą z USA i w tym kraju są popularniejsze nawet od Formuły 1. Długość to ok. 402 metry - tyle, ile wynosi odległość pomiędzy skrzyżowaniami w miastach, budowanych w USA w latach 60. XX wieku. To tam zaczęła się moda na wyścigi "od skrzyżowania do skrzyżowania". Dziś najlepsi zawodnicy na świecie potrafią przejechać ten dystans w nieco ponad cztery sekundy rozwijając przy tym prędkość ponad 500 km/h. Takich wyczynów dokonują jednak samochody konstruowane i przerabiane z myślą głównie o tych wyścigach.

Wydarzenia

Night Power - Nocne Uliczne Wyścigi (26 opinii)

(26 opinii)
10 zł
zawody / wyścigi

Zobacz także

Opinie (729) ponad 20 zablokowanych

  • Udało się nam dotrzeć do jednego z uczestników nocnych wyścigów, który jednak zaprzecza, by były one dla kogokolwiek (3)

    Zastanów się kretynie zanim zaczniesz pisać takie brednie...Jak kogoś zabijesz na drodze to co wtedy? Ścigajcie się na terenach zamkniętych, gdzie nie ma normalnego ruchu... Inna sprawa, że ludzie mieszkający przy grunwaldzkiej tez chcą spać w nocy a nie słuchać ryku waszych rozklekotanych Hond....

    • 29 2

    • Racja bieda się bawi ... (1)

      • 4 3

      • streetowiec

        co do biedy...radze posiedziec dluzej w necie i poszukac jakie samochody tam sie zjezdzaly,mysle ze sie zdziwisz co do tej biedy ;] pozdrawiam!

        • 1 0

    • streetowiec

      -,- oj gosciu,widac nie mieszkasz w poblizu grunwaldzkiej...mam nadzieje,bo gdzie??!! w rozi?? jak bylo euro to nikomu nie przeszkadzalo ze ludzie drą morde wszędzie gdzie sie da,teraz jak raz w tygodniu (a nawet nie) uslyszycie ryk silnika to strach z domu wychodzic tak?? zawsze bylem za takimi spotakaniami,i zawsze bede,nieobjektywne opinie na temat tych przejazdow na grunwaldzkiej sa tragiczne i zal mi ludzi ktorzy po 20 z domu nie wychodza i nie stac ich na plastikowe okna :(

      • 1 0

  • Problem do rozwiazania. (2)

    Na Wyspach zatrzymuje sie dowody rejestracyjne takich aut (obniżone zawieszenie, nadmierny hałas, niewłaściwe oświetlenie, dystanse pod kołami, emisja spalin itp.)Aby otrzymac zwrot dowodu rejestracyjnego trzeba wykonac przegląd w wyznaczonym przez Policję warsztacie. Niejednokrotnie przywrócenie stanu akceptowalnego nie jest możliwe, lub się nie opłaca i w ten sposób eliminuje się zagrożenie !

    • 27 6

    • Warte polecenia (1)

      Policjo do roboty !!!!!

      • 4 1

      • streetowiec

        wiec...sprawa glosnosci-zmiana tlumika koncowego,w takich customowych autach to jest 10 minut i gotowe,czasem sam silencer wystarczy i jest cicho,emisja spalin,takie samochody maja po 3-4 mapy (wasze cywilne maja jedna;] ) ustawiasz pierwsza mape na soft jazde i masz norme najekologiczniejszego spalania w trojmiascie,obnizone zawieszenie...rozumiem ze jak kupie seryjna honde s2000 to mam z niej robic jeepa bo jest za nisko? dystanse pod kolami...gdybys sie zainteresowal sprawa wiedzialbys ze nie sa do poprawiania takich osiagów a raczej do wyrownania ET,co to znaczy,miejsca osadzenia,niektore felgi sa plytkie a nie ktore glebokie jak beben od pralki,po co to tlumacze skoro nawet zapewne niewiesz po co zmieniac opony na lato :) a ci panowie co po grunwaldzkiej jezdza maja po 5 kompletow w garażach,i prosze mi wierzyc na slowo ze nie sa to tanie dEbice ;] pozdrawiam!

        • 0 0

  • (3)

    A kto wczoraj widział wypadek w oliwie?Kobieta kierujaca wyprzedzała dwa auta przed skrzyzowaniem,uderzyła w faceta wyjezdzajacego a potem Ona uderzyła w słup .Widziałam to na własnych oczach ,wygladało masakrycznie,naszczescie nic sie niestało nikomu ..Sama mam prawko od 5 miesiecy i jezdze ostroznie ,niestety trzeba miec oczy dookoła głowy ...

    • 9 1

    • (2)

      jak twierdza mieszkancy (nie swiadkowie) "prawdopodobnie brala udzial w nielegalnych wyscigach, ktore czesto sie tu odbywaja"

      • 5 1

      • (1)

        dobrze ze Nic sie nie stało :/ wygladało masakrycznie ,Ona młoda taka wystraszona jak wyszła z tego Opla ..Pewnie w moim wieku..

        • 1 0

        • streetowiec

          wyprzedzac tez trzeba umiec i wiedziec gdzie to sie robie,i pamietac ze na przyklad takiego wypadku nie naglosnia,bo to codziennosc,jak jeden gosc wyleci w nocy na grunwaldzkiej (gdzie mozliwosci wyprzedzania sa) to afera jakiej nie bylo,zanim wszyscy ci reporterzy to naglosnili mogli porozmawiac z kims kto tam byl,a nie swoje odczucia wypisuja,szkoda tylko ze tyle hejterow ma szybka jazda w internecie :) pozdrawiam!

          • 0 0

  • G*wno wiecie (10)

    Bylem i widzialem cale zajscie.Jakis K*tas zajechal mu droge,honda odbila w lewo i uderzyla w slup!!!!

    • 9 40

    • (3)

      Ile jechał?

      • 5 2

      • (2)

        Na razie nie jest powiedziane, że to był wyścig - to póki co domniemanie policji, więc jest całkiem możliwe, że stało się to podczas normalnego ruchu.

        • 4 3

        • (1)

          a ten tabun dresobaranow przypadkiem tam stal:D

          • 2 0

          • streetowiec

            dziekuje serdecznie za obraze ;) stalem tam rowniez i ja,ale szczerze mowiac dres mam tylko na dzialce kiedy wypoczywam z zoną,co do zajscia,nawet niech jedzie 110,co 15 metrow odbija sie od nierownosci i leci ;) taka prawda,takie drogi,ze trafil na lampe,pech duzy,a ze inni tam bokiem juz nie raz wylecieli to wiedza nie liczni,pozdrawiam,i kazdemu trolowemu internaucie zalecam wyjsc z domu,kupic sobie auto,i pojezdzic wieczorem,mega relax,pozdrawiam!

            • 0 0

    • może jakby jechała wolniej (1)

      to by nie odbiła

      • 16 1

      • Jak by jechał szybko nie było by co zbierać z niego i samochodu. Jest to samochód z 88-89 roku, więc stref bezpiecznego zgniotu praktycznie w nim nie ma

        • 0 0

    • trzeba bylo szybciej jechać

      takie prędkości nie w środku miasta
      debile i tyle

      • 0 1

    • Zajechał mu ktoś drogę...?

      Przeciez organizatorzy twierdzą, że najpierw sprawdzają i pilnują, żeby na drodze nikogo spoza wyscigu nie było.

      To kto mu zajechał? Inny "wyscigowiec"?

      • 31 1

    • na pustej drodze?

      to z jaką prędkością on jechał?

      • 12 2

    • zgadzam sie

      tez to widzialem

      • 3 4

  • Hobby (4)

    Czytając wypociny tych troli internetowych to ręce opadają.Każdy ma jakies hobby. Oprócz trolli komputerowych co na wszystko narzekają i mama im jeszcze d*pe dociera. To nie jest ważne czy ti golf albo bmw o może honda te auta częściej są sprawniejsze niż inne pięcio letnie.Problem wtym że nie ma gdzie się ścigać i nikt na to nie pozwala. Czemu policja i straż nie maja ochoty zabezpieczać tego ??? Ile razy było mówione i pisane do budynia żeby ciszej zorganizować ludzie chcą płacićzpłacićza to że beda mogli bezpiecznie się ścigać. Szkoda że tak się dzieje ale my wszyscy jesteśmy temu winni że nie walczymy o takie miejsca.Prawda ręcznie jest to że ludzie chcą się ścigać tylko nielegalnie i na ulicach. Niedługo wszystko nam zabiorą i wtedy będziemy zdziwieni.

    • 17 22

    • (1)

      Walnij się w łeb - chcesz się realizować w tym hobby to jazda do Niemiec czy choćby do Poznania na tor...to jest drogie hobby jak nie masz kasy to znajdź inne.
      Ps. Jeśli zechcę kupić samolot to nie będę oczekiwał, że ktoś po domem wybuduje mi pas startowy.

      • 13 2

      • streetowiec

        wiec w koszykowke grales na sali w sopockim treflu bo wszystkie te place do grania w koszykowke sa tylko na planach,zaden ale to zaden wf-ista nie uzna w pelni metalowego kosza za obiekt sportowy,ani nawet rekreacyjny,gdyby kazdy zajmowal sie tym na co ma pieniadze,wszyscy gralibysmy w lidze karcianej! ;/ zla opinia 2pac,a szkoda bo lubialem twoje piosenki,np; thug life

        • 0 0

    • Holek - nie dość, że hobby masz ciekawe, to jeszcze próbujesz pisać po polsku

      Brawo!

      • 4 1

    • Owszem, pewnie.

      Ale każde hobby kosztuje. A tu jak zwykle standardowe hasła: dajcie, domagamy się. A może tak zorganizujcie sobie swoje hobby, czyli przygotujcie plan imprezy. Oczywiście mówimy poważnie,a nie "dajcie nam". Wytyczcie trasę, odpowiednio ją zabezpieczcie(barierki, zabezpieczenie techniczne, wozy strażackie, ratownicze, karetki, śmigłowiec, odpowiednia ochrona itd). Następnie przedstawcie plan władzom miasta, wystąpcie do policji o zabezpieczenie. Zaraz się pewnie podniesie lament: ale to droga impreza! Pewnie że droga. Hobby kosztuje. Chcesz się ścigać? To się ścigaj, ale narażając tylko siebie i swoich kolegów. Sporty motorowe zawsze były kosztowne, stąd niestety nie mało takich ulicznych, o wiele za bardzo przeceniających swoje umiejętności pseudorajdowców.

      • 16 0

  • nie rozumiem w czym problem ? (1)

    jeżeli te samochody nie spełniają norm technicznych jak pisze w artykule.

    • 9 2

    • streetowiec

      nie spelniaja norm technicznych na zasadzie halasu jaki wydzielaja,ale kazdy czlowiek wie,tyle ile zje,mniej sie uczysz to mniej wiesz...spalanie wiekszej dawki paliwa (wiekszy pobor powietrza itp itd.) owocuja tym ze czyms trzeba to wyrzucic,wiec i wydech musi srednice miec wiekszą,na wasze zdrowie hejterzy napisze ze taki samochod sporo pali,a wiec i wiecej od was placa za to ze jezdza po ulicy Grunwaldzkiej ;]

      • 0 0

  • Szkoda ze przeżył (15)

    Powinien jeszcze zaplacic za sprzątanie jezdni i za własne pieniądze postawic nową latarnię. Do tego mam nadzieje ze NFZ nie zaplaci za jego pobyt w szpitalu.

    • 74 36

    • (6)

      dorosły.. szkoda to może być tylko tego, że żyją w Polsce ludzie tak tępe jak Ty.. Mam nadzieję, że sam się gdzieś niedługo roz..biesz

      • 12 23

      • widzisz lala (3)

        moze dorosly nie jest takim debilem jak ty co o polnocy sciga sie jakims starym 25 letnim rzechem
        wiec szansa ze sie rozbjije jest nikla
        kiedy przestali produkowac honde crx? w 1987?

        • 8 3

        • (1)

          rozumiem ze 40km/h i blokada na pedał gazu ? jeżdżąc jak dziadek też stwarzasz zagrożenie cwaniaku,,, a co do tego CRXa mogę się założyć że był w lepszym stanie technicznym niż Twój d*powóz... w Samochód było zainwestowane bardzo dużo pieniedzy... więc nie wiesz nie pitol...

          • 4 5

          • streetowiec

            co ile zmieniacie panowie amortyzatory,tarcze hamulcowe,klocki?? co wtedy kiedy trzeba! a tym sie roznimy! ;] zmieniamy kiedy tylko mamy okazje,i kiedy tylko nadejdzie lepszy performance aby byc lepszym od tego drugiego,uwazajac ze te samochody sa 20 letnie i guana warte,jestem dumnym posiadaczem takiego,ale niech mi ludzie wierza na slowo,nawet raz przez glowe mi nie przeszlo ze ktos moze miec lepszy stan techniczny od mojego,pozdrawiam!

            • 0 0

        • ....

          a czemu ten CRX jest w lepszym stanie technicznym niż Twoja fura rocznik 2006?

          • 4 6

      • glupote powinno sie eliminowac... (1)

        ... a jezeli nik nie moze sobie z tym poradzic, to moze głupota wyeliminuje sama siebie.
        Sluchaj lala, życzę ci zebys przechodząc kiedys Grunwaldzka ze swoja coreczką albo synkiem spotkal scigajacych sie wlasnie debili i zeby ktorys z nich o malo nie zabil twojego dziecka (pisze o malo - bo nie zycze ci smierci niewinnego dzieciaka). Moze wtedy zmienisz nieco zdanie.

        • 15 5

        • Dorosły

          Debilu a kto z małym dzieckiem chodzi po 24 na grunwaldzkiej ? Weź skończ hejtować i spinać się bo i tak tego nie zmienisz.. bo na Grunwaldzie były są i będą wyścigi czy Ci się to podoba czy nie.. skończ pier**lić... i idź zbawiać świat gdzie indziej swoimi ''mądrymi'' wypowiedziami na temat na który nie masz pojęcia...

          • 3 12

    • idiota (2)

      a widać że masz nasr** w dyni . Płacisz na rydzyka i kochasz pis :) pozdrawiam idioto i skoro nie znasz faktów to zamknij jape.

      • 2 10

      • co masz do pisu i rydza? twoich pieniędzy nie wydaje więc milcz

        • 0 1

      • Oj mala mi

        dorosły to rozsądny człowiek. Nic nie jest za darmo, ani latarnia, ani akcja ratowników czy strażaków, nawet przyjazd pożałowania godnej milicji. Ale widzę że z nadmiaru dobrobytu niektórym się w D poprzewracało.

        • 6 2

    • dokładnie jest jak piszesz

      prochu to nie wymyśliłeś...
      chyba kolego nie masz samochodu, bo przecież przy wykupie ubezpieczenia OC zaznaczasz że auto nie jest przeznaczone do wyścigów. Jeśli ubezpieczalnia udowodni Ci że to były wyścigi to nie pokryje kosztów związanych z kraksą (sprzątanie, naprawa słupów i znaków lub szkody innych uczestników wypadku).

      • 8 0

    • Jeśli płacił składki, to niby dlaczego mają za niego nie zapłacić? (2)

      Nie mówiąc już że mógł być niezależnie ubezpieczony, skoro uprawia taki sport...

      • 4 7

      • sport???

        Idz do jakiejkolwiek ubezpieczalni i powiedz ze "Uprawiasz sport: Nielegalne wyscigi na miejskich ulicach".
        - Na pewno wszyscy cie z radoscią ubezpieczą :):):)

        • 17 0

      • Już wierzę w jego niezalezne ubezpieczenie.

        A składki to sa po to, żeby pomagac ofiarom nieszczęsliwych wypadków, a nie idiotom, którzy celowo zabijaja siebie i innych.

        • 8 1

    • dokładnie jak piszesz...

      debil powinien ponosić konsekwencje swojego zachowania ...

      • 9 0

  • Narażają tylko siebie? (6)

    Miejsce tych pseudowyścigów nie jest terenem zamkniętym, więc narażają każdego, kto się znajdzie w pobliżu. Dodatkowo narażają nas na koszta leczenia samych siebie po wypadku - bo jakoś nie wierzę, żeby wszyscy mieli prywatne ubezpieczenie lub leczyli sie za swoje prywatne pieniądze.

    A najbardziej żałosne, że to co robią, to nawet nie przypomina prawdziwego wyścigu samochodowego. Większosc z nich sfajdałaby sie ze strachu w prawdziwym aucie wyscigowym z wyczynowym kierowcą. I to nawet dużo mniejszym i słabszym od ich maszyn.

    • 64 5

    • a czemu maja placic za lecznie z wlasnej kieszeni? (2)

      po to sa przymusowe ubezpieczenia zeby z nich korzystac

      • 4 8

      • Dlatego, że robią to CELOWO. (1)

        CELOWO narazają zdrowie i zycie, nie tylko swoje. Gdyby to był prawdziwy sport to musieliby miec dodatkowe ubezpieczenie, takie sa wymogi.

        Ale oni wolą robic to nielegalnie, a potem "korzystać"...

        • 9 1

        • streetowiec

          ale panie,jak wytlumaczysz mi ze colowo w ta lampe wjechal to ja ci pogratuluje i zaczne ksiazke o tym pisac! :D hahaha,ubaw po pachy,chlop rozbil swoja zyciowa hanke o lampe,a ty ze on specjalnie,gratuluje pomyslowosci!

          • 0 1

    • Jak już zachorujesz na Raka... (1)

      ubezpiecz się prywatnie i nie lecz się z moich składek!!!

      • 0 2

      • Z wielkiej litery Raka,
        to chyba na znaka
        Zodiaka
        ?

        • 2 0

    • ;-

      To "mistrzowie prostej" .

      • 12 0

  • Bo stawiają te słupy na lewo i prawo i jak się tu bezpiecznie ścigać? (2)

    • 140 45

    • "i nikogo to nie powinno interesować" (1)

      Nie masz racji Rafale. Ścigasz się w miejscy nieprzystosowanym do tego w zabudowie publicznej. Noc, hałas, prędkość. To, że nikogo nie ma z tyłu i przodu, nie znaczy, że ktoś nie idzie chodnikiem, albo stoi na przystanku. Ograniczenia prędkości i pewne przepisy są po to, aby chronić życie wszystkich, którzy są obszarze poruszania się pojazdów.
      Znajdź inne miejsce do wyścigów, gdzie ewentualnie tylko Tobie stanie się krzywda. Jednak to Ty podejmujesz ryzyko, ale tylko za siebie. Gdy zagrażasz innym, albo im uprzykrzasz życie, wówczas zachowujesz się nieodpowiedzialnie.

      • 4 1

      • streetowiec

        byłeś pan kiedyś w tym miejscu gdzie był wypadek?? byłeś pan tam o tych godzinach co sie scigają?? jedyne na co moze wpaść tam scigający sie samochod to albo latarnia jak w tym wypadku,albo na supermena...z tym że ten drugi tam nie wystepuje tak jak ludzie na przystankach czy cokolwiek innego czego ludzie hejterzy nie wymysla

        • 2 1

  • Super

    Po co ich ratują ?

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane