• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wypadki przy Żaku i na ul. Kartuskiej

neo, mak
10 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
aktualizacja: godz. 09:04 (10 lipca 2009)
Jedno z aut biorących udział w wypadku dachowało. Jedno z aut biorących udział w wypadku dachowało.

Aleja Grunwaldzka w kierunku Sopotu zablokowana. Samochód potrącił pieszego, przejezdny jest tylko jeden pas. Z kolei na ul. Kartuskiej skoda wjechała pod tramwaj.



Do wypadku doszło na skrzyżowaniu alei Grunwaldzkiej z ul. Braci Lewoniewskich zobacz na mapie Gdańska, nieopodal Żaka w Gdańsku. Jezdnia w kierunku Sopotu jest zwężona do środkowego pasa. Na prawym stoją wozy strażackie, po obu stronach są rozbite samochody, bo zderzyły się aż cztery auta.

Jedynym poszkodowanym jest pieszy, który został potrącony przez jeden z samochodów.

Korek jest już od Manhattanu i cały czas się powiększa. Nie dość, że zamknięte są dwa pasy, to kierowcy jadącym środkowym zwalniają, by przyjrzeć się skutkom wypadku.

Policjanci obiecują, że w ciągu 30 minut przejazd zostanie udrożniony.

Do kolejnego groźnego wypadku doszło tuż po godz. 8 rano. Mężczyzna jadąc ul. Kartuską zobacz na mapie Gdańska z centrum Gdańska podczas skręcania w ul. Jasną nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu tramwajowi.

- Tramwaj linii 12 zderzył się z samochodem marki Skoda Fabia. Podczas wyciągania kierowcy z auta, mężczyzna był już nieprzytomny. Natychmiast trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku. Jego stan jest ciężki - mówi Magdalena Michalewska, z  zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Utrudnienia w ruchu tramwajów, w obu kierunkach, potrwają do 9:30. Natomiast ul. Kartuska dla samochodów jest przejezdna.
neo, mak

Opinie (224) 8 zablokowanych

  • debile jeżdżą jak szaleni a ten dach to był niepotrzebny

    • 0 0

  • na Kartuskiej też wypadek - tramwaj i samochód (4)

    Około 8 rano również na Kartuskiej zdarzył się poważny wypadek. Czerwona Fabia na wielkopolskich tablicach skręcała do Gimnazjum nr 2 i nie zauważyła jadącego od centrum tramwaju 12. Uderzenie było tak silne, że tramwaj przepchał samochód jeszcze jakieś 15 m. Najbardziej ucierpiał kierowca, młody mężczyzna, w którego drzwi akurat poszło główne uderzenie. Musiał być wyciągany przez strażaków po rozcięciu drzwi i słupka środkowego. Wydawał się być nieprzytomny, jednak na pewno żył. Pasażerka, młoda kobieta, miała tylko lekkie obrażenia.

    LUDZIE, uważajcie na tramwaje, one w miejscu się nie zatrzymają! Nawet już z waszym kręgosłupem na zderzaku!!!!

    • 28 1

    • (3)

      Ten kierowca to debil do kwadratu.Jak można nie zauważyć tramwaju jadącego na przeciw niemu.Skoro on jechał z centrum a tramwaj do centrum.Po prostu cwaniaczek liczył że przeskoczy najwyżej tramwaj awaryjnie zahamuje a wszyscy w środku połamią sobie ręce czy nogi.Ma za swoje.Bycie przyjezdnym nie zwalnia od odpowiedzialności poza tym sporo samochodów lesaingowych ma rejestracje poznańskie a prowadzą nimi rodowici mieszkańcy Trójmiasta.

      • 2 4

      • sam debil jestes

        Człowiek wiózl dziewczyne do szpitala ze skrecona kostka bo dzien wczesniej jej nie przyjeli bo nie bylo lekaza i z rana nieyspany i zdenerwowany mogl nie zauwazyc tramwaju i niestety zmarl... gdyz tramwaj wjezdzajac na skrzyzowanie nie zachowal ostroznosci - i trafil go prosto w glowe. uraz musgu i smierc muzgowa. straszne...

        • 0 0

      • nie do konca tak... (1)

        tramwaj jechal z centrum - to na pewno
        samochod, wg artykulu jechal tez z centrum (choc akurat czy na pewno to nie wiem, skoro wg artykulu skrecal tez w Jasna, ktora jest 200 m dalej)
        a wiec trudna sytuacja dla kogos nieznajacego miejsca - z przeciwka sznur samochodow, trzeba czekac az sie zrobi dziura, a miedzy jezdnia a torami jest gora 1,5 m - wiec nie ma miejsca na wyhamowanie

        a rejestracja była nie poznanska tylko kaliska (PKL)

        • 1 0

        • byłem pasażerem tramwaju 12

          Tramwaj 12 jechał z centrum w górę kartuskiej, natomiast samochód na blachach PKL wyjechał z parkingu przy bloku (na wysokości cukierni Kaliszczak), i niestety ruszył szybko bo była luka między samochodami z jednej i drugiej strony, chciał wjechać w ul. Jasną (przeciąć prostopadle kartuską), ale z pośpiechu nie zauważył nadjeżdżającego tramwaju. Siedzący młody człowiek (po 30) był nieprzytomny od momentu uderzenia w tramwaj. Żenujący fakt, że od momentu wypadku minęło z 10 minut zanim przyjechała karetka - a do szpitala wojewódzkiego piechotą idzie się z tego miejsca może 5 min - odległość może 500 m.

          • 7 0

  • POSZUKIWANI KIEROWCY JADĄCY W TEN DZIEŃ OD UL.BRACI LEWONIEWSICH

    POSZUKIWANI SĄ KIEROWCY KTÓRZY W TEN FELERNY DZIEŃ W GODZINACH PORANNYCH JECHALI W/W ULICĄ I WIDZIELI CAŁE ZAJŚCIE. WSZYSKIE INFORMACJE SĄ BARDZO CENNE I PRZYDATNE W USTALENIU PRZEBIEGU CAŁEGO ZDARZENIA.

    • 0 0

  • [*] (1)

    ;(

    • 7 0

    • tragedie ludzkie zdarzają się często... jeszcze wczoraj z kimś rozmawiasz, a dziś go już nie ma....
      zamiast chwili refleksji nad życiem, co niektórzy potrafią się tylko mądrzyć!!!;/ czy wypowiadający się tu "idealni" kierowcy, nigdy nie weszli w kałużę idąc chodnikiem, bo przecież jak można nie zauważyć po czym się idzie/w co się wchodzi??!!
      wierzcie mi tramwaju tez można nie zauważyć;(

      zamiast krytykować sugeruję refleksję nad własną jazdą, bo założę się, że gros z was krytykujących ofiarę wypadku, stwarza czesto zagrożenie na drodze

      wyrazy ubolewania dla Rodziny

      a dla Ciebie Wojtku

      • 0 0

  • Wojtek(*)[*]

    Tyle pięknych momentów w życiu i jedna chwila kończy wszystko.

    Msza Św. Żałobna odbędzie się 17.07.2009 w kościele Św. Ducha w Gdyni Oksywiu (ul. Zielona) o godz. 18:00.
    Pogrzeb odbędzie się 18.07.2009 na cmentarzu Parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Kole o godz. 13:00. Autokar wyjeżdża z Gdyni (pod kościołem Św. Andrzeja Boboli) o godz. 7:00 oraz z Gdańska (pod dworcem PKP) o godz. 7:30. Osoby chcące skorzystać z autokaru proszone są o zgłaszanie się pod nr tel. 606 465 347 (Roman Pawłowski), 503 160 003 (ks. Tomasz Koszałka)

    • 1 0

  • (10)

    Naprawdę, ciężko mi jest zrozumieć JAK MOŻNA NIE ZAUWAŻYĆ TRAMWAJU?? Przecież to podstawa, że jak się wjeżdża na torowisko to trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zresztą, wystarczy spojrzeć w lusterko i sprawdzić czy nic nie jedzie. Jak ludzie jeżdżą na pałę to są tego skutki. Nie jest mi żal tego Pana, a nie osób, które na drogach popełniają takie błędy. To ich wina i nie ma co się użalać. Natomiast co do wypadku we Wrzeszczu - jak ktoś wcześnie powiedział, skoro auto dachowało to nie mogło to być przy prędkości 60km/h. Pędźcie ludzie jeszcze bardziej, to spotkacie się wszyscy gdzieś tam na górze. Oczywiście standardowo na trojmiasto.pl nie ma informacji co do pieszego - czy wszedł na czerwonym na pasy, co się stało konkretnie.

    • 7 10

    • Droga Agnieszko ... (6)

      Niestety w obcym mieście (rejestracja samochodu który wjechał w tramwaj to PKL...), tam gdzie się nie zna skrzyżowań, nie zna się ulic i nie wiadomo gdzie są tramwaje i czy w ogóle są trudno jest mieć oczy z każdej strony. To że jest to ewidentny błąd Pana prowadzącego samochód to wynika z kodeksu ruchu drogowego. Nie oceniajmy każdego przez suche paragrafy. Mi jest jego i tak szkoda bo o ile przeżył to będzie kaleką przez długi czas. Widziałem go w tym samochodzie, jego zapłakaną (żonę?) i naprawdę szkoda mi ich. Współczuję im i ich najbliższym.

      • 6 1

      • (4)

        Wiesz....jak są torowiska, to można się spodziewac że coś nadjedzie. A jak nie znasz miasta to tymbardziej powinieneś uważać. Skoro byli we dwoje jedno mogło pilotować a kierowca uważnie patrzeć na znaki.

        • 2 0

        • 2.1 (1)

          Masz prawo jazdy? Jeździsz codziennie po gdańsku? Moja praca polega na jeździe samochodem właśnie i często przez nie uwagę, przez zagapienie, przez pośpiech ludzie popełniają mnóstwo błędów. Ten przypadek nie można nazwać błędem - to po prostu roztargnienie, nie znajomość miejscowości i pech jakim był jadący tramwaj. Są sytuacje gdzie kierowcy popełniają błędy i dochodzi do tragedii, giną niewinni ludzie, to był po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności. Ciekawe czy przyjechali na urlop?

          • 1 0

          • Sw.Piotr

            Czytam te bzdury i aż się we mnie gotuje.Nikt z nas prawdziwych kierowców nie wie co może się zdarzyć na drodze.Może go oślepiło słońce,był na pewno zdenerwowany złamaną nogą dziewczyny,pozostawili dzieci na koloni(byli wychowawcami) i mogło być wiele przyczyn.Nie piszcie tych bzdur bo dotykacie ludzi ,którzy ich znali.Niestety kierowca zmarł.Cześć jego pamięci.

            • 0 0

        • (1)

          Oprócz torów tam jest jeszcze splot różnych dróg, wielki korek i samochody klinujace się jak puzzle.
          Nie wyobrażaj sobie wolnej drogi, gdzie cofasz się z torowiska przed tramwajem.

          • 0 2

          • dlatego właśnie trzeba uważać.

            • 1 0

      • Pewnie ,że trudno jest mieć "...oczy z każdej strony.." ale zwykle tak jest ,że tam gdzie są tory jest też i pojazd który po nich jeździ.A jak się nie zna miasta i skrzyżowań (jak piszesz)to się jeździ ze wzmożoną uwagą.

        • 0 0

    • Ja również proponuję Ci Agnieszko więcej wyrozumiałości...

      Kierowcy to tylko ludzie - zdarza się zagapić, zamyślić, szukać czegos (jakiegoś adresu), zagadać z pasażerem, nie zauważyć czegoś, nawet tramwaju (który przecież nie jedzie na wprost tylko uderzył z boku).

      Sam dużo jeżdzę autem od kolkunastu lat i nieraz zdarzało mi się zagapić albo czegoś nie zauważyć, na szczęście niegroźnie i zawsze w porę wyhamowałem (lub ktoś mnie przepuścił). Podobnie i ja poprawiałem błędy innych kierowców wielokrotnie.

      • 0 0

    • nie widzial (1)

      bo sie spieszyl do pracy chlop,no coz sen go dzis zmozyl i tak nieprzytomny pedzil do pracy(pewnie jeszcze bez kawki porannej) by szef mu nagany nie dal za spoznienie.
      a tak ogolnie agus niemow ze ci nie szkoda takich ludkow tylko pisz ze masz ich gdzies bo chcac niechcac oni szkodze robia sobie i rodzinie, a jak by tatus,mamuska,siastrzyczka badz braciszek by nie zauwazyli tranwaju tez bys nie miala zalu za tak prosty i glupi blad???

      • 0 1

      • człowiek bogu ducha winny potrącony

        a jeszcze ktoś głupio komentuje! Pod zderzeniu się aut, jedno odbiło i potrąciło pieszego, na chodniku! Człowiek leży w szpitalu, jako jedyny poszkodowany w tym wypadku!

        • 0 0

  • ktoś tu chyba nie zna marek samochodów.... (6)

    To co leży na dachu wygląda mi raczej na starą omegę niż skodę fabia , swoją drogą patrząc na to co sie odwala na dro1gach w mieście jeżdżąc po nim codziennie,to ludzie coraz mniej myślą za kółkiem a zachowują się jak jakieś otępiałe bydło, a już najbardziej leczą mnie asy co skaczą z pasa na pas ładując Ci sie pod koła byle by być na czerwonym świetle 1,5 minuty czy 30 sekund szybciej od Ciebie,królowie szos z cb na dachu i służbowych autach oraz brak jakiejkolwiek kultury na drodze : zajeżdżanie,wymuszanie,chcesz się włączyć do ruchu z bocznej drogi to mało kto Cie puści bo po co stój jak przysłowiowy ch....j na weselu , ważne ze ja jadę do przodu i takie są tego efekty później

    • 7 2

    • to jest stara Honda Accord

      • 0 0

    • wrocilem ze skandynawii (1)

      ruch drogowy potrafi byc rownie nasilony, kazdy jedzie powoli i spokojnie, Kiedy tak w Polsce?

      • 1 0

      • Ooooj bracie narazie to marzenia ściętej głowy. Bylem kilka razy w szwecji to też widzialem jak tam sie jeździ. Z racji tego ze pracuj w hotelu mam bardzo często doczynienia ze szwedami, norwesiami czy innynmi finami. Oni sa poprostu niesamowicie wyluzowani sympatyczni i wogóle jak by sie w zyciu nie denerwowali, nie to co nasze rodzime mordy z zacisnietymi zębami ze złości przez cały dzień.

        • 0 0

    • brawo jasiu (1)

      zdjęcie przedstawia wypadek na Grunwaldzkiej a nie na Kartuskiej, proponuję więc poduczyć się czytania ze zrozumieniem. A to co na dachu leży to nie Oma - Honda Accord chyba, w każdym razie na 100% japoniec.

      • 1 0

      • o ile mnie wzrok nie myli

        to zdjęć jest 4 /przynajmniej na razie/

        • 0 0

    • Ktoś tu nie umie czytać ze zrozumieniem.

      W artykule jest mowa o Skodzie Fabii na ul. Kartuskiej, a na zdjęciu jest skrzyżowanieAl. Grunwaldzkiej i Wojska Polskiego.

      • 0 0

  • jesteście żałośni

    Przydałaby sie wam porządna lekcja życia co myślicie że ludzie ładują sie pod tramwaj bo nie maja co robić ? Byłeś tam jeden z drugim to po co się mądrzysz znasz szczegóły? Nie to daruj sobie głupawe teksty! Będziesz jechał z bliską ci osobą, pragniesz jej pomóc przez zdenerwowanie zdarzy ci sie wypadek i co to znaczy że jesteś frajerem który nie umie jeździć? Tacy jesteście z****iści wiecie że nigdy noga wam sie nie powinie? Oceniać każdy idiota potrafi widać tylko tacy sie tu wypowiadają. Trochę refleksji ludzie i szacunku !

    • 4 0

  • jeseście żałośni

    Przydałaby sie wam porządna lekcja życia co myślicie że ludzie ładują sie pod tramwaj bo nie maja co robić ? Byłeś tam jeden z drugim to po co się mądrzysz znasz szczegóły? Nie to daruj sobie głupawe teksty! Będziesz jechał z bliską ci osobą, pragniesz jej pomóc przez zdenerwowanie zdarzy ci sie wypadek i co to znaczy że jesteś frajerem który nie umie jeździć? Tacy jesteście z****iści wiecie że nigdy noga wam sie nie powinie? Oceniać każdy idiota potrafi widać tylko tacy sie tu wypowiadają. Trochę refleksji ludzie!

    • 6 0

  • po pierwsze to nie była honda tylko skoda.. a po drugie jestescie idiotami ten człowiek nie zyje a Wy zachowujecie sie jak banda bydła, gdyby ktoś z waszych bliskich miał taki wypadek inaczej byście śpiewali;/ jak widac jestescie tylko mocni w gębie a jestem ciekawa jak wy prowadzicie samochody..

    moglibyście już mu dać spokój zamiast wymądrzać się na forum..nic nie wiecie a gadacie, tak to każdy potrafi..

    Był dobrym człowiekiem i wspaniałym nauczycielem..

    Wojtek (*)(*)

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane