- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (63 opinie)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (284 opinie)
- 3 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (41 opinii)
- 4 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (186 opinii)
- 5 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (15 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (270 opinii)
Wyrzucił 30 tys. zł do śmietnika dla "policjanta"
84-latka z Sopotu specjalnie pojechała do Gdańska, aby wypłacić pieniądze z banku i zostawić je w miejscu, które zaproponował fałszywy policjant. Z kolei 83-latek z Gdyni wyrzucił 30 tys. zł do śmietnika. W sumie oszuści jednego dnia podjęli siedem prób oszukania seniorów, dwie z nich niestety się powiodły.
Choć media przynajmniej kilka razy w miesiącu donoszą o kolejnych oszustwach metodą "na policjanta", a sposób działania oszustów chyba każdy z nas zdążył omówić z seniorami ze swojej rodziny, to prób ich naciągania wciąż nie brakuje. Niestety część z nich jest udana.
Zostawiła pieniądze na kole samochodu
Tak było i w środę. Do mieszkanki Sopotu na numer stacjonarny najpierw zadzwonił fałszywy listonosz, który poinformował 84-latkę, że w przeciągu godziny dostarczy jej przesyłkę. Kobieta przesyłki nie dostała, za to - po około godzinie - na numer stacjonarny zadzwonił kolejny mężczyzna, tym razem podający się za policjanta. Oszust przekazał seniorce, że jest prowadzona ogólnokrajowa akcja w związku z okradaniem oraz oszukiwaniem ludzi i wcześniej zadzwonił do niej oszust.
- W trakcie rozmowy fałszywy policjant wypytywał kobietę o oszczędności, a następnie kazał jej pojechać do banku i wypłacić tyle pieniędzy, ile się da. Kobieta, myśląc, że pomaga prawdziwym policjantom w schwytaniu oszustów, na polecenie fałszywego policjanta pojechała do Gdańska i z placówek bankowych wypłaciła kilkanaście tysięcy złotych. Następnie w umówionym miejscu, na kole samochodu, zostawiła w kopercie pieniądze, które miały być "pułapką na złodzieja" - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Dopiero po powrocie do domu seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i zawiadomiła policję o stracie 16 tys. zł.
Wyrzucił 30 tys. zł do śmietnika
Tego samego dnia ofiarą oszustów padł też 83-latek z Gdyni. Do mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę i wmawiając mu, że jego oszczędności są zagrożone, przekonała go do wyrzucenia około 30 tys. zł do wskazanego śmietnika, skąd mieli je zabrać "policjanci".
Również w środę prawdziwym policjantom udało się uchronić przed stratą oszczędności innego seniora z Gdyni. Około godz. 15 do 87-latka zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant i oświadczył, że ktoś chce wziąć na niego kredyt. 87-latek odpowiedział, że nikomu nie udostępnił dowodu osobistego, wówczas usłyszał, że prawdopodobnie pracownicy banku, mając dostęp do jego danych, pozbawią go oszczędności, a mundurowi robią zasadzkę na przestępców.
Z seniorem skontaktował się kolejny "policjant", który wszystko potwierdził, więc 87-latek pojechał do banku wypłacić oszczędności. Dopiero na miejscu wytłumaczono mu, że prawdopodobnie pada ofiarą oszustwa.
Siedem prób oszustwa jednego dnia
Łącznie w środę odnotowano w Trójmieście siedem prób oszustwa metodą "na policjanta". Dwie z nich, opisane powyżej, okazały się skuteczne.
Rozmawiając z seniorami z naszych rodzin przypominajmy im o niebezpieczeństwie i metodach działania oszustów. Przypominajmy, że policja nigdy nie informuje postronnych osób o swoich akcjach. Nigdy też żaden policjant nie prosi o pieniądze.
- Jeśli odbierzemy telefon i nasz rozmówca będzie przedstawiał się jako np. policjant, funkcjonariusz CBŚP czy prokurator i pojawi się temat związany z koniecznością przekazania przez nas na jakikolwiek cel pieniędzy, natychmiast rozłączmy się i zaalarmujmy prawdziwych policjantów, dzwoniąc pod numer 112 - mówi Rekowska.
Opinie (209) ponad 20 zablokowanych
-
2020-06-18 20:58
To się potwierdza że wnuki okradają dziadków.
Przecież to najczęściej ludzie po dwadzieścia parę lat okradają tych staruszków czyli wnuki dziadków, a że nie swoich to co to za różnica ? złodziej to złodziej ! oszust to oszust ! ...
- 3 0
-
2020-06-18 21:36
Szkoda ze pracownicy banku nie wypytują po co nagle seniorowi taka ilość gotówki
- 9 1
-
2020-06-18 21:45
Jak sądy wypuszczają głównego machera od tych przekrętów,
nie ma się czemu dziwić.
- 5 0
-
2020-06-18 22:12
Demencja
Jeden taki zgrzybialy pociaga za sznurki z Zoliborza , tez nie ma konta w banku a kase trzyma na Srebrnej .
- 10 2
-
2020-06-19 00:04
a mnie to nie dziwi... (2)
patrzę na swoich rodziców w podeszłym wieku i na ich zachowanie, według nich największymi wrogami jest rodzina i dzieci, które na każdym kroku czyhają na ich majątek... tak przynajmniej oni twierdzą...
każda próba wytłumaczenia co powinni zrobić z oszczędnościami kończy się w ten sam sposób - to moje pieniądze i ty nie będziesz mi mówić jak mam się zabezpieczyć...
w ich mózgach na starość zachodzą takie zmiany, że wszystkie podejrzenia kierują na najbliższą rodzinę a człowiek w słuchawce, którego nie znają okazuje się najlepszym przyjacielem albo i nawet świętą wyrocznią...
dlatego żadne ulotki, kampanie informacyjne i tłumaczenie nic nie zmienią... mentalność na poziomie 5cio latka i chęć udowodnienia, że wiek daje im mandat do popełniania wszelkiej głupoty na tym świecie...
ale ja się przestałem już wtrącać, doszedłem do wniosku, że sa dorośli i to ich problem jak chcą stracić kasę...- 11 0
-
2020-06-19 02:27
niestety muszę się zgodzić. starsze osoby w moim otoczeniu i rodzinie również się tak zachowują. nie można im z niczym pomóc, wszystko ich denerwuje, wszystko wiedzą lepiej - a potem płacz bo ktoś ich oszukał. ufają obcym ludziom, a nie ufają własnym dzieciom i wnukom - a nam wpaja się od dzieciaka że należy im się bezwzględny szacunek. niestety mam też takie przemyślenia że częścią problemu jest to jak funkcjonuje teraz spoleczenstwo, kiedys starsi ludzie mieszkali w wielkich domach z młodszymi pokoleniami i na taką głupią babcie czy dziadka wszyscy mieli zawsze baczenie i można było ich uchronić przed nimi samymi, a teraz nikogo nie stać na budowanie i kupowanie jakichs wielkich domów, wszyscy mieszkają w małych mieszkaniach więc nie da się tam wprowadzić dziadka czy rodzica, no więc ci starsi pozostawieni sami sobie dziwaczeją i robią co chcą...
- 1 0
-
2020-07-08 06:42
Wysyłają do sekty toruńskiej...
- 0 0
-
2020-06-19 00:09
Bank niech ostrzega
Pracownicy banku powinni się pytać starsze osoby na jaki cel wypłacają tak duże kwoty
- 8 2
-
2020-06-19 00:14
Niektórzy trzepią kasę na zdziecinniałych staruszkach już kilkanaście stuleci
na szczęście niebawem to się skończy.
Ps słowa czyściec nawet nie ma w Biblii.- 2 2
-
2020-06-19 06:08
(1)
bogaci Ci seniorzy.po co im trzynastki.ja nauczyciel i nie mam możliwości odłożyć tyle kasy co taki bogaty senior. widac komu rząd powinien pomagac
- 4 1
-
2020-06-19 17:38
co znaczy powinien
bozia rączki dała ....
- 0 1
-
2020-06-19 06:16
mirek
dowiedziec sie trzeba z kad mial te pieniadze-rozliczyc tego czlowieka trzeba
- 1 0
-
2020-06-19 07:06
według ludzi w podeszłym wieku
największymi oszustami są ich dzieci i wnuki, byle cwaniaczek ma u nich większe poważanie niż rodzina, do tego dochodzi chęć ciągłego sterowania wszystkim i nienawiść jak dzieci mają własne zdanie, potem siedzą tacy starzy ludzie samotnie w domu z pretensjami do całego świata a jak się pojawi jakiś młody figo fago to wierzą we wszystko co im do ucha naszepce...
obym nie był taki jak moi rodzice...- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.