• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z soboty na niedzielę przestawiliśmy zegarki

Rafał Borowski
30 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W następstwie zmiany czasu z letniego na zimowy śpimy o godzinę dłużej. W następstwie zmiany czasu z letniego na zimowy śpimy o godzinę dłużej.

W nocy z soboty na niedzielę, tj. z 30 na 31 października, cofamy zegarki o godzinę. Gdy wskazówki będą pokazywać godz. 3:00, należy przesunąć je na godz. 2:00. Ci, którzy liczą na rychłe zniesienie podziału czasu na letni i zimowy, muszą jeszcze poczekać. Nic nie wskazuje na to, by miało to nastąpić w najbliższym czasie.



Czy masz w domu zegary, które przestawiasz ręcznie?

We wszystkich krajach Unii Europejskiej zmiana czasu z letniego na zimowy przypada w ostatnią niedzielę października. Nasze zegarki przestawimy ponownie w ostatnią niedzielę marca.

Często powtarza się, że dzięki zmianie czasu na zimowy śpimy godzinę dłużej. Jaki był jednak właściwy powód wprowadzenia systemu zmian czasu?

Korzenie tego pomysłu sięgają XVIII wieku, gdy amerykański polityk i uczony Benjamin Franklin postulował dostosowanie okresu codziennej aktywności człowieka do godzin o największym natężeniu światła słonecznego.

Główny argument: oszczędność



Taki zabieg miał przyczynić się do zredukowania kosztów utrzymania sztucznego oświetlenia. Najpierw... za pomocą świec, a następnie energii elektrycznej.

Jego idee zostały wprowadzone w życie dopiero na początku XX stulecia. Pierwszymi krajami na świecie, które zastosowały się do pomysłu Franklina, były kajzerowskie Niemcy i ówczesne Austro-Węgry. Oba państwa wprowadziły czas letni już podczas I wojny światowej, dokładnie 30 kwietnia 1916 roku. W ślad za nimi poszły kolejne.

Negatywne skutki zmiany czasu



Obecnie wśród uczonych panuje zgoda, że w obecnych czasach oszczędności wynikające ze zmiany czasu - delikatnie mówiąc - mają charakter iluzoryczny. Innymi słowy, to tłumaczenie jest po prostu pozbawione racjonalnych przesłanek. Ponadto wskazuje się na szereg negatywnych następstw zmiany czasu, przede wszystkim negatywnych skutków zdrowotnych dla naszych organizmów.

Obecnie zmiana czasu obowiązuje w 70 krajach na całym świecie. Co ciekawe, część z państw - także europejskich - już z tego zrezygnowała. W Islandii, Rosji i na Białorusi nikt nie zawraca sobie głowy przestawianiem zegarków. Zwłaszcza że to kłopot nie tylko dla transportu. Wzrasta ryzyko zawału serca, stres, ludzie są niewyspani, zestresowani i mają kłopoty z koncentracją. W niektórych krajach już zbadano, że przekłada się to na większą liczbę wypadków samochodowych. U niektórych osób przestawianie zegara biologicznego trwa przy takiej zmianie co najmniej kilka dni.

Zmiana czasu odejdzie w przeszłość? Nie w najbliższym czasie



W związku z tym już od wielu lat coraz głośniej mówi się o zniesieniu podziału czasu na letni i zimowy - również na szczeblu unijnym. Prace nad tym tematem spowolniła pandemia koronawirusa.

Spekulacje w ostatnich dniach ucięli przedstawiciele resortu rozwoju. Urzędnicy poinformowali, że Komisja Europejska zaleca państwom członkowskim UE kontynuowanie obecnych regulacji dotyczących czasu zimowego i letniego przez najbliższe 5 lat (2022-2026).

- Stąd potrzeba wydania nowego rozporządzenia. Nie ma ono nic wspólnego z odchodzeniem od zmian czasu - dowiadujemy się.
- Prace związane z wydaniem nowego rozporządzenia mają zatem związek z nowym komunikatem Komisji Europejskiej ws. zmian czasu w latach 2022-2026. Zgodnie z tym dokumentem wszystkie kraje członkowskie UE muszą przygotować przepisy prawne, na podstawie których będą kontynuowane dotychczasowe ustalenia związane ze zmianami czasu - przekazała Olga Semeniuk, wiceminister resortu rozwoju.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (227)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane