• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZDiZ zleci naprawę wind przy Dworcu Głównym w Gdańsku

Maciej Naskręt
4 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Dwie windy ułatwiające dostęp do tunelu przy Dworcu Głównym PKP oraz windę w holu Dworca PKS chce wyremontować gdański ZDiZ. Po sygnałach naszych czytelników sprawdziliśmy, jak działają rampy dla niepełnosprawnych między tunelem a przystankami tramwajowymi. Działają źle.



Windy łączące tunel z poziomem chodników nie działają od kilku lat. Co spowodowało ich awarię? - To zużycie techniczne, bo mają po prawie 20 lat. Dostęp do części zamiennych jest utrudniony, bo te są produkowane tylko przez 10 lat od zakończenia produkcji danej serii dźwigów. Po drugie: niewłaściwa eksploatacja. Windami przewożono towary, mieszkali w nich bezdomni, załatwiano się w nich - wylicza Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Jako pierwsza do remontu została wytypowana winda przy wyjściu z tunelu za budynkiem baru KFC zobacz na mapie Gdańska. Tę windę wykonano w 1997 r., a działać przestała ok. 2 lata temu. Wyłoniony w przetargu wykonawca będzie musiał wykonać projekt modernizacji układu sterowania i uzyskać dla niego pozytywne uzgodnienie Urzędu Dozoru Technicznego.

Uruchomiona zostanie także prawie 20-letnia winda, która pozwala zjechać ok. 14 metrów do tunelu z przystanku tramwajowego przy Dworcu PKS zobacz na mapie Gdańska. Tu wykonawca wymieni system sterowania, a także zmodernizuje całkowicie wnętrze windy. Pojawi się czujnik przeciążenia, którego nie było dotąd w kabinie.

Podobnym zabiegom poddana zostanie winda znajdująca się w budynku Dworca PKS w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska, choć ta wznosi się jedynie na wysokość ok. 3 m.

Do pełni szczęścia pieszym przydałaby się jeszcze modernizacja schodów łączących dworcowy tunel z Dworcem PKS, ale przetarg jej nie obejmuje, choć schody mają prawie 20 lat. Czy nie czas na ich wymianę?

- Na pewno tak, ale to wydatek kilku milionów złotych i nie mamy na to pieniędzy. Na domiar złego, o ile nowe schody ruchome są wyposażone w sensory i komputer, które informują o dokładnej lokalizacji awarii, to w naszych schodach takich elementów nie ma i za każdym razem ich konserwator musi szukać przyczyny usterki, co wydłuża czas wyłączenia ich z eksploatacji - mówi Mieczysław Kotłowski.

Cena remontu trzech wind pozostaje tajemnicą. - Nie chcemy zdradzać kosztorysu inwestorskiego, ponieważ trwa przetarg - tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ w Gdańsku. Nieoficjalnie mówi się, że inwestycja nie powinna kosztować więcej niż 700 tys. zł.

Jak działają rampy dla niepełnosprawnych?

Platforma wwożąca i zwożąca niepełnosprawnych na przystanek tramwajowy przed Dworcem Głównym PKP w Gdańsku. Platforma wwożąca i zwożąca niepełnosprawnych na przystanek tramwajowy przed Dworcem Głównym PKP w Gdańsku.
ZDiZ: - Przez całą dobę. Pracownicy obsługi: - Do godz. 20. Niepełnosprawny gdańszczanin: - Po godz. 19 nikogo już nie ma.

Dotarły do nas sygnały o złej obsłudze platform dla niepełnosprawnych i wózków dziecięcych, zamontowanych przy schodach łączących tunel przy dworcu PKP z przystankami tramwajowymi. Przypomnijmy, że pracę platform nadzorują pracownicy wynajęci przez dzierżawcę boksów w tunelu i jednocześnie zarządcę przejścia - gdańską firmę cukierniczą Płończak. W 2010 r. wygrała ona przetarg na wynajem boksów wraz z obsługą urządzeń miejskich znajdujących się w tunelu pod Podwalem Grodzkim.

- Z moich obserwacji wynika, że obsługa platform ok. godz 19 opuszcza miejsce pracy. Gdy zwróciłem na to uwagę w Zarządzie Dróg i Zieleni przez kilka dni technicy pracowali nieco dłużej, ale później znów kończyli pracę wcześniej. Do tego regularnie informują niepełnosprawnych, że platformy działają do godz. 20. Zarząd Dróg i Zieleni twierdzi, że powinna być czynna całą dobę - opowiada Piotr Czarnecki, nasz czytelnik.

Zapytaliśmy o to pracowników obsługi platform. Najpierw ciekawostka: codziennie obsługują oni ok. 20 kursów. Im pogoda jest bardziej słoneczna, tym pracownicy częściej przewożą niepełnosprawnych. Natomiast gdy pada deszcz, nie mają zbyt wiele pracy przy platformach.

Czy faktycznie z platform można korzystać całą dobę? - Nie. Obsługujemy je tylko do godz. 20. W nocy prowadzimy tylko dozór mienia. Takie mamy odgórne zalecenia - mówi nam pracownik ochrony tunelu.

Co na to władze ZDiZ? - Obsługa platform powinna odbywać się całodobowo. Jeśli faktycznie mieszkańcy zauważą, że pracownicy ochrony wynajęci przez zarządcę tunelu, utrudniają korzystanie z platformy osobom niepełnosprawnym, o sprawie powinni niezwłocznie zawiadomić Dyżurnego Inżyniera Miasta. Na podstawie zgłoszeń i zawartej umowy z ZDiZ wyciągniemy konsekwencje wobec zarządcy - mówi Katarzyna Kaczmarek.

Kontakt z Dyżurnym Inżynierem Miasta.
Telefon: 58 52 44 500, e-mail: dim@gdansk.gda.pl

Miejsca

Opinie (87) 4 zablokowane

  • Polska to b. bogaty kraj.... (4)

    podczas gdy zachód po błędach poprzednich lat likwiduje/nie buduje nowych tuneli i kładek dla pieszych my z uporem maniaka musimy do tych rozwiązać dojść sami niepotrzebnie wydając kupe kasy
    przejścia dla pieszych w poziomie ulicy mają same zalety
    - windy, tunele, kładki - wymagają ciągłej konserwacji, napraw, monitoringu, całodobowych dyżurów służb techn, ochrony
    - przejścia po zebrach są o niebo lepsze dla tzw. "słabszych" uczestników ruchu - starych, chorych, niepełnosprawnych, wózków dziecięcych, nawet rowerzystów
    - tunele, kładki (a z nimi windy) powstają gdy miasto promuje ekspresowy ruch samochodowy - odbywa się to zawsze kosztem pieszego - przejścia przez takie drogi są b. rzadki, gdy na jednym zepsuje się winda trzeba nadłożyć od kilkuset metrów do kilku km - czyli teren staje się niedostępny dla ww grup - tworzymy getta
    - miasto bez tuneli, estakad jest atrakcyjniejsze i przyjemniejsze do zamieszkania
    - tunele i kładki potrzebne są tylko kierowcom, przeważnie młodym osobom, które nie rozumieją codziennych problemów ludzi chorych, niepełnosprawnych itp
    - przejścia dla pieszych - są tanie, niezawodne - czyli takie jakie potrzeba w częściach wspólnych - tworzenie rzeczy drogich i skomplikowanych w przestrzeni publicznej jest zawsze awariotwórcze i szalenie nie ekonomiczne

    u nas funduje się kolejne niedziałające windy, w planach jest jeszcze więcej, coraz większa część miasta staje się niedostępna dla i tak doświadczonych przez życie osób

    (proszę spróbować przedostac się z Targu Rakowego na starówkę - koszmar! a to centrum miasta

    • 11 1

    • podpisuję się oburącz

      W moim najgłębszym przekonaniu jest właśnie tak, jak napisano. W Zarządzie Miasta Gdańska zasiadają ludzie zafascynowani Stanami Zjednoczonymi, tymi wielopasmowymi, wielopoziomowymi autostradami, przecinającymi miasta w sposób nieprzekraczalny. Ci nasi zarządcy nie widzą, że tu nie USA i nigdy nie będzie USA, no ale sami są fanatykami samochodów, więc robią wszystko pod samochodziarzy. Niestety to pokolenie musi wymrzeć, bo widać, że jest niereformowalne!

      • 0 0

    • coś w tym jest

      Patrząc na tunele w Warszawie tam tunelowe labirynty przejść podziemnych mają sens by obejść bardzo wyrafinowany ruch samochodowy szczególnie przy Dworcu PKP Warszawa Centralna, natomiast w Gdańsku łatwiej byłoby dobiec przy zielonym świetle przez pasy niż schodkami do tunelu. Z dołu do góry i na odwrót tylko po to by zdążyć na tramwaj. Ponadto nikt tuneli nie pilnuje. W nocy strach iść tunelem ponadto kwitnie koszmarny artyzm "muralowy" do niczego nie służący wyrażający artystyczny ból życia.

      • 3 1

    • (1)

      A gdzie akapit o cięciu tkanki miejskiej, obumieraniu ulic i Detroit? Tutaj trochę uratowałeś się tekstem o "tworzeniu getta" ale niewiele.
      Słabo też w temacie przestrzeni miejskiej.
      Nic o zrównoważonym rozwoju i zbawczej dla ludzkości roli rowerów.
      Na szczęście jest odniesienie do Zachodu - to robi wrażenie i jest argumentem wręcz etatowym.
      Popraw się bo obniżasz loty.
      Jestem rozczarowany.

      • 1 5

      • kierunek ciągle ten sam, szacunku niedostatek

        szacunku nadal niewiele - nie mówiąc o przemyśleniu argumentów. Jakieś symptomy refleksji jednak się pojawiają.

        • 3 1

  • Nowe inwestycje, nowe inwestycje...

    To takie nasze, polskie. Wielki jednorazowy wysiłek (np. inwestycyjny) a potem niech sobie ten "wysiłek inwestycyjny" radzi sam! Jak ciągle brakuje nam po prostu gospodarzy, gospodarskiego zarządzania tym, co już mamy i właśnie na te codzienności brakuje ciągle pieniędzy. Pewnie jeszcze sto lat będziemy tkwili w tej mentalności!

    • 0 0

  • nina (1)

    myslicie ze ludzie to roboty maja zapiepszac 24 h na dobe tylko po to zeby jedna osoba przejechala sie winda smieszne. a windowych bardzo lubie codziennie mnie woża nie mam zastrzezen mila obsluga nawet jak jest awaria to na gore i zgory pomoga zjechac .Pozdrawiam

    • 1 3

    • Jak im płacą za całodobową obsługę, to mają tam być całą dobę

      • 0 0

  • a Gdynia ??? :( (2)

    Jak dostać się na nowe perony ?!?!? Ja się pytam !!!

    • 3 1

    • Helikopterem? Teleportalem? Schodami?

      • 0 0

    • Pociągiem.

      • 2 0

  • na przystanku tramwajów przed dworcem jest tłok i przepychanki pasażerów (4)

    próbujących dotrzeć do tramwaju. Najwyższy czas rozważyć wariant budowy przejścia dla pieszych na poziomie jezdni. Ruch samochodów nie ucierpi wiele, i tak w godzinach szczytu samochody prawie stoją, między godzinami szczytu jeżdżą zbyt szybko, bo kierowcom się wydaje że większa prędkość to większa przepustowość korytarza ruchu drogowego.

    • 10 12

    • Jestem wzruszony Twoją wyjątkową troską o nieswoje plemię.

      Sęk w tym, że jeśli gdzieś powstał tunel, przyczyna tego nie znika jak sen złoty. Powstanie tunelu natychmiast poprawiło przepustowość przy SKM Wzgórze Św. Maksymiliana. Przejście na poziomie jezdni będzie niekorzystne dla wszystkich plemion. Dla rowerzystów też. Nie sposób pomieścić oczekujących na chodnikach tak, by nie blokowali tych ścieżek. Potrzebnych dla jednej osoby na godzinę.

      • 1 0

    • w Tokio jest kilk milionów ludzi na takim przystanku dziennie i dają radę. Nie pchać się, kultura i już

      Nie da się powiększać przestrzeń dla jezdni, ulic, chodników kosztem miejsca dla galerii, biurowców, banków, shopping housów i tkanki miejskiej.

      • 0 2

    • (1)

      Znowu zapomniałeś dodać o cięciu tkanki miejskiej.

      • 1 3

      • o oczywistościach nie piszę, liczę na zdrowy rozsądek

        na razie się nie przeliczyłem. Twój kierunek jest stale ten sam, ale liczę na wyższy poziom refleksji i jakieś argumenty, na razie tylko rozsiewasz żółć. To mija.

        • 2 3

  • Dlaczego w PL jest wszedzie brudno (2)

    wszystko wygląda jak prowizorka , baraki, blaszaki i wszędzie brud i reklamy .Czy to 3-miasto czy 3-ci swiat

    • 17 3

    • Ty nigdy nie byłeś w prawdziwym kraju Trzeciego Świata.

      Po trzech minutach w Somalii, całowałbyś w Polsce każdą kostkę brukową.

      • 0 0

    • chyba dawno nie byłeś w trzecim świecie

      unikaj formułowania nieprawdziwych ogólników

      • 1 0

  • kolejny skromny przykład polityki "by żyło sie lepiej" (3)

    • 60 6

    • XXI wiek a nie ma schodow ruchomych w wezlach przesiadkowych

      w Gdansku.W kazdym supermarkecie sa obowiazkowo bo tam mysla o wygodzie klientow

      • 1 0

    • Tak jest,to winda Tuska! (1)

      • 17 2

      • Podoba mi się Twoja ironia :)

        • 5 1

  • Pamiętam ja dziś jak w sopocie wnosiłem z kolegą na peron jednego pana na wózku akumulatorowym. Sam wózek to jakieś 60 do 80 kg. Daliśmy radę, ale gdyby nas tam nie było... Jakieś 6 lat temu to było...

    • 0 0

  • jakiś czas temu (4)

    Jakiś czas temu miałem okazję jechać windą w budynku przy ul. Świętojańskiej w Gdyni....była przedwojenna i działała...
    Windy w niektórych blokach w Gdańsku, mają po 40 lat i działają....

    Nie rozumiem zatem tłumaczenia pana Kotłowskiego....

    • 74 2

    • Bzdury opowiada gamoń jeden. Jakby tak było to żadna winda w trójmieście by już nie jeździła. Widać w Gdańsku Kotłowski ma windy jednorazowe.

      • 1 0

    • zobacz co się dzieje w nocy albo po meczu to zrozumiesz...

      • 2 2

    • Zgadzam sie

      • 0 3

    • wystarczy przeczytac i zrozumiec

      • 0 14

  • Tragedia, a ktoś kasę za ochronę bierze!!!

    W Gdańskim tunelu jak w podziemiu nie uświadczysz tak często policji tylko z łapanki OPP, a straż miejska przecież ma klaustrofobie. Dlatego tam nie wchodzą bo mają duszności i wymioty a o 22.00 pidżama i hahu . Porażka. Zapraszamy. Wizytówka Gdańska!!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane