• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ZUT chce 1 tys. zł za ujawnienie wydatków publicznych

Maciej Naskręt
24 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Władze ZUT-u postanowiły, że informacji publicznej o swoich wydatkach udzielą po wpłaceniu 1000 zł. Na zdjęciu od lewej członek zarządu Maciej Jakubek i prezes zarządu Michał Dzioba. Władze ZUT-u postanowiły, że informacji publicznej o swoich wydatkach udzielą po wpłaceniu 1000 zł. Na zdjęciu od lewej członek zarządu Maciej Jakubek i prezes zarządu Michał Dzioba.

Władze spółki komunalnej - Zakładu Utylizacyjnego (ZUT) w Szadółkach - chcą 1 tys. zł za przedstawienie wydatków z kart bankowych spółki. Inne miejskie spółki nie mają z tym problemu - Arena Gdańsk odpowiedź przesłała.



Jak oceniasz obowiązek wpłaty 1 tys. zł za udzielenie informacji publicznej?

Spółki miejskie, utworzone przez samorząd miasta, podlegają takiej samej kontroli społecznej, jak urzędy. Zainteresowani mogą składać tam pytania praktycznie o wszystko, co jest związane z działalnością takiej spółki. Każda spółka prawa handlowego, której jedynym lub głównym właścicielem jest gmina, powiat lub samorząd województwa, ustawowo zobowiązana jest do udostępniania posiadanych informacji publicznych.

Na początku listopada poprosiliśmy władze spółki komunalnej - Zakładu Utylizacyjnego - o przedstawienie wydatków z kart bankowych (debetowych i kredytowych), funkcjonujących we wspomnianej spółce. Nie ma w tym nic dziwnego. Podobne dane, ale w przypadku urzędników, urzędów z Gdańska, Gdyni i Sopotu opisywaliśmy odrębnym artykułem pół roku temu.

Jednak odpowiedź z Zakładu Utylizacyjnego mocno nas zaskoczyła. W odpowiedzi na pismo władze miejskie spółki - prezes Michał Dzioba i członek zarządu Maciej Jakubek - zażądali oprócz wykazania interesu publicznego, przelania na konto zakładu... 1 tys. zł. Mają one pokryć koszty związane z przygotowaniem odpowiedzi.

Pismo z ZUT. Pismo z ZUT.
Chodzi o kliknięcie myszką

Z praktycznego punktu widzenia taka odpowiedź utrudnia "Kowalskiemu" kontrolę funkcjonowania każdej spółki miejskiej. 1 tys. zł ma zniechęcić do dalszego działania obywateli. We wniosku proszono wyłącznie o wyciąg z historii konta, która dostępna jest w każdym banku. Każdy, kto ma dostęp internetowy do konta dobrze wie, że chodzi o jedno kliknięcie myszką.

Prawnicy zauważają, że przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej pozwalają podmiotowi obowiązanemu do udostępnienia takiej informacji pobrać od wnioskodawcy opłatę odpowiadającą wysokości kosztów dodatkowych, związanych ze wskazanym we wniosku sposobem udostępnienia lub koniecznością przekształcenia informacji w formę wskazaną we wniosku. Należy jednak wskazać, iż jest to wyjątek od zasady bezpłatnego dostępu do informacji publicznej, wyrażonej w art. 7 ust. 2 ustawy.

- Chodzi tu więc o koszty rzeczywiste, realne, faktycznie ponoszone przez organ w związku z określonym sposobem udostępnienia informacji. Nierealne wydaje się określenie tak wysokich kosztów za wyciągi z kart bankowych za okres 10 miesięcy, nawet jeśli rzeczywiście istnieje konieczność poniesienia przez Zakład opłat, np. bankowych - mówi Jakub Żak z gdańskiej Kancelarii Reprywatyzacyjnej.
Czytaj też: Nagrody dla urzędników: Gdańsk ujawnia, Gdynia częściowo, Sopot w ogóle


Spółka Arena Gdańsk przesłała wydatki z kart

Warto zaznaczyć, że z uzyskaniem identycznych danych nie było problemu w przypadku innej spółki komunalnej - Arena Gdańsk, która jest właścicielem stadionu. Odpowiedź otrzymaliśmy w sierpniu tego roku od nowego prezesa zarządu, Andrzeja Bojanowskiego. Natomiast spółka Investgda w obszernym piśmie wyjaśniła, że kart bankowych nie ma.

Skorzystaliśmy z prawa do zażalenia na odpowiedź Zakładu Utylizacyjnego. Sprawą zajmie się teraz organ wyższej instancji - Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Gdańsku.

Arena Gdańsk - wydatki z kart pierwsze półrocze from Trojmiasto.pl

Miejsca

Opinie (109) ponad 20 zablokowanych

  • Za mało

    Za mało sobie zażyczyli. Ustawa o dostępie do informacji publicznej w rękach cwaniaczków jest źródłem dochodów. Za pieniądze zadają pytania do instytucji publicznych na potrzeby np. prac naukowych lub firm, które chcą złożyć "konkurencyjne" oferty itp. Jak ktoś się zastanowi, to po co komu wiedza jedynie o płatnościach kartą? Wiedza o wydatkach - owszem, jak najbardziej, ale tylko o płatnościach kartą? Jakie to ma znaczenie?

    • 2 0

  • Widze hejt, ludzi, którzy nie wiedzą, że czas pracy pracownika kosztuje. (2)

    Jak każdy cieć zechce dostać informacje, to sorry, ale firma stanie - bo ludzie, zamiast pracować, będą ryć w archiwach i robić kserówki, żeby Pan redaktor dostał gotowe zestawienie. Powinno to wyglądać tak - chcesz informacji - proszę bardzo - przepustka do archiwum na tydzień, stolik, lampka i taboret. Szukaj sobie czego chcesz, jak chcesz kopii - zapłać za papier i toner albo zrób zdjęcia. Potem sobie wypisz co chcesz, opracuj materiał i wyskrob artykuł. Teraz to wygląda tak - coś się komuś coś uroi - pisze pismo i żąda. Np żeby ktoś tydzień szukał segregatorów, wyjmował z nich papiery, skanował lub kserował, robił z tego analizy i dął gotowca poświęcając np 5 dniówek pracownika oraz papier, prąd, toner itd. - a Pan redaktor napisze 500 wyrazów tekstu, wrzuci na portal a po 2 dniach nikt o tym już nie będzie pamiętał. Znam to za autopsji. Dopiero jak wprowadziliśmy w firmie opłaty za kserowanie i wysyłanie tych papierów, to pismaki dali nam żyć. Tych bzdurnych żądań wpływa tyle do dużej spółki giełdowej, że można kilka etatów obsadzić do kserowania makulatury. To nie jest żart! Ktoś zrobił głupi przepis i jest z tym spory kłopot. Brawa dla Prezesa, niech se Pan Naskręt przyjedzie ze swoim kserem, drabiną latarką i sam szuka tych starych wyciągów.

    • 8 6

    • Miejska spółka zatrudnia ludzi za takie pieniądze, że przygotowanie pojedynczego raportu kosztuje tysiąc złotych?

      Chyba kpisz.

      • 1 1

    • a ty rozpedz sie, ale najpierw poszukaj odpowiednio twardej sciany, zanim cos tak zalosnego napiszesz !!!

      • 1 4

  • (2)

    Pan Redaktor Naskręt zwrócił sie z prośbą o zestawienie wydatków wraz z opisem "cel wydatków"
    Więc sam wyciąg nie wystarczy i trzeba by zrobić zestawienie wszystkich wydatków z 7 miesięcy- tego nie da się zrobić jednym kliknięciem myszki i wydaje mi się że to może być czasochłonne

    • 3 3

    • siedmioma, zamiast jednym, zart ?! (1)

      cena jaka ? za siedem klikniec (posiadam karte kredytowa w banku i wiem jak prosto mozna sciagnac wyciagi), a Ty jestes rzecznikiem zalosnego Prezesa ?!

      • 2 2

      • A opisanie każdej pozycji też kliknięciem ???

        • 1 2

  • wszystko powinno być jawne! wszystkie wydatki i przychody! (12)

    Co mają do ukrycia?!

    • 214 9

    • jawne

      ale to jest jawne wystarczy podać do sądu i sprawa wygrana, ale sorry to Gdańsk więc wiadomo

      • 1 0

    • Już oni wiedzą co mają do ukrycia.

      Może jakieś obiadki albo wycieczki do Barcelony na mecze?

      • 3 0

    • Pomniejszając skalę, gdybym to ja upoważnił sąsiada który to z jakimś ziutkiem w zamian za pieniądze będzie palił moje śmieci i on na moje pytanie na co wydaje przekazaną przeze mnie gotówkę odpowiedział mi zapłać a ci powiem powiedział bym jedno. Won! To ja jestem miastem. To ja finansuje i wyznaczam te firmy a urzędnik jest tylko moim gońcem bo ja w tym czasie pracuje. Komuś już się w głowie poprzewracało. Od kiedy goniec, cieć, zarządca czy parobek rozkazuje właścicielowi? Jesteście tu moimi pracownikami drodzy urzędnicy spółek miejskich. Jakie logo masz sługo na piśmie które popełniłeś? Logo z herbem Gdańska. I mieszkańców panów tego loga jesteś płatnym sługą!

      • 14 1

    • To tylko dowód, że nie ma demokracji w tej krainie, wcale nie rządzimy, tylko jesteśmy rządzeni.

      Nigdy nie pozwólcie wcisnąć sobie kitu o "długu publicznym". To jest ich dług.

      • 10 0

    • Po co jawne jak i tak wiadomo po co rząd/samorząd prowadzi działalność gospodarczą?

      Lepiej nie wiedzieć, ile oni tego tam defraudują.

      • 3 5

    • Ja się pytam po co te wiadomości
      Czy mi od tego przybędzie kasy jak ich złapiesz na zawyzaniu kosztów

      • 3 16

    • Powaznie?

      Juz niedlugo nic nie bedzie jawne, sejm pracuje nad ustawa majaca zalegalizowac pobieranie oplat za udzielenie odpowiedzi na takie wlasnie zapytanie, w Gdansku jak widac tylko wyszli przez szereg..

      • 12 3

    • Powiem złośliwie smród im się rzucił na mózgi.

      • 14 1

    • Cwaniaczki (1)

      Mają coś do nieujawnienia czytaj ukrycia. Ale dziad się skompromitował na całe miasto pasożyt jeden. To nasza kasa i chce wiedzieć na co ze swoimi paziami wydaje,nasze pieniądze psikuta$ jeden

      • 31 2

      • jak jeden z bohaterów polskiego filmu: "nazywam się Psikuta" :D

        • 11 2

    • A to ananaski jedne, szkoda strzępić ryja... (1)

      • 16 2

      • Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę

        Bizancjum tez nie musiało nic pokazywać publicznie. No może tylko egzekucje na tych co coś chcieli wiedzieć.

        • 14 2

  • Informacja publiczna jest informacją jawna (7)

    No chyba że od dwóch lat wszystko co publiczne to już jest narodowe czyli wiemy jakie....

    • 85 37

    • Od dwóch lat w Gdańsku rządzi PiS????????????????????????? (3)

      Jak czytam takie bzdety typu twoje wypociny to mam wrażenie ze tacy jak ty powinni odsiedzieć okres tych dwóch lat w 3 klasie szkoły podstawowej. Skoro w budyniowie rządza ludzie budynia to chyba wszystko co publiczne nie jest narodowe tylko budyniowe.

      • 15 11

      • Akurat, trollu, twój ukochany Kaczyński chce utrudnić dostęp do informacji publicznej, pytanie tylko - po co?

        • 0 0

      • Wszyscy wiedzą, że Gdańsk to mała Sycylia. (1)

        • 13 7

        • jak tam "przekaz dnia" z KC PiS?

          Potrafisz tylko powielać te ich bzdury, czy sam też coś wymyślisz od siebie?

          • 4 8

    • Tak (1)

      Narodowe czyli kościelne!

      • 4 3

      • ojciec dyrektor jeszcze nigdy nie pokazał na co wydaje publiczne pieniądze

        i mimo nakazów sadowych nie ujawnia takich informacji
        nie chodzi o prywatne wpłaty i ofiary wiernych, ale o pieniądze przekazane z budżetu państwa na konkretne działania - żadnych rozliczeń

        • 6 0

    • Zaraz wam powiem co kosztuje 1000 zł.

      Żeby wydobyć te informacje z archiwum trzeba przejść obok kompostu, a to jest cała wyprawa. Trzeba wynająć gościa w masce tlenowej. Oczywiscie dokumenty potem muszą być wietrzone w specjalnej komorze...

      • 14 2

  • Rydzyk nigdy nie rozliczył się z publicznej kasy (3)

    i nikt mu nic nie może zrobić - nawet nakazów sądowych nie wykonuje
    a za dobrej zmiany dostaje miliony z budżetu państwa i ma obowiązek rozliczyć się z tych pieniędzy

    • 8 3

    • Co ma rydzyk do spółki publicznej w Gdańsku? (2)

      która działa szkodząc mieszkańcom i wizerunkowi miasta.
      Niestety układ i wszyscy bezpieczni.

      • 2 3

      • Bo Rydzyk zbierał pieniądze na ratowanie Stoczni Gdańskiej, gdzie nie przekazał Stoczni ani złotówki, tylko nachapał się na swoje wydatki

        • 0 0

      • Bo `maślak` korzysta z publicznej kaski matole!

        • 2 1

  • nie dziwota

    W byle banku za sporządzenie pisma ,wyciągu się płaci .W urzędach też,znaczki skarbowe czy tam opłaty skarbowe...ZU to ważna instytucja to i opłata poważna. Płacić jak każdy gdy chcecie za wierszówkę pieniążki zarobić.

    • 3 1

  • Poziom dziennikarstwa pana Nastręta to kanał ściekowy (3)

    Propaganda jak za komuny.
    "Jedno kliknięcie myszką". ??? Po co on takie kłamstwa wypisuje aby szczuć ludzi na ZUT?
    Czy Wy ludzie nie widzicie jak Wami bezczelnie manipuluje?
    A tłum się cieszy jak na igrzyskach. ZUT powinien pana Nastręta pozwać o zniesławienie.

    • 8 13

    • Rzeczywiście Pan Redaktor bezczelnie oszukał. Nie jedno a trzy i w dodatku kilka klawiszy na klawiaturze. (2)

      • 3 1

      • Tak oczywiście (1)

        Bo wystarczy wziąć plik ze strony banku i go po prostu wysłać mailem.
        1. Bo plik jest jeden, pewnie firma ma jedną kartę.
        2. Bo danych nie trzeba przeanalizować przed wysłaniem (czy np. nie ma tam danych wrażliwych, nazwiska itp)
        3. Bo danych nie trzeba obrobić (zagregować, opisać)
        4. Bo dane pobiera się pewnie od razu w wordzie, nie trzeba ich eksportować/przepisywać (domyślnie takie wyciągi są w pdf-ach)
        5. Bo danych nie trzeba przedstawić w formie czytelnej (patrz to co wysłała Arena Gdańsk - czy to są dane bezpośrednio ze strony banku?)
        6. Bo dokumentu nie musi podpisać osoba decyzyjna, pewnie wystarczy sprzątaczka
        7. Bo nie trzeba podjąć decyzji czy dane wysłać - po prostu wpada mail z prośba i sekretarka sama podejmuje decyzje.
        8. Bo importy tych danych nie musi wykonać np. główna księgowa tylko może to zrobić pierwsza lepsza osoba w firmie. Każda ma dostęp do wyciągów.

        Widać, że sami eksperci od obiegu i przepływu informacji się tutaj wypowiadają.
        Jedno kliknięcie i wysyłamy wyciąg bankowy! Tada!

        • 2 2

        • W technologii cyfrowej to jest max 30 minut pracy

          "Osoba decyzyjna" podpisuje za 1000? Księgowa "importuje" za 1000?
          Bzdura! Tam siedzą same lenie patentowe i jeszcze mataczą.

          • 2 0

  • (2)

    Nie mozna tego zglosic na policje jako proba oszustwa? Przeciez wycisg nie kosztuje 1000zl

    • 73 10

    • księgowy/a musi miec tam ładny burdel

      skoro takie zestawienie tydzień będzie robić.
      Dali by cokolwiek, Naskręt byłby zadowolony - a i tak nikt tego nie sprawdzi; a w razie lipa wyszła by na jaw - ot co ludzki błąd.

      • 1 2

    • Może jako próba wyłudzenia?

      • 14 2

  • dlaczego trójmiasto ma robić kasę nie wkładając ani centa

    sorki ale trojmiasto chce robić biznes bez żadnego wkładu. 1000 zł to nie wiele przy tych reklamach które tu sie przewijają. Przecież redaktor nie pyta jako obywatel tylko ten artykuł jest bardzo łatwo policzalny w złotówkach

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane