• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zacznijcie pilnować psów w lesie

Adrian
20 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trzeba sprzątać po zwierzakach w lesie?
Psy bywają agresywne wobec innych zwierząt oraz ludzi. W lesie reagują instynktownie i mogą zaatakować zwierzynę, a także ludzi. Psy bywają agresywne wobec innych zwierząt oraz ludzi. W lesie reagują instynktownie i mogą zaatakować zwierzynę, a także ludzi.

- Nie ma weekendu, bym na spacerze czy podczas biegania w lesie nie został zaatakowany przez biegające luzem psy. Ich właściciele oczywiście pojawiają się dopiero po chwili i beztrosko opowiadają, że "on nie gryzie, nic nie zrobi" itd. Kiedy to się skończy? - pisze nasz czytelnik, pan Adrian. Oto jego list.



Często spotykasz psy bez smyczy i kagańca?

Uwielbiam lasy oliwskieMapka i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał się z ich okolicy przeprowadzić.

Po całym tygodniu w pracy w weekend uwielbiam w nich wypoczywać - jeżdżąc na rowerze, biegając lub po prostu spacerując. Ale mam wrażenie, że z roku na rok ten wypoczynek jest coraz bardziej stresujący. Przez psy, a raczej ich bezmyślnych właścicieli.

Coraz częściej muszę opędzać się od agresywnych, goniących mnie i szczekających psów.

Kiedyś takie sytuacje były incydentalne, a jeśli już się zdarzały, zawstydzony właściciel przepraszał i od razu brał psa na smycz, często też zakładał mu kaganiec.

"On nie gryzie", "wychowuje się z dziećmi"



A teraz? "Oj, on nie gryzie, Fafik, chodź, zostaw pana" - a Fafik oczywiście nie reaguje. Albo: "On nie gryzie, tak się bawi, bo to pies wychowany z dziećmi" - ledwo słyszalne przez ujadającego i szczerzącego kły wilczura.

Czytaj także: Co robić, gdy pies goni zwierzaka?

Zwracanie uwagi nic nie daje, psy są agresywne, a właściciele wcale nie lepsi. "Pies się musi przecież wybiegać" to najczęstsza wymówka. Odpowiadam więc, żeby wzięli go do pracy - szef na pewno zrozumie i się ucieszy. Albo do znajomych - niech pogania za ich dziećmi, przecież nie gryzie...

Oczywiście nie ma co liczyć na zrozumienie. Nie dociera nic - ani ironia, ani prośby, ani sugestie.

Wszystko wskazuje więc, że do właścicieli dotrze dopiero siła. Ja też mam psa, dużego, uważanego za rasę agresywną. Włożyłem mnóstwo czasu i środków w jego wyszkolenie, by reagował na komendy i posłuszeństwo było ważniejsze od instynktu.

Mandat do 500 zł, ale straży leśnej czy miejskiej brak



Mimo że nigdy nie powinien nikogo zaatakować, a nawet nie podbiegnie do innego psa czy człowieka bez mojej zgody, nie przyszło mi do głowy, by puszczać go luzem w lesie. Nawet w kagańcu, bo duży pies może poturbować także w kagańcu.

Zobacz również: Nie głaszcz obcych psów, nawet spokojnych

Może jednak będę musiał mu go zdjąć i wybrać się na spacer w lasy oliwskie, by bronił mnie przed głupotą właścicieli innych psów?

Bo ani straż miejska, ani straż leśna [za puszczanie psa luzem w lesie teoretycznie grozi nawet 500 zł mandatu - dop. red.] się w te tereny nie zapuszcza. Tylko czy o to chodzi, że rację ma mieć silniejszy? Naprawdę ludzie nie mogą zrozumieć, że las - zwłaszcza pod miastem! - to nie miejsce, by puszczać psy bez smyczy i kagańca?
15:52 3 GRUDNIA 21

Psy luzem (27 opinii)

Co to za durny zwyczaj puszczania psów luzem na osiedlach. Jak można być człowiekiem zerowej wyobraźni, żeby sądzić, że nic się nie stanie. Psy są zwierzętami, nie potrafimy przewidzieć ich zachowań i nie możemy oczekiwać, że Burek nie ugryzie, bo to taki miły pies. Jest mnóstwo miejsc gdzie psy mogą wylatać się bezpiecznie i bardzo dobrze, ale niech ktoś w końcu weźmie się za nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów, którzy puszczają wielkie psy luzem na osiedlach, szczególnie przy szkołach/przedszkolach. Zobacz więcej
Co to za durny zwyczaj puszczania psów luzem na osiedlach. Jak można być człowiekiem zerowej wyobraźni, żeby sądzić, że nic się nie stanie. Psy są zwierzętami, nie potrafimy przewidzieć ich zachowań i nie możemy oczekiwać, że Burek nie ugryzie, bo to taki miły pies. Jest mnóstwo miejsc gdzie psy mogą wylatać się bezpiecznie i bardzo dobrze, ale niech ktoś w końcu weźmie się za nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów, którzy puszczają wielkie psy luzem na osiedlach, szczególnie przy szkołach/przedszkolach. Zobacz więcej
Adrian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (1290) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • lać nie żałować - tyle

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (35)

    Kocham pieski, ale nie czuje się swobodnie w towarzystwie takich, których nie znam, a które luźno biegają. Rozumiem Cię. Puszczanie luzem - fajnie, ale warto, aby właściciel natychmiast brał na smycz jak widze z dawka idąca osobę.

    • 788 75

    • Ech (9)

      Niestety ludzie nie dorośli do posiadania psa. Nie jest ważne jak duży jest pies tylko jak się zachowuje. Ratlerek też może pocharatać postronną osobę. Nieodpowiedzialnym właścicielom bym taserem po jajach pojechał, pies do schroniska i kara 10000 PLN oraz przymusowe szkolenie posłuszeństwa. Bardzo mnie wq... olewanie obowiązujących przepisów. Nie jest ważne przez kogo. Po to są żeby je przestrzegać.

      • 43 14

      • (4)

        Niektórzy nie dorośli do spacerowania po lesie, pełno śmieci i bezmózgich rowerzystów, no i gdzie ta straż leśna ???

        • 25 25

        • Ale od rowerzystów (3)

          to ty się odstosunkuj. Mamy takie same prawo jeźdźic po lasach jak wy spacerować. A psy zgodnie z przepisami powinny być trzymane na smyczy i koniec pieśni.

          • 21 10

          • Prawa nie znasz (2)

            Pies albo na smyczy albo w kagańcu, nie ma przepisów, które regulują to, że pies ma być bezwzględnie zapięty na smycz.

            • 3 5

            • (1)

              Owszem, prawo lesne. Pies w lesie tylko i wylacznie na smyczy.

              • 3 0

              • nie ma zapisu o smyczy w prawie lesnym

                jesli na cos sie powolujesz, to najpierw przeczytaj

                • 0 0

      • pies

        Należysz do gatunku tych, którzy nigdy nie mieli i nie będą psa.

        • 0 6

      • Dużo gazu na spacerek zabierać

        • 1 0

      • Zbyt wiele osob ma psy i to jest praprzyczyna problemow. Wielu ludzi jest po prostu za glupich, zeby miec psa, umiec go wychowac, znac przepisy i ich przestrzegac, ale takze dobrac psa do swoich mozliwosci i potrzeb. Jezeli wlascicieli psow jest 20 mln to nie ma zmiluj, beda tysiace pogryzien i setki tysiecy agresywnych zachowan.

        • 14 0

      • Żebyś się tylko nie przeliczył

        • 0 9

    • a ja nie wiem czy pies, który mnie atakuje był szczepiony czy może ma wściekliznę (1)

      dlatego od razu gaz i koniec. Nie ma czasu na zastanawianie się, a później ewentualną obserwację psa bo jego właściciel cierpi na brak mózgu.

      • 60 23

      • I dostał byś ode mnie tak samo gazem...

        ...a dodatkowo kopa w morde :)

        • 2 2

    • Nie ściemniaj. Na pewno jak widzisz inne pieski dookoła to wspólnie biegacie, podszczekujesz sobie z nimi wesoło.

      Merdasz ogonkiem i obwąchujecie sobie na wzajem tyłeczki.

      • 0 0

    • (18)

      taaa, ludzie chcą sobie bez smyczy po lesie biegać czy pojeździć rowerem, a psą kazaliby najlepiej siedzieć przywiązanym do drzewa. one też chcą tam pobiegać. jakby w tpk zamieszały wilki i niedźwiedzie to dopiero byłby płacz, że nie można ze strachu iść do lasu. biedaki po 16h ciężkiej harówki nie mogliby się zrelaksować. :)

      • 23 54

      • W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym są wilki (3)

        więc tylko kwestia czasu jak zaczną bronić młodych lub terytorium przed udomowionymi intruzami puszczanymi luzem w lesie. A wtedy to będzie lament, że dzikie zwierzę w lesie atakuje "Fafika", który przecież nie gryzie.

        • 21 8

        • (2)

          czyli luzny owczarek niemecki to problem a luzny wilk to spoko.

          • 1 5

          • (1)

            Dzikie zwierze stroni od ludzi, pies odwrotnie. Zle prowadzony jest zagrozeniem dla zdrowia i zycia ludzkiego. Wilk nigdy.

            • 3 1

            • ale ciagle 1 pies na 100 taki jest. nonstop mijam jeżdząc rowerm psy i nie ma problemu w 99% przypadków. w dodatku im dalej pies jest od swojego wlasciciela tym mniejszy problem. a dzikie zwierze jak ma wscieklizne (sporo ma) nie bedzie uciekac od ludzi. często podchodzą lisy i jelenie, nie uciekają.

              • 0 1

      • dokładnie (7)

        Proponuję nie narzekać na psy tylko zacząć bać się dzików, las to las. Jak mają młode mogą całkiem nieźle poturbować :) Problem generalnie jest taki, że się nie szanujemy nawzajem. Często w zasadzie codziennie jestem w lesie i co zauważam:
        1) z psami nie ma wcale dużego problemu, agresywnego nie spotkałem nigdy, chcące powąchać lub się przywitać zdarzają się czasem, dziwię się trochę, że ludzie w lesie uważają to za coś strasznego, ja osobiście nawet to lubię, przecież do lasu nie chodzimy w garniturach :)
        2) więcej jest ludzi czepiających się psów, nie znających prawa, ale chcących zaistnieć z pretensjami o wszystko, nie rozumieją, że luz to nie znaczy to samo co bez smyczy, ale wiedzący zawsze lepiej
        3) połowa rowerzystów jedzie jak na olimpiadzie, nie szanują ani rodzin z dziećmi, ani spacerowiczów z psami, ani samych spacerowiczów, 100% z nich nie ma dzwonka, żeby dać znać, że jadą.
        Szanujmy się nawzajem, a będzie lepiej.
        Do redakcji: mam wrażenie, że ostatnio jakaś zmasowana akcja przeciwko psiarzom... mylę się?

        • 40 29

        • Nie potwierdzam. Jest dokladnie odwrotnie niz piszesz. Jest problem beztrosko puszczanych agresywnych psow i nie ma zadnego problemu z rowerzystami w lesie - na sciezkach miejskich tak, w lesie nie. Dzwonia, ja chetnie przepuszczam, dziekuja.

          • 5 0

        • (4)

          Mylisz sie, a raczej snujesz klamliwa opowiesc. Po pierwsze w lesie jest pelno psow luzem, co jest nielegalne. Po drugie wiele psow wykazuje agresywne zachowania, co jest wina wlasciciela i jego niekompetencji albo problemow emocjonalnych. Nie ma tygodnia, zebym nie widziala psiej agresji w stosunku do innych psow, spacerowiczow, a szczegolnie rowerzystow. Agresja to nie tylko przegryzienie krtani. Dzikie zwierzeta natomiast nie kontaktuja sie z ludzmi.

          • 9 3

          • (1)

            nielegalne bo czlowiek to wymyslil.

            • 1 2

            • W obronie dzikich zwierzat przed dramatyczna glupota wielu psiarzy.

              • 2 1

          • ciekawe (1)

            Mieszkam przy lesie, dziki nie bardzo się mną przejmują, ale jak mają młode to lepiej się do nich nie zbliżać bo zwykle atakują, czyli kontaktują się z ludźmi, dlatego to twoja opowieść jest kłamliwa :) Fajnie tak na wstęp dyskusji prawda?
            Szczekanie to nie agresja. 80% posiadaczy psów nie potrafi odróżnić agresji psa od komunikacji, a ty potrafisz? To, że pies szczeka lub odgania innego psa nie znaczy, ze jest agresywny. Agresja jest wtedy jak pies pokazuje zęby i gryzie. Naprawdę widzisz to co tydzień? Gdzie ty chodzisz? Mam psy, spędzam z nimi na spacerach 3h dziennie i może raz w roku widzę rzeczywistą agresję, ale zwykle u małego pimpka.

            • 4 3

            • Jeates wyjatkowi nudnym dyskutantem. No i nie zrozumiales. Z punktu widzenia obszczekiwanego ujadanie wraz z naruszeniem przestrzeni osobistej to zawsze agresja. Nikt nie ma obowiazku znac sie na rodzajach ujadania i to, ze ja je odrozniam jest bez znaczenia. Bredzisz na temat dzikow jak dziecko. Podsumowujac: stosuj sie do przepisow, a tobie i pieskom nic nie bedzie. Pisz dalej klamstwa, a bedzie reakcja :)

              • 3 3

        • Olimpiada

          Olimpiada to tylko trening, pewnie nikt się nie napina. Co innego na igrzyskach, to wtedy zapierdzielają

          • 0 0

      • (1)

        PsĄ !!!

        • 19 2

        • haha, ladnie sie "walnolem" :)

          • 3 0

      • Właśnie przez latające psy (3)

        W tpk nie ma praktycznie żadnej zwierzyny.....kocham psy, ale las to dom dla dzikich zwierząt, a przez sikające fafiki jest im on odbierany podobnie do betonowania

        • 15 4

        • (2)

          No bez jaj, dzikow od diabla.

          • 2 1

          • W mieście, bo z lasu są wypraszane przez psy (1)

            A poza tym, jeżeli dziki są wg Ciebie wystarczające dla utrzymania leśnego ekosystemu, to nie zazdroszczę

            • 6 4

            • Dziki nie mieszkaja w miescie - jedynie tam zeruja i ryja. Mieszkaja w lesie.

              • 9 0

    • pies bez smyczy

      Zamiast pielęgnować swoje tchórzostwo może warto zacząć z nim walczyć.

      • 1 2

    • psiarz to stan umysłu i to chorego

      • 26 11

    • mieszkaniec

      100 % racji w wypowiedziach - bezmózgowców coraz więcej !!!!!

      • 24 2

  • Gdy idę na spacer do lasu to zawsze mam gaz przy sobie .

    • 0 0

  • Co za mięczak!

    • 0 0

  • Może to z Panem jest problem (188)

    Też biegam co drugi dzień po lesie (od 7 lat) i nigdy nie spotkałem się z agresją ze strony psów. Pytanie co Pan Adrian rozumie przez agresję, bo zdarzają się psy które podbiegną, tylko żeby się przywitać. I pytanie jak na coś takiego on reaguję, bo psy są agresywne tylko kiedy czują się zagrożenie. Agresja rodzi agresję.

    • 779 1283

    • (62)

      typowy psiarz

      • 187 69

      • niech podbiegnie się przywitać ze mną (60)

        to dostanie gazem i po sprawie...

        • 173 78

        • Dokładnie. (38)

          Nie mam zamiaru się zastanawiać co sobie myśli dany pies, czy 'gryzie' czy 'nie gryzie'.
          Jak właściciel wyskoczy z rękami to też dostanie gazem i wzywamy policję - bo mnie zaatakował.

          • 170 36

          • (37)

            Atakowanie psa gazem jest karalne. Może i właściciel psa dostanie mandat ale ty też.

            • 70 150

            • NIe mandat tylko wyrok, to przestępstwo

              • 0 0

            • chyba nie rozumiesz....to nie atak tylko obrona przed twoim agresywnym burkiem (29)

              a jak będziesz agresywny z rękami to też się nawdychasz. To znakomicie działa na wychowanie zarówno psa jak i jego bezmyślnego właściciela. Niestety, ale nic innego nie pomaga, także bezmyślni właściciele powinni spodziewać się, że coraz więcej osób będzie się bronić przed ich agresywnymi burkami. Nikt nie ma się zastanawiać czy podbiegający pies chce się "przywitać" czy pogryźć - ma po prostu nie podbiegać bo to najczęściej jest atak a nie żadne "przywitanie". Człowiek tłumaczy i tłumaczy, że sobie nie życzy i wszystko jak krew w piach, jakby do niedorozwoja mówił.

              • 145 27

              • Jejuu, ale Twoje życie musi być smutne. (12)

                Takie latanie z gazem po mieście musi być strasznie frustrujące. Może lepiej by było poznać jakiegoś fajnego psa, to zrozumiesz, dlaczego niektórzy chcą je mieć.

                • 33 65

              • sr*m na psy. wymagam jedynie uszanowania mojej nietykalności

                • 0 0

              • lol kolejny analfabeta :D (2)

                A czy ja bronię komukolwiek mieć psa?
                Ale jak już go masz, to masz psi obowiązek trzymać go na smyczy - szczególnie w lasach, które nawet są wymieniony w ustawie.

                Po prostu nie życzę sobie żeby czyjś pies do mnie podbiegał i mnie lizał czy brudził spodnie ogonem. Nie wiem co taki pies zrobi.

                Z gazem nie "latam" tylko po prostu posiadam i wiem, kiedy mogę użyć.
                Na 100% bez żadnych konsekwencji mogę użyć jak biegnie w moją stronę jakiś przypadkowy pies. Nie mam żadnego obowiązku zastanawiać się, czy może gdzieś za rogiem/krzakiem nie ma właściciela... Jeśli nie wierzysz, to przekonasz się kiedyś na własnej skórze :)

                • 56 7

              • Brawo (1)

                • 2 0

              • .m

                Kocham psy nigdy mnie nie zawiodły. Czego nie mogę powiedzieć o ludziach żaden pies nie ugryzie jak jest dobrze szkolony nie ma złych psów są tylko nieodpowiedzialni ludzie

                • 1 1

              • pudło, mam psa, ale nie pozwalam mu atakować ludzi. Po pierwsze dlatego, że to łamanie prawa. (5)

                Po drugie dlatego, że szanuję innych, a to że ty nie szanujesz g.... mnie obchodzi. Zgodnie z prawem masz trzymać psa na smyczy. Nie rozumiesz, ze jakby ktoś chciał się socjalizować z twoim psem to by zapytał właściciela czy może go pogłaskać itp.

                • 62 8

              • atak? (3)

                co rozumiesz przez atak? to, że pies podbiegnie do ciebie jak biegniesz? Też nie rozumiem gościa od tego artykułu. Coś z nim nie tak, skoro go psy "atakują" ;)

                • 18 65

              • (1)

                Z tobą jest coś nie tak, jak tak bardzo kochasz psa to czemu trzymasz go w domu? Kup sobie domek na wsi i daj żyć swojemu psu egoisto

                • 9 2

              • Wypuszczę psa na wsi a ty nie daj boże tam przyjedziesz na wakacje albo na grzyby i znowu będziesz miał problem, że pies biega tacy jak ty zawsze będą mieć pretensje :(

                • 3 3

              • Pewnie się nie myje a psy lubią taką perfume

                • 2 21

              • Kocham Cię...

                • 1 0

              • Masakra, tępy jesteś, pewnie tez śmierdzisz kundlem, w Twoim domu pies ma pierwszeństwo przed człowiekiem

                • 5 3

              • Biega taki socjopata i szuka pretekstu, zeby uzyc na kimkolwiek gazu.

                • 23 61

              • Zgadzam się ale (15)

                Z tym, że najczęściej jest to atak to przeginasz. Nie, najczęściej jest to właśnie przywitanie. Psy żyjące w normalnych rodzinach są towarzyskie i ufne - dlatego podbiegają się witać. Ja akurat nie mam z tym żadnego problemu (nie mówię o rasach agresywnych), ale oczywiście zdaję sobie sprawę, że ktoś może sobie tego nie życzyć.

                • 26 57

              • Nie muszę witać się z żadnym psem (13)

                A każde gwałtowne zbliżenie to atak

                • 80 13

              • wróć do gimnazjum siusiumajtku

                • 0 0

              • ??? (4)

                Czyli w biegaczy leśnych - gazem, bo gwałtownie się zbliżają, w rowerzystów tak samo... a biegające dzieci to już przejaw najwyższej agresji - bo i gwałtownie i głośno i gromadnie...

                • 11 27

              • pies człowiek , sorki , ale nie ma o czym dyskutowac skoro to ze sobą zestawiasz , nie wiem czy waruj czy do widzenia ?

                • 1 0

              • Nie rozumiesz - spróbuj jeszcze raz, może się uda, wytrwałości mimo ociężałości życzę

                • 0 0

              • **

                Typowy i**ota z ciebie . Pewnie z formacji 500+

                • 3 2

              • A slyszales, zeby biegacz kogos ugryzl?

                • 20 3

              • jak podchodzi do ciebie człowiek na ulicy to też uznajesz to za atak? (6)

                • 22 54

              • (1)

                Pies to nie człowiek - widzisz różnice, czy jesteś jednym z tych co wylizują tyłek własnemu psu?

                • 16 1

              • z kim się zadajesz do tego ci bliżej

                • 0 0

              • Glupie porownanie

                pies to nie człowiek macie psy to trzymajcie je tak by nie zbliżały się do osób, które nie rzeczą sobie być obwąchiwanym,lizały itd

                • 23 1

              • Człowiek zrównany przez ciebie do psa wyjaśnua twoje myslenie i postępowanie

                Stop psom biegającym beż smyczy !

                • 26 3

              • Jakby wrzeszczal i biegal blisko mnie, to tak.

                • 24 0

              • Dokładnie

                • 6 9

              • Nikt nie ma obowiazku rozrozniania szczeku agresywnego, obronnego od witania sie, kazdy ma natomiast prawo przejsc w miejscu publicznym bez poczucia zagrozenia, czyli bez obszczekujacego cie psa luzem.

                • 29 3

            • Obrona konieczna

              W obronie koniecznej można a nawet trzeba psiknąć psa gazem. Niektórym właścicielom takich czworonogów też by to dobrze zrobiło.

              • 1 0

            • Nie dostanę. (2)

              Jakie atakowanie?!
              Ja mówię o obronie przed psem, który na Ciebie biegnie...

              Nie umiesz czytać?

              • 166 43

              • (1)

                Tylko trzeba jeszcze udowodnić obronę konieczną, koleżko. Taki z Ciebie kozak, co? Radzę zająć się własną umiejętnością czytania zanim przyczepisz się mojej, bo chyba ten drobiazg ci umknal.

                • 32 106

              • Nie masz racji

                Gdy widzisz że biegnie w Twoim kierunku duży pies czekasz czy cie polize czy zaatakuje?skąd wiesz co zrobi ,kiedyś duży pies podszedł do mnie i rzucił się na mnie gryząc i szarpiąc już nigdy nie będę się zastanawiala co pies ma na myśli możesz to zrozumieć nie życzę sobie by jakikolwiek pies do mnie podchodził.

                • 32 5

            • Karalne?

              W obronie wlasnej(przed psem) mogę wszystko nie tylko gazem.

              • 29 8

            • mieszkaniec

              I to jest nasze prawo !!!!!!

              • 3 5

        • Sobie psiknij gazem (13)

          To uważaj, bo może się kiedyś spotkamy i spróbuj psiknąć mojemu psu - tylko dobrze dla Ciebie żebyś szybko biegał, bo jak cię dorwę to Ci ten gaz nie pomoże

          • 44 158

          • Kozak w necie (4)

            p... w świecie.

            • 111 15

            • sobie psiknij (2)

              To do zobaczenia, przekonamy się czy Twoje mądrości się sprawdzą

              • 15 16

              • adres daj kozaczku (1)

                gdzie z kundlem wychodzisz

                • 15 29

              • Park na Orunii o 20

                • 0 0

            • I vice versa

              • 17 36

          • Grozba karalna.

            • 3 14

          • Otoz to

            • 5 0

          • chyba nie wiesz co oznacza oberwanie gazem, ewentualnie możesz coś zrobić jak będziesz (3)

            na dopalaczach, nieraz widziałem takich napinaczy - po pierwszym psiknięciu 1 sekunda zaskoczenia, w kolejnej sekundzie płacz i całkowita eliminacja napastnika. Nieważne czy ma mięśnie jak Arnold czy inny paker. A jak żelem dostaniesz to ból będzie trwał bardzo długo i im bardziej będziesz pocierał tym więcej bólu. Trzymaj psa na smyczy, a jak chcesz żeby się wybiegał to niech biegnie razem z tobą, też na smyczy oczywiście.

            • 59 17

            • Ja wiem i tak średnio jest jak piszesz :) (2)

              To że na dopalaczach, dragach itd ktoś sobie może mało co z tego zrobić to każdy wie. Bez takich dodatków też nie jest problem aby sobie poradzić z gazem.
              Zależy od człowieka. Znam takich co wciągają to nosem i idą dalej :)
              Kiedyś w robocie miałem taką sytuację, gdzie koleszka pocisnął gościowi gazem i typ tylko wciągnął nochal i się uśmiechnął :D Żadnych prochów itp także tak nie do końca:)

              • 5 22

              • może i wciąga nosem, ale jak dostanie żelem po oczach to ich po prostu nie otworzy

                • 14 3

              • Iiiii wtedy się obudziłeś....

                • 15 3

          • Pomoże pomoże... (1)

            Gdzie chodzisz z tym psem? Jak podleci bez smyczy i kagańca to pół puszki w ryj mu wypsikam - drugie pół tobie...

            Już z kilka mc jak wygrałem ostatnią sprawę...

            • 41 31

            • Hahahaha.. a ja wygrałem słonia w karafce

              • 24 26

        • Zebys nie dostal pałą

          • 1 0

        • (3)

          To jest właśnie agresja, arak na psa bo sobie biega? Człowieku jeżeli zaatakujesz mojego psa gazem to za to bekniesz, przegrasz w sądzie

          • 13 59

          • Hahahah, to Ty jeszcze będziesz musiała zapłacić mu odszkodowanie i prawdopodobnie odbiorą ci psa, bo nie gwarantujemy opieki nad nim, nie tylko narażasz swojego psa, ale i innych ludzi

            • 6 2

          • W lesie masz psi obowiazek trzymac psa na smyczy, tak ze uwazaj, zebys sie nie zdziwila. Genaralnie uwazam, ze posiadanie psa powinno byc mozliwe tylko po wykazaniu sie elementarna wiedza nt stanu prawnego.

            • 16 3

          • Masz fantazje kobieto i mam nadzieję, że ktoś ci to udowodni.

            • 38 4

        • Gratuluje glupoty

          • 4 3

        • To może przywitasz się ze mną?

          Nie noszę gazu.

          • 3 5

      • z kim się zadajesz takim się stajesz

        • 0 0

    • Może to z panem jest problem...

      Właśnie taki podbiegł do mnie.Kosztowało mnie to około 400 zł.ZAstrzyki i rozdarte spodnie.Aha pies nigdy nikogo nie ugryzł, był mały i według właściciela chyba jestem złym człowiekiem.

      • 0 0

    • Pies

      Mój pies chodzi zawsze na smyczy i w kagancum w każdym lesie czy parku jest tabliczka dotycząca psów stosuje to samo na osiedlu

      • 0 0

    • przywitanie

      nie karzy ma ochotę na witanie się z obcymi psami

      • 0 0

    • Witoo

      No właśnie odpowiedziałeś sobie na zadane pytanie. Co mają zrobić ludzie którzy boją się psów. Przepisy mówią jasno i wyraźnie jak prowadzimy psa w lesie. I szkoda dalszej dyskusji na ten temat.

      • 0 0

    • Problem jest z właścicielami psów.

      To co się dzieje na osiedlach i w lasach okalających miasta, to jest plaga. Nie dosyć, że stają po chodnikach a właściciele udają, że nic nie widzą, to rzucają się na przechodniów. Skąd do licha mam wiedzieć który nie gryzie,jak już ponad 20 razy byłem ukąsnięty przez te "nie gryzące". Policja, Straże Miejskie i Straż Leśna olewają ten problem. Skandal!

      • 0 0

    • Scroll... (1)

      Czytam Wasze komentarze i przecieram oczy ze zdumienia. Agresywne psy powiadacie...scyzoryk mi się w kieszeni otwiera. Niektórych z Was też powinni wziąć na smycz i założyć kaganiec. Jeśli z taka samą agresją biegacie to ja się nie dziwię że psy Was atakują. Sam mam psa i ogolnie nie mam do niego az tak dużego zaufania by go spuszczać w lesie gdzie są ludzie. Wszystko trzeba robić z głową i zasadą ograniczonego zaufania. Pies atakuje tylko jak się czegoś boi. Inna sprawa ze agresywnego psa powinno się trzymać na smyczy i w kagancu. Ja również biegam po lesie i dziwnym trafem jakoś żaden pies mnie jeszcze nie zaatakował.

      • 1 2

      • A co mnie interesuje, ze pies sie irracjonalnie boi jak ja mu niczym nie groze??? Ludzie psow po lasach nie atakuja, odwrotnie, psy atakuja ludzi, a szczegolnie tych szybko sie poruszajacych. Na innych skacza czy co im tam do lba przyjdzie. To sa zachowania niedopuszczalne. Smycz w lesie jest wymagana prawem i koniec dyskusji. Nie chodzi tylko o atakowanych ludzi przeciez.

        • 1 1

    • Może to z panem jest problem

      Żeby po tych słowach pies ci odgryzł nogę.

      • 1 0

    • Bzdura (17)

      Pewnie psa goniącego dzikie zwierze też nie widziałeś. Wychodzisz z psem jesteś za niego odpowiedzialny, za każde jego zachowanie.

      • 53 4

      • (12)

        Wychodzisz z dzieckiem, jesteś za nie odpowiedzialny. Do 18 roku życia.

        • 36 11

        • Jak najbardziej (4)

          Abstrahując od porównania, jesteś odpowiedzialny i za dziecko i za swojego zwierzaka.

          • 16 0

          • (3)

            Czyli jak podejdzie do mnie dziecko to mogę go gazem potraktować bo czuję się zagrożony?

            • 5 5

            • Jeżeli masz coś z deklem

              i na każdego zamierzasz się z gazem, to w pierwszej kolejności proponuję wizytę w poradni psychologicznej. Z reguły dziecku wystarczy zwrócić uwagę.

              • 0 0

            • Kiedyś dziecko miało brudną rękę i wytarło ją w moją bluzę a mamusia nawet nie przeprosiła:(

              • 1 0

            • Jak zacznie szczekac i skakac na ciebie to chyba tak ;)

              • 8 0

        • (6)

          O co wam chodzi z tym porównywaniem dzieci do psów? Pies żyje 15 lat i zdycha, a dziecko w dorosłości pracuje na twoją emeryturę. I jest człowiekiem. Trochę szacunku. Sam siebie do psa porównuj. Poza tym to chyba częściowo leczenie jakichś kompleksów przez ludzi, którzy dzieci z jakichś względów nie mają.

          • 38 37

          • (4)

            Nie porownywałabym dzieci do psów, ale w drugą stronę. Psy to tylko niewinne stworzenia, które głupi człowiek wziął do domu i nie wie jak się z nim obchodzić. Dziecko to taki drugi głupi człowiek tylko mniejszy - niestety z tego powodu pod wieloma względami bardziej irytujący i można tylko zakładać, że za wiele wiele lat będzie z niego jakiś minimalny pożytek, nie jest to gwarantowane

            • 29 13

            • Trzeba mieć nieźle we łbie nasr...ne, żeby psa do dziecka porównywać (3)

              to są takie podstawy życia, społeczeństwa, itd. że jak tego nie rozumiesz, to praktycznie powinieneś nie wychodzić na ulice.

              • 21 29

              • Hmm, wychowanie psa i dziecka rządzi się tymi samymi zasadami. Przypadek, nie sądzę? (2)

                • 18 14

              • No tak faktycznie wychowanie psów to to samo co dzieci.

                Psy uczą się mówić, liczyć no i kształtuje się samodzielny umysł zdolny do podejmowania samodzielnych decyzji w współczesnym społeczeństwie. Oczywiście zaraz po tym jak taki burek politechnikę skończy.

                • 9 4

              • Oczywiście, że porównywanie dzieci do psów uwłacza psom.

                • 19 9

          • Chory człowieku jak możesz tak o kimś pisać, dziś wiele dzieci jest mniej wychowanych niż psy

            • 14 4

      • ja widziałem watahę wilków bez smycz goniącą biegacza (1)

        • 3 0

        • Co tam watahe wilkow... Ja bez kozery powiem stado słoni za biegaczem widziałam!

          • 3 0

      • Ale nie za fobie zaburzonych ludzi którzy myślą ze ład należy do nich (1)

        • 7 11

        • a las należy do wilków bez smyczy

          • 3 0

    • Ale my sobie nie życzymy by jakiś pies do nas podbiegał..

      A potem właściciel przychodzi po chwili i mówi,proszę się nie bać...uważam że to jest chamskie i nieodpowiedzialne zachowanie.

      • 2 0

    • Gdyby głupota potrafiła latać, to byś fruwał jak gołąb

      Pieski są agresywne tylko wtedy, gdy czują się zagrożone. Większej bzdury nie słyszałem.

      • 1 0

    • Bez sensu stwierdzenie

      Ale pan ocenil profesjonalnie... Czlowiek ma psa i to duzego czy myslisz ze inny pies nie wyczuje tego zapachu??? A po drugie egoizmem jest takie stwierdzenie bo nigdy nie jestes w stanie przewidzieć jak zareaguje zwierze! Oby mniej takich mądrych ludzi jak pan wypowiadalo sie w tak niemadry sposób!

      • 1 0

    • Nie wszyscy muszą lubić witające się "tylko" psy (6)

      Sama jestem posiadaczka psa i nie znoszę kiedy inne psy do nas podchodzą, podbiegają itd. Tłumaczenia zawsze takie jak w artykule, kompletnie bez sensu. Nauczyłam się mówić z mądrej porady, że mój pies choruje na krwotoczne zapalenie jelit, o dziwo wtedy właściciele w pośpiechu zabierają swoje pociechy i gnają w te pędy. Tylko dlaczego kosztem mojego spokoju, spokoju mojego psa? Zero odpowiedzialności. To samo z dziećmi podchodzącymi do psów bez pytania.

      • 38 5

      • Bo widzisz (4)

        z tego co piszesz to wynika, że nie powinnaś mieć psa. Bo jakbyś nie wiedziała, to Cię uświadomię. Psy, dla zrównoważonego rozwoju muszą mieć kontakty z innymi przedstawicielami swojego gatunku. To się nazywa socjalizacja. Ma ogromny wpływ na to, jak potem dane zwierzę reaguje na inne psy, ponieważ dzięki częstym kontaktom z psimi kolegami uczy się prawidłowych zachowań. Według mnie, powinno się nakazać właścicielom psów odbycie kursu przygotowawczego, by potem nie łazili na spacerach z psami na rękach w obawie przed złem tego świata. Potem takie zagubione stworzenie nie wie jak się zachować jak zobaczy większego psa i drze ryja na całe osiedle. Zasadniczo najczęściej to psy zachowują się jak ich właściciele.

        • 20 20

        • Socjalizuje się właśnie na szkoleniach i treningach oraz w wyznaczonych do tego miejscach, (1)

          w odpowiednim czasie i z odpowiedzialnymi właścicielami innych psów. I to od czasu kiedy było to tylko możliwe. Zaręczam jednak, że to kosztuje i to niemało, a ludzie sobie odpuszczają w większości bo sami domorośli "behawioryści". Szkoda gadać.
          Dodam też, że socjalizacja to nie jest bezmyślne bieganie i podgryzanie na osiedlowym trawniczku.

          • 4 0

          • Behawiorysta to nie trener, zresztą behawiorysta to bzdura

            • 0 0

        • z tego, co piszesz wynika, że Ty za to nie powinieneś mieć, ani psa, ani internetu do pouczania innych

          Socjalizacja psów jest ważna i psy oczywiście powinny mieć kontakt z innymi psami. Jednak jest czas, miejsce i warunki na taki kontakt, wymaga on chęci i zgody ze strony obydwu właścicieli, nadzoru nad psami itp. A nie losowego nachodzenia, a często napadania na innych ludzi z psami. Psy, podobnie jak ludzie mają swoje charaktery i nie każdy ma ochotę być obskakiwanym przez innego osobnika. Ostatnie zdanie wypowiedzi bardzo prawdziwe...

          • 12 1

        • Święte słowa!

          • 7 9

      • Jest Pani na bank sfrustrowaną niekochaną brzydulą i pies tylko cierpi

        • 3 9

    • (10)

      Nie wierzę, że to czytam!!!! Skandaliczny komentarz! Pies przybiegł, żeby się przywitać, ludzie ogarnijcie się! Ja nie mam ochoty witać się z waszymi fafikami i zastanawiać się, jakie piesek ma zamiary. Mam prawo czuć się bezpiecznie i to bezpieczeństwo powinno być zagwarantowane każdemu poprzez przepisy, które nie są martwe a odpowiednio egzekwowane. W Polsce oczywiście tak się nie dzieje, jakie to smutne.

      • 86 16

      • (4)

        W sedno, ale psiarze są naprawdę upośledzeni, to już jest pewne i trzeba zacząć z nimi walczyć.

        • 35 9

        • ewidentnie upośledzeni skoro nie przestrzegają przepisów, ciekawe czy na czerwonym świetle też się nie zatrzymują, (2)

          albo może prowadzą samochód po alkoholu

          • 18 3

          • (1)

            Ciekawe czy wszyscy stróże prawa spod tego artykułu chodzą z prawidłowo nałożoną maseczką zgodnie z wymogami prawa.

            • 12 13

            • Nie ma takiego prawa, doucz się!

              • 0 3

        • prędzej zginiesz w lesie zabity przez człowieka z nożem niż psa

          albo od watahy wilków

          • 4 1

      • (3)

        To nie chodź do lasu. Tam jest mnóstwo niebezpiecznych zwierząt jak np. dziki i sarny. Też mogą do Ciebie podbiec. Człowiek to straszny gatunek.najlepiej mieć kontrolę nad całym światem a zwierzęta to najlepiej tylko w zoo.

        • 23 82

        • Leśne zwierzęta

          • 0 1

        • Twój kundel jest pod Twoją ochroną, wziąleś sobie kundla na barki to obowiązki też. Dzikie zwierzęta same nie podchodzą, a tym bardziej się przywitać no chyba, że mają wściekliznę. Więc przestań bredzić.

          • 42 8

        • hhhahahahaahahahahahahahahahahahahah!!!!

          typowo polskie zachowanie. Tak samo "nie podoba się palenie na balkonie? kup domek w lesie" buahahahahah 32 lata wolnej Polski a my babramy się w tym bagnie braku szacunku do drugiej osoby, do życia, do posiadania. Ile jeszcze? Jakim prymitywem trzeba być aby takie bzdury wypisywać???

          • 44 6

      • a z wilkiem czu dzikiem bez smyczy masz ochotę?

        jak nie, to nie chodź do lasu

        • 3 2

    • (21)

      Bzdura,nigdy nie wiesz co pies zrobi,to tylko zwierzę.Przywitać,jasne bo właściciel psa myśli że każdy inny ma marzenie przywitać się z jego pieskiem.Może jednak nie każdy lubi być obwąchany i polizany przez psa?

      • 111 18

      • (13)

        Racja, każdy pies chce tylko zagryźć człowieka na śmierć. To ich hobby

        • 38 78

        • a jak spuszczę amstaffa, żeby się "tylko przywitał" z twoim psem to też będzie ok? Czy jednak nie bardzo? (11)

          skąd wiesz, że amstaf chce się przywitać? Masz obowiązek burka trzymać na smyczy i koniec.

          • 65 7

          • Amstaf należy do ras agresywnych i zawsze musi być na smyczy i w kagańcu w miejscu publicznym (8)

            • 22 16

            • zwykły pies też musi być na smyczy a nie jest i psiarzom to nie przeszkadza, że rzuca się na ludzi (3)

              więc amstaf na tych samych zasadach. No i nie odpowiedziałeś czy to będzie wtedy też ok, czy już nie bo dotyczy ciebie i twojego psa, z którym amstaf się "przywita:. Zapewne nie będzie ok co pokazuje hipokryzję bezmyślnych właścicieli psów, którzy puszczają swoje psy luzem bez kontroli.

              • 47 6

              • (1)

                Nie macie elementarnej wiedzy o stanie prawnym. W lesie - wszystkie zawsze smycz, poza - rasy agresywne.

                • 5 1

              • A gdzie jest topoza? Jest albo las albo miasto:)

                • 0 1

              • A co za różnica jaka rasa?!

                Nie muszę znać ras psów na pamięć...
                A już na pewno nie będę zastanawiać się, czy bezpańskie bydle które do mnie biegnie to rottweiler czy labrador...

                Tacy co się zastanawiali leżą na Srebrzysku.

                • 16 3

            • Nie należą, nie są na liście. Zweryfikuj info.

              • 2 0

            • Coś ty, nie znasz się to kochane psy, widocznie coś z tobą nie tak, skoro te psy ciczahrqzaja

              • 0 0

            • Amstaf należy do ras agresywnych i zawsze musi być na smyczy i w kagańcu w miejscu publicznym (1)

              Nie wiem, ale sie wypowiem, brawo :) Gdzie jest lista psów agresywnych i na niej amstaff? Podpowiem American Staffordshire Terrier :)

              • 9 1

              • Rozporzadzenie ministra

                Sprawdz to:
                ras psów uznawanych za agresywne.
                Dziennik Ustaw
                Dz.U.2003.77.687 | Akt obowiązujący
                Wersja od: 8 maja 2003 r.
                rozporządzenie
                ministra spraw wewnętrznych i administracji1)
                z dnia 28 kwietnia 2003 r.
                w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne

                • 6 1

          • nie spuszczaj go w lesie bo go wilki bez smyczy zagryzą

            • 4 1

          • Ooooo to, to, to, dokładnie

            Ja swoją amstaff'kę prowadzę zawsze na smyczy i dość mam "malutkich" piesków bez smyczy podbiegających bo właściciel ma nos w telefonie i kompletnie wylane, wkurza mnie to maksymalnie. Od pewnego czasu chodzę z gazem na psy bo boje się po prostu o swojego i jego reakcję, a pózniej afera, że pies morderca. Myślcie ludzie.

            • 40 0

        • Jesteś ułomny? Przecież napisał powyżej, że nie każdy ma życzenie być witany w jakikolwiek sposób przez czyjegoś psa. I masz obowiązek to prawo uszanować. Obowiązek!

          • 91 10

      • Tobie mama musiała kotleta do szyi przywiązywać żeby pies chciał się z tobą bawić. (5)

        Więc raczej nie masz problemu, bo żaden pies cię nie zechce powąchać i oblizać z własnej woli.

        • 19 39

        • To jest typowo zachodnio europejskie myślenie ze wszystko wolno

          • 2 2

        • O i to jest takie typowo polskie myślenie... i weź tu zmiany w Polsce rób ku cywilizacji (3)

          temat: psy, czy parkowanie, czy palenie na balkonie itd. itp. - ciągle problem z myśleniem, szacunkiem do drugiej osoby. A niby 32 lata wolnej Polski, to ciągle te same gadki i bzdury od januszy.

          • 45 8

          • Juz chcialam dac lajka, ale uzywasz imienia w formie inwektywy, wiec szkoda na ciebie lajka. Jednak prostaku.

            • 1 3

          • patole niestety zawsze są bezmyślni lub maks myślą tylko o sobie, co robić? Pomaga psiknięcie

            gazem. Do patola ciężko inaczej dotrzeć.. Za niskie IQ.

            • 23 7

          • Nie, to przekomarzanie się z trollem Svenusem

            • 13 3

      • a wilki w lesie bez smyczy?

        • 2 1

    • Biegasz

      we śnie

      • 0 0

    • Moze wygryzie ci kiedys d*psko na powitanie

      Wtedy zrozumiesz

      • 0 0

    • Biegacz (2)

      Jak cię ugryzie nawet kundel gabarytów jamnika to staw skokowy już tłumaczę i możesz nie wiedzieć gdzie on jest w kostkę odrobinę powyżej i uszkodzi ci Achillesa to zrozumiesz że zagrożeniem są nawet małe psy

      • 5 0

      • (1)

        A gdyby tu było przedszkole, w przyszłości... Jak jedząc swoje ulunione danie ugryziesz sie w język, to dopiero zrozumiesz jak niebezpiecznym narzedziem one są i od razu umówisz sie do dentysty na ich wyrwanie, mniej wiecej taką retorykę prezentuje ten komentarz.

        • 1 7

        • Nonsens. Twoj przedmowca nie postuluje eliminacji psa.

          • 2 0

    • A jak do Ciebie obcy niedżwiedż by podbiegł (2)

      I zaryczał, co być może oznaczałoby, że chce się tylko przywitać? Staniesz i podrapiesz go za uszkiem? Albo obca teściowa.... :)

      • 18 4

      • Ewentualnie sprawdzic, czy nie ksiadz. Bo jak ksiadz chce sie w lesie przywitac, to dobrze mi to nie wyglada ;)

        • 4 1

      • Teściowa? To już wolę tego niedźwiedzia.

        • 7 0

    • Nie zycze sobie by do mnie podbiegal obcy pies (4)

      • 34 9

      • a wilk w lesie może? (2)

        • 4 3

        • A to wilki podbiegaja sie przywitac? Ciekawe...

          • 2 1

        • Może bo to jego dom

          A dom dla psa mającego właściciela jest gdzie indziej

          • 5 2

      • To nie koncert życzeń.

        • 19 28

    • ty głupi jesteś czy udajesz?

      a skąd niby mam wiedzieć, że pies podbiega, żeby się przywitać? ja biegam z gazem i jak jakiś obszczymur za blisko podbiega, to dostaje po nosie - i jest spokój. polecam

      • 1 0

    • Świat staje do góry nogami, nowym mieszkancom przedmieść i wsi przeszkadzają koguty i zapachy z gospodarstw wiejskich,

      • 0 1

    • Ja nie chce żeby pisze się ze mną witał, jestem uczulona na sierść i to przyjacielskie skończy się dla mnie wizyta u lekarza

      • 3 1

    • bieganie

      czytajac woja wypowiedz przypuszczm ,ze biegasz w pokoju a na scianach masz tapety z lasem

      • 1 1

    • Z pewnością autor listu biega wyjątkowo agresywnie, np. poruszając nogami.
      Hello!!! - psu nie wyświetla się na pysku biegnę się przywitać ani biegnę cię ugryźć. tego nie przewidzisz, zwłaszcza u psa, którego nie znasz.

      • 6 0

    • To pan ma problem.

      • 1 1

    • Rzecz w tym

      że osobiście nie lubię gdy podchodzi do mnie pies by się przywitać nawet sobie nie życzę. Kiedyś taki do mnie podszedł i rzucil sie beż powodu gdyby nie skórzana kurtka byłabym pogryziona ślady ugryzień byly na kurtce . Właściciel musiał odganiać go kijem więc niech Pan nie opowiada głupot i nie pisze ze to wina właściciela

      • 6 0

    • A może ktoś

      Nie ma ochoty witać się z psem?Z całym szacunkiem wkurza mnie to na maksa.On(pies)chce się tylko przywitać.A mnie nikt nie pyta o zdanie czy mam na to ochotę.I tak,też mam psa żeby nie było.

      • 8 0

    • Psy to mądre stworzenia (1)

      Wyczuwają złych ludzi.

      • 7 15

      • Niezupełnie. Psy sa tak madre jak i ludzie - jedne tak, drugie nie, trzecie srednio, a niektore maja zaburzenia emocjonalne.

        • 5 0

    • Mało biegasz (1)

      Przestań się ośmieszać takimi wpisami, ewidentnie albo nie biegasz po lesie albo biegasz gdzieś na Alasce. Właściciele psów zachowują się jak w artykule zostało opisane, jak by byli sami w lesie, a przecież w lesie jesteśmy gośćmi.

      • 4 4

      • to wilki w lesie

        • 0 1

    • a ja sobie nie życzę powitań jakiegos kundla! (1)

      • 10 2

      • ja sobie nie życzę palaczy w lesie i na przystankach

        • 7 1

    • On nie gryzie (2)

      Nie wszyscy lubią być obwąchiwani przez psy, które również są obślinione i brudny pysk mają.

      • 19 2

      • palaczom śmierdzi z gęby i trują innych ludzi na chodniku i przystankach

        • 6 0

      • ja nie lubię ludzi z papierosami na chodniku czy przystankach

        nie lubię też ludzi bez maseczek w tramwająch którzy łamią prawo

        • 3 5

    • Pana Adriana należy trzymać na smyczy , tendencyjny artykuł o wyższości tych biegających nad resztą świata , dla równowagi dodam iż często ci biegający wpadają na mój teren prywatny i im uwagi nie zwracam iż sikają na ścieżce ..... żal taki iż poprawność prawa bierze górę nad rozumem

      • 2 7

    • Pies dla zdrowia musi mieć ruch (3)

      Czym lepszy człowiek od psa? Czlowiek potrzebuje ruchu, ale pies jeszcze bardziej. Jak by się czuł p. Adrian na smyczy i w kagańcu, bo samotne kobiety na spacerze zgłosiły zagrożenie ze strony agresywnych (czyt. biegnących - jak pies) mężczyzn?

      • 8 29

      • Jesteś upośledzony przyrównując człowieka do psa (1)

        • 10 5

        • fakt, ludzie częściej zabijają ludzi w lesie niż psy

          • 2 1

      • Kup dłuższą

        Smycz.

        • 13 1

    • ?? Co to za durne tlumaczenie (1)

      Mnie stresuje nawet maly przyjazny piesek ktory do mnie podbiega. Bylem 6 raz pogryziony przez przy w dziecinstwie i uwaga 6 razy nawet nie patrzylem i nie wiedzialem ze pies biegnie mnie ugryzc wiec nie ma tlumaczenia ze czul sie zagrozony. Polecam pobiegac pon lub czwartek od 20 od abrahama w gore, zwlaszcza latem mozna spotkac psa bez smyczy. Raz nawet Borys zaatakowal biegacza przed nami. Borys to nie byl kundelek tylko pitbull

      • 25 3

      • 6 razy? to ty nie wychodź z domu

        bo jeszcze w lesie wilki cie zaatakuja

        • 2 8

    • He, he, he ... (1)

      Cytat "zdarzają się psy, które podbiegną tylko żeby się przywitać". Tylko ja nie lubię witać się z psami i tyle. Niedawno był artykuł mówiący o tym, aby nie głaskać obcych psów, bo narusza się ich przestrzeń, itd. Ja nie podchodzę do psów, nie zaczepiam, nie głaszczę, nie cmokam, nie straszę ... I tego samego wymagam od psiarzy, przede wszystkim przestrzegania prawa: pies na smyczy, sprzątanie kup po swoim psie, niezostawianie psa na wiele godzin zwłaszcza w weekendy, bo pies skamle i wyje. Tyle i aż tyle. Kochani psiarze, chcecie aby wy i wasze psy były szanowane w społeczności lokalnej, to wy zacznijcie w końcu szanować pozostałych, czyli nie psiarzy. I przestrzegajcie prawa. To nie boli.

      • 51 11

      • np. wilki czy dziki bez smuczy, ale co one robią w lesie gdzie ja biegam

        • 3 4

    • Psy czesto sa agresywne i bez realnego zagrozenia. Pies sasiadki obszczekuje kazdego i nie jest to zadne radosne witanie. Ewidentnie broni terytorium. Nie musze chyba dodawac, ze puszczaja go luzem i trzeba zawsze chwile zaczekac, zeby przejsc klatka schodowa. Mysle, ze pies dostroil sie do nerwowego klimatu swojego domu.

      • 4 0

    • Przyjmij "znawco" do wiadomości, że psy są różne i nie wszystkie "są agresywne tylko kiedy czują się zagrożenie". Nikt nie musi się zastanawiać czy pies jest akurat agresywny czy zabawny. Przepis mówi jasno o zakazie puszczania psów luzem w lesie.

      • 7 2

    • G...o mnie to obchodzi (3)

      smycz lub kaganiec i koniec!

      • 29 12

      • możesz tak biegać, jeśli kręci Cię skura i ćwieki to nie ma problemu ;-) (2)

        • 6 16

        • (1)

          Co to jest "skura"??

          • 13 0

          • Kura w rozmiarze s, czyli mała kura.

            • 12 0

    • Podbiegną...

      I to wystarczy.
      Dalej to ruletka i szczęście.

      • 9 2

    • Pan Adrian

      W liscie przedstawil sprawe jasno. Trzymajcie swoje psy na smyczy, w lesie. Takie są przepisy.

      • 20 4

    • tak, fajnie masz.

      mnie ostatnio zaatakował pitbull jak jechałem na rowerze przez las. całe szczęście i**ota który puścił go luzem wiedział, że z taką agresywną bestią bez kagańca wyjść nie można. Mimo to ten się rzucił na mnie w momencie jak musiałem zwolnić przed stromym zboczem... Co miałem robić, kopać go po pysku? Gdyby nie miał kagańca co najmniej by mnie ciężko pogryzł. Tchórz właściciel tylko go przez krzaki zawołał i nawet nie postarał się jakkolwiek przeprosić.

      Jak masz nie wytresowanego psa, albo jakąś agresywną rasę, to se kup dom z ogrodem na zad*piu, a nie puszczasz go w miejskim lesie, gdzie na każdym kroku ludzie.

      • 19 1

    • Oczywiście, że z tym panem jest problem... (2)

      Pewnie gej...

      • 6 22

      • Jak lubi z psami to raczej zoofil. (1)

        • 4 7

        • Jedno nie wyklucza drugiego.

          • 1 5

    • zgadzam sie

      w mojej jedenastoletniej przygodzie z labradorką spotykałyśmy na swojej drodze mnóstwo psów i nigdy nie było agresji wobec mnie, jeśli już to wobec mojej suki. Natomiast czasem burczała na ludzi, którzy zachowywali się irracjonalnie, ponieważ budziły w niej niepokój. Burczeniem ostrzegała, że nie chce bliskiego kontaktu z takowym osobnikiem. Teraz seniorka, chodzi przy nodze i pasjonuje ją jedynie węszenie. Dajcie spokój z tą nagonką.

      • 11 9

    • to jest dobre spostrzeżenie

      psy po prostu wyczuwają że ktoś jest starym smrodem i chcą bronić właściciela. to jak czujka w domu..

      • 9 15

    • go

      f... yourself :]

      • 1 7

    • Ta ja tez biegam w lasach oliwskich i nigdy nie spotkalem sie z agresja psow a biegam bardzo duzo wiec pan chyba musi miec cos w

      • 20 17

    • Jak twój kundel zostanie potraktowany gazem albo butem bo człowiek poczuje się zagrożony będziesz pierwszy do wycia jakim prawem. Psy bez smyczy i kagańca oraz ich tępi właściciele to zmora w lasach.

      • 20 8

  • Skoro pan taki wykwalifikowany w relacjach z psami... (11)

    to nie bardzo rozumiem o co to larum? Każdy kto choć trochę zna się na tych zwierzętach, wie jak się zachować, aby zminimalizować ryzyko ataku.
    Swoją drogą ciekawe kiedy instynkt wyszkolonego pieska-zabijaki weźmie górę nad dobrymi manierami i panu czy komuś obcemu wyszarpie pół pośladka, czy policzka, nawet na smyczy i w tempie takim, że właściciel nie zdąży mrugnąć okiem...
    Skoro chce pan, żeby wszystkie psy chodziły w lesie na smyczy, to może czas zsiąść z roweru i przestać biegać...?! O ile większe jest ryzyko ciężkiego urazu po bezpośrednim kontakcie np. na zakręcie z cichym, rozpędzonym, 80 kilogramowym rowerzystą lub biegaczen, a małym (choć głośnym) ratlerkiem?!
    Proponuję poluzować szelki, albo zakupić sobie kawał prywatnego lasu, gdzie będzie pan miał święty spokój.
    Z jednym się jednak zgodzić muszę... faktycznie nie wszystkie psy powinny chodzić luzem, ze względu na zwiększoną tendencję do zachowań agresywnych. Ale nie róbmy z każdego szczekającego z radości chihuahuy skaczącego do gardła bulteriera...

    • 53 44

    • (4)

      Zrozum, że inni ludzie naprawdę mają gdzieś Twojego psa i nie chcą na każdym kroku "minimalizować ryzyka ataku". To Ty masz zadbać, by Twój pies nie miał okazji do ataku. Według prawa pies ma być na smyczy. Kropka. Czego tu można nie zrozumieć, że toczy się jakakolwiek dyskusja?

      • 6 2

      • Dyskusja toczy się m.in. o to... (3)

        że rowerzysta chce zawłaszczyć cały las i zagazować wszystkie zwierzęta wokół niego, bo "ma prawo".
        I nie wystarczy mu, że ma nieporównywalnie więcej możliwości realizowania swoich aktywności zgodnie z prawem, w porównaniu do właścicieli czworonogów.
        Poniał?

        • 0 1

        • (2)

          Póki co rowerzysta ma prawo tam jeździć, a pies ma obowiązek być na smyczy. Ja wiem, że mamy długą tradycję łamania przepisów prawa, które nam nie pasują, ale pies w lesie to szkodnik. Przypominam, że w określonych okolicznościach myśliwi wciąż mają prawo takiego psa odstrzelić.

          • 1 1

          • Może więc czas zmienić prawo...? (1)

            Tym bardziej że rowerzysta w lesie wydaje się być jednak dużo większym szkodnikiem niż pies...

            • 0 2

            • Po pierwsze, poza domorosłymi "wyczynowcami", którzy szaleją poza drogami - nie. Po drugie, za rowerzystę możesz podstawić biegacza, a problem z psami będzie nadal taki sam.

              • 0 1

    • Ta, jeszcze ograniczaj mi prawo do jeżdżenia rowerem bo ty nie chcesz pilnować swojego kundla (5)

      żenujące.

      • 9 3

      • A w czym Twoje prawo jest lepsze od mojego...? (4)

        • 1 5

        • ale ty łamiesz prawo - dlaczego to do was nie dociera, że kundel ma być na smyczy? (3)

          a potem płacz, że gazem dostał. Nie rozumiem waszej bezmyślności.

          • 6 2

          • Kolego, rozepnij kołnierzyk... (2)

            Ścieżek rowerowych są setki kilometrów, również w lesie i z roku na rok jest ich coraz więcej. Za mały wybór?
            Pokaż mi ile jest miejsc w Trójmieście, gdzie można spuścić psa, żeby się wybiegał?
            No, słucham...?
            A co do prawa... dlaczego ja mam się bać, że mnie rozjeździesz na ścieżce w lesie, a jednocześnie mam na łańcuchu i w kagańcu prowadzić mojego ratlerka, żebyś mógł się czuć królem szosy?
            To, że coś nie jest (jeszcze) ujęte w ramy prawne, nie czyni cię lepszym ode mnie...

            • 2 4

            • zrozum dzbanie (1)

              ze w lesie nie mozna spuszczac psa

              • 1 1

              • Jakiś kolega nerwowy...

                Czyżby argumentów brakło?
                A wiesz, że prawo podlega zmianom?
                Zacznij myśleć, zamiast wyzywać, kopać czy gazować.
                W terenie zabudowanym też nie można jeździć powyżej 50 km i co? Zawsze się stosujesz, czy samobiczujesz i wyzywasz od dzbanów, jak przekroczysz? A może prawo jazdy idziesz grzecznie oddać?

                • 0 2

  • Pieski są spoko

    Cieszcie się ludzie, że w Polsce psy na ulicach nie mieszkają bo tak wiele krajów radzi sobie z ich bezdomnością - żyją na ulicach, maja tam budy i miejsca z jedzeniem i lokalnych opiekunów i jakoś ludzie żyją z nimi na co dzień w zgodzie.
    W Trójmiejskich lasach więcej dzików niż tych super groźnych psów XD

    • 0 2

  • Swobodny

    Adrian dobrze że sobie swobodnie biegasz, ale pieski też chcą trochę swobody, a ty jesteś egoistą i raczej nie lubisz zwierząt.

    • 1 3

  • Alkohol

    Co weekend jest atakowany przez psy???Może po prostu trzeba mniej pić. Psy nie lubią pijaków.

    • 2 3

  • Pies przyjaciel człowieka

    Myślę, że Pan wyolbrzymia. Las jest domem dla dzikich zwierząt, a my na bulwar nadmorski proszę, tam jest spokojnie, Pan pobiega nie przeszkadzając sarenkom, dzikom i inny mieszkańcom lasu. Zostają jeszcze parki dla ludzi.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane