• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W siedem lat zwiedził wszystkie polskie miasta

Aleksandra Nietopiel
25 listopada 2023, godz. 09:00 
Opinie (147)
  • W ciągu roku Michał Sosnowski odwiedza średnio 145 polskich miast.
  • W ciągu roku Michał Sosnowski odwiedza średnio 145 polskich miast.
  • Ratusz w Koninie

Odwiedził 979 miast w ciągu siedmiu lat. Swoje podróże po części sfinansował z wygranej w dwóch teleturniejach. Ciągle ma apetyt na więcej, bo każdego roku miast w Polsce przybywa. Tej pasji oddaje się Michał Sosnowski, który odkąd 10 lat temu zamieszkał w Gdańsku, postanowił objechać Polskę wzdłuż i wszerz.



Czy lubisz podróżować?

Kilka miesięcy temu pisaliśmy o pani Marcie z Gdańska, która dwa razy pieszo przeszła każdą ulicę Gdańska. Dokonała tego w ciągu dwóch lat, a każdą taką wycieczkę dokładnie relacjonowała na swoim blogu.

Pasją do zwiedzania dzieli się też gdańszczanin z wyboru - Michał Sosnowski, który w ciągu roku odbywa średnio 145 wycieczek po kraju. Odwiedził każde miasto w Polsce.

Bajkowa willa z Jaśkowej Doliny Bajkowa willa z Jaśkowej Doliny

Od największego do najmniejszego



Pan Michał zwiedził wszystkie miasta w Polsce, które mają prawa miejskie. Od największej pod względem ludności Warszawy do najmniejszego Opatowca w województwie świętokrzyskim.

- Każdą z tych wypraw staram się w miarę chronologicznie pokazywać na swojej stronie internetowej Kolej Rzeczy. Można tam znaleźć informacje o tym, co zwiedziłem, co ciekawego warto zobaczyć, jakie są atrakcje. W przyszłym roku już wiem, że odwiedzę 34 nowe miasta, bo tyle ich przybędzie i łącznie w Polsce będzie 1013 miast - mówi Sosnowski.
Do tej pory mężczyzna zwiedził 979 miast, co zajęło mu 7 lat.

  • Kapliczka w Brzostku.
  • Choszczno - Aleja Gwiazd Kolarstwa Polskiego.
  • Relacje z wycieczek do polskich miasta pan Michał opisuje na swojej stronie internetowej: https://kolejrzeczy.com/

Najpierw okolice. Trasa Gdańsk-Działdowo



Cała przygoda z podróżowaniem do polskich miast zaczęła się po przeprowadzce do Gdańska. Sosnowski pochodzi z Działdowa w województwie Warmińsko-Mazurskim, a na Wybrzeże przyjechał dekadę temu. Jak wyjaśnia, najpierw chciał poznać okolice, czyli miasta na trasie między swoim rodzinnym miastem a Gdańskiem.

- Później zaczęło się to wszystko rozrastać. Patrzyłem na mapie co danego dnia mógłbym zobaczyć. W przerwach od pracy sprawdzałem kolejne miasta i połączenia, czy to autobusem, czy pociągiem. W międzyczasie zrobiłem prawo jazdy i odbywałem te podróże także autem - głównie w weekend. Po drodze był też autostop, a czasami między jednym a drugim miastem udawałem się na piechotę.
Na Facebooku pan Michał umieszcza zdjęcia z pobytu w danym mieście, herb miasta i dane opisujące pokrótce miejscowość. Na Facebooku pan Michał umieszcza zdjęcia z pobytu w danym mieście, herb miasta i dane opisujące pokrótce miejscowość.

Nie ma jednego klucza przy zwiedzaniu



Eksploracja danego miasta zależy od wielu czynników, z których najważniejszy jest czas. Zazwyczaj jest go mało.

- Ale udało się w niektórych sytuacjach nawiązać dość bliski kontakt z mieszkańcami, który do dziś utrzymuję, co jest niewątpliwie bardzo pozytywną wartością. Raz na jakiś czas się nawet spotykamy, pogadamy - dodaje. - Ile kilometrów do tej pory pokonałem? Nie wiem. Na pewno idzie to w dziesiątki tysięcy - przyznaje.
Na początku były to wypady jednodniowe, z czasem wydłużały się do dwóch-trzech dni.

- W tym roku na przykład cały urlop poszedł na to, by zwiedzić południe Polski - mówi Sosnowski.
Do każdej podróży przygotowuje się, sprawdzając, co ciekawego znajduje się w danym mieście. Ale nie brakowało też wyjazdów spontanicznych, kiedy nie za bardzo był czas na przygotowania.

- Czasem na spontanie można było zobaczyć więcej niż się planowało - dodaje.
Wycieczka do miasta docelowego nie raz oznaczała także odwiedziny innych miast w pobliżu.

- Potrafiłem tak zobaczyć nawet 4-5 miast w ciągu jednego dnia - mówi Sosnowski.
Budynek filharmonii w Szczecinie. Budynek filharmonii w Szczecinie.

Najpierw wycieczki, potem relacje i strona



Relacje ze swoich podróży Michał Sosnowski zaczął umieszczać dwa lata od rozpoczęcia swojego projektu na Facebooku pod nazwą Kolej Rzeczy, w tym roku otworzył też nową stronę internetową pod tą samą nazwą.

- Być może od przyszłego roku ruszę z filmami, możliwe, że w formie podcastu, bo też chciałbym pokazać rozmowy z mieszkańcami odwiedzanych miast - zaznacza.  


"Polska jest naprawdę miejscem atrakcyjnym"



W ciągu roku Sosnowski odwiedza średnio 145 miast w Polsce. Zwiedza też państwa europejskie. Twierdzi, że nasz kraj może być atrakcyjny dla wszystkich.

- Moim zdaniem nie ma Polski lepszej i gorszej. W naszym kraju jest różnorodność i w większości przypadków można się naprawdę sporo dowiedzieć - szczególnie jeśli chodzi o kulturę czy specyfikę danego regionu - zauważa. - Te podróże pozwoliły mi też na poznanie siebie w sytuacji wychodzenia ze strefy komfortu. Poznaje się też sporo osób, a to z czasem ułatwia nawiązywanie kontaktów już później. A Polska dla Europy i świata jest naprawdę miejscem atrakcyjnym turystycznie - choćby pod względem przyrodniczym. Mamy pustynię, dostęp do morza, góry. Mamy upały i mrozy sięgające minus trzydziestu stopni. Wszystko można zapakować do jednego worka i powiedzieć, że to jest cały czas ten sam kraj - Polska - dodaje.
  • Wejście do Klasztoru w Świętym Krzyżu
  • Zamek w Gołańczy.

Zaskoczeniem dla niego jest to, że podczas podróży ludzie spoza Pomorza, słysząc o Gdańsku, reagują bardzo ciepło - bo Gdańsk przywołuje dobre wspomnienia i wyobrażenia.

Wygrana w teleturnieju pozwoliła na dalsze wyprawy



W tym roku, oprócz tego, że Michał Sosnowski ogłosił, iż odwiedził wszystkie polskie miasta - wygrał także w teleturnieju Va banque, co również było jego marzeniem. W sumie zwyciężył w dwóch teleturniejach. To pozwoliło mu na odwiedziny miast w południowej części Polski. Udało mu się także pojechać do Londynu. Mimo to projekt Kolej Rzeczy cały czas jest otwarty.

- Wszystko jest w drodze. To, że odwiedziłem wszystkie miasta w Polsce, jest tylko takim check pointem, punktem kontrolnym - mówi.

Opinie (147) ponad 20 zablokowanych

  • Szacun Kolego. Gratuluję takiej konsekwencji.

    • 5 3

  • Mam podobne ambicje.

    Póki co krążę przez Warmię i Mazury, a potem Podlasie

    • 6 2

  • Polska z pewnością oferuje wiele ciekawych i wartych zobaczenia miejsc. Zwiedzanie to jednak nie tylko przyroda i architektura. Szczególnie interesuje mnie poznawanie innych kultur, a Polska jest zjednoczonym krajem, w którym nie ma szczególnych różnic kulturowych

    • 1 4

  • Opinia

    Znam Michała pracowaliśmy razem super gosc

    • 5 6

  • Po co?Jest internet.

    • 1 2

  • nie kręci mnie takie coś, jak w ciągu jedniego dnia zobaczyłem 4-5 miast...

    po Paryżu chodziłem, dobre dwa tygodnie, a i tak uważam że nie wszystko zobaczyłem...ale co kto lubi

    • 3 3

  • Choszczno slynie ze szpital dla czubkow a nie z pomnika kolarzy (3)

    • 2 4

    • Choroszcz (2)

      Czubku nawet nie wiesz gdzie byłeś

      • 3 0

      • XD

        • 1 0

      • Ja tam leżałem 3 tygodnie przywiązany do łóżka.

        • 0 0

  • Ja odwiedzilem wszystkie b...e w polsce (3)

    • 2 4

    • (1)

      Jaki polecasz?

      • 2 2

      • Quenns na slasku nr1,pozniej orlean w wawie i nasza bodzia w gdyni.a w europie to artemis w berlinie

        • 0 0

    • A na plebanii w Dąbrowie Górniczej też byłeś?

      Czy tylko zwykłe gejowskie odwiedzałeś?

      • 0 0

  • Podziwiam

    Choć wydaje mi się, że to za mało czasu na poznanie - np. 5 miast w ciągu jednego dnia. Trochę może niektóre "odfajkowane".
    Mnie by się wszystko pomieszało. No ale sam pomysł zwiedzania - super

    • 1 0

  • Ludzie! Co to? Zlot marud w komentarzach? (1)

    Przyszły marudy i narzekają....

    • 6 2

    • Przecież to w Polsce normalne.

      Że w internecie piszą głównie marudy i besserwiserzy.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane