|
2007-06-20 12:50
Jestem architektem i z przykroscia stwierdzam ze materialy konkursowe udostepniane uczestnikom sa na skandalicznym poziomie. Zalacznik sytuacyjny to kiepskie ksero wycinka planu miasta, mapa do celow informacyjnych jest w formacie PDF czyli sie trzeba nakombinowac jak ja przekonwertowac do formatu czytanego przez programy do projektowania, projekt z 1938 tzw. "dzielnicy reprezentacyjnej" to ponownie mizerne ksero, nie ma zadnych zdjec, nie mowiac juz o zdjeciach lotniczych, materialy sa tylko w jezyku polskim itd .... Na moje pytania onosnie materialow pani sekretarz konkursu p. Wanda Pawłowska z rozbrajajaca szczeroscia oznajmila mi iz: tlumaczenie regulaminu i wytycznych na angielski dla pracowni architektonicznej z zagranicy trzeba zrobic sobie samemu, mape w formacie cyfrowym mozna kupic w geodezji a zadnych zdjec niestety nie maja .... To kpiny a nie konkurs, nagrody za kilkaset tysiecy euro, wymania dla uczestnikow ubezpieczenia na 1 mln zl, wykonanego projektu na kwote min 1,5 mln zl a materialy jak na konkurs studencki ... i na koniec sie dowaiduje - "wie pan, Gdynia sie jeszcze uczy, nastepnym razem sie lepiej przygotujemy" Architekcji rangi Hadid, Libeskind, Foster, Gehry chyba sie turlaja ze smiechu .... wstyd
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
