39-latek ukrywał się przed policją, kilka dni temu rozpoznano go, gdy szedł jedną z gdańskich ulic, po czym zatrzymano.
fot. KMP w Gdańsku
Kiedy jego auto zaczęło się palić na parkingu galerii, nie powiadomił o tym nikogo, tylko uciekł, po czym przez kilka tygodni ukrywał się przed policją. Dopiero teraz zatrzymano 39-latka, przez którego pod koniec lutego doszło do groźnego pożaru w Galerii Morena.
Wiesz, co należy zrobić, gdy twoje auto zacznie się palić?

Jak się później okazało, pożar został wywołany przez nieodpowiedzialne zachowanie 39-letniego mężczyzny. Przyjechał on na parking, wysiadł z samochodu i w tym właśnie momencie auto - prawdopodobnie na skutek awarii silnika - zaczęło się palić.
Mężczyzna nie próbował wzywać pomocy, informować o wszystkim służb, zamiast tego po prostu uciekł. Skutek był taki, że zanim inne osoby zauważyły pożar płonęło już nie jedno auto, a trzy.
Policjanci dość szybko ustalili dane mężczyzny, ale ten przez kilka tygodni ukrywał się. Udało się go zatrzymać dopiero kilka dni temu.
- 39-latek usłyszał zarzut dotyczący nieumyślnego sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia dużej liczby osób, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.