- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (119 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (74 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (172 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (164 opinie)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Zaszczytny tytuł UG dla prof. Ewy Łętowskiej
Za bycie prawnikiem z ludzką twarzą, walkę o prawa człowieka i konsumenta, rozwiązywanie coraz to nowych zagadnień z zakresu prawa i wszechstronny dorobek naukowy, prof. Ewie Łętowskiej nadano tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego
.Wniosek o uhonorowanie warszawianki wniosła na czwartkowym posiedzeniu senatu prof. Janina Ciechanowicz - Mc Lean, motywując że prof. Łętowska jest prawnikiem, który swoją pracą i wiarą w prawa człowieka czyni prawo w Polsce bardziej ludzkim i sprawiedliwym.
Prof. Ewa Łętowska jest absolwentką prawa na Uniwersytecie Warszawskim i autorką kilkuset publikacji, w tym 50 książek. Była też pierwszym w Polsce Rzecznikiem Praw Obywatelskich w III RP oraz sędzią w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Obecnie pani profesor jest Sędzią Trybunału Konstytucyjnego, pracownikiem naukowym Instytutu Nauk Prawnych PAN oraz członkiem Polskiej Akademii Umiejętności, Akademie de Droit Compare w Paryżu oraz International Commission of Jurists (Geneva).
Prof. Łętowska jest prekursorką w ochrony konsumentów w Polsce. Wybitna prawniczka opracowała bowiem prawo umów konsumenckich i implementację do polskiego systemu europejskiego prawa umów z tego zakresu.
Warto dodać, że pani profesor realizuje się nie tylko w dziedzinie prawa, publikując także felietony poświęcone muzyce klasycznej i szeroko pojętej kulturze.
Uroczystość, nadania tytułu odbędzie się prawdopodobnie 19 marca. W tym dniu wypada święto Uniwersytetu Gdańskiego.
Opinie (28) ponad 10 zablokowanych
-
2008-02-04 12:10
No cóż, Panie (?) Tinky Winky,
Obawiam się, że będziesz Pan (?) musiał sporo poczekać, aż nas zabraknie.
Inteligentni żyją dłużej .... :).
Co zresztą bywa ich przekleństwem.
A tak, nawiasem mówiąc, czy Pan (?) sam rozumie to, co napisał? Przyglądałem się temu z różnych stron, i nie bardzo mogę wymiarkować, o co chodzi.
Ten "konus Jerry" wygląda wprawdzie interesująco, ale co oznaczać ma ta postać - nie mam pojęcia. Czy to jakiś fantazmat, osoba z koszmarów?
Bądź-że Pan (?) człowiekiem, zaspokój ciekawość.- 0 0
-
2008-02-06 21:17
szkoda slow na UG
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.