• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawiadomienie z sądu odbierzemy... w kiosku albo sklepie rowerowym

Piotr Weltrowski
7 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Sąd zgubił pismo, obywatel ma szukać
2 stycznia z trójmiejskich sądów wysłano mniej przesyłek niż zwykle. Rzecznik sądu uspokaja jednak, iż było to spowodowane nie zmianą operatora pocztowego, a "początkiem roku". 2 stycznia z trójmiejskich sądów wysłano mniej przesyłek niż zwykle. Rzecznik sądu uspokaja jednak, iż było to spowodowane nie zmianą operatora pocztowego, a "początkiem roku".

Od 1 stycznia korespondencja wysyłana przez polskie sądy dostarczana jest nie przez Pocztę Polską, a przez Polską Grupę Pocztową. Pracownicy sądu i prawnicy obawiają się zmiany, rzecznik gdańskiego Sądu Okręgowego uspokaja, a zwykli obywatele muszą się przyzwyczaić, że wezwanie na rozprawę będą musieli odebrać nie na poczcie, a w kiosku.



Czy korespondencja sądowa powinna być rozsyłana przez operatora, który zaoferuje najniższą stawkę?

Polska Grupa Pocztowa pokonała Pocztę Polską w uczciwej walce. W przetargu dotyczącym dostarczania do 2015 roku korespondencji sądowej złożyła ofertę o 80 mln zł niższą (wartość dwuletniej umowy może łącznie sięgnąć nawet 200 mln zł). Zobowiązała się tym samym dostarczyć przez ten czas około 100 mln przesyłek.

Specjalnie po to, aby spełnić przetargowy warunek (placówka w każdej gminie) PGP podpisała umowy z Ruchem oraz firmą InPost. To właśnie kioski pierwszego z tych kontrahentów będziemy odwiedzać najczęściej, kiedy będziemy chcieli odebrać pismo z sądu. Może się jednak zdarzyć, że mieszkańcy Trójmiasta po sądowy list udać będą musieli się np. do sklepu rowerowego czy punktu sprzedaży telefonów komórkowych (zobacz - wpisując swój kod pocztowy - gdzie będziesz odbierać listy z sądu).

Brzmi zabawnie? Dla niektórych brzmi poważnie. Skontaktował się z nami pracownik gdańskiego sądu. Twierdzi on, że 2 stycznia wysłano w Gdańsku jedynie 10 proc. wszystkich zaplanowanych przesyłek. Wedle jego słów winę ponosić miała mała liczba oznaczeń przesyłek poleconych dostarczona przez nowego operatora usług.

Rzecznik gdańskiego Sądu Okręgowego jednak uspokaja.

- Nie zaistniał problem braku czy małej ilości oznaczeń przesyłek poleconych - oznaczeń nie zabrakło i nie miało to wpływu na ilość wysyłanej poczty. Cała poczta przekazana przez wydziały została wysłana. Faktycznie, z uwagi na początek roku, w dniu 2 stycznia wysłano mniej przesyłek niż zwykle, ale już w dniu 3 stycznia ilość ta osiągnęła przeciętny poziom. W związku z tym nie ma aktualnie podstaw, aby prognozować opóźnienie spraw związane z doręczeniami. Aktualnie wysyłka odbywa się na bieżąco - uspokaja sędzia Tomasz Adamski.

Szybkość dostarczenia sądowych przesyłek to jednak tylko jedna strona medalu. - Równie ważne jest bezpieczeństwo i to, aby nie trafiały one w niepowołane ręce. Do obsługi korespondencji sądowej potrzebne jest doświadczenie, z pewnością poczta miała je większe - mówi Mikołaj Wierzbicki, radca prawny z Gdyni.

Jego kancelaria swoją korespondencje będzie musiała odbierać w kiosku Ruchu. On sam, prywatnie, listy z sądu odbierze zaś... w hurtowni z artykułami przemysłowymi.

Opinie (423) 9 zablokowanych

  • Sądy

    Już naprawdę kogoś w tym sądzie porządnie popier..!!!!! bo inaczej nie można powiedzieć !!!!! Przecież to zakrawa na jakiś żart !!!!! Naprawdę niedługo avizo będzie trzeba odbierać w punkcie pogrzebowym !!!!!!

    • 21 3

  • (zobacz - wpisując swój kod pocztowy - gdzie będziesz odbierać listy z sądu).

    Ja wpisałem swój kod to nic nie znalazł

    • 20 0

  • dojazd aby odebrać jeden list - autobus i tramwaj (2)

    mieszkał na chełmie. Zadnej lokalizacji do odbioru nie ma. Najbliższa na Kartuskiej - dojazd autobus + tramwaj lub na górnej orunii - jeszcze lepiej. Ten Kraj tonie w oparach absurdu. Panie Premierze, błagam...... zlituj się nad swoimi pacholętami

    • 24 1

    • Dragana 17/18 Ruch
      Cieszyńskiego 36/29 Stefczyk
      to chyba Chełm?

      • 6 1

    • Odbiór

      Będziesz odbierał w kiosku, który jest na poczcie

      • 1 0

  • jak dla mnie spoko

    do małpki mam bliżej niż na pocztę, a i czynna od 7 do 24 ;)

    • 6 1

  • nad rzeczka opodal krzaczka mieszkała kaczka dziwaczka

    lecz zamiast trzymać sie rzeczki robiła piesze wycieczki,raz poszla wiec do fryzjera:po prosze o kilo sera..tuż obok była apteka;po prosze mleka 5 deka...z apteki poszła do praczki kupowac POcztowe znaczki...

    • 36 2

  • nowy dostawca jest tańszy bo : (3)

    wspólnicy PGP zarejestrowani są na CYPRZE wiec zapłacą mniejszy podatek
    doreczycieli zatrudniają na umowe zlecenie i umowę o dzieło

    proste i tyle w temacie...

    • 47 0

    • A poza tym doręczyciele zasuwają 10 h/ dziennie (1)

      a nie jak panie z Poczty Polskiej 8 z czego 1 na kawę, 1 na "dojście do przesyłki" i 1 na szukanie czegoś oraz 1 na robienie "czegoś" w komputerze ("okienko zamknięte").

      • 1 9

      • zasuwaja 10 a dostaja za 8 po minimalnej stawce

        pzdr

        • 10 0

    • Zanim napiszesz - sprawdź. I nie szkaluj ludzi, bo to nie wypada.

      • 2 0

  • jak wczoraj tędy jechałem to tego kiosku tu jeszcze nie było (2)

    milicja:a dziś już jest!

    • 12 0

    • halo,brzoza ! mówi,że kiosku tu nie było ! (1)

      mówi,że kiosku tu nie było !!!
      -to pewno jakiś lepszy cwaniak....

      • 1 0

      • Jest tu jakiś cwaniak?

        - Nie, nie ma tu żadnego cwaniaka!
        - Ja jestem cwaniak i wypitalaj stąd, ale już.
        - Siwy! Tu jest jakiś cwaniak!
        - Pan daje piątaka, a cwaniak trzydzieści.

        • 0 0

  • Ale jaja !

    • 11 0

  • skandal (13)

    takiego burdelu jeszcze nie było , ja z Gdańska mam jeździć do luzina do jakiegoś sklepu po odbiór przesyłki , a pocztę mam pod nosem - na kilometr smierdzi to korupcją i będzie przedmiotem licznych skarg na działanie sadów ( nie dochowają obowiązku skutecznego powiadomienia obywateli ) .Tpo co zrobiono to jedno wielkie skur... i ograniczenie moich praw

    • 36 5

    • Jakich praw, o czym Pan pisze... (9)

      A kto dał prawo Poczcie Polskiej bycia jedyną firmą świadczącą usługi pocztowe dla urzędów? A jakim prawem chciałby Pan zabronić świadczenia ich przez inne firmy?

      • 5 15

      • Pomorzanin (5)

        MNiejsza o ograniczenie prawa bo to akurat nie o to chodzi i nic takiego nie ma miejsca ale to zadna ochrona zeby w kiosku zostawiac pisma sadowe tam nie ma takich kompetentnych ludzi aby mieli prawa do proszenia o dowod osobisty nikt ich nie uprawnił to zadna instytucja ktora ma takie prawo wyraznie jest okreslone jakie organa maja prawo prosic Cie o dokumenty napewno nie pani kioskarka ani jakis sklep osiedlowy

        • 11 0

        • (4)

          Ale pani na poczcie też nie ma uprawnień żeby oglądać Twój dowód, w czym pani z kiosku jest gorsza o pani na poczcie, bo nie rozumiem??

          • 2 18

          • Odróżniasz URZĄD państwowy od punktu komercyjnego? (3)

            czy tylko udajesz debila?

            • 14 2

            • Odróżniasz FIRMĘ państwową od urzędu? (2)

              Pani w poczcie ma takie same uprawnienia do sprawdzania dowodu jak kioskarka.

              • 3 8

              • ktosik (1)

                No chyba nie rozumiesz co piszesz jakim prawem osoba z kiosku ma prawo do Twoich dokumentow to zadna urzedowa osoba zwykła kobiecina lub jakis facet tak ochoczo kazdemu pokazujesz swoje dokumenty BRAWO RÓB TAK DALEJ

                • 6 0

              • No chyba Ty dalej nie rozumiesz

                Poczta Polska to taka sama firma jak Ruch, tyle że Państwowa. Poczta NIE MA ŻADNEGO prawa żądania od Ciebie dokumentu!!!!

                Mają prawo jedynie Cie poprosić grzecznie o dokument, i jeśli go nie okażesz nie mogą nie wydać listu. Tak samo Pani w Kiosku może Cie poprosić o dokument i ew. nie wydać listu.

                Na tej samej zasadzie kupując od Ciebie samochód mogę poprosić Ciebie o okazanie dowodu osobistego. Każdy może Cie o to poprosić. Czy mi go pokażesz czy nie, to Twoja sprawa. Tylko nie okazując dowodu narażasz się na to że nie wezmę tego samochodu bo wydasz mi się podejrzany.

                • 0 2

      • Poczta Polska wygrała przetarg na dostawcę publicznego do bodajże 2016 roku

        I takim to prawem powinna być firmą świadczącą usługi pocztowe dla urzędów.

        • 6 0

      • Obserwator

        Ruch to ruch sprzedaje gazety kondony faje itp al;e nie powinna sie zajmowac urzedowymi pismami z sadów to juz nie ich działka powinna byc .Jak jakas firma chce to robic to niech otworzy swoje punkty z monitoringiem skoro wygrała przetarg Normalnie to pokręcone wszystko czy to ma byc jak na dzikim zachodzie jak kiedyś w westernach było

        • 10 0

      • mam nadzieję, że będziesz częstym gościem tych kiosków

        może wtedy zmienisz zdanie...

        • 1 1

    • dochowają, dochowają... (2)

      list polecony wysłany na adres zamieszkania uważa się za doręczony - nawet nieodebrany. na takiej podstawie wydaje się prawomocne nakazy zapłaty i wszczyna egzekucję komorniczą. a Ty dowiesz się o tym dopiero po tym, jak Ci komornik zablokuje konto. i dopiero wtedy udowadniaj, że Ci nie doręczyli... a i tak jesteś 2 mies. bez kasy, zanim wyjaśnisz sprawę :>

      • 16 0

      • Nie do końca tak jest. (1)

        List dwukrotnie PRAWIDŁOWO awizowany uznawany jest za doręczony. A że cwaniaki wymeldowują się i nie odbierają poczty, i myślą ze tak ominą konieczność zapłaty długów - cóż - często im się udaje, ale nie zawsze...

        • 1 2

        • 2/10 to nie cwaniaki, a i tak dostają za "system" po d*pie

          • 1 0

  • Nie słyszałem o takiej firmie pocztowej, ale bardzo się cieszę że ktoś utarł nosa Poczcie Polskiej. (1)

    Monopol w żadnym wydaniu nie jest dobry. Co do odbioru przesyłek w kioskach, można bać się o ich bezpieczeństwo, ale ostatecznie lepsze to niż konieczność utworzenia zupełnie nowych placówek, co automatycznie wiązałoby się z większymi kosztami przesyłek.

    Pytanie tylko: czy listy rzekomo "polecone" nie będą najpierw dostarczane bezpośrednio do odbiorcy?

    • 4 29

    • konieczność utworzenia nowych placówek spowodowałaby zapotrzebowanie na ich budowanie

      a to dałoby miejsca pracy w budownictwie, rodzimym przemyśle (lub przemyśle w Polsce). Niemniej łatwiej jest obniżyć bezpieczeństwo i nie dać nic w zamian lub marne 80 mln pln. Przy koszcie pojedynczej placówki -50 000 pln to daje 200 mln pln

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane