- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (146 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (292 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (97 opinii)
- 5 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (855 opinii)
- 6 Napad na bank miał być żartem (147 opinii)
Zginął robotnik remontujący statek
- Robotnik pracujący przy remoncie statku spadł z kilkunastu metrów na dno suchego doku. Niestety poniósł śmierć na miejscu - poinformował st. kapitan Tadeusz Konkol, rzecznik pomorskiej straży pożarnej.
Do wypadku doszło w doku Maritime Shipyard 2, znajdujacym się przy Nabrzeżu Polskim w Porcie Gdynia.
Przez kilka godzin podawaliśmy błędną informację, co do miejsca wypadku. Przepraszamy za błąd, który przekazaliśmu za Informacyjną Agencją Radiową.
Opinie (32) 1 zablokowana
-
2007-11-19 23:42
wlasnie.....
to sie nazywa praca bez jakichkolwiek zabezpieczen! oczywiscie nie daje to nikomu do myslenia, bo to "normalne"
- 0 0
-
2007-11-19 23:47
[*]
- 0 0
-
2007-11-19 23:58
tragedia
w taki sprawach trzeba zaostrzyc bezpieczeństwo przykro mi ale napewno śa tego jakies przyczyny
- 0 0
-
2007-11-20 00:02
Spokojnie (1)
Wypadki zdarzają się codziennie na całym świecie i to w różnych zakładach pracy. Problem tylko w tym, że jak zginie pan Janek w hurtowni bo go prąd kopnął na zapleczu to nie ma o czym pisać. Albo jak kierowca z piekarni przywali w drzewo i zginie to też nuda. Ale jak zginie stoczniowiec w zakładzie w którym pracuje 10 tyś luda to jest sensacja na pól Polski. To samo z naszymi żołnierzami - jak sobie szeregowy palnie w łeb przez przypadek podczas czyszczenia broni na poligonie pod Wąchockiem to nic ciekawego ale jak ten sam szeregowy zginie na wojnie (podkreślam na WOJNIE) w Iraku to wszystkie dzienniki o tym piszą... Bezsens i obłuda mediów. Śmierć jest wtedy ciekawa jak można ją wykorzystać w jakimś dodatkowym kontekście...
- 0 0
-
2007-11-20 18:31
Z czegos trzeba żyć...
- 0 0
-
2007-11-20 00:06
ja bym to inaczej nazwał
to poprotu biedna gdyńska stocznia.
jakie warunki w pracy takie efekty,
mam szczerą nadzieje że ludzie przestaną tam wreszcie tracić zdrowie i coś z tym zrobią.
w sumie to samo tyczy sie stoczni gdańskiej ale tam przynajmniej sie nie rozgłasnia takich sytuacji- 0 0
-
2007-11-20 00:37
Szkoda faceta...
a wy w dupe sobie wsadzcie te dziwne znaczki >>>
- 0 0
-
2007-11-20 04:30
|*| |*| |*|
- 0 0
-
2007-11-20 06:17
prawda
ludzie tam nie mają żadnych warunków pracy ale żaden inny zakłat niedaje tyle zarobić co stocznia i dlatego tam ludzie siedzą
- 0 0
-
2007-11-20 06:38
Najczęściej to bezmyślność pracowników (1)
Pracowałem w stoczni, to się napatrzyłem na "patenty" wymyślane przez robotników. Tylko oczka im na boki strzelały, żeby inspektor BHP ich nie zobaczył. A potem płacze, że tragedia, że wypadek, że rodziny, że dzieci...
A dokładnie wiedzą, że mają postępować dokładnie według instrukcji. Tylko mają to gdzieś, bo co jakiś gówniarz może wiedzieć...- 0 0
-
2007-11-20 21:27
ble ble ble
ty palancie ten człowiek pracował w przemyśle stoczniowym od zawsze nie tylko w Polsce ale i za granicą znałem go osobiście to był fachowiec,a Ty pewnie jesteś młodym szczurem
- 0 0
-
2007-11-20 10:01
jesteście wszyscy beznadziejni....
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.