• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zielone światło nie zawsze znaczy "idź"

Jakub Knera
4 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Przejścia z dwuetapową sygnalizacją. Jednych mylą, inni świadomie je lekceważą. Na zdjęciu skrzyżowanie Al. Grunwaldzkiej i ul. Dmowskiego. Przejścia z dwuetapową sygnalizacją. Jednych mylą, inni świadomie je lekceważą. Na zdjęciu skrzyżowanie Al. Grunwaldzkiej i ul. Dmowskiego.

Dwuetapowe przejście we Wrzeszczu wielokrotnie wprowadza w błąd pieszych. Kiedy światła po jednej stronie zmieniają kolor na zielony, drugie wciąż są czerwone. Wiele osób tego nie dostrzega i czasem niemal wchodzą pod koła samochodów.



Zdarza ci się przechodzić przez ulicę na czerwonym świetle?

Chodzi o przejście dla pieszych na skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i Dmowskiego zobacz na mapie Gdańska, które od ubiegłego roku - po remoncie torów i ulicy - jest w tym miejscy jedyną drogą komunikacji między obiema stronami alei. Początkowo sygnalizacja świetlna na obu przejściach zapalała się w tym samym czasie, jednak niedawno system ten uległ zmianie.

- W momencie włączenia zielonego światła przy jezdni al. Grunwaldzkiej, po której jadą samochody ze strony Gdyni w kierunku centrum Gdańska, na jezdni przy al. Grunwaldzkiej, po której jadą pojazdy z Gdańska w kierunku Gdyni, nadal widnieje czerwone światło dla pieszych - pisze nasz czytelnik, pan Dariusz. - Ludzie niemal instynktownie po zmianie dalszych świateł na zielone, wchodzą na jezdnie, często wprost pod nadjeżdżające pojazdy, które jadą tam zgodnie z obowiązującymi przepisami

Dwuetapowe przejścia dla pieszych to stały element nie tylko gdańskich dróg. Jednak nie wszystkie działają według identycznych zasad. Przykładowo - światła na przejściu na skrzyżowaniu Huciska i Wałów Jagielońskich zobacz na mapie Gdańska zapalają się w osobnych cyklach, podczas gdy np. sygnalizacja na skrzyżowaniu ul. Bażyńskiego z al. Grunwaldzką zobacz na mapie Gdańska zapala się w jednym cyklu, mimo że odległość do przejścia w obu miejscach jest identyczna.

Jak ustalany jest sposób działania sygnalizacji?

- Wszystkie skrzyżowania są analizowane przez Inżynierię Ruchu - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni. - Przeprowadzane są analizy, które sprawdzają natężenie ruchu, przepływ pieszych, a także sąsiadujące skrzyżowania, które wpływają na liczbę samochodów. Ale nie jest to oczywiście proces nieomylny - często działanie sygnalizacji jest zmieniane tak, aby poprawiło funkcjonowanie - zaznacza.

Wpływ na działanie świateł ma także cykl ich zmiany, który trwa tam 120 sekund. Oznacza to, że w tym czasie zapalają się wszystkie kolejne światła - dla pieszych i dla pojazdów.

- Korzystam z tego przejścia kilka razy dziennie i piesi są nieumyślnie wprowadzani w błąd. Czynią tak zarówno osoby młodsze i starsze. Mam nadzieję, że z tego powodu nie dojdzie w tym miejscu do tragedii, bo wiele razy się już na to zanosiło - pisze pan Dariusz.

Na Żabiance policjanci nie odpuszczają nikomu, nawet staruszkom. Na Żabiance policjanci nie odpuszczają nikomu, nawet staruszkom.
Okazuje się jednak, że niektórzy świadomie wchodzą na dwuetapowe przejścia dla pieszych, na których świeci się czerwone światło.

- Od kilku dni w okolicach trzyetapowego przejścia na Żabiance stała policja i łapała wielu ludzi, którzy choćby jeden etap przeszli na czerwonym. Generalnie nie pochwalam przechodzenia, jak pali się czerwone, ale wydaje mi się, że takie zachowanie policji to lekka przesada. To nie jest prewencja, a podbijanie statystyki. Gdyby policja stała tam pd czasu do czasu to rozumiem, ale prawie pięć dni pod rząd i to w godzinach popołudniowego szczytu?! Mi też zdarza się tam przejść na czerwonym świetle jeden z fragmentów, gdy mnie się spieszy, ale "hurtowe" wręczanie mandatów nie jest chyba podstawowym zadaniem policji? - denerwuje się nasz czytelnik, pan Tomasz, który zadzwonił do nas w ostatni piątek.

Miejsca

Opinie (248) 7 zablokowanych

  • Jak wiele brakuje jeszcze Polsce do krajów Europy Zachodniej!? (30)

    • 181 46

    • sto kilometrów.

      • 16 3

    • Zmiana mentalności ludzi w Polsce, to jeszcze wiele, wiele lat... (7)

      Polak myśli tak że jego "własność" kończy się na jego podwórku, NIE PRAWDA, ulica też jest naszą własnością i też powinniśmy o nią dbać, krew mnie zalewa jak widzę w centrum miasta osobę która rzuca śmieci na ziemię, gdzie co 10 metrów stoi śmietnik, albo to wszystkie bazgroły na ścianach, powinni i łapy przy samym tyłku uciąć, niestety w tym kraju nic się nie zmieni, dopóki, dopóty nie zmienią się ludzi, niestety jest spora patologia, która przyzwala na takie zachowania, nie oszukujmy się co najmniej 1/3 społeczeństwa to KOMPLETNI IDIOCI, wystarczy wejść na fora ogólnopolskich portali, aż wierzyć się nie chce że można takie głupoty wypisywać. Życzę wszystkim miłej niedzieli! :)

      • 76 5

      • (6)

        To co napisałeś to jeszcze pół biedy, gorsze jest plucie i "smarkanie" na ulicę, w życiu tak nie zrobiłem, ani jednego, ani drugiego - nie wiem skąd takie uwarunkowanie wśród części mężczyzn;/

        • 39 3

        • W Amsterdamie przełażą na czerwonym w standardzie. (5)

          A to Europa zachodnia.

          • 41 1

          • (1)

            W Irlandii także :)

            • 29 0

            • W Irlandii w 90% przypadków Policja nie wystawia mandatów za przejście na czerwonym świetle, no chyba, że masz wyjątkowego pecha. To właśnie odróżnia Polskę od Irlandii.

              • 0 0

          • tak, przełażą, turyści z Polski.

            • 5 26

          • Londyn rowniez, polnocna Hiszpania takze (1)

            • 15 0

            • No tak, ale w londynie praktycznie nie ma ruchu samochodów

              w niektórych miejscach, więc co w tym dziwnego?

              • 1 2

    • (4)

      W krajach Europy Zachodniej w dużych miastach normalne jest właśnie przechodzenie na czerwonym. Nawet policjanci tak chodzą - wynika to z ogromnego natężenia ruchu pieszych. Oczywiście w dużym ruchu i samochody jadą wolniej a piesi, przyzwyczajeni do innych zasad, mają oczy szeroko otwarte. U nas problemem jest, że sporo pieszych uważa się za święte krowy i wchodzi na przejście zupełnie nie patrząc. Szczególnie starsi ludzie tak robią, oni też często, niestety, przechodzą na czerwonym albo próbują wbiec na tory gdy rusza lub nadjeżdża tramwaj. Kwestia braku wyobraźni chyba.

      • 39 4

      • dokładnie tak jest , bynajmniej w Szwecji to zaobserwowałem. (3)

        W Niemczech to tez trochę byłem , (niby to zdtyscyplinowany naród) i jakoś przechodzenie na czerwonym nie utkwiło mi w pamięci, ale ILOŚĆ PRZEJŚĆ PODZIEMNYCH w BERLINIE JEST GIGANTYCZNA !!!!!!!!!!
        A u nasz to na Dmowskiego/Drunwaldzkiej to rozwiązanie z tat 50-60 -tych.

        • 9 7

        • bynajmniej to nie to samo co przynajmniej (2)

          brzmi podobnie ale jednak nie to samo więc na przyszłość radzę zajrzeć do słownika i przekonać się co znaczy "bynajmniej"

          • 15 1

          • (1)

            racja. "bynajmniej w szwecji to zaobserwowałem" znaczy tyle że w szwecji tego NIE zaobserwował albo w minimalnym stopniu

            • 5 2

            • "bynajmniej w szwecji to zaobserwowałem" - to znaczy tyle co dobry dziwoląg językowy:)

              • 6 1

    • owszem, w takim Paryżu łażenie na czerwonym świetle przy dużym natężeniu ruchu jest absolutnie powszechne, żaden policjant nawet na to uwagi nie zwróci.

      • 19 1

    • na szczęście jeszcze wiele

      • 2 2

    • ??? (2)

      Do których krajów? Może Niemcy i Skandynawia, ale wystarczy pojechać np. do Italii, szczególnie w jej południowe regiony i sprawdzić jak tam się jeździ, parkuje.
      Nie można na wszystko bezmyślnie narzekać, a jeśli jest tak źle, to "sprzedaj lodówkę" i PA PA

      • 9 2

      • Italia??

        to gdzies we Wloszech??

        • 3 4

      • w Europie Zachodniej przechodzi się na czerwonym

        spacerując w grupie Hiszpanów po Madrycie czułem się jak dziwoląg, kiedy jako jedyny NIE przechodziłem na czerwonym. myślę, że w Polsce mamy dobry obyczaj nie przechodzenia na czerwonym świetle, zamiast narzekać, trzeba się cieszyć.

        • 0 2

    • (2)

      Na zachodzie standardem jest, że przechodzi się na czerwonym! A policja łapie przestępców, a nie pieszych! Racja - jeszcze daleko do krajów Europy Zachodniej!

      • 24 1

      • LOndyn też (1)

        Domyślam się, że w tych krajach wychodzi się z założenia, że dorosły człowiek nie jest idiotą i jak widzi, że nic nie jedzie, to może iść, tylko na własne ryzyko (przecież jest dorosły!). U nas stosunek władzy do obywateli i postrzeganie władzy przez obywateli od upadku komuny się nie zmieniło.

        • 17 0

        • Ale niestety w naszym kraju mamy jednak wielu idiotów :/

          • 1 0

    • debile

      To Polakom jeszcze daleko, nawet do krajów Afrykanskich

      • 1 2

    • Ludzi brakuje!

      • 1 0

    • niewiele (1)

      Mała zmiana w prawie znosząca zakaz wchodzenia na czerwonym świetle. I wtedy mamy tak jak w większości państw europy zachodniej i USA.

      • 3 0

      • Malejącą populację? :D

        • 1 1

    • Nic. To im brakuje do nas. Ale skoro pozytywne myślenie zamieniasz na malkontenctwo to proszę, żyj sobie dalej w zacofanym kraju. Ja żyję w rozwiniętym,choć to ten sam, co Twój.

      • 1 0

    • nie chodzi o to, by ustalać jak wiele brakuje, ale co robić by było lepiej

      nie pod każdym względem u nas jest gorzej niż w Europie Zachodniej, w kwestiach filozofii zarządzania ruchem drogowym warto by wiele zmienić. Na przykład tworzyć w centrum bardziej komfortowe warunki poruszania się pieszym, a nie samochodom.

      • 2 0

    • byłem na tym Twoim zachodzie, w różnych krajach

      Wszędzie ludzie przechodzą na czerwonym. W Polsce jest to bardziej przestrzegane. I ja też nie będę sterczał na czerwonym, np w środku nocy jak nic nie jedzie.

      • 1 1

    • na całe szczęście dużo

      Upadek obyczajów, pustka duchowa, socjalizm i lewicowość w tych krajach jest zatrważająca.

      A pieniędzy im nie zazdroszczę.

      • 0 0

  • no i dobrze,że walą mandaty (12)

    przechodnie czasami zachowują się jak święte krowy....zmiana cyklu to tylko 120 sekund!!!

    • 239 117

    • czekam te twoje 120 sek i aby przejść 2etapówkę muszę biec... (5)

      czemu pieszy nie może przejść normalnie a nie po 5 metrach znów czekać twoje 120 sek

      • 34 9

      • 120 sek to tak długo????

        popatrz przez pryzmat Twojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa kierowców

        • 14 34

      • a dlaczego ja mam stać samochodem i czekać na zielone a po 100m kolejne czerwone (2)

        Chodź sobie na czerwonym, a ja sobie pojeżdżę po tobie.

        • 27 23

        • Żebyś zużywał więcej paliwa. Wówczas wpływy z akcyzy rosną, Minister Wzrostowski jest zadowolony, stacje paliw maja większy obrót, Prezesi są zadowoleni. Jednym zdaniem: by żyło się lepiej.

          • 17 6

        • bo miasto jest dla ludzi, a nie blach

          • 6 4

      • a jak auto ma co 50 metów światła tez czeka

        • 1 0

    • tam mailo byc pzrejscie podziemne zrobione pzrez manhattan w zamian za lokalizacje i?

      iu co.. mamy kulawy polsrodek w postaci wlasnie owego problemu z pzrejsciem

      • 16 7

    • A poczekaj 120 sekund przed napisaniem komentarza

      Znudzi ci sie.

      • 11 1

    • 120 * 3 = 360 = 6 minut aby przejść 50 metrów !

      • 16 2

    • karny *utas

      normalnie tego nie robię, żeby nie spowalniać ruchu, ale kiedyś, zanim zbliżysz się w swojej puszcze, na pustej drodze nacisnę przycisk na przejściu, przejdę nie czekając aż się zmieni na zielone, a Ty będziesz potem stać!

      Co innego wchodzenie pod koła, a co innego olewanie czerwonego tam, gdzie droga jest wolna.

      Jako kierowca zawsze staje na czerwonym, jako pieszy i rowerzysta tylko, gdy ma to sens. Tak jak to się robi w krajach Europy zachodniej.

      • 21 7

    • a ty oczywiście zatrzymujesz się

      przed zieloną strzałką... to tylko kilka sekund...

      • 16 2

    • Piesi przy kierowcach-świętych krowach

      to pikuś malutki

      • 8 6

  • karać nie wyróżniać (6)

    zero tolerancji dla pieszych przechodzących na czerwonym, jak się zdarzy wypadek na światłach to zawsze obwinia się kierowcę a nie pieszego, który lezie jak święta krowa na czerwonym świetle.

    • 193 68

    • uwaga, podpowiedź (4)

      czy światła są po to, by pomagać w regulowaniu ruchu poprzez danie uczestnikowi (skądinąd zobowiązanego myśleniem) czytelnej wskazówki, czy ma zastępować mózg i trzymać w ryzach na zasadzie "nie wychylać się"? jaki sens ma absurdalne czekanie na czerwonym w przypadku drugiego pasa tego skrzyżowania (niż ten omawiany w artykule), podczas gdy pojazdy i tak nie mają właściwie możliwości ruchu (stojąc na czerwonym), a ludziom czekającym właśnie ucieka nadjeżdżajhący z Dmowskiego autobus? takich przykładów można mnożyć...

      • 17 6

      • (1)

        Coraz gorsze te artykuły na trójmieście. Dziwne, że jakoś nigdy nie było artykułu o kierowcach auto, którzy "mogli się pomylić przez to, że gdzie x metrów dalej zapaliło się zielone". Patrzy się na sygnalizator najbliżej nas. Nie ma tutaj żadnej mowy o wprowadzaniu kogokolwiek w błąd.

        • 13 4

        • To jest twoja subiektywna opinia. Według mnie bardzo dobry artykuł. Nic nie stoi na przeszkodzie aby kierowcy w swojej sprawie interweniowali.

          • 4 4

      • autobus (1)

        zawsze będzie 2 autobus, jeżdżą co pare minut a bezpieczeństwo powinno być na 1 miejscu, co da pare sekund jak będziesz już na tamtym świecie !!!!!!!

        • 3 3

        • a w jaki niby sposób, gdy aut nie ma lub gdy stoją, bezcel znajdzie się na tamtym świecie?

          Może z rozbiegu rozbije głowę na masce samochodu stojącego na czerwonym świetle?

          Przestrzeganie przepisów jest ważne a bezpieczeństwo jeszcze ważniejsze jednak moim zdaniem zdarzają się sytuacje kiedy niewielkie złamanie przepisów nie stanowi większego zagrożenia.

          Jak uważasz, że jest inaczej i że pieszy absolutnie zawsze powinien stać gdy ma czerwone światło to daj mu przykład i również zawsze przestrzegaj wszystkich przepisów.

          Przykładowo nie przekraczaj nigdy ograniczenia prędkości (choćby o 5km/h) bo to niebezpieczne. Przestrzegając ograniczeń czy np zachowując szczególną ostrożność tam gdzie wymaga tego od nas ustawodawca stracisz przecież tylko kilka minut a może to komuś uratować życie!

          • 2 1

    • i słusznie koleś

      pieszy nie stwarza zagrożenia takiego jak samochód - kierowca powinien bardziej uważać na przejściach

      • 3 1

  • najważniejsze są wpływy do budżetu (3)

    bezpieczeństwo, jest na ostatnim miejscu. Może etapowośc przejścia polega na wielkości wpływów z wystawionych mandatów?

    • 62 30

    • (2)

      wypadek kolejowy na śląsku to jak na to wygląda także efekt pogoni za kasa.

      • 4 2

      • byle taniej i z jak najwiekszym zyskiem dla tych którzy udaja ze cos robią (1)

        • 3 2

        • tory są świeżutkie wraz z całą infrstrukturą, pytanie kto lub co wspuściło dwa pociągi w tym samyhm czasie na jeden tor bez

          porozumiewania się?

          • 0 0

  • Inny problem (14)

    Oczywiście nie należy zapominać o kierowcach, który przejeżdżają na czerwonym... Kiedyś na naukach jazdy uczyli, że na żółtym należy zwalniać. A teraz co? Rzadko widzę kogoś, kto nie przyspiesza, "bo przecież zdąży, nic się nie stanie". A na wielu przejściach z chwilą włączenia czerwonego dla kierowców zapala się zielone dla pieszych... Do ilu wypadków może dojść przez kompletny brak myślenia kierowców?

    • 107 20

    • (3)

      ostatnio jakas damulka malo nie wpadla pod samochod bo przejechal na czerwonym (dla samochodow) swietle. sek w tym, ze dla pieszych tez bylo jeszcze czerwone ale co jej tam. skwitowala to krotko, wyraznie oburzona: "przeciez mial czerwone swiatlo".
      myslenie przydaloby sie po obu stronach.

      • 30 10

      • a właśnie co w takiej sytuacji?? (2)

        Kto winny skoro kierowca i pieszy mają czerwone (a jest taki moment w cyklu zmiany świateł). A poza-tym inna że w razie wypadku w aucie wymieni się szybę blachy bądź reflektor - u człowieka z wymianą serca czy innych narządów to już większy problem.

        • 7 1

        • (1)

          jak dla mnie oboje sa winni i niech sad sie nad tym glowi. tak czy inaczej i kierowca i pieszy mieliby sporo do myslenia na temat zachowania ostroznosci.

          • 6 1

          • Sąd stwierdzi, że wina pieszego

            Bo wtargnął na jezdnie przed nadjeżdżający samochód i po sprawie :) Pieszy jeszcze zapłaci za naprawę samochodu.

            • 0 7

    • Oczywiście nie należy zapominać o kierowcach, który przejeżdżają na czerwonym (2)

      Oczywiście należy zapomnieć o pieszych którzy przechodzą na czerwonym... ?

      • 6 7

      • (1)

        cytuje: "myslenie przydaloby sie po obu stronach". czego w tym zdaniu nie rozumiesz?

        • 10 0

        • przepraszam

          przez nieuwage uznalem, ze to do mojego postu. zwracam honor.

          • 2 0

    • i nadal tak się uczy (1)

      dlatego wiele pojazdów nauki jazdy ma uszkodzone zderzaki z tyłu itd,bo kierowcy myślą,że kursant przejedzie na żółtym...:-(

      • 6 0

      • hmmm

        Bo nie potrafią cofać po łuku i wjeżdżają w te pachołki?? Niby to gumowe ale potrafi ślad na zderzaku zostawić.

        • 2 2

    • teraz samochody pędzą 120km/h po mieście, wczoraj widziałam jak prywatne sampchody policji zatrzymywały piratów w Gdańsku,ubaw

      po pachy

      • 2 0

    • To Trójmiasto

      a nie jakaś warszafka. U nas przejeżdża się na czerwonym. No chyba, że chcesz latać z autem po warsztatach. Ja kontroluję sytuację w lusterku wstecznym. Nie zawsze warto odhamować na zółtym a czasem i na czerwonym. Zasada ograniczonego zaufania jest naczelną regułą, inaczej cię rozjadą i co ci przyjdzie po tym, że jechałeś zgodnie z przepisami

      • 1 3

    • zielone-pulsujące (2)

      drobna sprawa a ułatwi pojazdom pokonanie skrzyżowań: na kilka sekund przed zmianą na pomarańczowe wystarczy by zielone dwa-trzy razy zapulsowało wtedy wiadomo, że nie ma co się pchać na skrzyżowanie, bo zaraz nadejdzie zmiana na czerwone( zmniejszy się też liczba blokujących aut)

      • 3 0

      • Praktyka (1)

        byłaby taka,że kierowcy przyspieszaliby aby zdążyć.

        • 2 0

        • a co robią teraz?

          • 1 0

  • (1)

    Bo u nas kreatywność w zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom jest spora, niekiedy dwa pociągi znajdują się na tym samym torze i nikt nie jest zdolny zapobiec tragedii...

    • 18 10

    • Czasami takie działanie nie jest celowe ale świadczy o braku umiejętności przewidywania pewnych mechanizmów.

      • 1 0

  • : ) (5)

    Policja znowu sie nudzi i lapie staruszki......ehh polycjanty ....

    • 46 55

    • (1)

      Ale za co, że jak tak na "jabłko"?

      • 1 1

      • ajwaj

        koniec miesiąca to normalne że łapią - tabelki trzeba uzupełniać, statystyki znaczy się. Zwróćcie na to uwagę, powtarza się to co miesiąc

        • 0 2

    • Wcale sie nie nudzi bo widać że łapie pacanów a nie śpi po krzakach. Co to przepisy działają wybiórczo?

      • 8 2

    • I bardzo dobrze bo te babcie to najgorszy typ pół biedy jeszcze jak włazi na czerwonym na pasach ale jest wiele miejsc t 3city gdzie całymi chmarami babcie i dziadki włażą na jezdnię bez oglądania się jak święte krowy.
      Przykład:
      z tyłu za halą targową w Gdyni po wyjściu z autobusu
      świętojańska
      ul.warszawska przystanek witomińska ostatnio tu też policjanici się zaczaili na osoby przełażące przez jezdnie

      • 5 1

    • Niedawno taki staruszek został śmiertelnie potrącony przez tramwaj na Siennickiej

      Jakiś czas wcześniej na tej samej ulicy w powietrze wyleciała babcia z siatkami.

      W obu przypadkach weszli na czerwonym świetle.
      Moim zdaniem policja ratuje w ten sposób ludziom życie.

      Często jeżdżę w tym rejonie (Siennicka/Grobla/Elbląska...). Staram się uważać na pieszych i ustępować pierwszeństwo. Ale ludzie chodzą czasami , jak święte krowy.

      • 0 1

  • no tak, policja jak zwykle dzielna!

    stoi na straży porządku publicznego, wlepiając mandaty za przejście na czerwonym świetle lub parkowanie na trawniku. ale w końcu są STATYSTYKI! dzieli stróże prawa nie obejdą się bez uwiecznienia w statystykach tak heroicznych osiągnięć, jak tysiące wlepionych mandatów za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, lub też zatrzymanie skrajnie niebezpiecznych terrorystów z jednym pistoletem gazowym.

    a tymczasem wieczorami ulice są puściutkie, ponieważ policyjni herosi wolą się grzać w swoich Kiach, zamiast zapierniczać na patrol z buta.

    • 48 40

  • po co stac na czerwonym jak w srodku nocy na horyzoncie nawet nie widac samochodu? (13)

    chcącemu nie dzieje się krzywda.

    • 117 24

    • (5)

      Jak powszechnie wiadomo policjanci są niezbyt inteligentni. Rozumują tak, jak ich wyszkolono - zielone wolno, czerwone nie wolno. Nieraz widać wyraźnie, że sens czerwonego jest zerowy, jednak i w takich przypadkach zwyczajnych, ludzkich odruchów ci ludzie nie posiadają.

      Zaznaczam że jeszcze mi mandatu nie wlepili, ale byłem tego świadkiem jak wlepiali innym w sytuacji absolutnie żadnego zagrożenia.

      • 25 9

      • (4)

        Prawo to prawo, policjant tylko je egzekwuje, gdyby nie łapał ludzi to by go ktoś jeszcze podkablował i by stracił pracę...

        • 10 20

        • acha czyli jak znów padnie rozkaz strzelać to tez będzie "prawo to prawo"

          • 26 4

        • tak (2)

          Tylko niech łapią za czerwone a nie za żółte - i im nie udowodnisz że było żółte - a jak bym hamował to bym miał kufer rozbity i i tak mandat za nagłe hamowanie i stworzenie zagrożenia. A chyba żółte po to jest by nie strwożyć zagrożenia i jak coś jedzie za Tobą nie możesz nagle hamować - mowa o prędkości 50 km/h i o świetle żółtym nie czerwonym i w dużym natężeniu ruchu. A inna sprawa że ten z tyłu tez powinien trzymać odległość by w razie wyhamować.

          • 4 6

          • (1)

            Jadac samochodem i zblizajac sie do skrzyzowania z sygnalizacja swietlna KAZDY kierowca zobowiazany jest zachowac ostroznosc i PRZEWIDZIEC ze moze zmienic sie swiatlo i dostosowac predkosc tak aby sie moc BEZPIECZNIE zatrzymac..kropka. Wielokrotnie bylem swiadkiem kiedy zapalalo sie zolte i zaczynalem hamowanie (wcale nie gwaltowne) a na sasiednim pasie jadacy duzo bardziej z tylu przejezdzal przez skrzyzowanie przy palacym sie juz dobre 2-3sek czerwonym..Tak na oko liczac mial 5-6 sek na rozpoczecie hamowania -...masa czasu

            • 8 0

            • tzn zatrzymać się?Bo interpretacja tego przepisu przez debili policjantów jest właśnie taka właśnie uznaniowość i różność każdej sytuacji drogowej i okoliczności pozwala im na nadinterpretację przepisu i strzyżenie ludzi.Widziałem auta przejeżdżające na pałę na czerwonym i takim się upiecze a jak tylko człowiek widzi żółte i zastanawia się czy hamować gwałtownie czy nie pojawia się jakaś pała.Dlaczego wzorem choćby Rosji nie wprowadzi się migającego kilka razy zielonego przed żółtym widziałem filmik z rosyjskiego miasta i jest to genialne ułatwienie.Dlaczego nie wprowadzi się liczników czasu znanych choćby z Turcji czy Serbii?Po co lepiej urządzać sobie łapanki na wielkich piratów drogowych pół sekundy po zapaleniu żółtego przejechali przez linię

              • 2 1

    • hmmm.... bo jest czerwone?

      • 4 4

    • O, to nawet nie wiesz że w nocy nie ma świateł (nie licząc kilku wyjątkowych skrzyżowań)? (2)

      Włączone są światła żółte.

      • 2 7

      • ?

        gdzie ty mieszkasz? ja jak wracam w nocy z kolejki do domu to mam w ciagu 10 minut 4ry dzialajace sygnalizacje

        • 4 2

      • nie ma świateł?Na całym ciągu od Gdańska Głównego do krzyżówki Morska/Obwodnica w Gdyni masz 24 godzinne światła ponadto na Świętojańskiej 10 lutego Władysława IV Śląskiej w Gdyni na Warszawska/Wolności na Węźle Grudnia 70 na całej Wielkopolskiej nawet głupie światła na krzyżówce Chylońska/Wiejska działają w nocy mało jest skrzyżowań z wyłączaną sygnalizacją na noc a szkoda bo po coś są znaki drogowe

        • 5 0

    • (1)

      Po co stac samochodem na czerwonym jak nic nie jedzie? Pomysl chłopie

      • 4 5

      • no właśnie po co kiedyś światła w nocy przechodziły w stan uspienia i obowiązywały znaki ale znalazł się debil który pomyślał po co przecież lepiej kiedy będzie się stać i patrzeć jak wiatr hula po skrzyżowaniu to samo tyczy pieszych późna noc zero samochodów w obie strony ale człowieku przejść nie możesz bo debil w urzędzie czy na komendzie wie lepiej jak zapewnić ci bezpieczeństwo

        • 6 2

    • prawo

      No właśnie po co stać głąbie. Po to ludzie stworzyli prawo i kodeksy zeby je przestrzegać DEBILU zrozumiałeś.

      • 3 2

  • Hmm, policjanci nie odpuszczają staruszkom??? (5)

    Szkoda że bandziorom popuszczają...

    • 85 22

    • policja

      No przecież na koniec służby nie pojadą do komendy z "pustym bloczkiem". Trzeba czymś się wykazać, a to najłatwiejszy sposób.

      • 7 1

    • Szkoda że bandziorom popuszczają...

      Zwłaszcza tym starszym...ale nie na widok policji. Chodzi potem taki śmierdziel bo zwieracz już nie trzyma.

      • 1 4

    • staruchy

      staruchy się najbardziej śpieszą do grobu, najczęściej widzę właśnie jak takie włażą i nie wiadomo dokąd się śpieszą

      • 3 8

    • powinny byc fotoradary dla pieszych

      przechodzisz na czerwonym, bah! zdjecie!

      • 2 4

    • ??

      a tobie popuścili, że wiesz ?? ....

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane