• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodziej z dworca ma się dobrze

Michał Sielski
14 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Pod gdańskim dworcem cały czas można się natknąć na nieuczciwych taksówkarzy, choć kilka metrów dalej znajduje się legalny postój. Pod gdańskim dworcem cały czas można się natknąć na nieuczciwych taksówkarzy, choć kilka metrów dalej znajduje się legalny postój.

Taksówkarz oszukujący turystów codziennie nagabuje przechodniów pod dworcem głównym w Gdańsku. A potem wozi ich na Przymorze przez Ujeścisko, mówiąc wprost: okrada. Czy naprawdę tak trudno jest go złapać i ukarać?


Czy często spotykasz się z uciążliwościami, które są lekceważone przez władze?


W grudniu taksówkarzy spod wejścia na dworzec przeganiał Antoni Szczyt, pełniący wtedy funkcję zastępcy dyrektora wydziału gospodarki komunalnej gdańskiego magistratu. To miejsce upodobali sobie bowiem niezrzeszeni taksówkarze. I często ci bardziej zorientowani w topografii miasta turyści skarżyli się, że są przez nich oszukiwani, wożeni dłuższymi trasami za wysokie stawki.

Pod koniec stycznia urzędnicy przekonywali, że problem został ostatecznie rozwiązany. Przy drodze stanął znak "strefa zamieszkania" i ograniczenie postoju do trzech minut. Bardziej aktywni mieli być również strażnicy miejscy.

Tymczasem za każdym razem, gdy tamtędy przechodzę widzę tego samego człowieka. Jego "szczere" spojrzenie (którego frajera by tu dziś wydoić?) ostatnio wyłowiło mnie z tłumu. Scenariusz jak zawsze ten sam:
- Może taksóweczkę? - pyta mnie twarz, z którą nie wsiadłbym do samochodu nawet gdyby mi zapłacili.
- Na postój idę - odpowiadam.
- Ale po co na postój, jak ja tu stoję? Zapraszam do środka - dziwi się twarz.

Na moje naiwne pytanie czy daleko jest do dzielnicy Chełm i ile kosztuje tam kurs, taksówkarz poinformował mnie, że za ok. 50 zł spokojnie dojedziemy. Dwa dni wcześniej dojechałem z dworca za 22 zł pod blok kolegi, który wcale nie stoi przy wjeździe do dzielnicy.

Obok dworca są trzy legalne postoje taksówek, ale ten człowiek z nich nie korzysta. Dlaczego? I bez przytoczonej powyżej historii można się domyślić. Podobnie jest na trójmiejskim lotnisku. Dziwię się tylko dlaczego od tak długiego czasu nie można nic z tym zrobić.

Przecież możliwości złapania takiego delikwenta na gorącym uczynku i ukarania go jest cała masa. Wystarczy, że policjant skorzysta z jego usług, pojedzie spod dworca na Chełm przez Morenę, a na końcu trasy na oszusta będą już czekali smutni panowie ze srebrnymi obrączkami. Nie wspomnę już o niezliczonej ilości kontroli z kilku instytucji, które mogą nawiedzić takie osoby.

Tymczasem problem uważa się za rozwiązany, bo raz na jakiś czas taksówkarze są przeganiani w błysku fleszy. Media opisują sukces urzędników, ale następnego dnia sytuacja wraca do wstydliwej rzeczywistości. Tylko, że to działania pozorowane, które wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Tak jakby ktoś chciał gonić króliczka, ale go nie złapać. Efekt? We wtorek rano pod dworcem stało już trzech naganiaczy na "taksóweczkę". Zaczynam się czuć jak w Chinach.

Opinie (262) ponad 20 zablokowanych

  • Niestety wszyscy taksiarze to mniejsi (2)

    lub więksi krętacze. Ostatnia podwyżka w ramach zmowy cenowej między korporacjami świadczy o tym dobitnie. Cwaniaczek niezależny czy korporacyjny. Obaj próbują mnie naciąć na mniejszą lub większą skalę. Szkoda słów.

    • 18 5

    • (1)

      Na szczęście nie wszystkie korporacje podniosły ceny :) Ja już zmieniłam korporację i olałam 91666.

      • 0 0

      • a która nie podniosła cen?

        prosimy o info.

        • 0 0

  • Oj, cały parlament RP by wisiał

    • 4 0

  • W Gdyni takie sytuacje nie maja miejsca (1)

    Taksowkarze z postoju sami gonia tych co sie podstawiaja pod glowne wejscie dworca PKP, od oczekiwania na klienta jest postoj TAXI :) Proste.

    • 18 2

    • bo Gdynia jest THE BEST!

      • 3 0

  • ot i cały gdańsk i jego mieszkańcy

    pierwsze co robisz to czepiasz się dziennikarza zamiast spojrzeć na problem legal;nego złodziejstwa który panuje w 1000 letnim Gdańsku

    • 0 0

  • Nawet jeśli jest z Gdyni

    to co z tego? Bardzo dobrze, że wytyka ten problem - co to, nam w Gdańsku nie wolno wskazywać na problemy? Bezsensowny podział: "on jest z Gdyni, on jest z Gdańska" - co z tego? Nazwa portalu chyba sugeruje zainteresowanie całym Trójmiastem, hm?

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • ehh ta Neostrada i jej dzieci :/

      • 3 3

    • (1)

      ech te śledziuchy. U nich nawet nie ma taksówek, więc zazdroszczą.

      • 0 4

      • u nas takich h nie ma :D to racja

        • 1 0

  • Jesli trafilbym na takiego goscia (1)

    poprostu bym nie zaplacil.

    • 13 1

    • chyba, że byś był turystą

      i nie wiedziałbyś, że cię wycyckał

      • 3 0

  • Negocjujcie ceny przejazdu w taksiarzami,

    od zawsze tak robie i nie ma problemu,zero paragonow.Biznes is biznes

    • 6 7

  • Kiedyś w Kętrzynie wziąłem taksówkę. (6)

    Kierowca zawiózł mnie ze trzy-cztery kilometry, wiózł jakieś 5-6 minut.
    - Ile płacę?, pytam się.
    - 3,50 rzecze kierowca.
    - Ile? pytam się jeszcze raz, bo nie uwierzyłem.
    - No, 3,50 powtórzył gość.
    Dałem mu 10. I tak byłem szczęśliwy, że szybko zajechałem.

    • 36 2

    • dodaj ze to było w 1997 roku (1)

      • 5 0

      • Nie, było to w 2004 r.

        • 1 1

    • Ja w listopadzie w Pucku zapłaciłem 8 zł. Też szczerze się zdziwiłem...

      • 5 1

    • Tak, a teraz za samo wejście płaci się 8,50 opłaty początkowej :/

      • 2 0

    • Mała mieścinka.... (1)

      ...duże bezrobocie, prawie nikt tam nie jeździ taksówkami.

      • 2 0

      • Prawda, ale ja uważam,

        że oni mają blisko do Rosji, a szmuglerów paliwa tam nie brakuje.

        • 1 0

  • urzednicy

    no wlasnie, tylko mowia co zrobili na pokaz. panie Lisicki czy bedzie Pan konsekwetny w tym co Pan mowil? ze sukces znak zamieszkania itp. Fatwa sprawa a za pare lat Pana wybierzemy na prezydenta :)

    • 0 0

  • Panie Michale (1)

    złodziej z dworca ma się dobrze, gdyż zarówno Policja jak i nasza dzielna Straż Miejska siedzi z lornetą na wydmach. I wypatruje... Jak tylko ktoś wypije piwko, czy odpali papierosa, to sprint przez plażę...
    Tak właśnie jest sens wymyślania bzdurnych przepisów. Dobrze, że na dworcu taksówkarz Pana zaczepia proponując kurs, a nie jakiś osiłek w dresie proponując oddanie porfela.
    A gdzie Policja i SM? NA PLAŻY!!!

    • 28 1

    • "A gdzie Policja i SM? NA PLAŻY!!!"
      swietnie zabrzmiało. Może o to własnie chodziło-przyjemne z pozytecznym, zamiast snuć sie po mieście chłopaki i dziweczyny z Sm łacza przyjemne z pozytecznym-pare groszy dla miasta skasuja, a dodatkowo-szum morza, piasek, słonce -zyc nie umierać.
      Wiadomo wiec , gdzie wola "pracowac" ;-)

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane