• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złoto na sklepieniach kaplicy przy kościele św. Józefa

Jakub Gilewicz
30 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Złocenia na żebrach sklepień pochodzą z XIX wieku. Złocenia na żebrach sklepień pochodzą z XIX wieku.

Średniowieczne zacheuszki na ścianach i złoto na żebrach sklepień odkryto podczas prac konserwatorskich w znanej ze spowiedzi Kaplicy Wieczystej Adoracji przy kościele św. Józefa w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska. To jednak podobno dopiero początek odkryć, bo jak przyznaje jeden z konserwatorów: "co rusz jesteśmy mile zaskakiwani takimi niespodziankami".



Jeden z odkrytych zacheuszków. Jeden z odkrytych zacheuszków.
Z uwagi na kolejne odkrycia prace konserwatorskie ulegną najpewniej wydłużeniu. Z uwagi na kolejne odkrycia prace konserwatorskie ulegną najpewniej wydłużeniu.
A tak niegdyś wyglądała kaplica. A tak niegdyś wyglądała kaplica.

Czy byłe(a)ś kiedykolwiek w Kaplicy Wieczystej Adoracji przy kościele św. Józefa?

- To jest koło, w które wpisany jest krzyż. Tu jest pierwsze ramię, a tu drugie - wskazuje palcem o. Tomasz Ewertowski, rektor kościoła św. Józefa.

Niepozorne i wyblakłe malowidło ukazało się na ścianie kaplicy po zdjęciu kolejnej warstwy tynku. Pierwszą niespodzianką był czas jego powstania, czyli prawdopodobnie XV wiek. Drugą - to, czym okazało się być malowidło.

- To średniowieczny zacheuszek, czyli jeden z dowodów konsekracji kościoła. A konsekracja to uroczystość, w czasie której biskup przyjeżdża w dane miejsce, namaszcza świętym olejem ołtarz i namaszcza zacheuszki czyniąc znak krzyża - wyjaśnia zakonnik.

Wedle tradycji, na ścianach kaplicy, powinno znajdować się dwanaście zacheuszków. Od czerwca, kiedy rozpoczęto prace konserwatorskie, odkryto ich już siedem.

- Kaplica kryje wiele ciekawostek. Na przykład zacheuszki wstępnie datowane są na XV wiek, a to stulecie, w którym budowano kościół św. Józefa. Tymczasem wiemy, że na długo przedtem, bo w XIV wieku, kaplica działała jako niezależny obiekt, więc być może konsekrowana została wcześniej - zastanawia się Dariusz Chmielewski, wojewódzki konserwator zabytków.

Czytaj także: Świątynia ekstremalnych spowiedników, czyli historia kościoła św. Józefa

O tym, że kaplica była niezależną świątynią, ma świadczyć również odkryty w piątek otwór. Badacze sądzą, że jest to pierwotne wejście. - W środku są średniowieczne tynki na ościeżach. Widać też ślady po zamurowaniu - analizuje Piotr Jabłoński, konserwator dzieł sztuki.

W kaplicy, gdzie przez wieki posługiwali karmelici, następnie księża diecezjalni, a po II wojnie światowej działają oblaci, odkryto także symbole na zwornikach sklepień. Wśród nich są m.in. symbol Baranka Paschalnego, Ducha Świętego oraz IHS. Zakończono ponadto analizę materiału, którym pokryte są żebra sklepień. - Okazało się, że to prawdziwe złoto. Ponadto podczas badań podkładów pod złoceniami, zidentyfikowany został konkretny pigment, który wynaleziono około 1830 roku - opowiada Piotr Jabłoński.

- Sprawa złoceń z tego czasu, jest o tyle dziwna, że był to okres między kasacją zakonu karmelitów, a powstaniem w 1840 r. parafii, w której posługiwali księża diecezjalni - zastanawia się o. Tomasz.

- Co rusz jesteśmy miło zaskakiwani takimi niespodziankami - komentuje Janusz Tarnacki. Miejski konserwator zabytków nie kryje radości, ale też zdaje sobie sprawę, że kolejne odkrycia wydłużą zaplanowane prace: - Zakładaliśmy, że do końca roku uda się odsłonić wcześniejsze tynki i polichromie, uzupełnić ich braki i przygotować się do przyszłorocznych rekonstrukcji. W obecnej sytuacji, trudno powiedzieć, kiedy zakończą się prace.

- Oczywiście, chcielibyśmy jak najszybciej zaprezentować finalny efekt mieszkańcom miasta i turystom, ale są to na tyle ważne odkrycia, że trzeba tu działać z dużą ostrożnością i na pewno pośpiech nie jest wskazany - tłumaczy Dariusz Chmielewski.

Wierni odwiedzający Kaplicę Wieczystej Adoracji - a takich osób było dziennie od kilkuset do 1,5 tysiąca - będą musieli uzbroić się w cierpliwość. W związku z pracami konserwatorskimi od lata br. spowiedź i adoracja Najświętszego Sakramentu odbywa się w kościele św. Józefa i tak pewnie będzie przez dłuższy czas. - Godziny, w których posługujemy, nie zmieniły się: od szóstej rano do godziny 18 - zaprasza o. Tomasz.

Materiał archiwalny

Zobacz kościół i kaplicę, gdzie posługują oblaci.

Miejsca

Opinie (63) ponad 10 zablokowanych

  • tak tak właśnie żyją sobie klechy za to wyłudzą od naiwnych!

    Ludzie co żryć nie mają a ci sobie złotem sufity ozdabiają...

    • 8 10

  • przydałby się tekst o spaleniu w tym kościele ludzi w 1945 (1)

    po wejściu radzieckich Rosjan do Gdańska. Poświęcone jest temu specjalne epitafium.

    • 32 2

    • w artykule "Zobacz kościół ekstremalnych spowiedników" jest spory fragment na ten temat

      link do artykułu masz w tekście, możesz też spróbować znaleźć go za pomocą wyszukiwarki

      • 2 0

  • Ruscy przeoczyli złoto ukryte w sklepieniach? (3)

    Pewnie już byli nawaleni jak messerschmidt

    • 84 15

    • (1)

      Byli bardziej zajęci szabrowaniem w browarze Heweliusz

      • 8 2

      • albo jak stach z konremu

        • 1 1

    • albo nawaleni jak pekaesy :D

      • 6 1

  • Cud jakiś chyba

    To chyba jakiś cud że w 1945 roku kacapy nie zauważyli tego złota i go nie wywieźli, no i że nie wysadzili tej kaplicy w powietrze.
    Kacapy to największa szarańcza, wywozili od nas co tylko mogli w 1945, nawet tory kolejowe rozkręcali i wywozili.
    A teraz ze wschodniej Ukrainy wywożą całe fabryki, rozkręcają maszyny i wywożą białymi ciężarówkami, a o tym że już połowie mieszkańcom Doniecka ukradziono samochody to nie wspomnę.

    • 49 7

  • Brawa!

    Jestem częstym gościem kaplicy św. Józefa, i wielokrotnie wzdychałam na myśl o jej dawnym wyglądzie. Bardzo cieszy mnie, że to piękne miejsce odzyska dawny blask. Miło jest wśród codziennych zajęć ukryć się na chwilę w tym małym, gotyckim wnętrzu - tak niesamowitym w samym centrum gwarnego miasta.

    To wspaniałe, że w Gdańsku wciąż żywa jest idea przywracania zabytkowej tkance dawnej świetności.

    • 61 6

  • Moze juz w tamtych czasach mieli swoj '' amber gold '' :)))

    potem zapackali tynkiem i zloto znikalo :). Modlitwa modlitwa ale zloto korciło wielu :)

    • 36 15

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane