- 1 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (19 opinii)
- 2 Marsz Równości. Będą utrudnienia w ruchu (505 opinii)
- 3 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (86 opinii)
- 4 Kierowca prysnął gazem w radnego (334 opinie)
- 5 Kolejna kradzież z automatu paczkowego (199 opinii)
- 6 Będą zmiany na remontowanej ul. Unruga (73 opinie)
Zmarł Janusz Kaniewski. Łączył Ferrari i Gdynia Design Days
Współprojektował Ferrari California, Ferrari 458 Italia, Lancię Deltę, Alfy Romeo MiTo i Giuliettę. Ostatnio pracował nad wnętrzem nowego Ferrari, które trafi do sprzedaży w 2016 roku. Janusz Kaniewski powinien żyć w renesansie. Jak mało kogo, interesowało go życie.
Projektował nie tylko samochody, ale także ubrania, akcesoria, szkło, ceramikę, czy wyczynowy sprzęt sportowy. Wymyślił buty, w których Hermann Maier zdobył tytuł mistrza świata w narciarstwie. Był organizatorem i duszą Gdynia Design Days 2012, podczas których prowadził warsztaty z projektowania nie tylko samochodów. Spod jego ręki wyszła awangardowa stacja benzynowa Orlenu nr 76 przy al. Grunwaldzkiej 258 w Gdańsku, która w 2012 roku otrzymała tytuł polskiej stacji benzynowej roku.
W ostatnich latach oprócz działalności typowo projektowej, jego myśli i poczynania skręciły w stronę filozofii transportu i komunikacji. Pracował nad wizjami zupełnie innego transportu, niż ten, który znamy. Bez samochodów, które mają według niego zniknąć definitywnie za dwadzieścia lat. Z ruchomymi chodnikami i nowym transportem publicznym.
"Miałem szczęście żyć w jedynym stuleciu w czterotysięcznej historii urbanistyki, kiedy po mieście jeździło się samochodem... Zdążyłem się załapać na: parkowanie za darmo; kolekcjonowanie mandatów; podrywanie dziewczyny - dziś żony - na Alfę Romeo Mi.To.; jeżdżenie z rykiem silnika garbusem tak przerdzewiałym, że w nocy przez dziury w podłodze właziły mi koty; zdążyłem przejechać czterystukonnym BMW przez tunel; postraszyć mieszkańców Szwajcarii rajdem Lotusem SuperSeven; zaszumieć Ferrari 356 na torze testowym Pininfariny; pomknąć 160 km/h Chryslerem z 1965 roku mostem w Warszawie; pojechać starym dwudrzwiowym Mercedesem z siostrą do Cannes; nakraść oleandrów z czyjegoś ogrodu; wypełnić nimi wnętrze po otwarte szyby; pić wino i zasypiać na kwiatach. Mam do dziś tego Mercedesa. Ale ta historia się kończy." - pisał Kaniewski w magazynie "DesignAlive" w marcu tego roku.
Umówiliśmy się w ubiegłym roku w Warszawie, że w tym roku koniecznie porozmawiamy o tajemnicy czystej linii starych Mercedesów i o tym jak powinno najlepiej wyglądać gdańskie Podwale Przedmiejskie. Już do tego nie wrócimy. Janusz Kaniewski - zmarł w sobotę w Warszawie. Miał tylko 41 lat. Jego ostatni wpis na profilu społecznościowym, to interwencja w sprawie starych żyrandoli w Hotelu Gdynia...
O autorze
Bartosz Gondek
Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim
Opinie (73) 3 zablokowane
-
2015-05-11 11:28
Zgasł ostatni promyk nadziei...
- 2 3
-
2015-05-10 23:25
Ogromna szkoda i żal, że odszedł wspaniały człowiek chcący wiele zmienić na lepsze. (3)
A przecież był członkiem, który b. przysłużył się nie tylko w konkursie Gdynia Jacht Design, ale i na targach Wiatr i Woda. Pomagał w warsztatach z projektowania Gdynia Design Days bardzo trafnie wychwytując i poprawiając błędy. Dużo pracował z samorządami miast i ciągle walczy(a przytoczone żyrandole i nie tylko w Gdyni - nie raz przelewały czarkę goryczy o to, aby polskie miasta wyglądały dużo lepie i były przyjazne i wygodne dla mieszkańców i turystów.
Dlaczego tacy ludzie wspaniali tak szybko odchodzą, Boże gdzie jesteś - dlaczego???- 17 3
-
2015-05-11 00:36
Boga nie ma (2)
uswiadom to sobie, zeby cos istnialo to najpierw trzeba to odkryć
- 11 8
-
2015-05-11 09:12
ty też nie masz mózgu - bo nikt go jeszcze nie odkrył
może powinien- 4 2
-
2015-05-11 05:00
ale byl przeciez
- 2 1
-
2015-05-10 22:40
(2)
Czapki z głów za dorobek życia.
Wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych.
Szkoda człowieka i pracownika.- 52 2
-
2015-05-11 04:59
a dokladnie? (1)
bo nie kumam. Nie pracowal tych obowiazkowych 67 lat co polacal komorowski i Kopacz.
- 4 29
-
2015-05-11 07:26
wypier...j z tym na inne portale
- 25 6
-
2015-05-11 07:19
Wielka szkoda pana Janusza, wielki człowiek o mniejszej sławie, bo o nią nie zabiegał, wizjoner, jeszcze wiele lat będziemy dopiero poznawać Jego projekty, wielka szkoda...
- 15 2
-
2015-05-11 04:57
Nie jeździłem Ferrari.
Czy tylko ja nie zdążyłem się załapać? W zasadzie to od lat 80-tych Jelczem, potem trochę rowerem i taksówkami.
"Miałem szczęście żyć w jedynym stuleciu w czterotysięcznej historii urbanistyki, kiedy po mieście jeździło się samochodem... "- 14 5
-
2015-05-10 22:19
Wyrazy współczucia dla rodziny :(
- 62 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.