• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł Tadeusz Jerzy Pszenny, kapitan polskich transatlantyków

bra
5 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Jerzy Pszenny (pierwszy z lewej) sprowadza do Gdyni transatlantyk Stefan Batory, który wcześniej był holenderskim liniowcem Massdam. Jerzy Pszenny (pierwszy z lewej) sprowadza do Gdyni transatlantyk Stefan Batory, który wcześniej był holenderskim liniowcem Massdam.

Tadeusz Jerzy Pszenny był jedynym kapitanem żeglugi wielkiej, który dowodził dwoma ostatnimi polskimi transatlantykami - Batorym i Stefanem Batorym. Urodził się w Sójkach koło Kutna, ale całe zawodowe życie spędził w Gdyni, gdzie mieszkał przy ulicy... Stefana Batorego. Zmarł 30 marca w wieku 95 lat.



Tadeusz Jerzy Pszenny urodził się 2 listopada 1923 roku w Sójkach koło Kutna. Na jego przyszłości zaważyła wizyta w 1937 roku w Gdyni, która utwierdziła go w chęci zostania człowiekiem morza. Do miasta wrócił jednak dopiero po wojnie, by zdać egzaminy do Państwowej Szkoły Morskiej.

Po zdobyciu dyplomu morskiego pływał na statkach Generał Walter, Generał Bem i Puck. W 1955 roku został kapitanem tego ostatniego. Sześć lat później był już najmłodszym w historii kapitanem transatlantyku Batory. Ma wówczas 38 lat.

Wydano zeszyt o transatlantyku Batory


W 1968 roku Tadeusz Jerzy Pszenny brał udział w dwóch rejsach liniowcem Maasdam, który ostatecznie został przekształcony w Stefana Batorego i zastąpił w służbie Batorego. Jerzy Pszenny został pierwszym kapitanem nowego transatlantyku.

Kapitan łączył pracę z nauką. W 1966 roku skończył studia magisterskie w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Sopocie, a w 1972 roku obronił doktorat na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1970-1973 pełnił funkcję prodziekana Wydziału Nawigacyjnego ds. praktyk morskich Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni.

Lokatorzy na transatlantyku Batory


Ostatnim statkiem kapitana był wycieczkowiec Sun Ambassador. Kapitan Pszenny zakończył pływanie w 1991 roku.

Msza żałobna w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gdyni odbędzie się 6 kwietnia o 12. Uroczystości pogrzebowe będą miały miejsce na cmentarzu przy ul. Spokojnej o 13.
bra

Opinie (57) 9 zablokowanych

  • Na jego przyszłości zaważyła wizyta w Gdyni, (6)

    Panie p.Szczurek widać jak ważne są imprezy, aby ściągać do Gdyni ludzi światłych i kreatywnych. Znałem Kpt. wspaniała postać ostatni raz widzieliśmy się dwa lata temu w Muzeum Emigracji.
    Cześć jego pamięci, niech odpoczywa w pokoju.

    • 63 4

    • (2)

      MS Sun Ambassador to ten który zatopili Grecy w Pireusie w czasie remontu?

      • 2 0

      • Grecy wszystko albo palili albo topili zaraz jak tylko cos zakupili. (1)

        Z tego byli znani. Plywalem kiedys na starym frachtowcu m/s Lelewel. Dopoki byl w naszych polskich rekach to wszystko na nim dzialalo. Nawet mimo zaawansowanego wieku. W 1983 roku sprzedalismy go Grekom i pare miesiecy pozniej pozar na statku zniszczyl go dokumentnie. Na greckich statkach to nie chcial bym plywac.

        • 4 0

        • A odszkodowanie swoje wypłaciło....

          Pamiętasz historię Athenian Venture - po kilku dniach unoszenia się na wodzie, ocalała połówka zatonęła podczas holowania....

          Przypadek?

          • 0 1

    • trochę pomyśl (1)

      zanim coś napiszesz. Gdynia była w roku 1937 jedynym polskim miastem nad Bałtykiem, nie licząc pucka . Gdańsk i Sopot stanowiły wówczas obszar Wolnego Miasta Gdańska i do polski nie należały. Rzeczą naturalną jest to, że przed II wojna światową pan Pszenny zawitał do Gdyni. Do Gdańska musiałby pojechać za granicę, co nie było wówczas takie popularne.

      • 9 1

      • Czyli skoro Gdynia nie jest juz jedynym portem nad Baltykiem, to ma nie probowac sciagac do siebie zdolnych ludzi?

        I Ty kazesz komus myslec, zanim cos napisze? Jak stereotypowy Polak - nie zrozumiales nawet tematu, ale już wszystko wiesz, umiesz, a reszta jest glupcami.

        • 6 5

    • Majtku na masszzt!

      • 1 5

  • To był naprawdę Wielki Kapitan

    Był moim wykładowcą w PSM,pływałem pod Jego dowództwem na promach,spotykaliśmy się kilkakrotnie w czasie Jego pobytu w Szwecji gdy reprezentował Armatora PLO,spotykałem Go gdy
    przeszedł na emeryturę często pod IMiGW gdzie chodził sprawdzać aktualne mapki pogody,
    widzieliśmy się w klubie Kapitanów,pozostanie na zawsze w mojej pamięci.

    • 8 1

  • Załoga

    Dołączył do innych na wieczną wachtę. Już wielu z nich; mój ojciec również...
    Cześć jego pamięci.

    • 6 0

  • Odszedł na wieczna wachtę spoczywaj panie kapitanie

    • 5 1

  • Czesc jego pamieci (2)

    Tacy twardziele powinni byc przykladem dla mlodych.

    • 58 4

    • np dla Ciebie, zebys zmadrzal. (1)

      • 0 14

      • Raczej zebys ty...

        • 2 2

  • do autora bra... nie prawda ! kapitanem obydwu transatlantyków -Batory i St. Batory był również (1)

    kap. Telesfor Bielicz !

    • 9 0

    • Pora na Telesfora.

      • 0 2

  • Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen

    • 13 4

  • Odszedł na wieczną wachtę

    • 5 0

  • Odszedł wielki człowiek wspaniałej epoki statków pasażerskich.

    Miałem przyjemność pływania pod Jego dowództwem na Stefanie Batorym jako III of.
    Niestety , nie będzie już więcej kapitanów statków pasażerskich a już na pewno nie pod Polską banderą. To zasługa tych steropianowych działaczy , którzy teraz wzajemnie się adorują.

    • 17 5

  • Dlaczego my nie mamy zadnego transatlantyka? (2)

    Nam sie znowu nie opłaca czy o co chodzi.Wyrazy wspolczucia dla rodziny Kapitana.

    • 40 14

    • Prawdziwe pytanie to dlaczego nie mamy zadnego sterowca?

      Nazywalby się "Air Blimp One", bo po polsku nazywać się nie mialby prawa, i wozilby naszych prominentow po całym swiecie.

      • 9 0

    • dlaczego

      ..bo nie ma juz transatlantyków

      • 10 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane