- 1 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (87 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (152 opinie)
- 3 Napad na bank czy głupi żart? (83 opinie)
- 4 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (657 opinii)
- 5 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (346 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (194 opinie)
Zmarł Tadeusz Jerzy Pszenny, kapitan polskich transatlantyków
Tadeusz Jerzy Pszenny był jedynym kapitanem żeglugi wielkiej, który dowodził dwoma ostatnimi polskimi transatlantykami - Batorym i Stefanem Batorym. Urodził się w Sójkach koło Kutna, ale całe zawodowe życie spędził w Gdyni, gdzie mieszkał przy ulicy... Stefana Batorego. Zmarł 30 marca w wieku 95 lat.
Tadeusz Jerzy Pszenny urodził się 2 listopada 1923 roku w Sójkach koło Kutna. Na jego przyszłości zaważyła wizyta w 1937 roku w Gdyni, która utwierdziła go w chęci zostania człowiekiem morza. Do miasta wrócił jednak dopiero po wojnie, by zdać egzaminy do Państwowej Szkoły Morskiej.
Po zdobyciu dyplomu morskiego pływał na statkach Generał Walter, Generał Bem i Puck. W 1955 roku został kapitanem tego ostatniego. Sześć lat później był już najmłodszym w historii kapitanem transatlantyku Batory. Ma wówczas 38 lat.
Wydano zeszyt o transatlantyku Batory
W 1968 roku Tadeusz Jerzy Pszenny brał udział w dwóch rejsach liniowcem Maasdam, który ostatecznie został przekształcony w Stefana Batorego i zastąpił w służbie Batorego. Jerzy Pszenny został pierwszym kapitanem nowego transatlantyku.
Kapitan łączył pracę z nauką. W 1966 roku skończył studia magisterskie w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Sopocie, a w 1972 roku obronił doktorat na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1970-1973 pełnił funkcję prodziekana Wydziału Nawigacyjnego ds. praktyk morskich Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni.
Lokatorzy na transatlantyku Batory
Ostatnim statkiem kapitana był wycieczkowiec Sun Ambassador. Kapitan Pszenny zakończył pływanie w 1991 roku.
Opinie (57) 9 zablokowanych
-
2019-04-05 10:13
Na jego przyszłości zaważyła wizyta w Gdyni, (6)
Panie p.Szczurek widać jak ważne są imprezy, aby ściągać do Gdyni ludzi światłych i kreatywnych. Znałem Kpt. wspaniała postać ostatni raz widzieliśmy się dwa lata temu w Muzeum Emigracji.
Cześć jego pamięci, niech odpoczywa w pokoju.- 63 4
-
2019-04-05 13:56
(2)
MS Sun Ambassador to ten który zatopili Grecy w Pireusie w czasie remontu?
- 2 0
-
2019-04-05 16:03
Grecy wszystko albo palili albo topili zaraz jak tylko cos zakupili. (1)
Z tego byli znani. Plywalem kiedys na starym frachtowcu m/s Lelewel. Dopoki byl w naszych polskich rekach to wszystko na nim dzialalo. Nawet mimo zaawansowanego wieku. W 1983 roku sprzedalismy go Grekom i pare miesiecy pozniej pozar na statku zniszczyl go dokumentnie. Na greckich statkach to nie chcial bym plywac.
- 4 0
-
2019-04-05 18:13
A odszkodowanie swoje wypłaciło....
Pamiętasz historię Athenian Venture - po kilku dniach unoszenia się na wodzie, ocalała połówka zatonęła podczas holowania....
Przypadek?- 0 1
-
2019-04-05 11:56
trochę pomyśl (1)
zanim coś napiszesz. Gdynia była w roku 1937 jedynym polskim miastem nad Bałtykiem, nie licząc pucka . Gdańsk i Sopot stanowiły wówczas obszar Wolnego Miasta Gdańska i do polski nie należały. Rzeczą naturalną jest to, że przed II wojna światową pan Pszenny zawitał do Gdyni. Do Gdańska musiałby pojechać za granicę, co nie było wówczas takie popularne.
- 9 1
-
2019-04-05 12:35
Czyli skoro Gdynia nie jest juz jedynym portem nad Baltykiem, to ma nie probowac sciagac do siebie zdolnych ludzi?
I Ty kazesz komus myslec, zanim cos napisze? Jak stereotypowy Polak - nie zrozumiales nawet tematu, ale już wszystko wiesz, umiesz, a reszta jest glupcami.
- 6 5
-
2019-04-05 11:10
Majtku na masszzt!
- 1 5
-
2019-04-05 17:42
To był naprawdę Wielki Kapitan
Był moim wykładowcą w PSM,pływałem pod Jego dowództwem na promach,spotykaliśmy się kilkakrotnie w czasie Jego pobytu w Szwecji gdy reprezentował Armatora PLO,spotykałem Go gdy
przeszedł na emeryturę często pod IMiGW gdzie chodził sprawdzać aktualne mapki pogody,
widzieliśmy się w klubie Kapitanów,pozostanie na zawsze w mojej pamięci.- 8 1
-
2019-04-05 16:31
Załoga
Dołączył do innych na wieczną wachtę. Już wielu z nich; mój ojciec również...
Cześć jego pamięci.- 6 0
-
2019-04-05 16:13
Odszedł na wieczna wachtę spoczywaj panie kapitanie
- 5 1
-
2019-04-05 10:18
Czesc jego pamieci (2)
Tacy twardziele powinni byc przykladem dla mlodych.
- 58 4
-
2019-04-05 11:11
np dla Ciebie, zebys zmadrzal. (1)
- 0 14
-
2019-04-05 16:04
Raczej zebys ty...
- 2 2
-
2019-04-05 15:44
do autora bra... nie prawda ! kapitanem obydwu transatlantyków -Batory i St. Batory był również (1)
kap. Telesfor Bielicz !
- 9 0
-
2019-04-05 15:53
Pora na Telesfora.
- 0 2
-
2019-04-05 14:36
Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen
- 13 4
-
2019-04-05 14:35
Odszedł na wieczną wachtę
- 5 0
-
2019-04-05 13:45
Odszedł wielki człowiek wspaniałej epoki statków pasażerskich.
Miałem przyjemność pływania pod Jego dowództwem na Stefanie Batorym jako III of.
Niestety , nie będzie już więcej kapitanów statków pasażerskich a już na pewno nie pod Polską banderą. To zasługa tych steropianowych działaczy , którzy teraz wzajemnie się adorują.- 17 5
-
2019-04-05 10:17
Dlaczego my nie mamy zadnego transatlantyka? (2)
Nam sie znowu nie opłaca czy o co chodzi.Wyrazy wspolczucia dla rodziny Kapitana.
- 40 14
-
2019-04-05 12:30
Prawdziwe pytanie to dlaczego nie mamy zadnego sterowca?
Nazywalby się "Air Blimp One", bo po polsku nazywać się nie mialby prawa, i wozilby naszych prominentow po całym swiecie.
- 9 0
-
2019-04-05 10:39
dlaczego
..bo nie ma juz transatlantyków
- 10 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.