• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł mężczyzna, który zastrzelił biznesmena w Pruszczu

Piotr Weltrowski
3 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

57-letni Andrzej R., który dwa tygodnie temu zastrzelił w Pruszczu Gdańskim biznesmena, a drugiego ranił, po czym strzelił sobie w głowę, zmarł w szpitalu. Oznacza to, że śledztwo zostanie umorzone. Wyłączony zostanie z niego tylko materiał dotyczący zachowania policjantów, którzy byli na miejscu, gdy doszło do tragedii.



Miejsce, w którym doszło do strzelaniny. Miejsce, w którym doszło do strzelaniny.
Do strzelaniny doszło w nocy z 18 na 19 listopada przed pomieszczeniami przemysłowymi należącymi do 52-letniego Andrzeja S., biznesmena z Pruszcza Gdańskiego. Andrzej R. był osobą, która wynajmowała od niego część tej nieruchomości.

Około godz. 1 w nocy Andrzej S. zadzwonił na policję. Poprosił o interwencję, gdyż wjazd na posesję tarasowały samochody należące do Andrzeja R. i jego rodziny. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu, zastali 52-latka oraz jego 29-letniego syna. Po chwili pojawił się także Andrzej R.

Początkowo nic nie zapowiadało, że dojdzie do tragedii. Mężczyźni zaczęli rozmawiać, po chwili jednak wymiana zdań zamieniła się w kłótnię. Wtedy to Andrzej R. niespodziewanie wyciągnął broń i oddał z niej kilkanaście strzałów. Najpierw zastrzelił 29-letniego syna Andrzeja S., później ranił 52-latka, a na koniec strzelił sobie w głowę. Policjanci nie zdążyli zareagować, jeden z nich wyciągnął broń, ale nie oddał strzału.

- Motyw, którym kierował się Andrzej R., jest cały czas badany. Najprawdopodobniej był on związany z nieporozumieniami dotyczącymi regulowania płatności za wynajmowany lokal - mówi Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.

Andrzej R. zmarł w poniedziałek w jednym z gdańskich szpitali. Oznacza to, że śledztwo - jak tylko wpłyną zamówione wcześniej opinie biegłych - zostanie umorzone z powodu śmierci sprawcy. Prawdopodobnie wcześniej wyłączone zostaną z niego materiały dotyczące zachowania policjantów, którzy znajdowali się na miejscu strzelaniny.

Sprawa ta - jak jest to przyjęte - trafi jednak do innej prokuratury, która oceni, czy funkcjonariusze zachowali się w sposób zgodny z przepisami i czy zrobili wszystko, aby zapobiec tragedii.

Opinie (85) 3 zablokowane

  • No i bardzo DOBRZE!

    Państwo zaoszczędzi na procesie, kosztach utrzymania skazanego i w dodatku jeden psychol mniej. Same plusy.

    • 17 10

  • Kilkanaście strzałów - zdążyli tylko wyjąć broń i nie zareagowali - to był karabin czy pistolet? (1)

    • 93 3

    • Pistolet Beretta 93R

      strzela seriami po 3 strzały

      • 2 5

  • Wstyd.

    Gość oddał kilkanaście strzałów, a policjant nic?
    Jak taki policjant ma wykonywać to, do czego został powołany- chronić społeczeństwo?
    Niestety, należy go przenieść do na przykład kierowania ruchem, bo na żadne patrole czy do innych zadań ten człowiek (jako policjant) się nie nadaje. Taka prawda, niestety.

    • 15 2

  • Bo dzisiaj w majestacie prawa można cię okraść, nie zapłacić za towar i.t.d.

    A jak za mocno będziesz dochodził swojego to złodziej wezwie na ciebie policje.

    • 96 0

  • Teraz nie ma Policji. Jak pijesz piwo na ławce to kozacy. Jak zaparkujesz w złym miejscu to kozacy. Po służbie na dyskotece w grupie to kozacy. Jak kibole leją Meksykanów to siedzą w radiowozach, jak gościu oddaje KILKANAŚCIE strzałów w stronę ofiar to się schowali za samochód zamiast łeb mu odstrzelić. Podejrzewam że gdyby chciał również ich zastrzelić to też by dał radę.

    • 155 11

  • i po kłopocie...

    • 42 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane