- 1 Powstanie kilometrowy tor do jazdy rowerem (134 opinie)
- 2 Jak sprawa Amber Gold zmieniła prawo (92 opinie)
- 3 Piękne werandy odtworzone w kamienicy (62 opinie)
- 4 Remont "Słoneczka". Będzie nowy wystrój (108 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (127 opinii)
- 6 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (232 opinie)
Zmiażdżony pociąg: zginął maszynista z Gdyni
- Szkoda chłopa, miał dwadzieścia lat stażu pracy - mówią koledzy maszynisty. - Żona też pracuje na kolei. W domu dzieci, rozpacz. Prosiła, żeby nie podawać nazwiska do publicznej wiadomości.
Druga ofiara to ktoś z podróżnych z wagonu pierwszej klasy, który jechał zaraz za lokomotywą. - Nie jesteśmy nawet pewni jakiej płci - mówi Robert Nowakowski, dyrektor zakładu kujawsko-pomorskiego spółki Przewozy Regionalne w Bydgoszczy. - Między poskręcanymi blachami widać tylko rękę, prawdopodobnie kobiecą. To potrwa, zanim uda się wyciągnąć zwłoki.
Ranni doznali głównie złamań żeber i wstrząśnienia mózgu - według lekarzy ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trzynaście osób trafiło do szpitala w Świeciu. Dwie do szpitala w Chełmnie i jedna - odtransportowana śmigłowcem - do Bydgoszczy.
Jak doszło do tragedii? Pociąg o godz. 12.41 ruszył ze stacji Laskowice Pomorskie do Bydgoszczy. Było w nim około dwustu osób. Niecałe dziesięć minut później dojeżdżał do niestrzeżonego przejazdu kolejowego w miejscowości Poledno koło Świecia.
Po obu stronach trasy znajduje się ziemny nasyp - samochody widoczne są dopiero, gdy wjeżdżają na torowisko. Pociąg z dużą prędkością uderzył w TIR-a.
- Prawdopodobnie kierowca samochodu popełnił błąd - mówią kolejarze. - Zobaczył, że migają czerwone lampy sygnalizacji ostrzegającej przed zbliżającym się pociągiem. Poczekał więc i przepuścił skład towarowy z kierunku bydgoskiego. Chwilę później TIR ruszył. Nie zauważył, że nadjeżdża drugi pociąg, od strony Tczewa.
Kierowcy TIR-a nic się nie stało. Wykoleiła się lokomotywa i pięć wagonów. Pierwszy wyrzuciło przed lokomotywę. Inny zaklinował się między wałami nasypu. W chwili wypadku działały tak wielkie siły, że tory zostały poskręcane jak druty. Doszło do zerwania sieci trakcyjnej.
- Uszkodzenia są bardzo poważne, trasę z Gdyni wyłączyliśmy z ruchu na 48 godzin - dodaje dyr. Nowakowski. - Pociągi pospieszne kursują dwoma objazdami. Niektóre przez Wierzchucin, inne przez Toruń i Iławę, o szczegóły trzeba dopytywać w informacji PKP. Tak czy owak należy się liczyć z wydłużeniem podróży o dwie godziny w obu kierunkach.
Opinie (95) 4 zablokowane
-
2007-11-16 08:13
Zmiażdżony pociąg: zginął maszynista z Gdyni
- 0 0
-
2007-11-16 08:20
Zginęła mieszkanka Tczewa
W tej katastrofie zginęła również mieszkanka Tczewa.
Pokój jej duszy ***********- 0 0
-
2007-11-16 08:21
tir czy nie tir kazdy mogl by tam byc kazy samochud tak to jest jak niema zapor........(*)
- 0 0
-
2007-11-16 08:41
(*)
Wyrazy współczucia dla rodziny zmarłych :(
- 0 0
-
2007-11-16 08:50
jaki błąd????
"- Prawdopodobnie kierowca samochodu popełnił błąd - mówią kolejarze. - Zobaczył, że migają czerwone lampy sygnalizacji ostrzegającej przed zbliżającym się pociągiem. Poczekał więc i przepuścił skład towarowy z kierunku bydgoskiego. Chwilę później TIR ruszył. Nie zauważył, że nadjeżdża drugi pociąg, od strony Tczewa." przeciez wjechal na przejazd na czerwonym swietle...ma obowiazek czekac az swiatla zgasna a nie liczyc przejezdzajace pociagi...
...niestety znow bedzie pewnie zarzut nieumyslnego spowodowania wypadku ze skutkiem smiertelnym a nie swiadomego z premedytacja...- 0 0
-
2007-11-16 09:07
Widze to codziennie
Kierowcy, opamietajcie sie. Jadac lokomotywa nie mam zadnych szans zatrzymac sie przed przejazdem jesli cos na nim stoi. Pociag towarowy moze wazyc nawet 4 tys ton,zeby go zatrzymac potrzeba minimum kilkaset metrow. Dziesiatki razy widzialem jak kierowcy w ostatnij chwili przejezdzajac przez tory, na razie jakos zadnego nie zachaczylem, ale jak tak dalej bedzie, to moze ja zgine tak jak ten biedny maszynista z Gdyni. Facet wykonywal swoja ciezka prace, i zginaol przez czyjas bezmyslnosc...
- 0 0
-
2007-11-16 09:12
bardzo smutne
- 0 0
-
2007-11-16 09:17
kierowca
na Onecie czytałem, że to Chorwat (tak gwoli ścisłości). Ciekawe, czy przepisy drogowe w Chorwacji różnią się od polskich w zakresie oznakowania przejazdów kolejowych?
Niezależnie od tego - kondolencje dla rodzin ofiar.- 0 0
-
2007-11-16 09:19
nie oskarżałabym tak szybko kierowców TIR-ów... Zatrzymał się w końcu i przepuścił pociag. Moze raczej przejazd powinien być strzeżony... Niestety dużo jest takich miejsc w Polsce...
- 0 0
-
2007-11-16 09:23
Modlitwa za nich [ * ]
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna,Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojgo, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.