• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmieni się komisarz w Sopocie. Czarzyńska-Jachim za Brudzyńskiego

Piotr Weltrowski
21 grudnia 2023, godz. 09:50 
Opinie (172)
aktualizacja: godz. 13:03 (21 grudnia 2023)
Najnowszy artykuł na ten temat Marcin Skwierawski znowu wiceprezydentem Sopotu
Magdalena Czarzyńska-Jachim, wcześniej zastępczyni Jacka Karnowskiego, została nowym komisarzem Sopotu. Magdalena Czarzyńska-Jachim, wcześniej zastępczyni Jacka Karnowskiego, została nowym komisarzem Sopotu.

Lucjan Brudzyński zostanie odwołany z funkcji komisarza Sopotu. Wniosek wojewody został już wysłany w tej sprawie do premiera Donalda Tuska, który na miejsce Brudzyńskiego ma powołać byłą wiceprezydentkę miasta - Magdalenę Czarzyńską-Jachim. Będzie ona rządzić miastem do najbliższych wyborów samorządowych, w których start zresztą zapowiedziała.



Aktualizacja godz. 13:03 Już po publikacji artykułu Lucjan Brudzyński skontaktował się z nami telefonicznie i odpowiedział na nasze pytania zadane mu we wtorek rano. Zaznaczył zarazem, że wciąż pełni funkcję komisarza i nie jest mu znany tryb, w jakim miałby zostać z niej odwołany.

Dlaczego zdecydował się na zlecenie zewnętrznej firmie obsługi prawnej urzędu?

- Potrzebowałem niezależnych prawników, którym będę mógł zaufać. Niestety osoby pracujące w dziale prawnym urzędu próbowały ograniczać mój dostęp do informacji. Kiedy prosiłem o dokumenty, pytano mnie wprost "po co mi ta wiedza". Zaznaczam przy tym, że zewnętrzna kancelaria nie ma dostępu do wszystkich dokumentów, a jedynie do tych, które jej przekażę - stwierdził.
Przyznał też, że faktycznie od lat zna szefa kancelarii Gębski, zaznaczył jednak, że jego zdaniem "nie jest to element dyskwalifikujący, bo jako prawnik z wykształcenia po prostu zna wielu prawników".




O scenariuszu, wedle którego Sopotem będzie rządzić aż dwóch komisarzy, pisaliśmy od razu po wyborach.

Dlaczego w ogóle w Sopocie musiał pojawić się komisarz? Aktualne polskie prawo stanowi, że w momencie, gdy z jakiegoś powodu wygaśnie mandat wybranego w wyborach prezydenta miasta, to zastępuje go właśnie komisarz.

Mandat Jacka Karnowskiego, wieloletniego prezydenta Sopotu, wygasł w momencie ogłoszenia wyników wyborów do parlamentu. Przypomnijmy, że dostał się on do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej.

Razem z Karnowskim mandat stracili też jego zastępcy, czyli Marcin Skwierawski oraz Magdalena Czarzyńska-Jachim, która wcześniej już ogłosiła swój start w kolejnych wyborach na prezydenta miasta.

I to właśnie jej wyboru na komisarza chciała - choć nie jednomyślnie - sopocka rada miasta, która przyjęła nawet w tej sprawie specjalną rezolucję.

Marcin Skwierawski znowu wiceprezydentem Sopotu Marcin Skwierawski znowu wiceprezydentem Sopotu

Ponad miesiąc rządów Lucjana Brudzyńskiego



Ówczesny premier, Mateusz Morawiecki, wskazał jednak na inną osobę i 15 listopada komisarzem Sopotu został Lucjan Brudzyński, 45-letni prawnik, wcześniej członek zarządów i rad nadzorczych kilku spółek, także spółek skarbu państwa.

Lucjan Brudzyński Sopotem rządził przez ponad miesiąc, powołał go Mateusz Morawiecki, a odwołał Donald Tusk. Lucjan Brudzyński Sopotem rządził przez ponad miesiąc, powołał go Mateusz Morawiecki, a odwołał Donald Tusk.
Przez wiele lat działał on w harcerstwie, był m.in. skarbnikiem i zastępcą naczelnika Związku Harcerstwa Polskiego, harcmistrzem sopockiego hufca ZHP, wiceprezesem zarządu harcerskiej Fundacji Światowe Jamboree. Był też silnie związany z Sopotem, choćby jako współzałożyciel klubu piłkarskiego "Torpedo Sopot" czy z powodu inicjatyw związanych z harcerstwem w mieście.

Miastem Brudzyński rządził przez ponad miesiąc i trudno ten okres uznać za specjalnie "głośny", co nie oznacza, że obyło się bez kontrowersji. Wystarczyło przejrzeć w BIP podpisane przez niego decyzje, aby znaleźć przynajmniej jedną budzącą spore kontrowersje.

Kontrowersyjna decyzja o zewnętrznej obsłudze prawnej urzędu



Na początku grudnia Brudzyński zlecił obsługę prawną urzędu niewielkiej gdyńskiej kancelarii Gębski.

Co w tym kontrowersyjnego? Urząd ma własny wydział prawny, w którym zatrudnionych jest pięć osób, obsługa prawna przez zewnętrzną firmę nie była ani planowana w budżecie, ani - przynajmniej zdaniem samych urzędników, z którymi rozmawiamy - potrzebna.

Sugerują oni wprost, że w ten sposób zewnętrzna firma zyskała na kilka miesięcy wgląd w urzędowe dokumenty, a ich zdaniem Brudzyński obsługę zlecił już w momencie, gdy wiedział, że zostanie zastąpiony przez nowego komisarza.

W sieci nie można znaleźć strony kancelarii Gębski, nie ma też nigdzie numeru telefonu do kancelarii. Jedno, co można znaleźć, to post magazynu "Prestiż" w mediach społecznościowych pochodzący z 31 stycznia 2016 r. i informujący o otwarciu kancelarii mieszącej się pod tym samym adresem, co kancelaria Gębski. Na załączonych zdjęciach widać m.in. Lucjana Brudzyńskiego.

Wysłaliśmy do niego we wtorek rano pytania dotyczące powodów wystawienia przez niego zlecenia na dodatkową, zewnętrzną obsługę prawną urzędu. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jak tylko ją otrzymamy - opublikujemy ją.

Pierwsza decyzja nowej wojewody



W środę nastąpiła zmiana na stanowisku wojewody pomorskiego. Beata Rutkiewicz zastąpiła Dariusza Drelicha. Jej pierwszą decyzją było wysłanie do premiera wniosku o zmianę komisarza w Sopocie.

- W środę została podjęta pierwsza decyzja - ws. zmiany komisarza wyborczego w Sopocie. Następuje zmiana na tym stanowisku. Złożyłam wniosek do premiera Donalda Tuska o odwołanie obecnego komisarza i powołanie byłej wiceprezydent Sopotu Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. Przez ostatnie lata dała się poznać jako sprawna samorządowczyni i zastępca prezydenta. Działa szeroko, nie tylko w Sopocie, bardzo dobrze rozumie to miasto, ale jednocześnie jest osobą, z którą bardzo dobrze się współpracuje. Czekamy w tej chwili na oficjalną decyzję premiera - Rutkiewicz stwierdziła w czwartek rano, podczas swojej pierwszej konferencji.
Decyzja premiera wydaje się w tej kwestii formalnością. Powołanie nowego komisarza praktycznie za dokonane uznaje już też sopocka opozycja. W czwartek rano do sprawy odniósł się Jarosław Kempa z Kocham Sopot, który będzie konkurentem Czarzyńskiej-Jachim w zbliżających się wyborach samorządowych.

- Ta nominacja niesie ryzyko, że wybranka Jacka Karnowskiego będzie wykorzystywać tymczasową funkcję do prowadzenia kampanii wyborczej, ale nie obciążałbym tym premiera. To raczej kwestia etyki pani Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. Mieszkańcy obserwują wszystko i ocenią jej działania w wyborach - stwierdził.
Z naszych informacji wynika, że jedną z pierwszych decyzji Czarzyńskiej-Jachim ma być wypowiedzenie umowy na obsługę prawną urzędu, o której pisaliśmy powyżej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (172)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane