- 1 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (146 opinii)
- 2 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (49 opinii)
- 3 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (55 opinii)
- 4 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (176 opinii)
- 5 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (177 opinii)
- 6 PiS: Unia Europejska potrzebuje odsieczy (349 opinii)
Znaki zakazu podzieliły mieszkańców Jasienia
Kilka dni temu na ul. Kraśnięta na Jasieniu stanęły znaki zakazu zatrzymywania. Oznakowanie pojawiło się na wniosek części mieszkańców domów jednorodzinnych, którzy przez zaparkowane na wąskiej drodze samochody mieli problem z odbiorem śmieci. Kierowcy i mieszkańcy znajdujących się po drugiej stronie ulicy bloków protestują, a rada dzielnicy wskazuje, że to jedyny sposób, by ograniczyć niewłaściwe parkowanie w tym miejscu.
- Postawienie znaku to inicjatywa mieszkańców bliźniaków. Celem było wyłączenie możliwości parkowania, ale tylko po jednej stronie drogi, bo gdy samochody były zaparkowane po obu stronach w sposób przepisowy (1,5 m przejścia dla pieszych na chodniku) przejazd zwężał się na tyle, że śmieciarka opróżniająca kubły z domów nie mogła przejechać - tłumaczy pan Paweł.
Rada dzielnicy: To jedyne rozwiązanie zgodne z prawem
Mieszkańcy domów jednorodzinnych o pomoc zwrócili się do rady dzielnicy. Jak mówi nam Magdalena Nowicka, przewodnicząca zarządu dzielnicy Jasień, problem z przejazdem wąską i zastawioną samochodami ulicą narastał od półtora roku.
- To najwęższa ulica na Jasieniu. Nie da się tam parkować samochodów po obu stronach ulicy z pozostawieniem przepisowej szerokości chodnika wynoszącej 1,5 m i bez łamania przepisów - tłumaczy. - Odbyliśmy spotkania z mieszkańcami, debatowaliśmy nad różnymi rozwiązaniami, o poradę zwróciliśmy się do Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Jedynym rozwiązaniem było ograniczenie parkowania po jednej stronie ulicy.
Mieszkańcy mają mieszane uczucia
Jedziemy na miejsce, by przekonać się, czy znak zakazu to najlepsze rozwiązanie. W ciągu dnia na ulicy stoją pojedyncze auta. Kilka z nich także na miejscach objętych zakazem. Spotykamy pana Edmunda. Mieszka w bloku, problem zna od dawna.
- Mieszkam tu od 20 lat, problem z parkowaniem był tu od dawna, ale się nasilił. Ludzie muszą gdzieś zaparkować, miejsc w hali garażowej dla wszystkich nie starcza. Nie dziwię się, że parkowali po jednej i po drugiej stronie - mówi. - Problem był, ale nie powiedziałbym, że konflikt był na tyle ostry, by rozwiązywać go tak radykalnie. Tym bardziej, że ja o żadnych konsultacjach nie słyszałem. Znaki pojawiły się w ubiegłym tygodniu z dnia na dzień.
Chwilę później rozmawiamy z mieszkańcem jednego z domów jednorodzinnych. Potwierdza nam, że parkujące po obu stronach wąskiej ulicy samochody znacząco ograniczały widoczność i wyjazd z prywatnych posesji. Zdarzało się też, że śmieciarka nie była w stanie odebrać odpadów.
- Zaproponowaliśmy, by auta parkowały nieco głębiej na chodnikach, pozostawiając nie 1,5 m a 1 m szerokości. To też nie zdało egzaminu - mówi mieszkaniec i daje nam pismo, jakie w lipcu mieszkańcy otrzymali od gdańskich drogowców z GZDiZ.
Czytamy w nim, że urzędnicy przychylają się do ich wniosku o dopuszczenie parkowania samochodów z pozostawieniem 1 m. Na miejscu mieli pojawić się urzędnicy, by dokonać pomiarów i wyznaczyć miejsca postojowe, jednak ostatecznie okazało się, że byłoby to niezgodne z prawem.
- Zapadła więc decyzja o zakazie parkowania po jednej stronie - dodaje Magdalena Nowicka. - To nie jest problem jednych czy drugich mieszkańców, a uwarunkowania ulicy. Obiektywnie trzeba przyznać, że mieszkańcy bloków mają więcej możliwości do parkowania. Mogą auto pozostawić po drugiej stronie bloków przy ul. Damroki, do ich dyspozycji pozostają też miejsca w hali garażowej. Niestety problemy z parkowaniem mogą narastać, bo w ubiegłym miesiącu zamknięto duży prywatny parking przy ul. Damroki. Od tamtej pory wszystkie wolne miejsca i zatoki zastawiane są samochodami.
Petycja z prośbą o zaspokojenie potrzeb parkingowych
Pan Paweł, który poinformował nas o problemie, twierdzi jednak, że znaki zakazu go nie rozwiążą.
- Wieczorem, gdy mieszkańcy wracają z pracy i wyznaczone miejsca parkingowe są zajęte, część kierowców - pewnie do pierwszej wizyty straży miejskiej - ignoruje zakaz, a pozostali parkują po przeciwnej stronie drogi, na chodniku pomiędzy wjazdami na posesje bliźniaków. Mieszkańcy domów jednorodzinnych reagują agresją na parkujących, naklejają kartki na przednich szybach, ktoś porysował mi bok samochodu, wykrzykują z okien, żeby nie parkować po ich stronie, bo mają utrudniony dostęp do furtek i bram wjazdowych. Chcemy więc sporządzić petycję do spółdzielni z prośbą o zaspokojenie potrzeb parkingowych wszystkich mieszkańców.
Opinie (356) 7 zablokowanych
-
2020-01-16 08:13
Zaraz zaraz...
...czegoś tu nie rozumiem. Mieszkańcy bliźniaków narzekają, że śmieciarka nie może dojechać i mają ograniczoną widoczność podczas wyjazdu z posesji. To chyba logicznym jest, że zakaz powinien być ustawiony po ich stronie. No chyba, że o jakimś istotnym szczególe nie wiem.
- 35 3
-
2020-01-16 08:11
typowy kierowca renault
- 5 4
-
2020-01-16 08:10
Mieszkam na Jasieniu od 20 lat
Problem z parkowania narasta tu już od samego początku. Ostatnie 10 lat to rzeźnia! Ludzie parkują na zakazie, na zakrętach na skrzyżowaniach na chodnikach na ścieżkach rowerowych na trawnikach. Ul Damroki zastawiona jest cala. Jeszcze gorzej wygląda ul. Rycerza Blizbora. Krasnieta i okolice domków wołają o ciut miejsca dla pieszych ale wszystko nastawione autami. WSM Jasień nigdy nie wybudował żadnego nowego miejsca. Straż miejska i policja mają w d*pie to że wszyscy tu łamią przepisy. Porysowabe auta przez niezadowolonych mieszkańców to codzienność
- 24 2
-
2020-01-16 07:52
Czy mieszkańcy tamtych okolic są kraśnięci?
- 8 4
-
2020-01-16 07:39
Ludzie co wy macie z tym 1,5m? Tocjest ostatni z warunków jakie trzeba spełnić. Blokowanie przejazdu jest wykroczeniem nawet jak zostaje 1,5m! Inna sprawa że odpowiedzialne służby są bezsilne wiec i tak wszystko jedno.
- 20 1
-
2020-01-16 07:38
Ale ci sami mieszkańcy którzy się tak oburzają przyjeżdżają do Wrzeszcza i blokują chodniki i wjazdy na posesję
- 28 1
-
2020-01-16 07:35
Kraśnięci
Ulica Kraśniąt. Jesteście kraśnięci.
- 12 2
-
2020-01-16 07:27
Znak zakazu
Poprawiłoby sytuację ustawienie znaku zakazu parkowania od strony domów jednorodzinnych a nie od strony bloków!
- 33 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.