• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W butiku podróbki warte 660 tys. zł

piw
13 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Podróbki zarekwirowane w butiku
  • Podróbki zarekwirowane w butiku
  • Podróbki zarekwirowane w butiku
  • Podróbki zarekwirowane w butiku

Gdyńscy funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego zatrzymali w jednym ze sklepów podrabiane ubrania, buty i galanterię o łącznej wartości 660 tys. zł.



Kupując ubrania lub buty zwracasz uwagę na markę producenta?

Gdy słyszymy o tym, że służby celno-skarbowe zatrzymały podróbki, to przeważnie myślimy o kontrolach towaru na granicy, prześwietleniach kontenerów i prewencyjnym zatrzymywaniu importowanych do Polski (głównie z Azji) produktów z fałszywymi znakami towarowymi, które udają wytwory znanych i drogich marek.

Służby celno-skarbowe, z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę, kontrolują też jednak rynek wewnętrzny. W piątek funkcjonariusze z Gdyni przeprowadzili kontrolę sklepu, co do którego mieli podejrzenia, że może być miejscem, gdzie wprowadza się do obiegu produkty z podrabianymi znakami towarowymi.

- Do najczęściej podrabianych towarów wpadających w ręce pomorskiej KAS należą m.in. buty, odzież i galanteria znanych, luksusowych marek i tak też było w przypadku jednego z butików, oferującego swoim klientom ekskluzywną odzież - mówi Barbara Szalińska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Funkcjonariusze odwiedzili sklep w piątek, gdy przyjmowano akurat towar. Jak się okazało, były to podróbki. Zabezpieczono 230 sztuk odzieży, butów i galanterii ze znakami towarowymi luksusowych marek. Łączna wartość zarekwirowanych towarów to 660 tys. zł.

Udaremniono też wywóz z kraju zabytkowych znaczków

Dyspozytor komórki CUDO Gdańsk (Centrum Urzędowego Dokonywania Odpraw) działającej przy Oddziale Celnym "Opłotki" w Gdańsku wytypował do kontroli zgłoszenie wywozowe, przesłane w procedurze uproszczonej, w którym zadeklarowano znaczki kolekcjonerskie.

Jak się okazało, skontrolowany towar nie tylko przedstawiał znaczną wartość materialną, ale także historyczną, bowiem przedmiotem wywozu były cztery znaczki pocztowe z 1875 roku oraz jeden znaczek w postaci listu przedznaczkowego z datą doręczenia 30 marca 1813 roku - całość o wartości około 170 tys. zł.

Zgłaszający nie dysponował stosownym pozwoleniem na wywóz zabytków. Służby celno-skarbowe zwróciły się w tej sprawie po pomoc do Dyrektora Biblioteki Narodowej. Potwierdził on w swojej opinii, że znaczki i list to zabytki stanowiące świadectwo naszej historii.

Znaczki nie zdołały przekroczyć granicy, z kolei w stosunku do nadawcy wszczęto postępowanie karne. Nie jest wykluczone, że wydane zostanie orzeczenie o przepadku tych wartościowych przedmiotów na rzecz Skarbu Państwa.
piw

Miejsca

Opinie (245) ponad 10 zablokowanych

  • Są w plecy

    Teraz kancelaria prawna reprezentująca gucci wysyła pismo o ugodę pewnie na kilka set tysięcy pozdr

    • 0 0

  • Pytanie do KAS (4)

    jak liczycie wartość rynkową tych podróbek ??
    Liczycie to w cenach po jakich były wystawione w sklepie ?? Macie jakieś tabelki referencyjne na podróbki ?? Chodzicie po innych sklepach z podróbkami i spisujecie ceny ?? Czy liczycie w cenach po jakich sprzedaje się towar firmowy ??
    Warto by jeszcze to napisać. Bo te 660 tys zł to jest moim zdaniem kwota "z czapki" wzięta.

    • 8 2

    • Jeśli sprzedajesz bluzę gucci za 300zl a oryginał jest za 3900zl to kas liczy po 3900zl bo takie straty ponosi producent za wprowadzenie podróbki i tak od wszystkiego są tabelki i kancelarie prawne które reprezentują te firmy

      • 0 0

    • (1)

      "Pytanie do KAS"

      Tak, na pewno ci odpowiedzą.

      • 2 1

      • Odpowiedzieliśmy. Pozdrawiamy.

        • 1 0

    • Odpowiedź dla "myślę więc sprawdzam"

      Wartość rynkową tych podróbek liczymy po cenach katalogowych oryginałów. Suma, którą otrzymamy, w wyniku dodawania poszczególnych kwot za każdą podróbkę, będzie karą dla nieuczciwego sprzedawcy, który wyrokiem sądu będzie zobowiązany do jej zwrotu za dokonane przestępstwa karno-skarbowe. Nie wykluczamy zajęcia kont oraz dokonania konfiskaty rozszerzonej w celu zabezpieczenia zobowiązania finansowego. Pozdrawiamy.

      • 1 0

  • Guczi sruczi haha

    • 2 1

  • zenada

    co niedziele na gieldzie w chwaszczynie sprzedaja takie

    • 5 0

  • (16)

    600 tys za 230 szt??? Przecież to wychodzi Ok 5000 za szt!!! Bzdury jakieś , przecież wartość podróbek nie jest taka jak oryginałów . Ale nawet gdyby .... manipulacja

    • 132 24

    • (7)

      Szacowanie jest wg oryginałów, bo wg prawa tyle jest stratny ich producent.

      • 23 4

      • Szwajcaria (1)

        Jak złapią cię na granicy szwajcarskiej z podróbką to nie dość, że ci ją zabierają to jeszcze musisz zapłacić równowartość oryginalnego produktu :)

        • 7 0

        • Dokładnie

          Mi skonfiskowali Adidasy, nie dość, że Szwajcarię zwiedzałem boso to musiałem jeszcze płacić karę za podróbę Adadisów.

          • 0 0

      • Nie jest. (3)

        Nikt by nie kupił oryginałów w cenie oryginałów...

        • 22 4

        • (2)

          Ale wiesz, czy zgadujesz. Były sprzedawane po niższej cenie jak podroby, czy owy butik, kasował jak za oryginał?

          • 13 2

          • jeśli butik kasaował jak za podróby to skąd wycena 660 k pln

            jeśli butik sprzedawał je w cenie oryginału...to kto to kupi? Poza tym wyimaginowaną stratę koncernu należy obniżyć o koszt materiałów, szycia i transportu z Bangladeszu (tak jak w przypadku LPP)

            • 4 0

          • Ale wiesz, czy zgadujesz, że zarobiłby tyle, co na oryginałach?

            I czemu ze wszystkich opcji wybiera się przesadnie korzystną dla producenta?

            • 3 0

      • Strata producenta (te 660 tys.) nie jest równa wartości tych podrób (maks 23 000).

        • 10 1

    • mam kalkulator

      wychodzi 2608. Wartosc chyba po cenach oryginałow?

      • 1 0

    • Przy podróbach liczy się wartość rynkową :)

      • 2 0

    • 230 x 5000 = 1 150 000 (2)

      600 / 230 = 2608

      Matematyka byla przeklenstwem?

      • 7 3

      • U ciebie najwyraźniej była przekleństwem, bo nawet poprawnie cyfry przepisać nie potrafisz.

        • 2 3

      • Nie 600, a już prędzej 600 tys., co nadal nie jest prawidłowe. W tekście jest podana wartość 660 tys. zł.

        Jeszcze raz policz na kalkulatorku 660 tys. zł / 230 szt.

        • 0 2

    • (1)

      660 tys. zł na 230 szt. wychodzi w przybliżeniu 2870 zł na sztukę. Nawet skarpety Gucci potrafią kosztować ponad 120€, chociaż nie widzę żadnego racjonalnego uzasadnienia takiej ceny poza "luksusową" marką.

      • 41 2

      • Ale to co zatrzymali, to nie są skarpety Gucci

        To jest jedno z miejsc, gdzie lobbyści koncernów zrobili dziwkę z logiki.
        Tak samo, jak z piractwem, gdzie jak masz 10x program zainstalowany na jednym komputerze, zostaniesz pozwany o 10 krotność jego wartości, chociaż 1 licencja Ci na to pozwala...

        • 20 2

    • Ale ty jestes zacofany

      • 11 15

  • Pojedzcie na wyspy greckie (8)

    Tam w kazdym sklepiku za grosze mozna kupić podrabiane ciuchy. :))) brawo Grecja;)

    • 99 20

    • Niestety

      No cóż tego nie można zatrzymac. Ale jakosc tych podrob beznadziejna, po jednym praniu nadruk schodzi

      • 1 0

    • (1)

      Pojedz do Afganistanu ,tam można kupić haszysz i broń na każdym rogu. I to za bezcen!

      • 39 5

      • I to mnie sie podoba !!!

        • 4 2

    • (3)

      widzisz Ania...
      Dla takich jak ty to raj
      Ale zawsze pozostaniesz zwykłą wieśniarą, nawet w tych podrabianych szmatach

      • 56 20

      • dla ciebie flecie, hejt w necie to raj

        lamusie

        • 5 2

      • (1)

        10/10

        • 28 4

        • czyste brudne pitolenie

          pojedz do Polski, tam znajdziesz napierdolonych na kazdym rogu, i mozesz kupic alkohol wszedzie i o kazdej porze, a w polskim necie zobaczyc prawdziwa nienawisc, czysta jak spirytus, bez zadnych powodow, po prostu hejt dla hejtu

          • 13 4

    • za grosze!

      a tu niby oryginał za cenę większa niż w paryżu!

      • 12 1

  • A ja mam podejrzenie (4)

    Ciekawe ile żądała właścicielka za te podróby?

    • 59 0

    • Aha XD (1)

      Co xD właścicielka nie może nic żądać. Przecież one zostały zarekwirowane jako nielegalny handel produktami z zastrzeżonymi prawami autorskimi do nazwy marki. To nie jest tak że służby sobie je kupiły. Co wy ludzie macie w głowach?

      • 1 1

      • Jezeli chodzilo o cos innego

        A jezeli chodzi o to za ile sprzedawala to przeciez nikt by tego chlamu nie kupował tak drogo jak oryginaly bo ludzi zwyczajnie by nie bylo stac a tak karynki moga sie polansowac w "markowych" ubraniach. Czyli jakies 30 zl

        • 0 0

    • (1)

      No właśnie - brała tyle ile za oryginały, czy 30 złotych, że każdy wiedział uczciwie co kupuje?

      • 28 1

      • wystarczy policzyć ile brała - 660 tys. / 230 szt. = prawie 2900 zł

        • 5 1

  • Ferdek

    To ty na mnie zakapowałeś!

    • 0 0

  • Skoro piszecie artykuł to napiszcie jaki sklep

    Trzeba poinformować opinię publiczną gdzie walki robią,! No chyba że artykuł to fake jest i napisaliście głupotę tylko żeby miejsce na stronie zapełnić

    • 10 0

  • Do Prokuratury (2)

    Proszę natychmiast poinformować opinię publiczną o jaki butik chodzi. Jeżeli tego nie zrobicie to zawiadomię nadrzędną prokuraturę oraz Szeryfa Zbyszka. On już wam narobi koło pióra za to, że nie działacie w interesie publicznym i chroniąc przestępców działacie wbrew prawu . A stoicie na straży praworządności i interesu publicznego , prawda?

    • 11 3

    • Do Zbyszka Rybaka zadzwoń..

      On z nimi zrobi porządek..
      Wejdzie w nich lokciami z nisko głowa i sprawa się wyjaśni

      • 2 0

    • Morda w kubeł

      • 2 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane