• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniesione kontrole graniczne na lotniskach

js
30 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 14:29 (30 marca 2008)
Pomimo zniesienia kontroli paszportowej, przejście przez bramki wykrywające metal oraz prześwietlenie bagażu podręcznego nas nie ominą. Pomimo zniesienia kontroli paszportowej, przejście przez bramki wykrywające metal oraz prześwietlenie bagażu podręcznego nas nie ominą.

Koniec powietrznych granic. Od niedzieli 30 marca pasażerowie samolotów lecących do 24 państw należących do strefy Schengen nie muszą przechodzić kontroli paszportowej.



Zasady odpraw lotniskowych do pozostałych państw pozostaną jednak takie same jak dotychczas. Z krajów-członków UE dotyczy to Bułgarii, Cypru, Rumunii, które to nie zakończyły jeszcze przygotowań do zniesienia kontroli granicznych oraz Irlandii i Wielkiej Brytanii, które odmówiły udziału w porozumieniu.

Kontrola graniczna w ruchu powietrznym została więc zniesiona trzy miesiące po tym, jak to samo spotkało wszystkich podróżujących drogą lądową i wodną. Lotniska włączono do strefy Schengen dopiero 30 marca, ponieważ czekano na zmianę czasu (z zimowego na letni) i na wejście nowych rozkładów lotów.

Obecność w bezgranicznym ruchu powietrznym wymagała od polskich portów lotniczych pewnych modyfikacji. Musiały m.in pojawić się oddzielne przejścia dla pasażerów podróżujących w granicach strefy Schengen i pozostałych pasażerów. Lotnisko w Rębiechowie do nowych zasad odpraw było przygotowane już w zeszłym roku. Oprócz podziału bramek przystosowanie obiektu do wymogów nałożonych przez Unię Europejską wymagało pewnych prac.

- Konieczna była przebudowa naszych obiektów. Musieliśmy choćby stworzyć miejsce na dodatkowe toalety i pomieszczenia dla osób, które nie zostaną zaakceptowane przez służby graniczne - mówił prezes lotniska Włodzimierz Machczyński

Układ o zniesieniu kontroli granicznych podpisano w Schengen w Luksemburgu w 1985 r. Obecnie do strefy tej oprócz Polski należą Austria, Belgia, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy. Bez paszportu można też latać do Islandii i Norwegii, choć te kraje członkami Unii Europejskiej nie są. Szwajcaria zamierza przyłączyć się do układu jeszcze w tym roku.

Zmieniona procedura odpraw

Procedura odpraw na lotniskach była do tej pory następująca. Po nadaniu głównego bagażu, okazaniu dokumentu tożsamości, sprawdzeniu biletu w tym samym miejscu (tzw. check-in) trzeba było przejść odprawę paszportową. Strażnik sprawdzał dokument, mógł też zadać kilka pytań dotyczących naszego wyjazdu. Następnie w strefie bezpieczeństwa prześwietlany był bagaż podręczy, a my sami musieliśmy przejść przez bramkę wykrywającą metale. Ostatnim krokiem odprawy było okazanie biletu przed wejściem na pokład samolotu.

Teraz, jeśli lecimy do jednego z 24 krajów strefy Schengen ten system ulegnie jednej znaczącej modyfikacji. Po odprawie bagażowo-biletowej, przez specjalnie przygotowane do tego przejścia będzie można od razu udać się do strefy bezpieczeństwa. Dalsze procedury pozostaną niezmienione.
js

Opinie (64) 9 zablokowanych

  • chała (5)

    Pasażerowie pchają się jak bydło myślą, że nie ma już żądnej kontroli,kłócą się między sobą i służbą pracującą na lotnisku. Myślą że, kto pierwszy ten lepszy!!!! ŻENADA

    • 0 0

    • nie lata się 'tanimi liniami' (4)

      tam nie ma polskiego chamstwa,
      bo go nie stać.

      • 0 0

      • chamstwo (3)

        oj tez jest chlopie, marynarze i inna dzicz

        • 0 0

        • faktycznie (1)

          zapomniałem o marynarzach, którzy wyrobili sobie złote karty frequent traveller i chodzą do longues na lotnisku żeby się tylko nawalić za darmo, a w samolocie poprawić. A świat patrzy na takiego i nie może wyjść z podziwu, jak taki cham dostał wstęp do longue?

          • 0 0

          • na szczęście

            takie przypadki stanowią wymierającą mniejszość...pozdrawiam wszystkich kurtularnych (:-)) marynarzy

            • 0 0

        • masz jakis problem .....!?

          • 0 0

  • o dowodzie (4)

    Co za bzdura. Już 2 lata i rok temu nie miałam problemu, aby przemieszczać się po Europie mając przy sobie TYLKO dowód osobisty. Byłam TYLKO z dowodem w Irlandii, GB, Holandii, Belgii, Niemczech, Francji. Bezproblemowo tak więc dziwi mnie ten tekst ;)

    • 0 0

    • (2)

      No to teraz nie musisz mieć AŻ nic z dokumentów, żeby wyjechać. Jedziesz do innego państwa jak do Warszaffki.
      Ogarnij się dziewucho!!!

      • 0 0

      • po pierwsze - nikt nie twierdzi, że z dowodem nie można było

        jechać/lecieć do wielu krajów

        po drugie - nie jest prawdą, że bez dokumentu można lecieć, bo mogą się o niego w każdym momencie upomnieć

        • 0 0

      • To znakomita rada - wybierać się bez dokumentów za granicę

        .. bo byle rutynowa kontrola zaowocuje w najlepszym razie przymusową wizytą na komisariacie do czasu ustalenia tożsamości. W Polsce zresztą też

        • 0 0

    • Okęcie

      czyli lecąc na Cypr co mam zamiar zrobić nie musze mieć paszportu ??? odp. pilnie!!!

      • 0 0

  • (1)

    heh, poziom dziennikarstwa.

    paszportow nie trzeba miec od wstapienia do unii.

    • 0 0

    • prostaku buraku jak ierozumiesz to sie niewypowiadaj a wiesz co to jest kontrola?
      napewno nie wiec od wejscia do UE była kontrola graniczna a teraz jej juz niema podobnie jak niema granic ale sa wyjatki to własnie Anglia gdzie wiekszośc dzikusów lata tam sa kontrole i bedą.

      • 0 0

  • najbardziej podobają mi się lotniska w Polsce (18)

    -zaczynam swoją podróż w Dubaju. Pełna egzotyka. Przez bramki przechodzę jak by nie istniały. W kieszeni wór monet, a w podręcznym pół litrowa butelka wody. Wszyscy przyjaźni i uśmiechnięci. Nikt nawet nie zwraca uwagi, że mam butelkę wody i że bramka dzwoni na monety.
    -przesiadam się w Heathrow. Ludzie uśmiechnięci, pogodni. Po przejściu przez bramkę pierwsza kontrola ochrony. Muszę tylko wyrzucić butelkę do kosza i wyłożyć monety do skrzynki.
    -jestem w końcu we Frankfurcie. Ludzie wciąż uśmiechnięci. Podchodzę do bramki skąd odlatuje samolot do Polski. Zaczyna się szczegółowa kontrola biletu, czy przypadkiem nie jest fałszywy, wnikliwe wczytywanie się w paszport i głupie gadki pod moim adresem, gdy Niemiec upewnił się, że jestem Polakiem.
    -Polska! Warszawa! Polska hołota nie potrafi usiedzieć na fotelu i pcha się do wyjścia stojąc dziesięć minut zanim otworzą drzwi zamiast siedzieć jak człowiek. Nareszcie polskie klimaty. Przechodzę to terminalu lotów krajowych. Smród, głód i ubóstwo. Na bramce kontrola każe mi zdjąć buty i przejść na skarpetkach przez brudny chodnik. Przy wszystkich wysypuje mi cały bagaż podręczny na stół upuszczając telefon komórkowy na betonową podłogę. Zaczynają się głupie docinki co to już za granicą można kupić. Po 15 godzinach podróży jestem pewien, że to Polska.
    -Gdańsk! W domu. Hołota znowu się pcha. Ludzie taszczą jakieś sfilcowane kartony przewiązane sznurkiem. Znowu kontrola paszportowa, jak by co najmniej podejrzewali mnie o brak wizy na wjazd do tego wspaniałego kraju. Po odebraniu walizki nie mogę wyjść na zewnątrz, bo ludzie, którzy przyjechali po hołotę zatarasowali całe wyjście.
    Jeszcze tylko opędzić się od cwaniaczkowatych taksówkarzy i za chwilę będę w domu. uff. A może już nie pasuję do tego kraju?

    • 2 0

    • do wiesia..

      Nie, nie pasujesz. Ja tez nie. Tak samo to odbieram..

      • 0 0

    • Rewelacyjna analiza (1)

      I w 100% trafna, szczególnie opis Terminala Krajowego w Warszawie.

      Tym niemniej, w Polsce wcale nie jest najgorzej. Polecam podróż lotniczą między miastami w Rosji.. to dopiero jest jazda...

      • 0 0

      • Terminal Lotów Krajowych :)

        Hehe, ten to wygląda normalnie jak dworzec PKS w (nie)dużym mieście, jakieś 25 lat temu. Tyle że na dworcu PKS przynajmniej nie ganiali w skarpetkach przy próbie wejścia!

        Jeszcze jedna obserwacja - w krajach cywilizowanych, przynajmniej tych w których zdarzyło mi się lądować i z których odlatywałem później też, kontrolerzy "bramkowi" ubrani są (i zachowują się) jak normalni ludzie. U nas natomiast, tą samą funkcję pełni, odziana w mundury, buciory, i uzbrojona, nie tylko w debilne i chamskie docinki pod adresem podróżnych, jakaś straż graniczna? Czemu nie komandosi? I czemu poprzestawać na zdjęciu butów - może od razu full cavity search? Używaną rękawiczką "jednorazową"?

        Witamy w kraju!

        • 0 0

    • Wiesiu jesteś tylko zapyziałym bufonem, który był w DUBAJU.

      • 0 0

    • wiesio z Dubaju... (3)

      Chyba troche przesadzasz kolego. Pojechałes do Emiratów ( pewnie tylko dlatego ze jestes tanim Polakiem )..i od razu: polskie bydło, polski syf...ja tu nie pasuje, co to za kraj!? A na Heatrow tak, a w Dubaju s****! Jesli chodzi o mnie to czytam twoj post z dużym niesmakiem. Wychodzi ci słoma z butów, niemal taka sama jak ludziom których tak krytykujesz! Prawdziwy światowiec! Z Dubaju!

      Od wielu lat latam po świecie i nie uwazam ze Polska wyglada tak jak to przedstawiałeś! Nie twierdze ze jest super! Ludzie sa ludzmi i wierz mi ze wieśniaków nie brakuje w zadnej narodowości...a zwłaszcza w twoich Emiratach! Tanich, niedowartościowanych "wiesiów" ktorzy szybko w jakimś arabowie zapominaja skad pochodzą...ba nawet kim sa!



      Nie pozdrawiam!

      • 0 0

      • Nie pozdrawiaj. (2)

        Napisałem jak było. Wybrałem do opisu podróż z największą liczbą przesiadek i najszerszą rozpiętością kulturową. Ale widzę, że najbardziej wszystkich kuje w oczy napis DUBAJ. Na szczęście w internecie mogę być anonimowy i się przyznać gdzie byłem bez szkody dla mnie.
        Niestety Polacy mają jeszcze jedną ciekawą cechę - zabójczą zazdrość. Jeśli kogoś na coś stać, to znaczy, że ukradł i zabił. Mam nadzieję, że polscy sąsiedzi się nigdy nie dowiedzą gdzie bywam, ani kim jestem. Nawet wstrzymuję się z kupnem samochodu droższego niż 50tyś. zł, bo na bank każdy powie, że kupiłem go za brudne pieniądze.
        Na szczęście nie muszę do końca życia żyć w Polsce, z takimi ludźmi jak ty.

        • 0 0

        • Drogi Wiesiu!

          Tak sie akurat składa ze nie mieszkam w Polsce juz ładnych parę lat i naprawde niczego ci nie zazdroszcze. Nie bede sie rozpisywal o moim stanie posiadania bo nie taki jest cel zabierania głosu. Chodzi mi o to ze jetses niesamowicie zakompleksionym małym człowieczkiem... Ja sie nigdy nie wstydze tego kim, jestem ani skad jestem. W przeciwienstwie do ciebie bardzo wysoko cenie to sjad pochodzę i pomimo wielu 'niedociagniec' o Polsce przewaznie mawiam w samych superlatywach!

          • 0 0

        • Do Dubaju za "parę złotych" :)

          I po co te kłótnie? Niedługo są plany bardzo tanich lotów długodystansowych, między innymi do Dubaju (od około 450 zł za lot z Oslo na przykład), do USA, do Malezji (Kuala Lumpur za ok. 200 czy 300 zł nawet z Niemiec bodajże). Jeszcze kilka miesięcy i każdy będzie mógł lecieć na inny kontynent za mniej niż 1000 zł w obie strony (w sumie).
          Amen

          • 0 0

    • (1)

      idz wiesiu palnij se w leb...

      • 0 0

      • Ty se palnij w łeb...

        ... on nie musi bo ma po co żyć.

        • 0 0

    • zielone nalepki

      wszystko się zgadza i jeszcze takie zielone naklejki na walizki, naklejane na polskich lotniskach po kontroli na zawartość, a których za cholerę nie można normalnie odkleić z bagażu tylko trzeba trzeć szczotką

      • 0 0

    • a dlaczego leciales przez frankfurt? (1)

      a nie bezposrednio do warszawy z londynu? zakladam, ze cala podroz byla british airways - skad wiec ten Frankfurt? Poza tym, moje doswiadzcenia z dubaju wcale nei sa takie swietne (mowie o odprawie- bo samo miasto fantastyczne). Kontrolerzy owszem usmiechnieci ale bardzo wnikliwi i szczegolowi!

      • 0 0

      • własnie to mu sie najbardziej podobało!

        Gumowe rekawiczki i wnikliwe badanie okreznicy!
        Niedosyć ze miło to i przyjemnie! ;)

        • 0 0

    • 100% prawda

      To samo mialem, tyle tylko ze lecialem z Winnipeg w Kanadzie do Toronto z Toronto do Wawy i z Wawy do GDA. Winnipeg kontrola jak kontrola, bez problemu z usmiechem na twarzy, monety musialem wyciagnac ale PS2 w plecaku im nie przeszkadzalo, chcieli tylko bym odpalil laptopa.Przedemna i za mna szly dzieci, troszke przestraszone i smutne ale panie i panowie za bramkami (pracujacy na lotnisku) usmiechnieci zaczynali rozmowe z dziecmi by sie rozluznily, by sie nie martwily no i w Toronto bylo identycznie (tak samo milo).No i wrescie Warszawa, koszmar, straz graniczna jakby siedziala tam za kare, miny mieli jakby zaraz kogos mieli zabic, ciasne bramki, z plecaka wywalili mi wszystko (w Kanadzie PS2 im nie przeszkadzalo) tu przeswietlali mi 2 razy a do tego prawie spoznilem sie na samolot (wolali mnie dwa razy, a plecak trzeba spowrotem spakowac ;/), a ludzie pchaja sie na kontrole chociaz na samolot sie nie spiesza.normalnie jakby te ataki terorystyczne to unas byly co pol godziny.teraz otworzyli nowy terminal, moze i nowych ludzi zatrudnili, ktorzy ciesza sie ze maja prace, a nie siedza tam za kare.

      • 0 0

    • racja

      Masz racje. A straz graniczna w GDN to juz wyjatkowo sfrustrowane buractwo.

      • 0 0

    • w Polsce nie jest tak źle

      ludki! może lotnisko w GDA nie jest wymarzonym portem lotniczym i ludzie tam pracujący to nie wzór cnót, ale bywa gorzej. leciałam z Nowego Yorku do Miami i maiłam na nogach klapki, które musiałam zdjąć ( nic to dziwnego na tamtejszych lotniskach). Niestety okazało się , że w tych plastikowych klapkach są metalowe wkładki i buty zostały skonfiskowane. Ja miałam rewizje osobistą, a do samolotu szłam w workach plastikowych na stopach bo nie miałam nic innego.
      NIe jest u nas aż tak źle;)

      • 0 0

    • hej

      Wybieram sie z zona (takie mamy plany )do Emiratow.CZy masz jakies porady o ostzerzenia z wiazku z wyjazdem.tez jezdze po globie.poz i dzieki

      • 0 0

    • sprostowanie

      Zapomnial wól jak bydlęciem byl!!!!!!!!!!! Kazdy kraj ma swoje zasady w każdej strefie życia . Zachowania ludzkie sa zależne od kraju z jakiego pochodzą jak i ze środowiska w którym zyja. Ty byc moze pochodzisz z tej Hołoty, która cie otacza lecz zasmakowałeś zycia w innym miejscu"lepszym", stad twoje pytanie. Tak zawsze bywa jak przekraczana jest granica państwa. Wkraczasz na inne terytorium , poznajesz inne życie a cały czas jesteś tym samym człowiekiem tylko twoje poglądy się zmieniają jak i spojrzenie wstecz.

      • 0 0

  • coś niesamowitego!!

    Przestarzały uklad z 1994 roku ktory realnie nie ma juz zastosowania dla obywatela sie wprowadza.
    Ależ to ludzie są głupi.

    • 0 0

  • Euroracja

    idee euro mają nas prowadzic ponad glowami obywateli. Dlatego odpuscie sobie referenda ... Euroracja - ideą naszą jest

    • 0 0

  • Opinia kosmity

    Dzień dobry. Jestem kosmitą. Na mojej planecie w ogóle od dawna nie ma kontroli przed wchodzeniem do samolotu. Każdy wnosi co chce, zwłaszcza wódkę. W samolocie są miejsca zarówno siedzące jak i stojące. Stojących jest full, no bo jak juz samolot leci to każdy chce se wsiąść. Bagaż my wozimy przy sobie bo nikt przecież nie odda bagażu do luku, bo wiadomo że to tak jakby od razu na ziemię wyrzucić. W samolocie wszyscy piją wódkę i czasami rzucają się butelkami. I to się nazywa odlot. W porównaniu z tym na waszej planecie to nuda panie nuda... No chyba, że z Rębiechowa jest lot :)

    • 0 0

  • do wiesia

    glupi jestes wiesio jak but-to musze ci przyznac.
    jezeli tylko w naszym kraju ludzie czesto by latali-a podejrzewam ze ty leciales pewnie pierwszy raz z dubaju i dlatego tak cie to ubodlo-to napeno byloby inaczej. niestety z jakoscia polaczen wiaze sie u nas rowniez i jakosc obslugi i ochroniarzy, pracownikow lotniska i celnikow-kogo sobie tylko wymarzysz.to prostactwo bierze sie poprostu z nieobycia-a ty widac malo miales do cznienia z krajanami ktorzy tak naprawde dopiuero zaczeli podroze powietrzne i nie tylko-masz zal - to spier..laj do dubaju-po co tu wracales??

    • 0 0

  • wiesio ma racje !!!

    to co opisales kolego to takze moje spostrzezenie i niestety gorzka prawda

    • 0 0

  • do Wiesia (1)

    co do zdejmowania butow- praktyki te stosowane sa na wielu europejskich i nie tylko lotniskach- nie rozumiem zupelnie tej uwagi, jesli w nich pozostaniesz najzwyczajniej w swiecie bramka zapiszczy przy przechodzeniu przez nia. zupelnie nie pokrywaja sie moje obserwacje z Twoimi uwagami, wydaje mi sie, ze opisana przez Ciebie sytuacja w duzej mierze jest dzielem przypadku jednak.. co do jednej rzeczy sie zgadzam- chocbym nie wiem jak chciala, przebywajac w terminalu odlotow krajowych nie moge odeprzec wrazenia, ze w koncu jestem w polsce- interpretacja dowolna ;)
    juz na wstepie powinnam zaznaczyc, ze absolutnie nie zazdroszcze niczego, a dubaj nie robi na mnie wiekszego wrazenia, osobiscie nie zwracam uwagi na takie szczegoly jak uwagi personelu na lotnisku, zapewne wynika to z tego, ze kazdy powrot do gdanska wiaze sie z niepohamowana radoscia, ktorej nie warto psuc takimi (wybacz, ze tak to nazwe) bzdurami!
    pozdrawiam serdcznie

    • 0 0

    • Nie mówię, że tylko w Polsce chodzi się przez bramki bez butów. W UK, gdy mieli następną falę zamachów też kazali zdejmować buty, ale były przygotowane woreczki jednorazowe na stopy żeby nie ubrudzić skarpet, albo nie złapać grzyba.
      A w Polsce - w czasach "pokoju", i to w dodatku na lotach krajowych, brudzenie skarpetek po zabłoconym chodniku i zapoznawanie współpasażerów z zawartością mojego bagażu podręcznego i walanie telefonu po zapiaszczonej podłodze. Pół świata przeleciałem prawie bez kontroli, a trafiło rodaka w jego własnym kraju. To o czymś świadczy.
      No i kiedyś skusiłem się na lot WizzAir. Pierwszy i ostatni raz. Za punktualność i współpasażerów.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane