- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (255 opinii)
- 2 Oni będą teraz rządzić województwem (71 opinii)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (71 opinii)
- 4 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (75 opinii)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (354 opinie)
- 6 Z zakazem i narkotykami jeździł po Gdyni (46 opinii)
Zsypy na Witominie - śmierdzący problem
Spółdzielnia Mieszkaniowa Bałtyk z Gdyni chętnie zlikwidowałaby zsypy w podlegających jej wieżowcach. Mieszkańcy też, ale, niestety, nie wszyscy, więc problem śmierdzących śmieci wciąż pozostaje.
- Zsypy na półpiętrach w wieżowcu przy ul. Wielkokackiej 18 są praktycznie nieużywane. Korzysta z nich raptem kilka samotnie mieszkających, starszych osób. Bez znaczenia jest pora roku, gdyż smród, wydobywający się z pomieszczeń zsypów, jest wręcz okrutny. Dzieje się tak z uwagi na bezpośrednie połączenie pomieszczenia z pojemnikami na śmieci z klatką schodową - mówi pan Janusz, mieszkaniec feralnego bloku.
W tym bloku mieszka 88 rodzin, większość chce likwidacji zsypu, ale to za mało. Sprzeciwia się temu bowiem 17 lokatorów. 11 z nich ma akt własności mieszkania wraz z wykupionym pod budynkiem gruntem. W myśl nowych przepisów nie można zmienić funkcjonalności ich własności lub współwłasności, a zamknięcie zsypu byłoby takim ruchem.
- Zbieramy podpisy, mamy większość, ale spółdzielnia nie chce się zgodzić na zamknięcie zsypu. A latem cały ten smród wybija na piętrach, ponieważ wentylacja praktycznie nie istnieje. Obecnie za zamknięciem jest około 75-80 proc. mieszkańców. Czy to demokracja? - denerwuje się pan Janusz.
Władze spółdzielni też chętnie pozbyłyby się zsypów, jak zrobiły to w niektórych pobliskich blokach jeszcze przed zmianą przepisów. Są bowiem wylęgarnią szczurów, emitują silny i trudny do zniesienia zapach, choć niedawna kontrola Sanepidu nie wykazała uchybień sanitarnych. Mieszkańcy wrzucają do nich wszystko, nie zawsze w workach, często nawet w zsypach ląduje gruz czy kafelki wrzucane do nich z wysokich pięter.
- Mimo tego część mieszkańców chce nadal z nich korzystać. Jesteśmy jednak z nimi w stałym kontakcie i jeśli zdecydowana większość będzie za ich zamknięciem, przedłożę taką uchwałę zarządowi - mówi Danuta Prus, kierownik Administracji Osiedla III w Spółdzielni Mieszkaniowej Bałtyk. - Chcemy jednak uniknąć problemów innych spółdzielni, które zsypy zamykały, a po protestach części mieszkańców znowu je otwierają. Dlatego tak zabiegamy o jak największe poparcie dla tej decyzji - dodaje.
Miejsca
Opinie (144) 5 zablokowanych
-
2011-01-13 08:36
Wylęgarnia pewnych zwierzątek :)
I wszystko jasne :)
- 7 1
-
2011-01-13 08:22
(1)
a co to za problem je wyremontować? na słowackiego nie maja z tym problemu, uszczelnione i wyremontowane, śmieci regularnie wywożone = zero smrodu
- 6 1
-
2011-01-13 08:26
co za problem?
a co za problem postawić kontener pod Twoim oknem? Podaj adres;)
- 1 2
-
2011-01-13 08:01
WSYPY ...
ZLIKWIDOWAĆ - ,,KOLEJARZ" do roboty pozamykać ŚMIERDZĄCE WSYPY
- 2 2
-
2011-01-13 06:33
Powrót do zasady liberum veto?
Zsypy, dokarmianie gołębi i kotów, zbyt blisko budynku rosnące drzewa... Gdyby prawdą było, że władze spółdzielni w Gdyni chciały się pozbyć zsypów, to po przeprowadzonym lokalnym referendum by się pozbyły.
- 24 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.