• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwolnienia dyscyplinarne po aferze parkingowej w Gdyni

Patryk Szczerba
19 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zwolnił z pracy i udzielił nagany urzędnikom, którzy nielegalnie korzystali z darmowego parkowania w Strefie Płatnego Parkowania w mieście. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zwolnił z pracy i udzielił nagany urzędnikom, którzy nielegalnie korzystali z darmowego parkowania w Strefie Płatnego Parkowania w mieście.

Ośmioro urzędników, w tym zastępca skarbnika miasta, zostało zwolnionych dyscyplinarnie z Urzędu Miasta Gdyni oraz ZDiZ w związku z nieprawidłowościami w Strefie Płatnego Parkowania. Pięć kolejnych osób zostało ukaranych naganą. Wśród nich są wysocy urzędnicy: naczelnicy wydziałów, prezes Forum Kultury oraz dyrektor ZDiZ. Jego zastępca, Maciej Karmoliński, został odwołany ze stanowiska.



Jak oceniasz reakcję władz Gdyni?

Proces byłego kierownika Strefy Płatnego Parkowania w Gdyni, Tomasza Wojaczka, oskarżonego o uchylanie mandatów oraz stworzenie listy 76 samochodów, których właściciele - w tym urzędnicy - mogli bez płacenia parkować w centrum Gdyni, rozpoczął się w grudniu. Na razie odbyły się dwie rozprawy.

I choć podczas pierwszej z nich wiceprezydent Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała nie wykluczała, że z decyzjami personalnymi trzeba będzie najprawdopodobniej poczekać do zakończenia procesu, zostały one podjęte już teraz.

- Od roku były prowadzone działania wyjaśniające, kto był zmieszany w ten haniebny proceder. Wskutek tych działań zebraliśmy materiał, który pozwolił na wyciągnięcie konsekwencji. Dopiero od trzech tygodni mamy jednak dostęp do akt prokuratury. Istotne było, żeby materiały nie różniły się od tego, co ustaliliśmy w toku naszych działań - wyjaśniał prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
Najpoważniejsze konsekwencje zostały wyciągnięte w stosunku do siedmiu pracowników Zarządu Dróg i Zieleni (pracowników administracyjnych i kontrolerów) oraz przewijającego się w zeznaniach Wojaczka Stanisława Zacherta, zastępcy skarbnika miasta, którzy zostali zwolnieni dyscyplinarnie.

- To osoby, które korzystały z uprawnień w sposób nieuzasadniony. Taka postawa jest rażąco niewłaściwa i dyskwalifikuje pracownika samorządowego. Z tego powodu zastosowano najsurowszy dostępny rodzaj konsekwencji - opowiadał Szczurek.
Chcę mieć pewność, że każda decyzja, którą podejmuję w tej sprawie, jest decyzją sprawiedliwą. Muszą być podejmowane z dużą roztropnością

Kolejnymi ukaranymi są Zdzisław Kobyliński, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego, Krystyna Przyborowska, naczelnik wydziału edukacji oraz Markos Pagudis, prezes zarządu Forum Kultury. Cała trójka otrzymała nagany z wpisaniem do akt.

Dlaczego nie zostali zwolnieni?

Dlatego, że - jak tłumaczą władze miasta - nie uzyskali korzyści majątkowej. Mimo że - zgodnie z uchwałą miasta - posiadali uprawnienia do bezpłatnego parkowania prywatnych samochodów w celach służbowych, nie dochowali procedury pozyskania stosownego identyfikatora lub pozyskali go na pewien czas. Poza tym terminem parkowali za darmo na podstawie wpisu na tzw. listę Wojaczka.

Taką samą karę poniósł również jeden z pracowników technicznych Urzędu Miasta, powołujący się na znajomość z Wojaczkiem i niepłacący za parkowanie.

Zmiany nastąpiły także w Zarządzie Dróg i Zieleni w Gdyni, któremu podlega strefa płatnego parkowania. Zwolniony z funkcji kierownika strefy oraz zastępcy dyrektora ZDiZ został Maciej Karmoliński, pozostając pracownikiem jednostki. Szefujący ZDiZ Roman Witowski otrzymał naganę z wpisaniem do akt. Obu ich wskazano jako winnych złego nadzoru nad działaniem strefy parkowania w Gdyni.

Władze miasta zapowiadają, że od wszystkich ukaranych będą dochodzić zwrotu kwot związanych z niepłaceniem za parkowanie na drodze cywilno-prawnej.

Na razie nie wiadomo, czy ukarane zostaną kolejne osoby, których nazwiska pojawiają się w śledztwie.

- Chcę mieć pewność, że każda decyzja, którą podejmuję w tej sprawie, jest decyzją sprawiedliwą. Muszą być podejmowane z dużą roztropnością. Mieliśmy kontrole, własną wiedzę, oświadczenia. Zweryfikowaliśmy to w oparciu o akta prokuratorskie. Na razie prokuratura nie ustaliła, by korzyści odnosiły inne osoby. Niewykluczone jednak, że w toku śledztwa na jaw wyjdą kolejne fakty i będą musiały zapaść kolejne decyzje personalne - zaznaczał prezydent Gdyni.

Opinie (265) 3 zablokowane

  • "Władze miasta zapowiadają, że od wszystkich ukaranych będą dochodzić zwrotu kwot związanych z niepłaceniem za parkowanie na drodze cywilno-prawnej."
    Dane do wystawienia rachunku uzyskają pewnie z tego uszkodzonego dysku.

    • 9 0

  • Zawsze mi się wydawało, że im wyższe stanowisko (zwłaszcza kierownicze) tym większa odpowiedzialność (3)

    Chyba się myliłem bo wychodzi na to, że w Gdyni szeregowi pracownicy ponoszą większą odpowiedzialność niż ich przełożeni.

    • 8 0

    • Szeregowych pracowników stać przecież na utratę dochodu z dnia na dzień, a co tam oni, ich rodziny i dzieci.
      Ciekawe czy ich przełożeni śpią spokojnie. Pewnie tak, bo stołki zostały zachowane

      • 4 1

    • Oni ponoszą odpowiedzialność tylko wtedy, gdy trzeba zebrać śmietankę :-D.

      • 4 0

    • TAk niestety przeważnie jest, że ten najniżej dostaje w łeb

      • 2 0

  • Wczoraj była kolejna rozprawa

    A mnie ciekawi jedna rzecz. Tak mocno się rozpisywaliscie na temat rozprawy sprzed tygodnia, cytowaliscie słowo w słowo zeznania, a teraz co? Nikt wczoraj nie powiedział nic ciekawego? Opinia publiczna chce wiedzieć, skoro media są wolne i bezstronne.
    A może cel został osiągnięty, jeden artykuł i "winni" zostali zwolnieni? I wszyscy powinni być szczęśliwi?
    Farsa! Jedna wielka farsa!

    • 8 0

  • w końcu coś się dzieje

    Brawo gdyńscy włodarze, teraz jeszcze zróbcie coś z tymi, którzy stosują nepotyzm i kumplostwo przy konkursach w przyjmowaniu do pracy......

    • 2 0

  • Daro sb

    Daro znowu ci się udało

    • 2 0

  • to chyba loza szydercow.

    szczególnie zabawny jest ten gościu w w srodku i pierwszy z lewej

    • 0 0

  • szczurek to wydmuszka. Między uszami ma sieczke czego dowodem są te pseudodecyzje dyscyplinarne. Żadnemu z kolesiow żadnej krzywdy nie zrobi a ci co tak myślą to naiwniacy. Jak zwykle zapłacą pionki a te obrzydliwe gnidy za parę m-cy w dowód "zasług" dostaną prezencik w postaci zatarcia tych nagan. Jak można jeszcze wierzyć temu czlowieczkowi i głosowaćnna szczurasow? Jak w ogóle można tolerować taka lajze i miernote jak ten markos?

    • 1 0

  • karma

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane