- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (92 opinie)
- 2 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (36 opinii)
- 3 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (37 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (607 opinii)
- 6 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (74 opinie)
Jak sprawdziliśmy mieszkanie w Trójmieście sprzyja długowieczności. Najwięcej, bo sześćdziesięcioro pięcioro stulatków mieszka w Gdańsku, 8 takich osób w Sopocie, i tylko 10 w ćwierćmilionowej Gdyni. Jedynie w Krakowie mieszka więcej stulatków niż w Trójmieście.
Najstarszy jest 108-letni Antoni Tomaszewicz, który mieszka w Gdańsku, a urodził się w Nowej Wilejce, koło Wilna. - Ojciec nigdy się nie spieszył, miał na wszystko czas, nie przejmował się, że pada deszcz i plony zmokną. Wybuchał rzadko, ale porządnie - mówi syn pana Antoniego. - Zawsze był bardzo uczynny, lubił żarty, nawet jeszcze do niedawna lubił się pośmiać.
To były bale!
Michalina Maciejewska - hrabina Łępicka, której ojciec był akcjonariuszem fabryki, obchodziła setne urodziny we wrześniu.
Mimo swojego wieku lubi jeszcze ładnie się ubrać i sama sobie szyje i przerabia ubrania, bo w sklepach nie zawsze znajdzie to, co jej odpowiada. Jej recepta na długie życie? - Uprawiać sport - mówi pani Michalina.
Wczasach młodości stulatka jeździła na nartach, łyżwach, grała w tenisa. Życie upłynęło jej na malowaniu obrazów i artystycznej działalności.
Najpiękniejsze wspomnienie? - Pamiętam lekcje tańca i bale, na które jeździło się powozami. Suknie sobie szyłam, na każdą okazję inną - wspomina pani Michalina. Jej życie nie było wolne od tragedii, ale umiała sobie z nimi poradzić.
Mama pilnowała
W bardzo dobrej kondycji jest też 106-letnia Marianna Jacyna, z gdańskiej Moreny. Pani Marianna nie ma problemów z pamięcią, jeszcze do niedawna interesowała się polityką i tym co się dzieje na świecie, ale pogarszający się wzrok i słuch coraz bardziej to uniemożliwiają. Kondycję ma jeszcze na tyle dobrą, że sama gotuje.
Słabością pani Marianny jest gorzka czekolada i woda z cytryną i miodem. Jej życie wypełnione było pracą, a najpiękniejsze chwile to tańce, na które trzeba było mieć zgodę mamy.
|
Opinie (44) 3 zablokowane
-
2006-10-12 23:39
Wow...
Wow ale długowieczni... Ważne by żyć młodo duchem! A... starości nikt nie uniknie... no chyba, że wcześnie opuści ten świat. Dobrze jest żyć długo pod warunkiem, że te ostatnie lata są "bezbolesne"
- 0 0
-
2006-10-13 00:18
niedlugo i tak wiekszosc ludzi bedzie schodzic ze swiata coraz szybciej... zycie to wyscig szczurow i tyle
- 0 0
-
2006-10-13 01:09
Jesssu,
a po co tak długo żyć? I jest czym się chwalić?
- 0 0
-
2006-10-13 01:38
a ja po setce tez dobrze zyje:)
niezależnie od wieku :P
- 0 0
-
2006-10-13 01:46
nie na hip-hopowca ale zycie na długodystansowca
piotrek-wzgorze . Ty nie patrz na j*******ntych ludzi
od tego wyscigu to tylko schorzenia nerwowe samobojstwa oraz rozpad wiezi . a ten przyklad to jakby druga opcja . zycie na długodystansowca - tak bym nazwal ten art.- 0 0
-
2006-10-13 01:47
:)
to pisałem ja ..
- 0 0
-
2006-10-13 04:31
one żyją "na złość rodzinie" ha ha ha ha
w mojej rodzinie kobiety też są i długowieczne sprawne i przytomne do końca swych dni
to są stare roczniki, którym wojna i komuna nie zdążyły zniszczyć zdrowia
sto lat sto lat
niech żyje żyje nam
jeszcze raz
dwieście lat dwieście lat
ciekawe ilu wnusiów ciągnie babcine emeryturki:-(- 0 0
-
2006-10-13 05:25
No my już napewno nie będziemy żyć po 100 lat...
... za dużo chemii dookoła. Mam niecałe 30 lat i zapewne w 2045 już mnie nie będzie na tym świecie. Dlatego korzystam teraz ile wlezie. Zresztą życie to ciężka praca, a potem...? A potem NIC. Byłeś i Cię nie ma. A świat się toczy dalej - młodość, wakacje, lasy, jeziora, dziewczyny...ale ciebie już nie ma i nie będzie.
- 0 0
-
2006-10-13 07:06
Najwięcej, bo sześćdziesięcioro pięcioro stulatków mieszka w Gdańsku, 8 takich osób w Sopocie, i tylko 10 w ćwierćmilionowej Gdyni.
W Sopocie i Gdynii nie ma klimatów na długowieczność w Gdańsku wręcz odwrotnie brawo :)- 0 0
-
2006-10-13 07:13
Zycie po setce, to zaden problem.
Problemy zaczynaja sie pomiedzy czwarta i piata setka . Wowczas na drugi dzien pojawia sie bol glowy i odczucie suchosci w ustach , ale nawet to mozna przezyc .
Zycze nastepnych stu lat w zdrowiu , oraz zeby nie musieli zyc tak jak w rodzinie Galluxa " na zlosc " reszcie rodziny i z wnukami zyjacymi z ich emerytur .
..." w mojej rodzinie kobiety też są i długowieczne sprawne i przytomne do końca swych dni "...
Ciekawe dlaczego mezczyzni z tej rodziny , nie sa w starszym wieku tacy sprawni i przytomni ?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.