- 1 Marsz równości przeszedł przez Gdańsk (493 opinie)
- 2 Morze odsłoniło wrak okrętu podwodnego (68 opinii)
- 3 Od półnagich hrabianek po wóz kąpielowy (15 opinii)
- 4 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (110 opinii)
- 5 Trójmiejskie góry i górki. Znasz wszystkie? (22 opinie)
- 6 Tak powinien wyglądać remont każdej ulicy (107 opinii)
Jak sprawdziliśmy mieszkanie w Trójmieście sprzyja długowieczności. Najwięcej, bo sześćdziesięcioro pięcioro stulatków mieszka w Gdańsku, 8 takich osób w Sopocie, i tylko 10 w ćwierćmilionowej Gdyni. Jedynie w Krakowie mieszka więcej stulatków niż w Trójmieście.
Najstarszy jest 108-letni Antoni Tomaszewicz, który mieszka w Gdańsku, a urodził się w Nowej Wilejce, koło Wilna. - Ojciec nigdy się nie spieszył, miał na wszystko czas, nie przejmował się, że pada deszcz i plony zmokną. Wybuchał rzadko, ale porządnie - mówi syn pana Antoniego. - Zawsze był bardzo uczynny, lubił żarty, nawet jeszcze do niedawna lubił się pośmiać.
To były bale!
Michalina Maciejewska - hrabina Łępicka, której ojciec był akcjonariuszem fabryki, obchodziła setne urodziny we wrześniu.
Mimo swojego wieku lubi jeszcze ładnie się ubrać i sama sobie szyje i przerabia ubrania, bo w sklepach nie zawsze znajdzie to, co jej odpowiada. Jej recepta na długie życie? - Uprawiać sport - mówi pani Michalina.
Wczasach młodości stulatka jeździła na nartach, łyżwach, grała w tenisa. Życie upłynęło jej na malowaniu obrazów i artystycznej działalności.
Najpiękniejsze wspomnienie? - Pamiętam lekcje tańca i bale, na które jeździło się powozami. Suknie sobie szyłam, na każdą okazję inną - wspomina pani Michalina. Jej życie nie było wolne od tragedii, ale umiała sobie z nimi poradzić.
Mama pilnowała
W bardzo dobrej kondycji jest też 106-letnia Marianna Jacyna, z gdańskiej Moreny. Pani Marianna nie ma problemów z pamięcią, jeszcze do niedawna interesowała się polityką i tym co się dzieje na świecie, ale pogarszający się wzrok i słuch coraz bardziej to uniemożliwiają. Kondycję ma jeszcze na tyle dobrą, że sama gotuje.
Słabością pani Marianny jest gorzka czekolada i woda z cytryną i miodem. Jej życie wypełnione było pracą, a najpiękniejsze chwile to tańce, na które trzeba było mieć zgodę mamy.
|
Opinie (44) 3 zablokowane
-
2006-10-13 11:20
"Życ na złość innym"
Można być i młodym upierdliwym, hipohondrykiem, a do tego na własne zyczenie niepełnosprawnym.
Ja tu na forum też widze takie osoby, bez istotnych powodów atakujących innych o poglądach średniowiecznych zwłaszcza jednego pana.
Naukowcy prowadzący badania nad takimi osobnikami, twierdza, że jest to spowodowane aktywnością ośrodków nerwowych odpowiedzialnych za zaprzyjaźnianie się - nasz mózg nie rozróżnia wielkiwgo grona przyjaciół wirtualnych od istniejących w rzeczywistości. Do pełni szczęścia wystarczają nam obrazy uśmiechniętych twarzy na ekranie. natomiast szukanie wszedzie wrogów i szpiegów to pewne starzenie.
Osoby po 60. roku życia, to około 16,6 proc. Polaków. Za dwadzieścia lat liczba ta wzrośnie do 22 proc. Tymczasem lekarzy specjalizujących się w leczeniu chorób wieku podeszłego jest za mało, w Gdańsku zlikwidowano nawet Poradnie Geriatrii, która była zdaje sie na Szerokiej. Zbyt mało jest także wyspecjalizowanych placówek.
Dlatego wybierajmy zdrową starość www. tkkf. org. pl/rekreacja_ruchowa/?PHPSESSID=0cad8bfeaa88df91aef4ac26ea9e28d2- 0 0
-
2006-10-13 11:31
ty kropka uważaj bo zrobie z ciebie przecinek:-)
"Najwięcej, bo sześćdziesięcioro pięcioro stulatków mieszka w Gdańsku, 8 takich osób w Sopocie, i tylko 10 w ćwierćmilionowej Gdyni.
W Sopocie i Gdynii nie ma klimatów na długowieczność w Gdańsku wręcz odwrotnie brawo :)"
sopot to 40 tysiecy ludzi czyli jest to 0,02% populacji
a w gdańsku jest to (pół miliona mieszkańców) 0.012 hi hi hi
i jak ci teraz mUndralo???- 0 0
-
2006-10-13 11:36
todzia
ale ty mUndra kobitka jesteś:-) pewnie masz ze sto trzydzieści lat, co? z hakiem:-)
sam hak tez ma jakieś pięćdziesiąt ha ha ha ha- 0 0
-
2006-10-13 11:47
todziu, czy nikt ci jeszcze nie mówił, że najlepsza rekreacja to prokeacja? oczywiście bez skutków ubocznych ha ha ha ha
- 0 0
-
2006-10-13 11:53
No proszę.
Jedni dożywają setki w dobrej kondycji, inni już po pięćdziesiątce są tetrykami.
Moja teoria jest taka, że jak ktoś jest spełniony, przyjaźnie nastawiony do świata, to żyje dłużej i dłużej zachowuje kondycję psychiczną, a w ślad za tym i fizycznie wolniej się starzeje.
Gallux, mój ojciec jest prawie 10 lat starszy od ciebie, a jesteś przy nim zniszczonym dziadkiem.- 0 0
-
2006-10-13 11:55
2006-108= 1898 !!!!
Az ciezko mi sobie wyobrazic. Czlowiek z 19 wieku! niesamowite!!! 200 lat zycia w zdrowiu i sprawnosci umyslowej mu zycze!
- 0 0
-
2006-10-13 11:56
0,014 % w Gdańsku (to aby uściślić) co znaczy ,że jest to zbliżone do 0,02 % . Wolę jednak czytać dane 65- Gdańsk ! i 8 w Sopocie :) Te dane są bardziej czytelne :)
- 0 0
-
2006-10-13 12:12
niedługo i tak koniec świata, więc nie myślę o tym co będę robił po setce. A propos SETKI.... chlup w ten głupi dziób:).
- 0 0
-
2006-10-13 12:18
najlepsza jest seta potem galareta a na końcu mineta
- 0 0
-
2006-10-13 13:01
Czarna Kasiu.
Powodem tego stanu rzeczy moze byc fakt , ze Twoj Ojciec , jak juz wczesniej pisalas , jako pilot ultralekkiej awionetki , byl znacznie rzadziej po setce od kolegi Galluxa .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.