• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

400 tys. zł dla kancelarii. Droga walka o lotnisko w Gdyni

Michał Sielski
19 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Lotnisko w Gdyni na razie służy tylko lotnictwu wojskowemu. Lotnisko w Gdyni na razie służy tylko lotnictwu wojskowemu.

400 tys. zł wyda Gdynia na obsługę prawną procesu odwoławczego w sprawie niedozwolonej pomocy publicznej dla lotniska cywilnego Gdynia-Kosakowo. - Te pieniądze przepadną, bo szanse na wygraną są minimalne. Władze miasta powinny raczej przedstawić wiarygodny plan, jaki rzekomo mają na taką ewentualność - mówi kandydat na prezydenta Gdyni, Marcin Horała.



Czy Gdyni uda się podważyć decyzję Komisji Europejskiej, nakazującą zwrot niedozwolonej pomocy publicznej?

Gdynię przed sądem w Luksemburgu będzie reprezentowała warszawska kancelaria Domański Zakrzewski Palinka, która za cały proces skasuje 400 tys. zł. Zlecenie otrzymała z tzw. wolnej ręki, bez przeprowadzania przetargu, bo urzędnicy wcześniej współpracowali z nią w kwestii obsługi prawnej budowanego portu lotniczego i byli z tej współpracy zadowoleni.

Być może we wrześniu okaże się, czy działania sowicie opłacanych prawników przyniosą jakiś efekt. Za kilka tygodni ma bowiem odbyć się rozprawa odwoławcza w sądzie w Luksemburgu. Gdynia odwołała się od decyzji Komisji Europejskiej, która nakazała spółce budującej lotnisko zwrot 91,7 mln zł niedozwolonej pomocy publicznej, jakiej miasto jej udzieliło.

Zobacz więcej: Gdynia i Kosakowo odwołują się od decyzji Komisji Europejskiej

Marcin Horała, prawnik startujący w Gdyni w zbliżających się wyborach prezydenckich twierdzi jednak, że szanse są minimalne.

- Wiedzą to wszyscy zorientowani w temacie. Wygląda to bardziej jak po prostu odsunięcie w czasie przyznania oficjalnie, że projekt zakończył się klapą - mówi Marcin Horała. - Zamiast tego wolałbym usłyszeć co władze miasta planują zrobić, gdy odwołanie nie będzie skuteczne. Bo na razie jesteśmy zapewniani, że "wszystko będzie dobrze", a to samo słyszeliśmy wcześniej i okazało się, że dobrze wcale nie jest - dodaje, podkreślając ponadto, że sam niebawem przedstawi publicznie taki plan.

Czytaj także: Fakty i mity o gdyńskim lotnisku.

Władze miasta przekonują, że żadnych informacji z ich strony nie będzie, dopóki nie doczekamy się konkretnych rozstrzygnięć sporu.

- Na razie przekazaliśmy syndykowi nasz wniosek wierzytelnościowy. Syndyk zdecyduje kto i w jakim zakresie odzyska długi z zabezpieczonego majątku i wtedy będzie można mówić o ewentualnych roszczeniach. Czekamy też na rozstrzygnięcie sądowe, bo wciąż stoimy na stanowisku, że spółka nie powinna zwracać środków, które w naszej ocenie nie były niedozwoloną pomocą publiczną - wyjaśnia wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, odpowiadający za uruchomienie lotniska cywilnego Gdynia-Kosakowo.

Opinie (365) 7 zablokowanych

  • kancelaria...ciekawe czy nie pociotki urzędników i tzw.władz

    • 4 4

  • Lisicki ponad 120 mln utopił we wspólnotach i co? (3)

    Ciekawe, że tak czujni na każdą wydaną w Gdyni złotówkę dziennikarze (ale i szczekający niby-politycy) nie mają żadnych uwag do gdańskiej rozrzutności. Kiedy to kilka lat temu prezydent Lisicki postanowił zrobić dobrze zadłużonym wspólnotom mieszkaniowym i wyborczym gestem anulował im czynszowe długi na ponad 120 mln zł, a w krótkim czasie one odrosły i nadal są ogromne, to jakoś się nie pisze w tonie afery i skandalu, o marnotrawstwie, o demoralizującym ludzi topieniu publicznych pieniędzy. A kiedy ok. 90 mln zł zostało wbudowane w terminal lotniczy, który przecież jest gotową inwestycją, potencjałem całego regionu, który tylko z politycznych powodów nie został jeszcze uruchomiony, to larum grają, jakby pieniądze zostały rozkradzione. Żałosne są te próby zdyskredytowania Szczurka zwłaszcza przez nieudaczników, zbierających od lat po 2 - 3 % poparcia. Trzymam kciuki za Szczurka - niech się Pan trzyma.

    • 9 9

    • Popieram.

      • 3 2

    • Szczurus- gon sie

      • 3 3

    • sczurek

      kupuje nagrody i zadłuża miasto - KOLESIE WON Z GDYNI

      • 1 3

  • trzymam kciuki za lotnisko

    • 7 3

  • Czepiacie się zasadności lotniska. A ja się pytam po jaką cholerę trzy miasta obok siebie.

    Wystarczy jedno, albo Gdańsk, albo Sopot, albo Gdynia. Jakie oszczędności. Jeden Urząd Miasta, jeden ZKM, jeden....................
    Z lotniskami jest podobnie jak z autostradami, w latach 60-70 jeździło po kraju troszkę Syrenek, Żuczków, Starów i autostrady nikomu nie były potrzebne. Teraz wszyscy płaczą, że ich nie ma.
    Ale to moje zdanie.

    • 2 4

  • Chwila

    Drodzy urzędnicy, jak już macie głupio marnować nasze pieniądze to chociaż dawajcie tę kasę lokalnym prawnikom. Przynajmniej jest minimalna szansa, że ten pieniądz będzie krążył w naszym "mikrosystemie" (takie tam ożywienie pomorskiej gospodarki).
    PS. Nie, nie jestem prawnikiem.

    • 7 3

  • (2)

    organizować na tym niedoszłym lotnisku wyścigi aut myśle że tylko do tego sie ta prosta nadaje

    • 5 3

    • (1)

      tam jest przecież wojskowe lotnisko - cały czas, nic się nie zmieniło.

      • 2 0

      • większość tyg głupich komentatorów tego nie wie

        łykają jak lemingi przygotowaną strawę

        • 2 0

  • 400 tys. zł dla kancelarii

    dajcie im 2 000 000 będzie więcej do podziału, po co infoboksy, autostrady w centrum Gdyni, parki dla meneli i inne ciekawostki

    • 11 4

  • Warszawiacy się pewnie ucieszą, że zgarną 400 tysięcy bez przetargu

    To już nie ma prawników w Gdyni?

    • 6 3

  • KLIKA

    Sopocko Gdyńsko Gdańska mafia prawników.

    • 3 6

  • No tak już zaczynają się animozje między miastami. A tak naprawdę to Gdynia umoczyła sporo pieniędzy zamiast dołożyć się do rozbudowy Rębiechowa. Nasza aglomeracja potrzebuje JEDNEGO lotniska a nie dwóch czy trzech. Zrozumcie to wreszcie!!! Szkoda, że zmarnowano tyle milionów PLN i EUR z dotacji.

    • 3 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane