- 1 Majaland: znamy dokładną datę otwarcia (174 opinie)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (239 opinii)
- 3 Zdejmowali dzikie roje pszczół (32 opinie)
- 4 Do kogo z pomocą przyleci śmigłowiec? (120 opinii)
- 5 Zatrzymani za narkotyki (i nie tylko) (30 opinii)
- 6 Znaki na Armii Krajowej do poprawki (60 opinii)
Akcja ratownicza na Bałtyku
W piątek nad ranem załoga śmigłowca Marynarki Wojennej Mi-14PŁ/R uczestniczyła w akcji ratowniczej na Bałtyku. Pomocy potrzebował litewski marynarz ze statku znajdującego się ok. 19 mil morskich na północny wschód od Ustki. Mężczyzna został podjęty na pokład śmigłowca i pod opieką lekarza przetransportowany na ląd.
W piątek nad ranem służby operacyjne Marynarki Wojennej zostały zaalarmowane przez Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne w Gdyni, że pomocy potrzebuje mężczyzna z litewskiego statku "Victoria". Z przekazanych informacji wynikało, że doznał urazu głowy i wymaga transportu do szpitala.
Do akcji skierowany został śmigłowiec Marynarki Wojennej Mi-14PŁ/R dyżurujący na lotnisku 44 Bazy Lotnictwa Morskiego w Darłowie. Maszyna dowodzona przez kmdr por. pil. Romana Okoniewskiego wystartowała o godzinie 4.52 i po blisko 40 minutach lotu znalazła się nad litewską jednostką.
O godzinie 6.10 Mi-14PŁ/R wylądował na lotnisku MW w Darłowie, gdzie mężczyzna w stanie stabilnym został przekazany obsadzie karetki pogotowia.
W tym roku była to 13. akcja ratownicza na morzu z udziałem lotników Marynarki Wojennej.
Skład załogi śmigłowca Mi-14PŁ/R: kmdr por. pil. Roman Okoniewski (dowódca załogi); kpt. mar. pil. Sławomir Krzyszczak (drugi pilot); kpt. mar. Paweł Koziński (lekarz); bosm. szt. Robert Merta (ratownik pokładowy); st. chor. szt. mar. Julian Szulc (technik pokładowy).
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną w kraju formacją lotniczą utrzymującą wyszkolone załogi samolotów i śmigłowców w ciągłej gotowości do prowadzenia akcji ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. W systemie ratownictwa morskiego i lotniczego całodobowe dyżury pełnią śmigłowce typu W-3RM "Anakonda" i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie. System ratownictwa wspiera również samolot patrolowy Bryza, dyżurujący na lotnisku w Siemirowicach koło Lęborka.
W ciągu ostatnich 20 lat lotnicy morscy uczestniczyli w 541 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 283 osobom.
Miejsca
Opinie (48) 4 zablokowane
-
2013-11-08 12:55
Chciałbym być pilotem śmigłowca
ale jestem tylko smutnym gościem piszącym żałosne komentarze na trjmstpeel.
- 3 0
-
2013-11-08 16:01
brawo
zdrowia życzę !
- 1 0
-
2013-11-08 16:59
A moj sparalizowany sąsiad(wybudzony ze spiączki (1)
i cały czas jest rehabilitowany) spadł z krzesła(bezwładne ciało). Rozbita głowa, zawroty.....pogotowie odmówiło przyjazdu.
Bez komentarza.- 1 0
-
2013-11-08 19:16
trzeba było go na materacu na zatokę wypchnąć
- 1 0
-
2013-11-08 17:12
Brawo. Gratuluje swietnie przeprowadzonej akcji, jestescie WIELCY! :)
- 1 0
-
2013-11-08 18:02
4:52 (1)
po 40 mnutach osiągnał rejon akcji czyli o 5:32
po 20 minutach poszkodowany znalazl sie na pokladzie smiglowca czyli o 5:52
Więc jak mogli być z powrotem o 6:10, czyli po 8 minutach, skoro lot trwa ok. 40 minut??- 1 0
-
2013-11-08 18:20
Jak już to po 18 minutach znalazł się na lądowisku a nie 8.
I pewnie dlatego, że szybciej leciał wracając.
8-]- 0 0
-
2013-11-08 18:08
brawko
- 0 0
-
2013-11-08 19:56
byłem tam wojsku jesien 95 pozdrawiam.bos D.klaczynskiego iwszystkich falusiuw.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.