- 1 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (56 opinii)
- 2 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (221 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (227 opinii)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (138 opinii)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (86 opinii)
- 6 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (106 opinii)
Będą zmiany na pętli na Siedlcach
Minął pierwszy tydzień od otwarcia nowej pętli autobusowo-tramwajowej na Siedlcach . Przestawienie się na nowy układ komunikacji miejskiej wielu pasażerom przychodzi z wielkim trudem. Według naszych czytelników nowa pętla jest bowiem niefunkcjonalna, niebezpieczna, przystanki są za wąskie, a pasażerowie ryzykując zdrowiem przechodzą między przystankami po torowisku. Jak ustaliliśmy, władze miasta już pracują nad wprowadzeniem tam pierwszych poprawek.
- Muszę przez to wyjechać z domu godzinę wcześniej - przyznaje. - Jak z perspektywy wózka oceniam nową pętlę? Jest bardzo wąsko, co widać gołym okiem. Dla osoby, której z trudem przychodzi poruszanie się na wózku, przesiadka może stanowić spory problem. Szczególnie, że autobusy mają przeważnie podłogę wyżej od nawierzchni przystanków i do wjazdu do pojazdu potrzebna jest albo pomoc kierowcy, albo użycie rampy.
Tuż przed rozmową z panem Rafałem byliśmy świadkiem sytuacji, gdy problem z wyjściem i wejściem do autobusu miały dwie kobiety z wózkami dziecięcymi. Najpierw wysiadła jedna z nich, po czym drzwi się zamknęły i dopiero wówczas zrobiło się miejsce dla kobiety, która chciała jechać autobusem dalej. Jeszcze raz otworzyła drzwi i jako ostatnia wsiadła do pojazdu.
Wątpliwości - choć nie wszystkich - budzi też brak wygrodzeń między torowiskami. Przekonują się o tym szczególnie pasażerowie zjeżdżający na Siedlce z Moreny i przesiadający się z autobusu na tramwaj i odwrotnie. Aby przejść z jednego przystanku na drugi, muszą przeciąć dwa torowiska, co szczególnie niebezpieczne jest, gdy z jednego przystanku odjeżdża tramwaj, a z przeciwnego kierunku zza łuku nadjeżdża skład z Moreny czy Brętowa. Pasażerów do przekraczania torowiska zachęca choćby brak tłucznia. Okazuje się, że to... celowy zabieg projektanta.
- Liczymy na zdrowy rozsądek pasażerów. Nie chcieliśmy im utrudniać życia i na siłę wprowadzać wygrodzeń i płotów, które były symbolem poprzedniej epoki - tłumaczy Jan Kosiedowski, prezes Biura Projektów Budownictwa Komunalnego w Gdańsku, projektującego pętlę.
Problematyczny może się wkrótce okazać też bardzo wąski wjazd na przystanki dla autobusów. W razie awarii pojazdu trudności z ominięciem będzie miało auto osobowe, nie wspominając o służbach technicznych. Wydaje się, że pozostawiona przestrzeń została zmarnowana, a architekci powinni w tym miejscu np. zrezygnować z pasa zieleni i poszerzyć wjazd do dwóch pasów. Ewentualna awaria autobusu, wjeżdżającego na przystanek lub już na nim stojącego sprawi, że z pętli nie będzie mógł skorzystać już ani jeden autobus.
- Wjazd służb technicznych może być kłopotliwy, ale jest możliwy od strony ul. Struga. Trzeba pamiętać, że projekt zakładał budowę pętli w kształcie maksymalnie zbliżonym do tej poprzedniej. W tym samym miejscu musieliśmy zmieścić tramwaje, autobusy i przystanki. Nie było możliwości "wyjścia" poza teren działki, bo nie zgodziło się na to miasto i firmy, które sąsiadują z pętlą. Ponadto pod ul. Struga przechodzi spory kolektor. Przebudowa tego odcinka jezdni byłaby bardzo kłopotliwa. Stąd też mogła wynikać minimalna, ale dopuszczalna przepisami szerokość peronów, na których teraz tłoczą się pasażerowie. Jakoś trzeba było to wszystko pomieścić. I tylko w tej kwestii mogło nastąpić niedoszacowanie pasażerów, ale to już pytanie nie do mnie. Trzeba teraz pomyśleć, jak rozładować potoki podróżnych, by ten efekt ścisku zniknął - mówi Jan Kosiedowski.
Dużym mankamentem nowej pętli jest też brak nawrotki dla tramwajów jadących od strony Brętowa i Moreny. Składy dojeżdżające na Siedlce z centrum, w razie awarii czy zaniku napięcia w sieci trakcyjnej między Siedlcami a Moreną, mają możliwość zawrócenia w kierunku ul. 3 Maja. Tramwaje linii 10 i 12 dojeżdżające na Siedlce z górnego tarasu pozbawione są takiej możliwości przez brak nawrotki.
- Ta pętla nie jest rewolucyjna, ale też i nie tragiczna. Jej problemem jest ograniczone miejsce. W miejscu, gdzie mogłaby powstać nawrotka, działka zwęża się, przypominając kształtem gruszkę. Promień łuku dla tramwaju musi wynosić w tym miejscu w sumie 50 metrów, a jest o 20 m mniej. Nie dało się tego przeskoczyć - tłumaczy prezes BPBK.
Co można zrobić "od ręki", by poprawić komfort pasażerów?
- Są trzy rozwiązania, nad którymi zastanawiamy się wspólnie z Gdańskimi Inwestycjami Komunalnymi [inwestor - red.] i Zarządem Transportu Miejskiego [operator linii] - przyznaje Jan Kosiedowski. - Po pierwsze, to ograniczenie przegród pod wiatami przystanków, które mogą ograniczać przemieszczanie się pasażerów. Po drugie, trzeba zastanowić się nad wprowadzeniem korekt w rozkładach jazdy, by zmniejszyć potoki pasażerów i rozładować tłok na przystankach. Po trzecie, można spróbować poszerzyć perony do 5 metrów, ale odbędzie się to kosztem jeżdżących tam autobusów. Te pół metra, które tam pozostawiliśmy, umożliwia bezkolizyjne przemieszczanie się pudła autobusu między krawężnikami na łukach. Przy wprowadzaniu zmian, trzeba jednak pamiętać, by jednocześnie nie zabrać pasażerom możliwości przesiadania się z jednego środka transportu do drugiego. Bo po to przecież powstała ta pętla.
Opinie (261) 3 zablokowane
-
2015-09-08 09:52
A co z deszczem padającym na ludzi?
Stałem wczoraj pod wiatą, niemalże przytulony do przegrody w wiacie przystankowej, padał deszcz .... Stałem niby pod dachem, ale jest on taki "duży", że i tak na mnie padało. Jego wielkość jest przystosowana chyba tylko do deszczu padającego prostopadle na ziemię ... a jak wszyscy wiemy deszcz pada w różny sposób, przeważnie zacina. Zadaszenie też jest do tyłka! A niedługo zima ...
- 14 1
-
2015-09-08 10:05
niepelnosprawni.
To jest skandal tramwaje sa tak napchane ze nie mialam mozliwosci wsiasc wozkim niepelnosprawnyn z dzieckiem. Bylam zmuszona przepuscic dwa tramwaje. I wes tu sie gdzies spiesz teraz. No tragedia zeby w tramwajach bylo miejsce dla wozkow z dziecmi a nikt nie raczyl nawet zrobic miejsca dla niepelnos
- 12 1
-
2015-09-08 10:08
nowa komunikacja (1)
W sobotę był jarmark wileński.Normalnie wsiadłabym w autobus 168 i dojechała do centrum za 3zł.Z uwagi na nowe "udogodnienia" z przesiadką na Sielcach za kolejne 3zł wsiadłam w samochód i po temacie Na pewno jest to zachęta do korzystania z komunikacji zbiorowej.Gratulacje władzom miasta
- 18 2
-
2015-09-08 11:12
a o biletach za 3,6 to słyszała?
Na pętlę i konieczność przesiadki można narzekać ale żeby od razu kłamać o cenie biletów?
- 1 2
-
2015-09-08 10:09
jakies kursy autobusowe do centrum powinny być
niech to będzie jakas nowa linia nr 345 ? między Gdańskiem południe poprzez Kartuską do centrum i dalej w rejon szpitali akademii medycznej.
taka jest potrzeba- 11 0
-
2015-09-08 10:36
ja pie jak można było to spaprać- kto to projektował? przecież to na poziomie
technikum można było lepiej zrobić. tu za wąsko, tam bus się nie zmieści, ale przestrzeń zielona jest. kiedy to zacznie być zdroworozsądkowo projektowane
- 10 0
-
2015-09-08 11:06
pętla Siedlce
Zdrowego rozsądku, umiejętności zabrakło wszystkim odpowiedzialnym za pętlę przy ul. Kartuskiej, Od zleceniodawcy po twórcę tego skandalicznego wręcz projektu.
Ułożenie rozkładów jazdy i ich synchronizacja okazały się ponad poziom tych, co je układali.
A pasażerowie mają cicho siedzieć. Pieszo ludziom nie każą chodzić prawda?
Na pewno będzie tez jaki i z poprzednimi węzłami: dotacja z UE, więc przez 5 lat żadnych zmian w projekcie, nawet kompletnie nieudanym.
Przecież pętla na ul. Witosa jest utrzymywana na siłę, bo potrzebna jest wyłącznie jako awaryjna dla tramwajów.- 9 0
-
2015-09-08 11:08
Prezes BPBK nie ma pojęcia o funkcjonowaniu komunikacji tramwajowej.jak zwykle poszło o pieniądze.przykład Przeróbka miały być dwa tory jest jeden.brak pieniędzy.a na trasy rowerowe jest.
Lepiej jest okroić tory i sprawa załatwiona .
objazd pętli Siedlce to duże ułatwienie dla służb ZKM aby zapewnić komunikację w czasie awarii.
ale to już za trudne dla decydentów, lepiej jak pasażerowie będą chodzić pieszo.
Myślę że prościej jest wymienić TWARDOGŁOWYCH PREZESÓW a w ich miejsce zatrudnić ludzi znających się na powyższych sprawach.- 4 0
-
2015-09-08 11:11
Wszystko fajnie tylko dlaczego my użytkownicy i płacący nie małe pieniądze za bilety mam cierpieć? Przepraszam bardzo, ale dojeżdżam codziennie do Gdańska Centrum z Karczemek i dlaczego mam teraz wychodzić z domu 30/40 minut wcześniej bo ktoś sobie wymyślił jakąś przesiadkę? Likwidacja trasy do Gdańska Centrum linii 167 i 168 jest jakąś porażką!!! Co to ma wspólnego z uruchomieniem linii tramwajowej na Morenę do cholery?! Dzisiaj o godzinie 9 rano nie dość, że autobus 168 spóźnił się ponad 10 minut (ale co się dziwić skoro we Wrzeszczu korki są ciągle) to jeszcze na Siedlcach czekaliśmy na tramwaj kolejne 10 minut! Dojazd do Centrum zajął godzinę bez 3 minut!!! Tak źle nie było od czasu przebudowy Węzła Karczemki - chociaż w tamtym wypadku było nawet i lepiej bo przebudowa miała sens.... A teraz? Debit to wymyślił i z ogromną chęcią chciałabym go poznać i powiedzieć co o tym sadzę!!!
- 23 1
-
2015-09-08 11:34
To ciekawe, że włodarze nie licza się z mieszkańcami. Ale to mieszkańcy wystawią im niedługo laurkę - najbliżej przy wyborach. Gdzie są radni - jak zwykle nieradni,
- 10 0
-
2015-09-08 11:40
zapchane górne tarasy przez zmianę rozkłądu
Zobaczcie co się dzieje na górnych tarasach, szczególnie w godzinach porannych. Korki, korki i jeszcze raz korki. PKM na razie nie odciąża a zmiany w rozkładach spowodowały że dużo ludzi przerzuciło się na auta. Czy ktoś z UM to w ogóle monitoruje??? Zgadzam się z opinią, przywrócić to co było, dołożyć nowe tramwaje i PKM to ludzie powrócą do ZKM. No i mniej nerwów będzie. Pewnie zaczną myśleć jak będzie jakiś tragiczny wypadek na pętli i TV się tym zajmie... ot cała Polska, madra po szkodzę!!! oby do tego nie doszło...
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.