- 1 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (39 opinii)
- 2 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (132 opinie)
- 3 Kto się przypiął do mojego roweru? (169 opinii)
- 4 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (545 opinii)
- 5 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (148 opinii)
- 6 Radna Lewicy dołącza do klubu Dulkiewicz (171 opinii)
Deskę cięto ręcznie od 4 czerwca. Na przecięcie ostatnich jej centymetrów przyjechały do Szymbarka tłumy. Cięli rozmaici notable od wicewojewody Stanisława Kochanowskiego i byłego prezydenta Lecha Wałęsy poczynając, na wójtach i przewodniczących rad kończąc. Najwięcej kłopotów prowadzący imprezę miał z dobraniem dostojników w pary: tych, co woleli ciąć stojąc pod rozłożonym na stojakach pniem, z tymi, którzy woleli z góry z rusztowania. Wiadomość, że "burmistrz Kartuz woli od dołu" została nawet rozgłoszona przez megafony...
Pomysł pochodzi od właściciela firmy "Danmar", Daniela Czapiewskiego, który będąc w Austrii z oficjalną wizytą wypatrzył najdłuższą deskę na świecie. Mierzyła 34, 07 m. Zwrócił się więc do nadleśnictwa z pytaniem, czy nie dałoby się pobić rekordu.
- Po uzyskaniu zgody nadleśniczego wytypowałem 7 drzew. Pierwszy świerk okazał się zbyt krótki, druga daglezja upadając pękła w połowie, wreszcie trzecie drzewo, też daglezja okazała się dobra. Też pękła, ale z 49 metrów pozostało 37, wystarczająco dużo by pobić rekord. Były kłopoty z transportem. 110-letnie drzewo ważyło ponad 8 ton, ale dzięki pomocy strażaków, policji i wojska udało się je dostarczyć do tartaku. Zdecydowaliśmy się na cięcie ręczne, bo znajdujące się w zakładzie traki są zbyt małe do cięcia takiego kolosa, a przy trakach szynowych istnieje niebezpieczeństwo popękania drewna. - powiedział "Głosowi" Zdzisław Nosewicz, emerytowany nadleśniczy Nadleśnictwa Kartuzy.
Po wycięciu deski obecni dostojnicy podpisali się na niej, a później zaczął się koncert i zabawa trwająca długo w noc.
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2002-06-14 10:26
Żenada
Już od dawna uważam że rekordy wpisywane do księgi Guinessa straciły jakikolwiek sens, poziom ich idiotyzmu jest gigantyczny. Ale to to juz naprawdę przesada, i zwykły wandalizm !
- 0 0
-
2002-06-14 10:35
uff
bylem tam :)
deska deska ale jaka biba byla pozniej :)))))
kaszuby to jest to!!!!- 0 0
-
2002-06-14 10:45
Wałęsa
Doradca w amerykańskiej firmie - wizjoner... HA HA co za bałwan.
- 0 0
-
2002-06-14 11:20
do zdegustowanej..
panowie z portalu nie są cenzorami .oni czuwaja nad przebiegiem dyskusji . i tyle
co do deski to chciałbym żeby znalazł sie jakis wielgaśny chłop że wziął tą deskę i pierdyknął nią włodarzy i VIPów w te puste pały:)))))- 0 0
-
2002-06-14 11:21
i to bedzie dla nich jak ....
DESKA SZCZĘŚCIA I POMYSLNOŚCI WSZELAKIEJ
amen:)))- 0 0
-
2002-06-14 12:01
To reraz gdy już mamy największą deskę,uszyjmy wielkie gacie,zróbmy wielkie żelazko i wyprasujmy te gacie .Będziemy mieli trzy rekordy za jednym razem.
Boże ale mam bzdurne pomysły !!!!- 0 0
-
2002-06-14 12:11
zmieniam gacie na koszule którą będą szyli zaraz:))))
- 0 0
-
2002-06-14 12:16
nie wiecie a glupstwa piszecie
nikt nie wzial sobie byle jakiego drzewa (pod ochrona??!!!) i nie wycial go dla wlasnego "widzimisie"
drzewo i tak poszloby na dechy a wy szum robicie
a ze bylo duze to przy okazji troszke wypromowali kaszuby to zle?
powtarzam: bylo to zwykle drzewo co i tak pod pile by poszlo
tak jak wczesniejsze co sie polamaly
obroncy srodowiska sie znalezli
pfff- 0 0
-
2002-06-14 12:20
a może jest to bicz Bozy
na Leppera??
- 0 0
-
2002-06-14 12:35
"burmistrz Kartuz woli od dołu"
Panocki, cy to zaprosenie do jakiegoś seksa ? ;-) Ale długi... pień ;-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.