• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dokarmianie ptaków latem jest wykroczeniem

km
22 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
O tej porze roku gołębie teoretycznie powinny żywić się nasionami traw i kwiatów z kwietników albo owocami z drzew i krzewów. O tej porze roku gołębie teoretycznie powinny żywić się nasionami traw i kwiatów z kwietników albo owocami z drzew i krzewów.

Gdyby ktoś nie wiedział, to wszędobylskie gołębie należą do dzikiego ptactwa, a w związku z tym gdy dokarmiamy je poza sezonem zimowym, w świetle prawa prowadzimy... nielegalną hodowlę.



Zakaz dokarmiania dzikich ptaków latem to:

Wysypywanie grochu czy suchego chleba dla ptaków to norma w sezonie zimowym. Jednak także latem widać na ulicach rozradowane rodziny dokarmiające ptaki.

Z teoretycznego punktu widzenia gołębie o tej porze roku powinny żywić się nasionami traw czy kwiatów z kwietników albo owocami z drzew i krzewów. Takie było ich zadanie biologiczne: miały być swego rodzaju drobnymi miejskimi sprzątaczami, które wyjadają odpadki. Jednak ludzka chęć pomocy pokrzyżowała plany naturze i dziś gołębie mają dostęp do ludzkiego pokarmu niemal przez cały rok. Ma to negatywny pływ na ich zdrowie.

Ale na karmieniu dzikich ptaków stracić mogą nie tylko one. Jak się okazuje, dokarmiając gołębie łamie się prawo łowieckie, które zabrania hodowli dzikich zwierząt bez pozwolenia.

- Dokarmianie ptaków poza sezonem zimowym jest w świetle prawa prowadzeniem nielegalnej hodowli. Rozsypywanie pożywienia ptakom jest wykroczeniem - łamie się w ten sposób przepisy porządkowe miasta zabraniające zanieczyszczania środowiska miejskiego - twierdzi Korneliusz Smolik, z firmy reprezentującej producenta systemów zabezpieczających obiekty przed ptakami.

Czy jest coś złego w tym, że gołębie zjedzą rozkruszoną przez nas bułkę?

- Raczej nie i bardzo sporadycznie mamy zgłoszenia w sprawie dokarmiania. Może to być kwalifikowane jako zaśmiecanie przestrzeni miejskiej, do tego zalicza się też rzucenie na ulicę niedopałka, czy śmieci. Możemy reagować, gdy ktoś permanentnie wykłada pokarm i nie sprząta resztek - uspokaja Miłosz Jurgielewicz, rzecznik straży miejskiej w Gdańsku.
km

Opinie (212) 5 zablokowanych

  • Mewa srebrzysta budzi gdynian (1)

    Skrzek tych ptaków o świcie jest porażający. W śródmiesciu Gdyni jest katasrofa z tą mewą. Macie podobne doswiadczenia? Co na to szanowny UM?

    • 4 4

    • zuza

      a szum morza Ci nie przeszkadza?

      • 0 0

  • Ale Wy w Trojmiescie przynajmniej nie

    macie takich klopotow jak Amerykanie z tymi dzikimi kanadyjskimi gesiami. Ktore to masowo okupuja wszystkie parki, place no i oczywiscie tereny dookola lotnisk amerykanskich. Co moglibyscie zrobic jak na teren Rebiechowa zlecialo by sie na caly sezon od kwietnia do konca wrzesnia kilka a nawet kilkanascie tysiecy tego swinstwa. Wszystkie place, trawniki, deptaki dokumentnie obesrane. Nie ma gdzie nogi postawic. To przez nie przeciez ten samolot wodowal na rzece Hudson pomiedzy New York i New Jersey bo zapchaly obydwa silniki. A te glupie organizacje ochrony zwierzat nie pozwalaja im nic zrobic bo to niehumanitarne okrucienstwo. Golebie to duzo mniejszy problem.

    • 3 3

  • Mogą mnie cmoknąć (2)

    Sypię groch łuskany w połówkach, bo całe spadają mnie z parapetu i wydają odgłosy jak dywanowy nalot na Hamburg. Mieszam to z pęczakiem. Mój parapet i moje gołębie. Rozpoznaję około 20 osobników. Mam w tym towarzystwie parę sierpówek, które wskakują mi nawet na blat w pokoju.
    Całą rzecz ujmę tak: wolę z gołębiem zgubić niż z platfusem znaleźć. Nawet gdyby to miała być drożdżówka w tunelu dworca.

    • 16 7

    • najlepszy komentarz ;)

      • 0 0

    • Mogą mnie cmoknnąć....

      Psychiatra się kłania!

      • 0 0

  • Dzike ptactwo jakby ktos nie wiedzial haahahahahahahhaa

    • 3 0

  • marchewki

    jak to Pan Bóg mądrze wymyślił-dobrze że słonie nie fruwają:)

    • 3 0

  • (1)

    Wszystkim oburzonym życzę nawiedzonej sąsiadki z piętra wyżej, karmiącej gołębie na swoich parapetach. To, że moje okna i parapety są dokumentnie zafajdane to nic. Można je umyć. Za to pobudki skoro świt, (latem nawet o godz. 3-ciej nad ranem) kiedy to całe stada gołębii wzbijają się do lotu - i tak co kilkanaście minut - wrażenia nieocenione.

    • 11 3

    • Odchody ptaków to bardzo dobry nawóz.
      Wolę odchody gołębie niż zalewanie balkonu wodą. Farba łuszczy się na balustradzie i podgniwa sufit, nie mówiąc o tym, że nic nie mogę połozyć na balkonie.

      Pozdrawiam nawiedzoną miłośniczkę pelargonii i innych kwiatów, która o nieprzewidywalnych porach zlewa je wiadrami wody ;)

      • 1 0

  • Cokolwiek jest zrobione w miłości, zawsze przekracza ramy dobra i zła.

    Friedrich Nietzsche

    • 3 2

  • ku@@a mac!!!!!

    Co czytam jakis nowy artykul to widze nowy zakaz- mam dosc. zgodnie z litera prawa nawet ptakowi musze zydzic bulki!!!!!

    • 9 3

  • Czy to zakład ornitologiczny

    Na Żabiance lokator wspiera gołębie, trzyma je na Subisława w budynku 4-piętrowym na II piętrze. Asministrację SM Żabianka trudno przekonać aby pomogła mieszańcom przerwać ten chory proceder

    • 6 3

  • lepiej zajmijcie się pracą w sądach a nie kawki i prywata, o złocie nie wspomnę, zajmijcie się pracą dla ludzi bo Trójmiasto straszy smutnymi wykształconymi i biednymi ludźmi, którzy zamiast obiadów jedzą zupki za 80 groszy.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane