- 1 Nocna komunikacja do poprawki (171 opinii)
- 2 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (365 opinii)
- 3 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (70 opinii)
- 4 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Gdynia: gdy inwestujesz... idą wybory
Jesienią 2010 roku odbędą się wybory samorządowe. Tuż przed nimi otwarty zostanie nowy węzeł na Wzgórzu św. Maksymiliana, wyasfaltowane będą osiedlowe ulice, na które gdynianie czekali latami i zacznie rosnąć nowy stadion dla piłkarzy Arki. Przypadek?
Gdynia jest placem budowy, a w przyszłym roku robót będzie jeszcze więcej. To dobrze, bo miasto przecież ma się rozwijać. Pozostaje jednak pytanie, czy to przypadek, że ważne inwestycje będą się kończyć tuż przed wyborami?
- Ulica Źródło Marii od lat wyglądała tak, jakby urzędnicy mieli nadzieję, że gdzieniegdzie woda rzeczywiście wytryśnie. W wielu fragmentach są ogromne, od lat nie łatane dziury. Dziwne, że dopiero przed wyborami przypomniano sobie o jej remoncie - kręci głową Andrzej Dziewicki, mieszkający nieopodal.
Radny rządzącej miastem Samorządności, Zygmunt Żmuda Trzebiatowski, przekonuje, że to nie polityczna kalkulacja, a efekt pracy, która zaczęła się dużo wcześniej. Komisja Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM Gdynia objeżdżała osiedlowe uliczki i sporządziła ranking najbardziej pilnych prac. Właśnie trwa planowanie budżetu na 2010 rok, w którym zaczną się prace na osiedlowych drogach.
- Informacja o chęci budowy nowego stadionu była wyrazem kibicowskiego entuzjazmu mojego i prezydenta Wojciecha Szczurka. Lepiej było niczego nie zapowiadać i wszystko po cichu przygotowywać, bo od pomysłu do realizacji jest długa droga - wyjaśnia opóźnienia wiceprezydent Gdyni, Marek Stępa. Dodaje, że część prac trzeba było wstrzymać ze względu na unijne dotacje. Finansowania ze środków wspólnotowych wciąż nie ma, mimo to roboty właśnie ruszają.
Niedawno miasto wykonało kolejny - zapewne absolutnie niepolityczny - gest. Gdy II-ligowy Bałtyk Gdynia, który również gra na stadionie GOSiR, zaczął wygrywać, a na jego mecze, jak niegdyś, zaczęły przychodzić tysiące kibiców, władze miasta stwierdziły po kolejnej debacie, że krzesełka nie będą, jak pierwotnie planowano, żółto-niebieskie (barwy Arki), ale pojawi się też kolor turkusowy i biały (Bałtyk gra w biało-niebieskich strojach). Wcześniej władze miasta przekonywały, że kolory nie są kibicowskie - niebieski jest kojarzony z morzem, a żółty oznacza słońce - bo według samorządowców Gdynia jest "najbardziej słonecznym miastem w Polsce".
Jesienią 2010 roku wspólny stadion będzie już rósł i zapewne dostrzegą to nie tylko kibice. Podobnie, jak modernizację Węzła Wzgórze, która będzie jeszcze trwała, ale utrudnienia znikną, bo drogi będą już gotowe.
Wstrzymane za to zostały inwestycje kontrowersyjne. Oficjalnie ze względu na spowolnienie gospodarcze. Sztandarowa z nich to rozbudowa, a właściwie budowa nowego, dużo większego budynku magistratu. Lepszym terminem będzie pierwszy rok po wyborach?
- Z tą inwestycją nie będziemy się spieszyć, zwłaszcza po zakupie byłego biurowca PLO przy ul. 10 Lutego , gdzie przeniosły się magistrackie wydziały, rozproszone po całym mieście. Nowy gmach przestał być pilną potrzebą. Minie jeszcze sporo czasu, zanim zdecydujemy się na budowę - zapowiada prezydent Wojciech Szczurek.
Ten czas precyzuje szef Platformy Obywatelskiej w Gdyni, Tadeusz Szemiot. - Kontrowersyjne inwestycje już zostały przeprowadzone. Mam na myśli np. płatne parkowanie - główny ciężar protestów już za nami. Pozostałe trudne projekty na pewno nie wejdą w życie w roku wyborczym. Poza tym trzeba się wykazać sporą dozą naiwności, by wierzyć, że takie nagromadzenie inwestycji akurat w tym czasie jest przypadkowe. Istnieje teoria ekonomiczna, mówiąca, że cykle koniunkturalne odpowiadają cyklom wyborczym. W Gdyni można zaobserwować jej potwierdzenie - kwituje Tadeusz Szemiot.
Miejsca
Opinie (371) ponad 10 zablokowanych
-
2010-01-25 17:56
wybory
Gdynia ma duże zaległosci w centrum Gdyni znajdziemy ulice bez kanalizacji gazu wody i utwardzonych jezdni Gdynia miastem dla wielkiego biznesu ale nie dla ludz pracy a troska panaSzczurka nie ma nic z normalnoscią znowu zaczyna się zabawa obiecanki przed wyborami a za wszystko płaca podatnicy brak konsultacji z społeczenstwem sportowe inwestycje w jednym czasie a most przy stadionie dla liliputów
- 0 0
-
2010-01-25 18:20
Wybory
Gdynia z morza za pare lat Gdynia miastem bez stoczni PLO Dalmoru bedzie miastem emerytów w sezonie wycieczki będa ogladały martwe miejsca po przemysle to bedzie skansen Gdyni z morza i te betonowe płoty na Kamiennej górze ulice Lotników Przemyska Rungburska Sanocka i inne bez kanalizacji gazu i jezdni gdzie tu ekologia znowu wybory i to samo obiecanki
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.