• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: parkują krótko, jak najbliżej centrum

Patryk Szczerba
29 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wzdłuż al. Jana Pawła II od dwóch lat można parkować tylko po jednej stronie, co sprawdza się latem. Poza sezonem trakt pozostaje praktycznie wolny od samochodów. Wzdłuż al. Jana Pawła II od dwóch lat można parkować tylko po jednej stronie, co sprawdza się latem. Poza sezonem trakt pozostaje praktycznie wolny od samochodów.

Wyniki badań dotyczących sytuacji parkingowej w śródmieściu Gdyni pokazują, że większość aut parkuje w centrum nie dłużej niż godzinę. Najbardziej oblegane są ulice boczne, najmniej wykorzystanym obszarem jest Skwer Kościuszki, gdzie poza sezonem liczba zajętych miejsc nie przekracza 40 proc. wszystkich dostępnych.



Jak oceniasz sytuację parkingową w centrum Gdyni?

Dokument przygotowany przez specjalistów z Politechniki Gdańskiej ma być punktem wyjściowym do dalszej dyskusji na temat ograniczeń w ruchu kołowym w śródmieściu, do którego miasto zobowiązało się w ramach projektu Civitas Dynamo.

Pełne wyniki badań parkingowych w ramach projektu Civitas Dynamo

Pod lupą znalazły się - tak jak w przypadku poprzednich badań dotyczących ograniczenia ruchu kołowego - trzy ulice w śródmieściu: Świętojańska zobacz na mapie Gdyni, Starowiejska zobacz na mapie Gdyni oraz al. Jana Pawła II zobacz na mapie Gdyni. Badanie przeprowadzono poza sezonem letnim w październiku ubiegłego roku oraz kwietniu i maju 2015 roku.

Czytaj też: Płatny postój możliwy nie tylko na terenach miejskich

Na podsumowania wyników ma przyjść jeszcze czas, ale kilka wniosków można wysnuć już teraz. Badania podzielono na kilka obszarów. W pierwszym przeanalizowano podróże. Ankieterzy zapytali kilka tysięcy osób o to, jak dostali się do centrum oraz w jaki sposób i gdzie będą się poruszali. Badania odbywały się rano oraz popołudniem. Na Starowiejskiej przepytano 2900 osób, a na pozostałych dwóch ulicach 2500. Odpowiadający, z których większość to osoby w wieku 20-40 lat, w przeważającej części wskazywali, że w śródmieściu pojawiają się codziennie.

Rano pracownicy, wieczorem odpoczywający

Rano w centrum są obecni przede wszystkim pracownicy (43 proc. zapytanych na Świętojańskiej i 37 proc. zapytanych na Starowiejskiej). Popołudniem na Starowiejskiej 31 proc. przebywa tylko po to, by dotrzeć do przystanków i przesiąść się na inny środek transportu. W przypadku Świętojańskiej 21 proc. robi za to zakupy.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku Skweru Kościuszki. Rano dla 34 proc. zapytanych powodem obecności na ulicy była szkoła, dla 1/4 zaś praca. Popołudniem zdecydowanie wygrywa wypoczynek. Aż 45 proc. zadeklarowało, że przyjechało nad morze, by się zrelaksować i pospacerować.

Dostawcze na Starowiejskiej cały dzień

Na Starowiejskiej, uważanej przez wielu za najbardziej urokliwą ulicę w Gdyni, ograniczeń w zakresie parkowania nie ma praktycznie żadnych. Na Starowiejskiej, uważanej przez wielu za najbardziej urokliwą ulicę w Gdyni, ograniczeń w zakresie parkowania nie ma praktycznie żadnych.
Pytania skierowano również bezpośrednio do kierowców - także aut dostawczych. Wśród blisko 130 kierujących takimi właśnie pojazdami większość deklarowała, że towar do punktów dostarcza 7 dni w tygodniu. W przypadku Starowiejskiej większość przez cały dzień. Dostawy na Skwer Kościuszki i Świętojańskiej kończą się w większości przypadków o godz. 15. Część kierowców deklaruje, że kończy już o godz. 10.

Sporo wniosków z pewnością zostanie wyciągniętych z ankietowania kierowców samochodów osobowych. Z 919 przepytanych zmotoryzowanych, 576 jeździ bez żadnego pasażera. Większość trafiła do śródmieścia z innych dzielnic Gdyni - na Starowiejską i Świętojańską przede wszystkim, by robić zakupy.

Tłoczno na bocznych ulicach, pustki na skwerze

Badając wykorzystanie miejsc parkingowych, wzięto pod uwagę cały obszar zlokalizowanych w sąsiedztwie ulic. W przypadku rejonu ul. Starowiejskiej, gdzie obserwowano ruch 3150 samochodów (621 miejsc parkingowych) największe wykorzystanie miejsc parkingowych można zaobserwować na ul. Mściwoja zobacz na mapie Gdyni, gdzie na 48 dostępnych miejsc, stały zaparkowane 62 auta. Na Starowiejskiej liczba nie przekracza 80 proc. 1/3 kierowców zostawiała w tym rejonie samochód na nie dłużej niż godzinę.

Czytaj też: Bezpłatne parkowanie w centrum Gdyni nie jest wcale trudne

Na Świętojańskiej luźno jest za skrzyżowaniem z 10 lutego. Na Świętojańskiej luźno jest za skrzyżowaniem z 10 lutego.
W przypadku okolic ul. Świętojańskiej i Skweru Kościuszki, gdzie zbadano 8168 samochodów (1448 miejsc parkingowych) najbardziej tłoczno było na ul. Wybickiego i pl. Grunwaldzkim zobacz na mapie Gdyni, gdzie są dostępne 33 miejsca. Praktycznie przez cały dzień samochodów było tam jednak więcej. Sytuacja po otwarciu parkingu podziemnego mogła ulec zmianie.

Na samej Świętojańskiej wykorzystanie powierzchni parkingowej - na poziomie 66 proc. Podobnie jak w przypadku Starowiejskiej samochody stały w rejonie nie dłużej niż godzinę. Według badań, najmniej osób poza sezonem parkuje nad morzem. Wykorzystanie 116 miejsc tylko na samej al. Jana Pawła II nie przekraczało 40 proc. Co ciekawe, znowu większość kierowców parkowała nie dłużej niż godzinę.

Dokument będą teraz analizowali urzędnicy. Pod koniec września ma być poddany pod ocenę mieszkańców w ramach konsultacji społecznych, które Zarząd Dróg i Zieleni chce przeprowadzić w jak najszerszym zakresie - przy udziale stowarzyszeń i inicjatyw oddolnych.

- Przede wszystkim będziemy chcieli się oprzeć ponownie na ankietach internetowych, choć nie wykluczamy zorganizowania dyskusji w szerszym gronie, by zebrać jak najwięcej głosów. Wyniki badań publikujemy już teraz, by można się było z nimi zapoznać i przygotować do bezpośredniej analizy. Koniec projektu Civitas Dynamo zaplanowano na przyszły rok, więc pozostało jeszcze trochę czasu na decyzję - wyjaśnia Piotr Majewski z Zarządu Dróg i Zieleni.

Opinie (112) 3 zablokowane

  • Po co ?

    • 2 1

  • a o parkowaniu w Gdańsku

    to boicie się pisać?

    • 7 2

  • To jak jest napisany i zaprezentowany ten raport z badań uwłacza w ogóle godności uczelni wyższej, która go przygotowała. (4)

    Rozumiem, że inżynier to nie artysta, ale są pewne podstawy, pewien minimalny poziom wstydu, który dawny inżynier miał i który hamował go przed prezentowaniem czegoś w takiej formie.

    Błędy w pisowni, w języku, kompletne niezrozumienie pojęcia skali i co najgorsze błędy obliczeniowe. Mam nadzieję, że miasto Gdynia nie wpadnie na pomysł opierania o ten raport jakichkolwiek decyzji, bo grozi to ich natychmiastowym podważeniem.

    • 11 0

    • (1)

      wskaż konkretne błędy, zwłaszcza tych obliczeniowych oraz gdzie zauważyłeś niezrozumienie pojęcia skali

      • 3 4

      • Grafika - już poczynając od strony tytułowej, która i tak jest najlepsza z całości. Ktoś otrzymał szablon Dyn@mo Civitas, ale zapomniał chyba doczytać, jak należy go wypełniać danymi.

        Kolejne strony to narastająca tragedia, najpierw estetyczna, a później przechodząca w kpinę z czytelności (skala). Prezentacja wykresów kołowych i słupkowych to jakiś żart (czy autor w ogóle widzi, że ma warstwy z szablonem pod spodem, że nakłada na siebie różne treści i rysunki, czy mu to kompletnie zwisa?). O zupełnym braku kultury typograficznej nawet nie wspomnę - pomieszanie z poplątaniem (a wydaje się, że nie może być już nic prostszego, niż użycie szablonu z określonymi stylami graficznymi). Umiejętności doboru kolorystki nawet nie będę wymagać.

        Skala nie tylko wykresów, tabel, ale nawet nagłówków to jedna wielka niewiadoma. Raz zrobię tak, a raz siak, przecież i tak nikt tego nie przeczyta...

        Losowy przykład - co miał na myśli autor prezentując dane na slajdzie nr 20, 22? Ktoś to w ogóle obejrzał przed zapisaniem pliku, czy tylko przypadkowo wklejał teksty? Slajd 26 i pokrewne - kolejny żart. To jest dzieło malarskie ekspresjonisty, czy tam są może jednak jakieś ważne liczby?

        Ogólnie o grafice i estetyce można by tu książkę napisać...
        Błędy językowe od pierwszych stron - od pomniejszych, jak nieznajomość zasad tzw. wypunktowania (już na drugimslajdzie), interpunkcji i składni (wszędzie!), o literówkach nawet nie wspomnę.

        Merytorycznie - brak objaśnienia używanych pojęć czy danych (przykład z brzegu - wskaźnik rotacji), błędy obliczeniowe (proszę choćby zsumować sobie wiersze na slajdach 56 albo 60 i porównać z tym, co jest wpisane w "sumie")!

        Cały ten raport to farsa. Nasuwa się pytanie, czy równie "rzetelnie" jak prezentację wyników przeprowadzono same pomiary? Czy są to po prostu losowe dane, byle tylko wygenerować jakiś dokument.

        Za taką prezentację kiedyś student pewnie ledwie by zaliczył ćwiczenia, a może i nie dostałby zaliczenia. A to jest oficjalny dokument sygnowany nazwiskami kilku doktorów (w tym profesora uczelni) i magistrów! Przecież to wstyd.

        • 6 1

    • racja (1)

      Dokładnie to samo cisnęło mi się na usta, chociaż według mnie bardziej rażące są błędy w samej metodologii i pomiarach niż estetyce prezentacji. Żenujące nieco..

      • 6 0

      • Na metodologii tego typu pomiarów się nie znam, chociaż też zakiełkowało mi parę pytań z tym związanych, patrząc na raport. Może mógłbyś rozwinąć temat?

        • 2 0

  • Społeczeństwo jest leniwe niestety

    ale widać po rejestracjach, że turyści się niestety w ten sposób zachowują

    • 3 4

  • Z 919 przepytanych zmotoryzowanych, 576 jeździ bez żadnego pasażera (9)

    Czyli 63% kierowców wozi oprócz siebie tylko powietrze. Trudno o większe marnotrawstwo przestrzeni publicznej. Brawo!

    • 14 14

    • (5)

      Proszę o wskazówkę, co mam zrobić, gdy mam 4-osobową rodzinę i dojeżdżam do pracy ok. 15 km, przy czym po pracy odbieram dziecko z przedszkola, robię zakupy, a ponadto w bagażniku wożę trochę przedmiotów, które pomagają mi w pracy i powinienem być mobilny wraz z nimi? Jak nie "marnotrawić przestrzeni publicznej"?

      • 8 6

      • typowy wpis mało wiarygodny, generujący wymówki by tylko udowodnić niezbędność samochodu w mieście (4)

        Warto poszukać przedszkole w pobliżu domu. Jeżeli masz 15 km do pracy, to znaczy, że mieszkasz daleko poza Gdynią. Przypuszczalnie codziennie dużo czasu tracisz w korkach na trasach dojazdowych. Możesz rozważyć wiele opcji: zmianę miejsca pracy, miejsca zamieszkania itd. itp. W każdym razie próbuj zrozumieć, że badania służą mierzeniu kosztów, które ponosisz również ty sam(a).
        Badania mogą doprowadzić do wdrożenia systemu lepszego zarządzania popytem na parkowanie - wtedy i sam(a) być może dowiesz się, jakie koszty ponosisz i czy można je zredukować stosując różne strategie.

        • 7 12

        • (3)

          Co tu jest "mało wiarygodnego"? Poprosiłem uprzejmie o wskazówki.

          Mam zmieniać miejsce zamieszkania (Gdańsk) i miejsce pracy, gdzie od kilkunastu lat z zespołem rozwijamy firmę, bo ktoś twierdzi, że "marnotrawię przestrzeń publiczną"? No ludzie, zlitujcie się. Znacie pojęcie piramidy priorytetów?

          Opisałem swoją konkretną sytuację i grzecznie poprosiłem o pomoc, jak zrobić to tak, żeby mi zaraz jakiś narwaniec nie wyrzucał, że cokolwiek marnuję z jego otoczenia. Nie dostałem satysfakcjonującej odpowiedzi, bo propozycję zmiany pracy traktuję jak plunięcie w twarz.

          Oczywiście łatwo innym oceniać i ustawiać cudze życie. Wystarczy garstka konkretów i nagle zaczyna się zagubienie.

          • 5 2

          • (2)

            Żeby dostać konkret sam najpierw musisz podać dane wejściowe. Gdzie mieszkasz, gdzie pracujesz, gdzie jest to przedszkole, czy są inne w okolicy, co wozisz w tym samochodzie, czy codziennie tego potrzebujesz, czy masz żonę, czy ona może obierać dziecko/dzieci, ile ich macie, o której kończycie pracę, czy daleko macie sklepy, czy blisko są przystanki SKM/PKM/ZKM, czy "te" rzeczy możesz trzymać w pracy itd. itp. Bez tych konkretów nie licz na konkretne wskazówki.
            Ogóle wskazówki to: transport intermodalny (łączony), 15 km pokonasz z łatwością rowerem, rzeczy przewieziesz w sakwie, tak samo zakupy, dziecko w przyczepce, możesz skorzystać z komunikacji publicznej.

            • 1 2

            • (1)

              Rowerem, dobre sobie. Prysznic też mam ze sobą wozić czy teraz jest nakaz montowania pryszniców w każdym biurze? Codziennie mam 3-4 spotkania. U klienta też mam brać prysznic, żeby go nie zajechać smrodem? Oczywiście zimą kolce na koła i dalej mam drałować rowerem?

              W sakwie przewiozę, mówisz. Nawet ryzy papieru nie przewiozę w sakwie, nie mówiąc o poważniejszych rzeczach jak np. laptop.

              Oczywiście mam to wszystko robić - tłoczyć się w spóźnionych autobusach, przepychać, taszczyć zakupy, dziecko w przyczepce, marznąć na rowerze, bo jakiś "jaśnie oświecony" oznajmił światu, że inaczej marnuję przestrzeń publiczną? Ludzie, dorośnijcie. Wymuszanie na innych rezygnacji z udogodnień to nie jest droga do sukcesu społeczeństwa. Jezdnie i tak istnieją. Jak ktoś stoi w korku i mu to przeszkadza, to zrezygnuje z auta właśnie z tego powodu, a nie dlatego, że jest to rzekome marnowanie przestrzeni. Czyjej? Jakiś piechur by tam leżak rozłożył czy co?

              • 3 0

              • prawda leży po środku. Z jednej strony mamy mocne lobby rowerzystów którzy są oderwani od rzeczywistości i wpajają nam swoje przekonania. Z drugiej strony mamy ludzi którzy za nic nie zmienią swoich przekonań.

                • 1 0

    • też na to zwróciłam uwagę - nieekologiczne zachowanie - szkoda, że tak się dzieje... :(

      • 2 5

    • pewnie trzeba wprowadzić prawo jak na Kubie, gdzie każdy kierowca ma obowiązek wozić obcych. Tak państwo rozwiązało problemy komunikacyjne. Przecież i tak własność prywatna w tym kraju to fikcja.

      • 2 0

    • a co cie to obchodzi

      kupił auto niech jezdzi z kim chce i jak chce daleko.

      • 0 0

  • Wieczne szukanie sprawnego automatu z biletami.

    Trzeba zbudować parkingi i pomagać a nie przeganiać i utrudniać.

    • 9 4

  • 500 metrów od urzędu na Kopernika parkują urzędnicy za darmo (1)

    dlaczego do tej pory nie wprowadzono strefy płatnego parkowania w tym rejonie? Bo mieszka tam gorsza część Gdynian ?

    • 9 4

    • um to nie na rękę :)

      • 1 1

  • Specjaliści z polibudy

    Aż się zakrztusilem kanapka z salcesonem

    • 5 0

  • Starowiejska "najbardziej urokliwa ulica w mieście"????

    Dobry żart.

    • 5 3

  • Wy się zajmujecie PIERDOŁAMI. Miasto się wyludnia. Zero inwestycji. Praca w Gdyni hahaha a dobrze płatna HAHAHAHAHAAHHA.

    • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane