- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (59 opinii)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (124 opinie)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (96 opinii)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (129 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (204 opinie)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (49 opinii)
Gdynia zaczyna walkę z reklamami
Większość reklam w Gdyni jest nielegalna: nie są zgłoszone, nie ma pozwoleń na ich budowę czy instalację na zabytkowych budynkach. Dlatego miejski plastyk zapowiada krucjatę, którą zaczyna od ul. Świętojańskiej i miejskich budynków.
Jacek Piątek przygotował już strategię działań na najbliższy rok.
- Estetyzacja miasta to proces. Nie załatwimy wszystkiego w dwa miesiące, a może nawet w rok, ale drobne sukcesy będą widoczne szybciej - podkreśla Jacek Piątek, gdyński plastyk miejski.
Jakie? Na początek uporządkowana ma być ul. Świętojańska, przez wielu przedsiębiorców traktowana jako pasaż reklamowy. Walkę z nieestetycznymi reklamami ma ułatwić fakt, że całe śródmieście Gdyni jest pod ochroną konserwatora zabytków.
- Na budynku wpisanym do rejestru konserwatora zabytków można powiesić reklamę, gdy uzyska się pozwolenie na budowę i przedstawi projekt techniczny. Jeśli tego nie ma, reklama jest nielegalna, a już wiemy, że wiele z nich nie spełnia wszystkich procedur - podkreśla miejski plastyk i zapowiada, że z właścicielami i najemcami będzie na początek negocjował, ale jeśli nie uda się przekonać ich polubownie, sięgnie po narzędzia prawne.
Czytaj także: reklamy przy drogach to zagrożenie.
Podobnie jest w Gdańsku, gdzie zmorą jeszcze niedawno były m.in. reklamy mobilne. W Gdyni problem również istnieje i to głównie w centrum miasta. Reklamy restauracji, szkół językowych, nauki jazdy, a nawet szybkich kredytów i lombardów w najlepsze stoją przy chodnikach i na parkingach.
- Kolejny problem to ogródki gastronomiczne, które były obwieszone przeróżnymi reklamami. Po wielu rozmowach, licznych upomnieniach udało nam się dojść do porozumienia z właścicielami, którzy w większości zaniechali tego procederu. Większość miast posiada też standardy np. w zakresie rodzaju parasoli w ogródkach. Gdynia, jako miasto chętnie odwiedzane przez turystów, również powinna się tym zająć. Pracy jest sporo, a obecny stan prawny nie zawsze pozwala na szybkie egzekwowanie naszych oczekiwań - podsumowuje Michał Szymański, kierownik referatu ds. estetyzacji przestrzeni miejskiej w gdańskim magistracie.
Gdańsk stara się walczyć z pstrokacizną elewacji i nielegalnymi reklamami. W niektórych miejscach się udaje, w innych nie. Jak szybko pójdzie to w Gdyni?
- Mam nadzieję, że przedsiębiorcy zrozumieją, że potrzebują pomocy. Ilość potykaczy i krzyczących reklam jest tak duża, że już nikt ich nie zauważa. Działa to ze szkodą dla wszystkich - zarówno przedsiębiorców i miasta. Dlatego warto też będzie popracować nad rewitalizacją społeczną, czyli zmianą myślenia o przestrzeni, w której żyjemy. Jeśli to nie pomoże, przyjdzie czas na działania nadzoru budowlanego i innych instytucji - podkreśla Jacek Piątek.
Zobacz, jak budynki Trójmiasta wyglądałyby bez reklam.
Opinie (197) 8 zablokowanych
-
2013-10-01 17:17
mistrzowie photoshopa :D
a reklamy do wora i na szadułki
- 0 0
-
2013-10-01 17:34
cwaniactwo
wpierw zfotografowac wszystkie reklamy i powoli sprawdzic kto uczciwie zaplacil a kto na dziko pobrac solidne oplaty na schronisko dla psow tak bedzie sprawiedliwie bo cwaniakow sie namnozylo co nie miara
- 1 0
-
2013-10-01 17:42
zamiast się mądrzyć w temacie reklam może warto zajrzeć tutaj i samemu ocenic...
- 0 0
-
2013-10-01 17:44
dość tych reklam
mamy dużo reklam głośnych w telewizji to po co? na budynkach ,na bilbordach. jestem za likwidacją tych reklam., będzie czyściej w przestrzeni publicznej.
- 6 0
-
2013-10-01 17:51
Rosyjski sposób. (1)
Władze Magnitogorska w południowej Rosji znalazły skuteczny sposób walki z reklamami, rozwieszanymi nielegalnie na płotach i przystankach.
Zamiast zrywać wciąż przyklejane ogłoszenia - funkcjonariusze zapisują wydrukowane na nich numery telefonów i wpisują do pamięci komputera.
Zastosowano w nim prosty program, używany zazwyczaj w telefonicznych informatorach lub zegarynkach. Komputer zaprogramowano tak, by od ósmej rano do 23 dzwonił na wszystkie te numery bez przerwy. Po podniesieniu słuchawki właściciele telefonów słyszą następujący komunikat : "Dzień dobry. Państwa numer jest wykorzystywany w ogłoszeniu, umieszczonym nielegalnie w miejscu publicznym. Telefony z tym komunikatem będą kontynuowane do czasu, aż nielegalne ogłoszenia zostaną usunięte".
Aparaty nielegalnych reklamodawców dzwonią w sekundowych odstępach. Już po kilku dniach ogłoszeniodawcy sami biegną usuwać przyklejone przez siebie reklamy.- 18 0
-
2013-10-01 21:24
To super rozwiązanie
Jak tylko to zrealizują o wykupuję usługę 0700 i rozplakatowuję całe miasto swoimi reklamami z tym numerem :-)
- 1 0
-
2013-10-01 17:55
reklamy
gdynia zaczyna przypminac chaina-town zlikwidowac dziadostwo......
- 6 0
-
2013-10-01 19:09
Re: Gdynia zaczyna walkę z reklamami
www.polskieradio. pl /5/3/Artykul/300384,Sposob-na-nielegalne-reklamy
- 0 0
-
2013-10-01 20:23
Geniusz czy co? (1)
No proszę, pan artysta na pierwszym zdjęciu nawet wspaniałomyślnie usunął szary słupek gazowy. A w to miejsce pojawiła się doniczka. Brawo za innowacyjność ale się mieszkańcy ucieszą ! "gaz do lamusa"
- 1 1
-
2013-10-02 07:23
Za to reklamy nadal zostały - w postaci duchów, które z zaświatów rzucają cienie na chodnik i elewację. Faktycznie geniusz to :)
- 0 0
-
2013-10-01 20:26
Kolejny urzedas stara sie uzasadnic swoje istnienie. (1)
Oczywiscie ingerujac we wlasnosc prywatna. I nawet widze ze jakis poklask tu zyskuje od bydla ktore lubi byc sterowane przez wladze.
Zalosne to. Dzis wtraca sie komuch w reklamy, jutro komuch bedzie mowil jak macie sobie mieszkania malowac, pojutrze komuch nakaze Wam jak macie dzieci na posluszne cieleta wychowywac.- 3 9
-
2013-10-02 07:22
To ostatnie to akurat od dawna się dzieje za pomocą Ministerstwa Szkolnictwa.
- 0 0
-
2013-10-01 21:21
REKLAMY WON !!!!!!!!!
Od 10 lat mieszkam za granica i za kazdym razem kiedy odwiedzam rodzinne strony...kilka razy w roku doznaje oczoplasu...mam wrazenie,ze ciagle ich przybywa i ktos robi na tym cudny interes...wystarczy np. Przejechac sie ul. hutnicza w kierunku Redy....te napisy, oczojebne foty sa szkaradne ! Zwiedzialam kawalek swiata i nigdIe, no chyba poza HongKongiem,Manhatanem czy Las Vegas nie widzialam takiego natloku liter,informacji i to w najgorszym wydaniu ! Jestem w stanie zrozumiec neonowa reklame czy jakis artystyczny,estetyczny afisz ale te papierowe,czesto poodklejane,naddarte, namikniete deszczem paskudne tablice wolaja o pomste do nieba! Pomijam fakt,ze kiedys prawie stracilam zycie przez taka metalowa tablice,ktora spadla z bloku w wichurze urywajac lby przechodniom...zagrozenie zycia by pokazac ludziom ze keczup z biedronki jest juz po jedyne 2,99 ,...zenada...Polska stala sie wielkim wysypiskiem ...na drogach wciaz suna odpaki z Niemiec na 4 kolach a na fasadach strasza pseudo reklamy...ktore tak naprawde zaslaniaja to co najpiekniejsze....pola, lasy, zabytkowe kamienice....i te szare ale tez czesto piekne.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.