• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hala Gdynia może zarabiać, ale miasto woli się promować

Michał Sielski
8 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
W tym roku w gdyńskiej hali odbędzie się 106 imprez, nie wszystkie z nich są jednodniowe. W tym roku w gdyńskiej hali odbędzie się 106 imprez, nie wszystkie z nich są jednodniowe.

W hali sportowo-widowiskowej Gdynia w weekend odbędzie się setna impreza. Dzięki temu miasto dołoży do jej funkcjonowania tylko nieco ponad 30 proc. rocznych kosztów. Hala mogłaby nawet zarabiać na siebie, sprzedając prawa do nazwy, ale wtedy Gdynia straciłaby na promocji.



Czy gdyńska hala powinna zmienić nazwę, by miasto nie musiało do niej dokładać?

Hale sportowe i widowiskowe są deficytowe praktycznie we wszystkich miastach świata. Chyba, że sprzedają prawa do nazwy, które często kosztują miliony. W tym wypadku, nazwa nie jest jednak na sprzedaż - hala nazywa się "Gdynia" i ma promować miasto.

- Nazwa hali ma ogromny potencjał marketingowy. Co czwarta impreza jest transmitowana przez telewizję, wszystkimi interesują się media. To też można przeliczyć na złotówki - podkreśla Mariusz Machnikowski, dyrektor hali.

W tym roku w hali odbędzie się 106 imprez. To głównie mecze ekstraklasy, europejskich pucharów, koncerty i targi. W niedzielę odbędzie się setna z nich - mecz koszykarek Lotosu Gdynia z CCC Polkowice.

- Imprez byłoby więcej, gdyby nie zmiany w przepisach koszykarskich, które sprawiły, że musieliśmy wyłączyć halę z użytkowania na dwa tygodnie - dodaje Mariusz Machnikowski.

W gdyńskiej hali grają na co dzień mistrzynie i mistrzowie Polski w koszykówce - Lotos i Asseco Prokom Gdynia oraz brązowe medalistki w piłce ręcznej - Vistal Łączpol Gdynia. Organizowane są również gale bokserskie, koncerty, targi mieszkaniowe, targi pracy czy kongresy.

Wynajęcie hali na jedną dobę to koszt 25 tys. zł. Jeśli impreza trwa dłużej niż dobę, kwota za kolejne dni może być nieco mniejsza. Podobnie jest z przygotowaniem hali do imprez - np. targów mieszkaniowych. W zależności od skomplikowania prac i zaangażowania pracowników obiektu za dobę przygotowań płaci się 5-15 tys. zł.

Mimo tego przychody nie pokrywają całkowitych kosztów funkcjonowania hali, ale to nie udaje się praktycznie nikomu na świecie. Całkowite roczne utrzymanie hali to ok. 4 mln zł. Przed rokiem założono, że hala powinna wypracować 50 proc. kosztów. Ale wypracuje dużo więcej - ponad 60 proc. Byłoby jeszcze lepiej, ale od początku założono, że w hali Gdynia nie będą się odbywały wyłącznie imprezy, jest też ona bazą treningową trójmiejskich zespołów.

O sprzedaniu nazwy władze miasta także nie chcą słyszeć.

- Pojawiły się rozmowy na ten temat, gdy sprzedawano prawa do nazwy gdańskiego stadionu czy sopocko-gdańskiej hali. Ale my lubimy nazwę "Gdynia", więc nigdy poważnie zmiany nazwy nie rozważaliśmy. Ma też to ściśle praktyczny wymiar - to świetna promocja miasta - podkreśla Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Miejsca

Opinie (231) 10 zablokowanych

  • Zadowoleni gdynianie

    Gdynia wydaje więcej na promocję niż miasta wojewódzkie - promocja = poparcie mieszkańców, którzy są bardzo zadowoleni popierają włodarzy ale wszystko kosztem czegoś - Gdynio bierz przykład z Gdańska

    • 6 4

  • Specjaliści zatrudniani w hali... (4)

    Dziwię się, że jeszcze nikt nie sprawdził dlaczego w hali zatrudniani są koledzy i koleżanki jednego lub drugiego pana dyrektora. Konkursy na dane stanowiska to czysta fikcja. Ostatnio na zastępcę głównego księgowego ogłoszenie ukazało się na trzy dni przed jego zakończeniem. Na konkursie zamiast sprawdzania wiedzy teoretycznej pytano się o moje hobby, w komisji nie było żadnego finansisty, który potwierdziłby moją wiedzę tematyczną. Wygrała jak można domniemywać jedyna słuszna osoba, która "zajmowała stanowisko Dyrektora Finansowego w jednej ze spółek zależnych, wchodzących w skład grupy kapitałowej o zasięgu międzynarodowym, pełniąc dodatkowo funkcję Członka Zarządu" - wiedza typowo budżetowa. A potem dziwimy się, że hala jest deficytowa. Więcej Panie Prezydencie takich specjalistów, a w niedługim czasie bogata Gdynia stanie u progu bankructwa.

    • 9 4

    • coś w tym jest .... (3)

      Pamiętam, raz kupowałem bilety na imprezę. Poszedłem do kas Hali. Tam panowie z ochrony skierowali mnie do księgowości. Drzwi uchylone, w środku trzy panie. Pani w krótkich blond włosach poprosiła abym podszedł do jej biurka. Ściągnęła z parapetu kartonik, w której było ok. kilkunastu tysięcy złotych i bilety. Z uśmiechem sprzedała mi je. Po wyjściu zastanowiło mnie, dlaczego pomimo, że hala jest tak nowocześnie wyposażona, posiadająca stanowiska kasowe, bilety rozprowadza się pod biurkiem? No cóż widać brakuje włodarzom hali wyobraźni i zwykłego zdrowego rozsądku

      • 4 1

      • a dlaczego w takich spr. wypowiadają się kicbice i idioci? (2)

        są różne umowy i zgodnie z nimi też każda impreza może być inaczej biletowana to po pierwsze. Niektóre są nawet on-laine i sam się wkurzam a i one przy okazji też tzn.księgowe.

        W żadnej firmie księgowość nie może być działem dominującym on ma tylko zapisywać zdarzenia od str. finansowej. Dlatego obecnie w znacznej ilości robią to zazwyczaj firmy zewnętrze. Jest problem wycieku danych, dlatego nie dziwię się, że Obserwator nie był pytany o spr. księgowe, bo to chyba normalne, że ktoś sprawdził je dając np. certyfikaty audytora f. i inne.

        • 2 2

        • do Bezstronnego

          Faktycznie facet - lecz się........, na nogi bo na głowę już za późno. Wiedzę, która jest potrzebna w danej firmie i na danym stanowisku powinna być zweryfikowana przez potencjalnego pracodawcę, bo tak naprawdę tylko on wie czego chce od pracownika i jaka wiedza jest potrzebna. Jeżeli na takie stanowisko dyrektor pyta się o moje hobby, to ciekawe o co jego pytali podczas rozmowy kwalifikacyjnej, bo może np. czy lubi czarną czy białą kawę?????? Kolego poza tym trzeba umieć odróżnić sprawy księgowe od finansowych. Poza tym jeżeli jest to konkurs, to osoby składające aplikacje oczekują ich poważnego potraktowania, a nie właśnie opisywanego przeze mnie. Bo za zatrudnionych urzędników wszyscy płacimy, więc dobrze by było aby były to osoby, które posiadają wiedzę a nie tylko znajomości.

          • 1 0

        • Witam przypadkowo uczestniczyłam w tej szopce ups ... przepraszam konkursie

          Zupełnie przypadkiem natrafiłam na ogłoszenie na BIpie hali (szukając czegoś innego), zaciekawiły mnie wymagania a ponieważ sporo czytałam na forach o sposobie zatrudniania w budżecie postanowiłam to sprawdzić...Telefon z info o godz. spotkania dostałam, już w dniu składania ofert (a powinni z otwieraniem poczekać do dnia następnego).Spotkanie prowadził szalenie miły Pan Dyrektor razem ze swoim zastępcą technicznym , a gdzie główny księgowy?Pani,która wyszła z poprzedniego spotkania wypiła z Panami kawę (mnie nie zaproponowano nawet wody) he,he... Główne pytania dotyczyły (OPRÓCZ HOBBY) tego czego nie spełniałam czyli np 5 lat na kierowniczych stanowiskach i poziomu wykształcenia (mocno zawyżone w stosunku do Ministerialnych Rozporządzeń he,he) Pani z góry wybrana zapewne te właśnie spełniała tylko jak z wiedzą merytoryczną? BO Z WIEDZY KSIĘGOWEJ NIE PADŁO PÓŁ PYTANIA. Z GÓRY UPRZEDZAM NIE JESTEM ROZŻALONA bo pracę mam i to ciekawą, a to zdarzenie było swego rodzaju wprawką socjologiczną. NIEMNIEJ JEDNAK JAKO PODATNIKA I MIESZKAŃCA GDYNI MOCNO MNIE TA SYTUACJA ZDENERWOWAŁA BO TO MY Z NASZYCH PODATKÓW PŁACIMY PENSJE OBU MIŁYM PANOM I ZAPEWNE NIE MNIEJ MIŁEJ ZATRUDNIONEJ SPECJALISTCE WYSOKIEJ KLASY.POZDRAWIAM BUDŻET

          • 2 0

  • ? (2)

    Gdynia promuje się wszędzie, gdzie może..np w grze Monopoly, w nazwie hali..a ja chciałbym wiedzieć co mieszkańcy Gdyni mają z tej całej promocji ? poza sportem i usprawnieniem ruchu w mieście inwestycji tu niewiele..tylko plany i plany...

    • 3 2

    • Na dzielnicy mam basen,aTy?

      • 0 0

    • A co ma Gdańsk z tego

      że Budyń juz 4 x został prezydentem ???

      • 1 0

  • gd i sop mają po pół hali. Gdynia ma całą.

    • 7 0

  • (1)

    Jestem z Gdańska ale z podziwem patrze na poczynania władz Gdyni i myślenie przyszlościowe Szacunek .

    • 4 5

    • ...

      taa przyszłościowe...w 100 lat tych planów tu nie zrealizują..

      • 1 2

  • mieszkaniec Gdyni

    tak trzymać ,powoli hala przyniesie jescze większe zyzski ,troszke reklamy jeszcze ,że to nasza hala (reklama w autobusach się sprwdza powoli ale działa ,dodać tylko jakieś zniżki dla rodzin tak na zachęte )nazwa dobra i powoli znana w całej Polsce i nie tylko ;)

    • 2 1

  • Nie lepiej yainwestowa te pienidye w żłobek i remonty ulic ?!

    No pytam !!!

    • 1 0

  • Doklładnie !!!

    Żłobek i remonty dróg !!!

    • 1 0

  • Nergal!

    Zrobcie koncert Dody i Nergala to wtedy duzo kasy zarobi k..... ta hala.OLE!

    • 0 0

  • Oj szczurek szczurek

    To kompletna bzdura> miasto można promowac na wiele sposobów ale jeśli jest okazja zarobic na nazwie hali to tylko głupiec nie skorzysta. Ale coz pan Szczurek wygral wybory...miażdżąco

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane