• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Intymne chwile w komunikacji miejskiej

Maciej Naskręt
3 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czasem zwykłe pocałunki w komunikacji miejskiej przeradzają się w coś więcej. Czasem zwykłe pocałunki w komunikacji miejskiej przeradzają się w coś więcej.

Ostatni przedział kolejki SKM, przegub autobusu lub tramwaju, a także wagon sypialny. Jak często dochodzi w nich do miłosnych zbliżeń?



Czy była(e)ś kiedyś świadkiem miłosnego zbliżenia w komunikacji miejskiej?

Zjawisko uprawiania seksu w przestrzeni publicznej istniało od zawsze i we wszystkich kulturach. Czy dziś dochodzi do niego częściej niż kiedyś? Raczej nie, choć możemy mieć takie wrażenie, ponieważ o takich przypadkach donoszą media, a bywa, że świadkowie uwieczniają je na zdjęciach czy filmach, które potem trafiają do Internetu.

Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku nie prowadzi statystyk dotyczących takich zajść, a jego pracownicy nie chcą wypowiadać się na ten temat. Jednak nieoficjalnie opowiadają o sytuacjach, do jakich dochodzi raz na kilka miesięcy.

Ostatnie miało miejsce pod koniec ubiegłego roku. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. - Stosunek miał charakter oralny, doszło do niego w przegubie tramwaju - mówi jeden z pracowników ZKM Gdańsk.

Co grozi osobom, które zostaną nakryte podczas aktu seksualnego? - Kiedy kierowca czy motorniczy widzi taką sytuację lub zostanie o niej poinformowany, zwraca uwagę pasażerom. Jeżeli to nie przyniesie rezultatu, to zgłasza sprawę dyspozytorowi, który następnie powiadamia Centralę Ruchu ZTM - mówi Alicja Mongird, rzecznik prasowy ZKM.

Autobus czy tramwaj, w którym przyłapie się żądnych emocji kochanków, nie przechodzi jakiejś szczególnej kwarantanny. Natomiast PKP Intercity jest bardziej surowe wobec wagonu, który był areną miłosnych igraszek: jest on zawsze wyłączany z ruchu, a na koszt niefrasobliwych kochanków przeprowadzana jest jego dezynfekcja.

- My nie musimy tego robić, ponieważ tramwaje i autobusy są codziennie myte i sprzątane - zapewnia Alicja Mongird.

Podobnie jest w Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej w Gdyni. - Nie odnotowaliśmy współżycia par w naszych pojazdach, ale gdyby do tego doszło, to i tak pojazdy są każdego dnia sprzątane - mówi Kazimierz Gałkiewicz, prezes spółki przewozowej.

Tyle oficjalnie. Nieoficjalnie jeden z kierowców PKM przyznał nam, że pewna para skorzystała raz z jego autobusu. Do zbliżenia nie doszło jednak wewnątrz pojazdu, lecz... tuż obok niego.

- To działo się na pętli, siedziałem w swojej kabinie. W pewnym momencie zorientowałem się, że o burtę pojazdu opiera się dziewczyna, a hm... o dziewczynę opiera się chłopak. Gdy zorientowali się, że jestem w autobusie, uciekli - relacjonuje kierowca.

Także wagony Szybkiej Kolei Miejskiej kuszą miłośników zbliżeń seksualnych w miejscach publicznych. O jednym z takich zdarzeń opowiada nam pracownik firmy odpowiedzialnej za kontrolę biletów.

- W wieczornej kolejce z Gdyni, było to gdzieś przed Sopotem, nakryliśmy kobietę, która obejmowała nogami mężczyznę. Po naszym wejściu do przedziału gwałtownie rozdzielili się. Co prawda mieli przy sobie bilety, ale z uwagi na to, że uprawiali seks, kazaliśmy im opuścić SKM-kę. Zgodnie z procedurą powinniśmy jednak wezwać do nich policję - mówi były kontroler.

Przekazanie kochanków policji oznaczałoby, że grozi im kara za dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku. Taki czyn jest karany ograniczeniem wolności albo grzywną do 1,5 tys. zł.

Dlaczego ludzie decydują się na zbliżenia seksualne w miejscach publicznych, co może skutkować także konsekwencjami prawnymi i finansowymi?

Seksuolodzy podkreślają, że seks w miejscach publicznych, także w komunikacji miejskiej, uprawiają nie tylko osoby o specyficznych preferencjach, które ekscytuje możliwość bycia nakrytym w intymnej sytuacji. Są to też ludzie, którzy mają dużą otwartość na eksperymentowanie i również w swojej aktywności erotycznej poszukują wyjątkowych doznań.

- Mogą być to osoby młode, które w buncie przeciwko zasadom, normom i konwenansom społecznym pozwalają sobie na pełną wolność, również seksualną. Bez wątpienia są to osoby o osłabionej samokontroli i samokrytycyzmie, które nie zdają sobie sprawy z ryzyka, że ich zachowanie może mieć poważne, negatywne konsekwencje - mówi Justyna Piątkowska, seksuolog.

Miejsca

Opinie (236) 9 zablokowanych

  • Panie Naskręt... nudno Panu?

    Co mnie obchodzi czy ktoś z kimś gdzieś kiedyś :/

    • 19 4

  • a potem pol roku leczenia z choroby wenerycznej! (1)

    ale co tam! warto, nie? ;))))))))

    • 13 8

    • ale że jak się kocham ze swoją dziewczyną w tramwaju to zachoruje a jak robie to z nią w domu to już nie?

      o co ci chodzi?

      • 8 3

  • Przeginka

    ale ważne z nie cykliści, więc można przymknąć oko. Jeszcze Polska nie zginęła :-)

    • 5 2

  • W zatłoczonym tramwaju:

    - Mamo, będę miała dziecko.
    - Jezu, córeczko, z kim?
    - Nie wiem, nie mogę się odwrócić.

    • 53 1

  • ja jestem bezpruderyjny ale

    ekshibicjonistom w srodkach komunikacji miejskiej to prowokacja swiadcząca o niezrównowazeniu psychicznym!!! co innego delikatne ocieranie obu osob dyskretnie ;)

    • 13 7

  • to taki performance????

    :)))) czy instalacja??? jest jedno okrreslenie takiego czegos: ekhibicjonizm nie ma innej opcji!!!!

    • 7 2

  • TO WSZYSTKO NIC!!!

    Na pewnej linii nocnej w Gdańsku pewien pederasta ssał drugiego pederastę ludzie nawet odporni mieli mdłości gdy facet oblizywał się po.
    Kierowca miał to gdzieś a ludzie nie chcieli mieć z nimi do czynienia bo wiadomo że pederaści to HIVoza i inne żółtaczki.
    Jak widzę takich typów to jestem homofobem.

    • 33 9

  • (5)

    Radzę uważać w siłowniach ...
    chodzę do różnych i dziwne rzeczy się dzieją ...

    ostatnio widziałem jak jeden koleś robił drugiemu kolesiowi l..a
    raz przyłapałem jak koleś lizał drugiemu kolesiowi buty Nike i nogi po ćwiczeniach na siłce ...

    widać siłownie to raj dla takich kolesi ...

    • 20 3

    • a co jest zlego w tym ze dwoch kolesi robi sobie loda? (3)

      • 8 12

      • (2)

        zależy jak się na to patrzy
        z jednej strony tylko facet wie jak zrobić dobrze drugiemu facetowi, bo kobiety często nie mają pojęcia ...
        ale z drugiej strony to ohydne ...

        • 5 3

        • no dokładnie. Tylko facet wie co drugiemu facetowi da największą przyjemnosć (1)

          i wcale to nie jest ohydne

          • 8 11

          • no to wbijaj na czat, fellow i inne tego typu przybytki ...

            przyjemności i spełnienia fantazji życzę

            • 9 1

    • a lizanie butów, stóp to nie sex, to raczej fetysz i nazywa się sneakers
      tutaj jest się albo uległym albo dominującym

      nawet jest portal dla takich osób: sk8er boy

      • 5 0

  • A co grozi za masturbację?

    Proszę redakcję o poruszenie tego tematu.

    • 28 0

  • Jeśli robi to chłopak z dziewczyną to nie mam nic przeciwko. (1)

    • 21 10

    • normalne to dzis ewenement

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane