- 1 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (48 opinii)
- 2 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (20 opinii)
- 3 Upiorne syreny i największe pożary w Sopocie (18 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (490 opinii)
- 5 Z dworca na Jasień 80 zł (488 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (292 opinie)
Jak poprawić bezpieczeństwo na ul. Słowackiego?
Skutki śmiertelnego wypadku na ul. Słowackiego z 16 czerwca
Poważny wypadek, do którego doszło w ostatnich dniach na ul. Słowackiego potwierdza, jak niebezpieczna jest ta trasa po opadach deszczu. Miasto przymierza się do poprawienia bezpieczeństwa na tym odcinku, ale fotoradarów nie uruchomi, bo GITD na to się nie zgadza.
Do wypadku doszło na wysokości miejsca, w którym - licząc od strony Matarni - do niedawna znajdował się pierwszy z trzech fotoradarów. W momencie zdarzenia na drogach w Trójmieście panowały trudne warunki. Asfaltowa nawierzchnia stała się śliska z powodu padającego od rana deszczu.
Nie ma jednak na tę chwilę ostatecznego dowodu na to, co było bezpośrednią przyczyną wypadku.
- Powołaliśmy biegłego, który ma wyjaśnić okoliczności całego zdarzenia. Sprawą zajmuje się prokuratura - mówi kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policja nie potwierdza też nieoficjalnych doniesień na temat tego, że 22-letnia kierująca jechała samochodem bez pasów bezpieczeństwa, co mogło spotęgować urazy ciała. Trudno też winić drogowców za niewłaściwe oznakowanie. Przy ul. Słowackiego stoją znaki ostrzegające o wypadkach i niebezpiecznych zakrętach.
Kierowcy powinni jednak wiedzieć, że w czasie deszczu jazda ul. Słowackiego szybciej niż zezwalają na to przepisy grozi co najmniej kolizją, jak nie wypadkiem. W 2016 r. policja była tam wzywana do obsługi 333 zdarzeń drogowych.
Przejazd laboratorium drogowego
Jakiś czas temu ul. Słowackiego przejechał samochód laboratorium drogowego. Jego pracownicy ze zwykłej ciekawości postanowili sprawdzić jakość drogi. Okazało się wtedy, że przyczepność nawierzchni jest poniżej normy. Dane ujrzały światło dzienne i poniekąd zmusiły gdańskich drogowców do działania.
Teraz Gdański Zarząd Dróg i Zieleni szuka firmy, która poprawi jakość nawierzchni ul. Słowackiego na odcinku leśnym. Chodzi o poprawę przyczepności, która powinna wpłynąć na zmniejszenie liczby kolizji i wypadków. GZDiZ ogłosił przetarg na wykonanie tzw. uszorstnienia nawierzchni jezdni.
Warto tu dodać, że samorządy praktycznie w ogóle nie sprawdzają uszorstnienia jezdni.
Specjalna maszyna kieruje w stronę nawierzchni strumień wody o ciśnieniu 2,5 tys. bara. W efekcie usuwane są zabrudzenia nawierzchni, a jezdnia odzyskuje swoje pierwotne właściwości w zakresie szorstkości.
Gotowe fotoradary, ale nie ma obsługi
Co ważne, na feralnym odcinku ul. Słowackiego gotowy jest do włączenia odcinkowy pomiar średniej prędkości. Mógłby on mierzyć prędkość na odcinku nieco ponad ok. 1 km, tym prowadzącym przez las.
- Można go włączyć choćby zaraz. Posiada on wszelkie zezwolenia i homologacje - mówi Tomasz Wawrzonek z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Według wielu kierowców jego uruchomienie przyczyniłoby się do poprawy bezpieczeństwa.
- Było to wielokrotnie omawiane. Urządzenia na ul. Słowackiego nie spełniają norm naszej inspekcji - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik prasowy Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego.
Na razie niewiele się zmieni
GITD nie zamierza w obecnej chwili ustawiać własnych fotoradarów na ul. Słowackiego. Nieoficjalnie mówi się, że urząd unika ustawiana rejestratorów prędkości w miastach, by nie wywołać fali mandatów, która zalałaby urzędników.
Miasto Gdańsk i policja nie mogą ustawić samodzielnie tych urządzeń. Nie zezwala im na to prawo. Policja prowadzi tam doraźne kontrole prędkości, ale przy tak dużym natężeniu ruchu trudno tam o prewencję.
W sprawie ul. Słowackiego trwa kompetencyjny paraliż, a niestety zanosi się, że kolejne wypadki i kolizje będą tam miały miejsce. Warto więc - profilaktycznie - spuścić nieco nogę z gazu.
Miejsca
Opinie (422) 10 zablokowanych
-
2017-06-27 22:26
Nic nie zrobią po prostu iq przeciętnego Janusza z passata to 70 i nie na mowy o myśleniu abstrakcyjnym umiejętności przewidywania czy tez wyobraźni do tego operowanie pedałem gazu w systemie zero jedynkowym łyse opony (bo musi być na piwero biedry) a wszystko reszta to nieprzychylny zbieg okoliczności to ze było kilka dni ciepło i spadz z drzew opadła na drogę + deszcz = poślizg drugie takie miejsce kasujące idiotów jest na zabiance tam gdzie pod wiaduktem ida tory rowkowe
- 1 0
-
2017-06-28 01:48
sr*n.... w banie
Przecież oznaczenia są na tej drodze odpowiednie. Ludzie jak jedziecie drogą ostre zakręty to spójrzcie na prędkość, pogodę, na swoje auto i na siebie. Wszystko do kupy i można jechać. Po co być 2 minuty wcześniej na dole lub u góry skoro i tak są światła i zaraz te niedzielne ofiary was dogonią? Wypdki macie tam ba swoje życzenie. Sory ale nikogo tam mi nie jest żal. To nie wina asfaltu!!!!
- 2 0
-
2017-06-28 07:52
nie jechać tamtędy
- 1 0
-
2017-06-28 11:00
Droga jest jedną z lepszych opcji wiazdu do Gdańska, jednak głupota niektórych kierowców i tych zapier..alających i tych
- 0 0
-
2017-06-28 19:22
Ewolucja
Jednostki niedostosowane ustępują miejsca dostosowanym (myślącym, ostrożniejszym, bardziej uważnym....itd).
- 1 0
-
2017-06-29 00:32
kierowca
Bez sensem są tę krawężniki które podbijają auto przy najechaniu i działa to jak magnes wypadki Napewno były by mniej tragiczne w skutkach tak jak na obwodnicy powinno być tylko pobocze
- 0 1
-
2017-06-29 15:14
Nie blokować lewego pasa i będzie git.
Nie radzisz sobie z prędkością to wypad na prawy.
- 0 1
-
2017-07-01 18:57
czasem nawet ponad 10 samochodów uszkodzonych w ciągu jednego dnia to jest jakaś masakra ... trzeba coś zrobić
- 0 1
-
2017-07-02 10:54
Slowackiego las.
Nikt nie zauwazyl, ze na odcinku " lesnym" kilka zakretow ma pochylenie w odwrotna strone ,czyli na zewnatrz. Zarowwno w jedna jak i w druga strone. Wiec nie ma sie co dziwic ze niektorych mnie doswiadczonych wyrzuca z drogi.To jest blad inzynierow projektantow lub wykonawcow!Trzeba bardzo uwazac, bo zwlaszcza po deszczu strasznie "wynosi" z drogi
- 0 1
-
2017-07-21 13:53
Wystarczy ze kierowcy zaczna myslec muzgiem w koncu on po coś jest w czaszce . A ci co sie rozbijaja to wcale nie jest ich szkoda przynajmniej warsztaty maja co robic i wiecej czesci sie pojawia na szrotach
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.