• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak uratować Bramę Nizinną?

Krzysztof Koprowski
20 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Brama Nizinna jako jedyna w Gdańsku wciąż nie jest wyłączona z ruchu kołowego. Brama Nizinna jako jedyna w Gdańsku wciąż nie jest wyłączona z ruchu kołowego.

Czy Bramie Nizinnej grozi całkowita degradacja? Po kilku latach ponownie powraca temat zamknięcia jej dla ruchu aut i skierowania go na pobliski most kolejowy. Na ten cel brakuje jednak pieniędzy.



Jakie działania powinny być podjęte możliwie najszybciej dla ochrony Bramy Nizinnej?

Brama Nizinna zobacz na mapie Gdańska to obecnie jedyna brama, która wciąż pełni swoją pierwotną rolę komunikacyjną. Zbudowana z myślą o pojazdach zaprzęgowych, nie jest w stanie stawić czoła współczesnej motoryzacji i kierowcom, którzy tędy jadą z Olszynki i Oruni do Śródmieścia, omijając przejazdy kolejowe w poziomie torów.

- Stan techniczny bramy stwarza zagrożenie dla kierowców, jak i przechodniów. W każdej chwili spaść może cegła czy inny element konstrukcji - przestrzegał podczas ostatniej Komisji Zrównoważonego Rozwoju Rady Miasta Andrzej Dębiec, założyciel Bałtyckiego Bractwa Żeglarzy i klubu Zejman, który przenosi się do Bramy Nizinnej z Wyspy Spichrzów.

- To, co mnie zaskoczyło w Bramie, to fakt, że ona drży przy przejeździe ciężkich pojazdów, w tym autobusów, co jest efektem m.in. nierównej nawierzchni ulicy w tym miejscu. To przekłada się na fundamenty, a dodatkowo konstrukcja obiektu jest zawilgocona - dodaje Dębiec.

Zły stan techniczny potwierdza także miejski konserwator zabytków Janusz Tarnacki.

- W trybie pilnym niezbędne jest wykonanie prac zabezpieczających - zarówno w zakresie zwieńczenia Bramy, jak i zabezpieczenia murów przed wilgocią. Gołym okiem widać, że woda opadowa dostaje się w głąb murów.

Od 2004 r. Bramą Nizinną opiekowało się Muzeum Historyczne Miasta Gdańska (formalnie aktem notarialnym nieruchomość przejęło w 2006 r.). Niestety brak odpowiednich środków finansowych oraz wizji, na co wykorzystać ten obiekt, sprawił, że nie udało się go zrewitalizować.

- W ostatnich latach dokonaliśmy szeregu prac zabezpieczających. Odbywały się też narady z udziałem Urzędu Miasta i służb konserwatorskich i zawsze kończyły się stwierdzeniem, że trzeba coś zrobić i ograniczyć ruch, ale nikt nie miał pomysłu, jak to zrobić - wyjaśnia Adam Koperkiewicz, dyrektor MHMG.

Czytaj też: Co się stanie z wrotami Bramy Nizinnej?

W obrębie Bramy Nizinnej pojawiła się wprawdzie kamera, która miała być batem na kierowców ciężarówek (przez bramę nie można jeździć autami, których ciężar przekracza 3,5 tony, z wyjątkiem autobusów miejskich), ale została ona zdemontowana i przypuszczalnie przeniesiona w rejon niebezpiecznego przejścia przez al. Hallera.

- Odwoływanie się do sumienia kierowców, którzy nie chcą stosować się do znaków, nie ma sensu. Jedynym rozwiązaniem wydaje się "przerzucenie" ruchu przez pobliski most kolejowy zobacz na mapie Gdańska - przekonuje Koperkiewicz.

Przejazd przez tereny PKP wymagałby nie tylko ułożenia płyt, ale też naprawy mostu nad Opływem Motławy. Przejazd przez tereny PKP wymagałby nie tylko ułożenia płyt, ale też naprawy mostu nad Opływem Motławy.
Pomysł ten nie jest nowy. Most od dawna nie pełni swojej pierwotnej funkcji, a jeszcze niedawno niektórzy kierowcy omijali właśnie nim bramę. Obecnie ten skrót został zablokowany betonowymi zaporami.

- Przeanalizowaliśmy możliwość poprowadzenia drogi objazdowej i w najprostszej formule, z wykorzystaniem betonowych płyt, inwestycja wydawała się stosunkowo niewielka - ok. 300 tys. zł plus kwestia porozumienia z PKP. Niestety okazało się, że by dopuścić ruch na moście, trzeba wykonać szereg prac zabezpieczających, szacowanych na 1 mln zł, a do tego doliczyć trzeba regulację prawną terenu, co daje w efekcie wydatek ponad dwóch milionów złotych.

Na razie więc wydaje się, że miasto nie ma wolnych środków na taki cel i obecnie trwają starania, by chociaż naprawić nawierzchnię na całym odcinku od Urzędu Wojewódzkiego i Marszałkowskiego zobacz na mapie Gdańskapo rejon ul. Sandomierskiej zobacz na mapie Gdańska ze szczególnym uwzględnieniem okolic Bramy Nizinnej.

Widok na bramę od strony Olszynki i Oruni, czyli dzielnic, dla których przejazd przez nią stanowi najkrótszą drogę dojazdu do Śródmieścia. Widok na bramę od strony Olszynki i Oruni, czyli dzielnic, dla których przejazd przez nią stanowi najkrótszą drogę dojazdu do Śródmieścia.
Pod uwagę nie bierze się też całkowitego zamknięcia dla samochodów i autobusów Bramy Nizinnej bez wykonania alternatywnej drogi. Najbliższe połączenia drogowe ze Śródmieściem są zbyt oddalone (ul. Zawodników zobacz na mapie Gdańska, Opłotki zobacz na mapie Gdańska) lub wymagają pokonania wspomnianych przejazdów kolejowych na Oruni, gdzie kierowcy spędzają niejednokrotnie kilkanaście minut przed rogatkami.

Z tego samego powodu Zarzad Transportu Miejskiego nie zamierza zmieniać tras autobusów.

- W ciągu dnia powszedniego autobusy przejeżdżają przez bramę 94 razy, natomiast w dni wolne od pracy 48 razy. Alternatywna trasa przez ul. Sandomierską zobacz na mapie Gdańska nie wchodzi w grę. Jest tam zbyt wąska ulica, by ruch był dwukierunkowy dla autobusów. W dodatku istnieje przejazd kolejowy kolizyjny, który nie pozwala na utrzymanie punktualności w kursowaniu pojazdów - mówi Wojciech Lemański z ZTM Gdańsk.

Jaki zatem los czeka Bramę Nizinną? Wydaje się, że bez podjęcia zdecydowanych kroków, dalej będzie skazana na degradację. Oby nie było tylko za późno na jej ratowanie i nie podzieliła ona w najgorszym wariancie losów nieodległej trwałej ruiny Baszty pod Zrębem zobacz na mapie Gdańska.

Miejsca

Opinie (174) 3 zablokowane

  • WYSTARCZY RUSZYĆ ,,MAKÓWKAMI,, ...

    Wypowiadać się na temat zabytków Gdańska to szkoda słów ...
    Dlaczego?
    Dlatego, że urzędów odpowiedzialnych za nie jest tyle, a nikt nic nie może zrobic jak zawsze, bo braki w kasie ...
    Na miłość Boską, to chyba jakieś kpiny do potęgi, bo jak się chce to finanse by się znalazły, zwłaszcza że tyle ciągną mamony z UE ...
    Już dawno temu powiedziałem najlepiej to wszystko zrównać z ziemią i wtedy sobie UMG poradzi z takimi kłopotami, tylko co to już będzie za miasto ... ?
    Gdzie jego historia, piękno, charakter ...?
    Stanie się to wszystko pyłem, bo ciągłe tłumaczenia niczego nie uratują, tylko chęci i praca ...
    Tak więc szanowni Państwo rządzący przestańcie pitolić głupoty tylko weźcie się za robotę do jakiej zostaliście powołani, a będzie dobrze ...
    Wystarczy ruszyć ,,makówkami,, i kasę zdobyć a nie pakować w pierdoły i plany które nie maja sensu ...

    • 7 1

  • A Adamowicz kupuje sobie coraz więcej mieszkań, zamyka szkoły, chce zlikwidować Pałac Młodzieży i na pewno znowu sobie kupi kilka mieszkań, które zapewne zapomni wpisać jako nowo zakupiony majątek. VIVA ADAMOWICZ, CZAS NA SPOCZYNEK !!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 6 0

  • cuda i dziwy (1)

    Dziwne, że Pan Andrzej Dębiec właśnie teraz się zainteresował bramą. Wcześniej jakoś nie alarmował.
    Czyli miasto ma mu wyremontować bramę, zabrać ruch samochodowy, a on wtedy łaskawie opuści dziurę stanowiącą wstyd dla całego miasta i będzie trzepał kasę w miejscu wyremontowanym na koszt podatników.

    Gdańsk tu się robi biznesy.

    • 1 6

    • Dobrze ,ze ktokolwiek sie tym zainteresowal.

      MOWISZ,ZE Z PUBLICZNYCH?DZIESIEC RAZY wole by ratowali ta brame z publicznych srodkow niz wydawali na swoje prywatne URZEDNICZE widzimise.

      • 6 0

  • Brama cała drżala

    pod koniec lat 80tych gdy chodziłem tam palić fajki z pobliskiej szkoły Unimoru. Już wówczas jej stan był opłakany.

    • 7 0

  • morska Polska

    Kiedyś do Zejmana można było przybić za frajer pełnokrwistym jachtem.
    Albo cumować naprzeciw w strzeżonej marinie i dojść z buta. Nawet Basia S mogła, bo blisko.

    Teraz jest elitarniej. Może tam teraz dopłynąć morską jednostką tylko p.A.Doba.
    (o ile jest sucho i jego kajak przejdzie pod mostem kolejowym)

    "morze cham nie wiedzieć co to morze, skoro orze"

    Dawno trzeba było opylić Neptuna na złom i postawić Biedronkę i dwa ECSy,

    • 5 1

  • Stan tego niesamowitego zabytku to miara upadku władz tego miasta...

    Aż smutno patrzeć...

    • 14 0

  • Urzędnicy silą się na "Tydzień Flandryjski", ą-ę że niby światowo.. (1)

    A słoma z butów wystaje Chamom z UM: Brama Nizinna, Ul.Angielska grobla i inne obiekty w masakrycznym stanie..

    • 18 0

    • a niebawem ECS będzie dla złomiarzy

      • 4 0

  • ratować bramę!

    trzeba ratować bramę, zostawić ruch dla pieszych i rowerów, a ruch samochodowo-autobusowy koniecznie przekierować na most kolejowy, albo zbudować nowy most ze starego miasta przed Bramą Nizinną na drugą stronę przez mokradła, jeżeli Niemcy przed wojną potrafili rozbudować Gdańsk, może czas pokazać, że my też potrafimy zrobić z tym miastem dobrego, czas na śmiałe rozwiązania, jedno już mamy, nową kolej, mamy podwójne mosty, ale to ciągle jeszcze mało, a może tunel trzeba było wykopać pod trasą kolei, żeby ludzie na Oruni wreszcie mieli bezpieczne przejście i szybki przejazd nie przez tory kolejowe ale bezkolizyjne

    • 15 0

  • POSTE ROZWĄZANIE (4)

    przejazd samochodow przez bramę można by zamknąć niemal od zaraz :

    ten mostek kolejowy jest nad ślepą odnogą Opływu Motławy
    pod nim nie ma przepływu
    można tam zrzucić ze dwie wywrotki ziemi
    utwardzić, nawet zacebertyzować
    i z mostka o niewielkiej nośności zrobić tanio
    GROBLĘ o nośności dowolnej
    że mogły by po nim jeździć nie tylko małe lokomotywy wąskotorowe
    ale nawet największe lokomotywy współczesne

    droga przez Bramę i tak jedzie po starym nieutwardzonym
    napoleońskim rawelinie i po zasypanych ziemią kanałach

    jak się Miasto nie weźmie za to, to zrobi się to nielegalnie
    tylko trza skombinować skądś trochę gruzu

    dojazdy docelowo trza by wyasfaltować, ale niekoniecznie od razu
    można by po jednym pasie, cały czas utrzymując drogę w ruchu

    • 12 1

    • Mozna by.....ale urzedniczy wzrok nie siega az tak daleko.

      Oni widza co najwyzej w promieniu paru metrow i zza szyb limuzyn

      • 4 0

    • (2)

      Nieprawda że nie ma przepływu, bo do fosy przy Bastionie Gertrudy jest zrzut nadmiaru wód z kanału Radunii.
      Jasne, zaraz będzie odpowiedź, że kanał w sumie suchy ale kto pamięta rok 2001 ten wie jak to z tą wodą było.
      Te gadka urzędnicze są bez sensu, bo wiedzą że podzielili kasę a problem nie urwał się z choinki.
      Z ich punktu widzenia najlepiej żeby się wszystko zawaliło jak u Ochódzkiego Rysia, wtedy protokół zniszczenia i po problemie.

      • 2 0

      • (1)

        Naprawdę? I nie zamknęli tego przepływu w czasie ostatniego remontu Kanału Raduni? Nie wiedziałem, a regulrnie pływam obiema stronami (odnogą opływy koło Baszty i kanałem Raduni)...

        W takim razie można by w groblę wstawić sekcję rury betonowej, jak taką płynie Czarna Woda z jeziora Garczyn. A tam są serio przepływy, na co dzień dorównujące całej Raduni. Zmniejszyło by to prześwit pod mostkiem i zamieniło go w groblę, a to znacznie taniej niż naprawiać most na serio. Zostawienie przejazdu pojazdów silnikowych przez Bramę to jej zagłada.

        • 1 0

        • I to jest dobry pomysł do tego tani, choć jak zauważam w tym mieście nie ma tanich rzeczy!

          • 0 0

  • a właśnie wg włodarzy tamtędy miał być objazd !!!!!!!

    http://mojaorunia.pl/index.php?option=com_orunia&task=artykul&Itemid=24&id=3760

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane