- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (85 opinii)
- 2 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (82 opinie)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (269 opinii)
- 4 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (404 opinie)
- 5 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (111 opinii)
- 6 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (224 opinie)
Jazz czy Tramino? Dwie oferty tramwajów dla Gdańska
Tylko dwie oferty, Pesy oraz Stadlera - Solarisa, wpłynęły w przetargu na zakup 15 fabrycznie nowych niskopodłogowych tramwajów dla Gdańska. Różnica między nimi wynosi zaledwie ok. 637 tys. zł, a przy wyborze brane będą również rozwiązania techniczne. Obie oferty przekroczyły jednocześnie zaplanowane wydatek GAiT na ten cel.
Tańszą ofertę złożyła bydgoska Pesa, która proponuje miejskiej spółce zakup tramwaju serii Jazz Duo. Pięć pojazdów tej serii jest już eksploatowanych w Gdańsku od 2014/2015 r., a ich zakup był podyktowany rozbudową sieci o trasę na Piecki - Migowo (Morenę). Ponadto w taborze GAiT jest jeszcze 35 Pes Swing z wcześniejszego zamówienia.
Pesa za jeden tramwaj Jazz Duo oczekuje zapłaty ok. 9,323 mln zł. Do tego, zgodnie z przetargiem, bydgoska firma zaproponowała ok. 1,119 mln zł za specjalistyczne wyposażenie obsługowe, ok. 193 tys. zł za pakiet eksploatacyjno - naprawczy oraz ok. 2,715 mln zł za pakiet naprawczy.
Łączna wysokość oferty złożonej przez Pesę to ok. 143,878 mln zł brutto.
Droższa oferta pochodzi od konsorcjum firm: Stadler Polska (Siedlce) - Solaris Bus & Coach - Solaris Tram (obie z siedzibą w Bolechowie k. Poznania). Solaris, znany w Trójmieście głównie z autobusów i trolejbusów, od kilku lat zajmuje się również produkcją tramwajów, a pierwsze kroki w tym zakresie wykonał współpracując w 2006 r. z Bombardierem przy przygotowaniu pojazdów szynowych m.in. dla Gdańska.
Stadler - Solaris proponują dostarczenie do Gdańska tramwaju serii Solaris Tramino. Pojazdy tego typu można spotkać w Poznaniu, Olsztynie, a także kilku miastach niemieckich.
W ofercie przetargowej produkcję jednego Tramino wyceniono na ok. 9,355 mln zł. Ponadto konsorcjum Stadler - Solaris proponuje: ok. 1,291 mln zł za specjalistyczne wyposażenie obsługowe, 2,842 mln zł za pakiet eksploatacyjno-naprawczy oraz 58,5 tys. zł za pakiet naprawczy.
Łączna wysokość oferty złożonej przez konsorcjum Stadler - Solaris to ok. 144,515 mln zł brutto.
Wybór tańszej Pesy nie jest jednak oczywisty, ponieważ kryterium ceny jest decydujące w 60 proc. Pozostałe 40 proc. to rozwiązania techniczne - w tym m.in. okres udzielonej gwarancji, średnica kół, rozwiązania układu antykolizyjnego.
Wiadomo już, że pod względem gwarancji zdecydowanie lepiej wypada produkt Stadlera - Solarisa, który oferuje: 72 miesiące gwarancji od daty odbioru tramwaju przez GAiT, zaś Pesa 36 miesięcy.
Ponadto mazowieckie - wielkopolskie konsorcjum zapewnia: 12 lat gwarancji na perforację korozyjną struktury nadwozia, blach, poszycia zewnętrznego oraz poszycia dachu (Pesa 3 lata), 12 lat na zewnętrzne powłoki lakiernicze (Pesa 3 lata), 10 lat na wady masowe (Pesa również 10 lat) oraz 10 gwarancji na szkielet nadwozia w zakresie pękania konstrukcji (Pesa 3).
Przekroczony budżet
Obecnie złożone oferty są badane pod kątem pozostałych kryteriów technicznych oraz spełnienia zapisów formalnych przetargu. Decyzję o wyborze producenta poznamy za kilkanaście dni.
Możliwy jest także scenariusz unieważnienia całego przetargu, ponieważ spółka GAiT na tramwaje planowała przeznaczyć niższą kwotę - 138,175 mln zł.
Wyposażenie tramwajów
Zgodnie z zamówieniem wszystkie tramwaje będą dwukierunkowe (z kabinami motorniczego po obu stronach, dzięki czemu będą mogły zawracać bez korzystania z pętli) oraz całkowicie niskopodłogowe, przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Wnętrze pojazdu będzie w pełni klimatyzowane oraz objęte systemem monitoringu. Fotele mogą być ustawione wyłącznie przodem lub tyłem do kierunku jazdy, a ponadto pojawią się gniazda USB do ładowania urządzeń mobilnych (telefon, tablet).
Każdy tramwaj będzie wyposażony w System Informacji Pasażerskiej, defibrylator AED (umieszczony w kabinie motorniczego) oraz system ostrzegający prowadzącego pojazd przed groźbą kolizji z przeszkodami na torach.
1,5 roku na wyprodukowanie
Oba przedsiębiorstwa, które złożyły oferty w przetargu, deklarują dostarczenie tramwajów w ciągu 18 miesięcy od poinformowania ich przez miejską spółkę o uzyskaniu dofinansowania unijnego na zakup taboru.
Zapisy przetargu pozwalają GAiT rozszerzyć zakres zamówienia o kolejne 15 tramwajów od zwycięskiego producenta. Obecnie nie zapadły żadne decyzje w tym zakresie. Na ten cel zaplanowano wydać 132,84 mln zł.
Prezentacja Pesy Jazz Duo dla Gdańska z 2014 r.
Miejsca
Opinie (173) 4 zablokowane
-
2017-04-01 12:41
Najlepszy byłby na pedały
Ilość awarii byłaby znacznie mniejsza
- 8 0
-
2017-04-01 12:43
PESA
Wybór powinien paść na PESĘ. Jednolity tabor to niższe koszty eksploatacji i wyższa estetyka. I przede wszystkim wybierajmy w pełni polskie konstrukcje, nawet jeśli wiąże się to z pewnymi niedogodnościami - wspierajmy w końcu polską gospodarkę!
- 10 13
-
2017-04-01 12:57
solaris
- 7 3
-
2017-04-01 12:59
Krytycznie o komunikacji w Gdańsku
Ciekawy jestem ile w Gdańsku istnieje spółek zajmujacych sie komunikacją miejską a ile w Trójmieście? Bilet kupuję od ZTM Gdańsk, kanalizacją deszczową zajmuje się spółka Melioracje, wod-kan spółka SNG itd. Wydaje mi się, że zarząd miasta może obdzielić posadami wszystkich radnych, mieć ich w kieszeni. Teraz uzmysłowiłem sobie, że pewnie za tory odpowiada inna spółka gdyż ze trzy-cztery lata temu jechałem tramwajem nowymi(po wymianie) torami, czułem, że tramwaj ma prawie kwadratowe koła a obecnie tory znowu nadają się do remontu. Na Siedlcach powstał nowy przystanek/węzeł przesiadkowy i pomimo odużo wolnego terenu na przystanku w godzinach szczytu trudno wyjść a już kobieta z dzieckiem to problem. Wcześniej , czy później do wypadku na tym przystanku dojdzie. Nie wiem, kto projektantom i odbierającym dał uprawnienia. W gdańsku na przejściach dla pieszych jest najwięcej wypadków w skali kraju ale jak mam gości z innego miasta to muszę ich pilnować gdyż zaczynają przechodzić na czerwonych światłach gdyż uważają, że światła się zepsuły (tak długo trzeba czekać z kolei niepełnosprawna osoba nie zdąży przejść na zielonych światłach, wszystko ustawione jest pod kierowcę a nie pod pieszego). Z artykułu wynika, że zapytanie ofertowe nie uwzględniało zużycia energii oraz parametrów technicznych (przyspieszenia, hamowanie, wjazd pod górę itp.).
- 7 2
-
2017-04-01 13:21
Tramio, PESY to bydłowozy !!!!
- 13 4
-
2017-04-01 13:49
Pesy juz mamy . Jestem za solarisami
- 13 3
-
2017-04-01 13:55
Pesy szybko zaczęły się sypać
Korozja zżera je od dołu widać szczególnie w okolicy drzwi od zewnątrz oraz od wewnątrz
Powłoka porysowana od mycia
Słabo -szczególnie w zestawieniu z o wieeeeele starszym bombardierem- 16 1
-
2017-04-01 14:00
lisicki ile za przetarg wziales?...
- 3 6
-
2017-04-01 14:07
Solaris Tramino byłby lepszy od tego dziadostwa z Bydgoszczy, ale nie ma szans. Wygrać miała Pesa (z gorszą ofertą), więc uwalą przetarg.
- 13 2
-
2017-04-01 14:49
(2)
Pesa Jazz to nieporozumienie... już lepsze są Swing, ale i im dużo brakuje. Jazz to mało miejsc siedzących, a jak są to obklejone, że dla starszych i niepełnosprawnych. Żenada. Jazz strasznie ostro hamuje, to też minus, bo nie chcę zbierać z podłogi siebie, swych zębów i zakupów. Miejsca zamiast przodem, to jakieś dziwne kombinacje. I czort z tym, że dwie kabiny kierowców. Potrzebne jak świni kamizela.
- 6 3
-
2017-04-01 22:08
brak siedzeń - gdańska tradycja (1)
To że to dziadostwo, to widać choćby po pojawiającej się w całkiem nowych tramwajach rdzy.
Ale co do miejsc siedzących - to już fantazja zamawiającego. W Gdańsku jest filozofia kupowania tzw bydłowozów. Proszę sobie wyobrazić, że w obecnym zamówieniu na cały 5 członowy tramwaj ma być.... 28 miejsc siedzących! Czyli gdzieś tyle co w 1 wagonie stopiątki!! za to będą stojaki rowerowe! Dla porównania - przeciętne polskie miasto zamawia od 60 do 120 (Kraków) miejsc na pojazd. Oczywiscie, im więcej krzeseł tym mniej miejsc stojących. Ale 28 to jakieś nieporozumienie! Podłużny układ Gdańska sprawia, że przeciętna podróż tramwajem trwa nie 5 a 20, 30 minut i dłużej. Do tego absolutny brak priorytetów dla tramwajów.
Układ siedzeń w zamawianych pojazdach też jest nieporozumieniem. Tu akurat PESA nie ma się czym popisać. Albo ustawione idiotycznie, komicznie wręcz - na ukos (SWING), albo 1 krzesło z takim odstępem od okna, że zmieściłyby się spokojnie 2 w tym miejscu (JAZZ). Trzeba by wysłać tych myślicieli z Gdańska w trasę po Polsce i po zagranicznych miastach - niech porównają komfort podróży. Ale widać że budyniowa władza nie jeździ tramwajami. Macie tu piękny nowy tramwaj bez krzeseł i kiście się w nim jak bydło. My porobimy zdjęcia i wrzucimy na Gdansk.pl jak to jesteśmy nowoczesnym miastem z nowoczesnymi tramwajami, a w Polskę pójdzie, że jako jedyni mamy stojaki na rowery w tramwajach!- 11 0
-
2017-04-02 00:09
Brawo, mówię o tym od lat, odkąd zamówili z pompą pierwsze Swingi
Ten kto zamawia, to fantasta a nie użytkownik.
Kolejny kwiatek - pętla na Siedlcach, chyba robiona przez pijanego- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.