Dlaczego do Trójmiasta wciąż nie dotarła zmodernizowana na Górnym Śląsku SKM-ka, której zdjęciami jeszcze w lipcu chwalił się nasz przewoźnik? Opóźnienie w dostawie tego składu wynosi już 11 miesięcy.
Historia modernizacji składów SKM wożących pasażerów w Trójmieście to niekończąca się opowieść z pechem w tle.
Najpierw 21 składów SKM-ki zmodernizować miał Newag, który wygrał przetarg ogłoszony w 2010 roku. Firma miała otrzymać za to 139 mln zł. Ale prace nigdy się nie zaczęły, bo SKM nie znalazła na czas środków na wkład własny i Newag się wycofał.
Po kolejnym przetargu, w 2012 roku, podpisano wreszcie umowę, zgodnie z którą pociągi miały zostać zmodernizowane przez konsorcjum firm TS Opole i Skoda. Pierwszy skład miał wyjechać na nasze tory w styczniu, kolejnych 20 - do 10 lipca 2013 roku.
Jednak firma TS Opole popadła w tarapaty finansowe, które doprowadziły ją do upadłości układowej. Mimo trudności udało się jednak zmodernizować pierwszy skład, którego zdjęciami w lipcu 2013 r. pochwalił się trójmiejski przewoźnik. Wtedy zakładano, że pociąg pojawi się na torach w sierpniu.
Niestety, także tego terminu nie udało się dotrzymać.
- Choć pociąg przeszedł wszelkie niezbędne badania wykonane przez Instytut Pojazdów Szynowych "Tabor", wciąż oczekuje na pozwolenie na użytkowanie, które wydaje Urząd Transportu Kolejowego - mówi
Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i umów SKM.
Wniosek o dopuszczenie pociągu do eksploatacji wpłynął do urzędu 10 października. Zgodnie z przepisami prawa UTK ma 14 dni na wydanie świadectwa homologacji. Jednak certyfikat nie został wydany do tej pory. Dlaczego?
tak, nowe pojazdy na trasie zawsze skłaniają do podróży
15%
tak, ale tylko gdy jej wnętrza będą klimatyzowane
11%
nie, ale dotychczasowi pasażerowie odczują poprawę komfortu podróży
39%
nie, oferta SKM nie dorównuje oczekiwaniom pasażerów
35%
-
To bardzo skomplikowany proces. Często firmy, które modernizują składy nie bardzo wiedzą, jaką dokumentację należy do nas dostarczyć wraz z wnioskiem. Wtedy jesteśmy zmuszeni do wzywania wnioskodawcy do uzupełnienia dokumentacji. Tak też jest w sprawie spółki TS Opole. Ponadto mamy aktualnie sporą falę zgłoszeń o dopuszczenie do eksploatacji od innych firm. Z tych powodów uzyskanie zezwolenia na użytkowanie składu przedłuża się nawet do trzech miesięcy - tłumaczy
Katarzyna Rud, rzecznik prasowy UTK.
Urzędnicy z UTK nie są w stanie jednoznacznie wskazać terminu zakończenia sprawy ze zmodernizowanym składem SKM.
Pewne jest, że w Trójmieście nie będzie więcej SKM-ek modernizowanych przez firmę z Opola. W związku z problemami finansowymi spółki, w połowie tego roku SKM rozstrzygnęła kolejny przetarg na modernizację swoich składów. Najkorzystniejszą cenowo ofertę złożyła bydgoska firma Pesa, która za modernizację 21 składów zażądała ok. 124 mln zł. Wykonawca ma przebudować składy w terminie nie dłuższym niż 13 miesięcy.
Umowa w tej sprawie została podpisana pod koniec września. -
Zakładamy, że pierwsze składy powinny w Trójmieście pojawić się wiosną przyszłego roku - mówi
Michał Żurowski, rzecznik prasowy ze spółki PESA Bydgoszcz.
W ramach modernizacji zmieni się wystrój wnętrza wagonu, w tym siedzenia i laminaty, drzwi, instalacje w toaletach. W kabinie maszynisty pojawi się nowy pulpit i system napędowy. Zmodernizowana jednostka będzie przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych poruszających się na wózkach inwalidzkich (skorzystają z niej, jeśli uda im się pokonać przestrzeń między kolejką a peronami SKM).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
